Poniekąd przyłapałam i zaczęłam drążyć, to się przyznał..
Budzisz się rano, albo nawet teraz, spójrz na zegarek, kim mogłabyś być dzisiaj, TERAZ?
Jaki płaszcz tożsamości możesz włożyć teraz, już?
Na jakiej częstotliwości możesz zacząć wibrować w tym momencie?
O czym mogłabyś pomyśleć, żeby wejść do innej rzeczywistości, wskoczyć na inną linię życia?
Zwykle okazuje się, że już teraz możesz wejść w wibracje osoby, która NIE MA ZA ZŁE TEMU, CO NA ZEWNĄTRZ.
Która ma wibracje zrozumienia, że NIE ONI SĄ WINNI, ŻE NIE MA WINNEGO.
Że manifestacja zewnętrzna, jak oni zrobią to, to ja zrobię to, jakby oni to zrobili, to ja byłabym inna, etc etc, jest bezsensowna. Nie działa.
♥ Garść młodych liści mniszka
♥ Trochę listków młodej pokrzywy
♥ 2 łyżeczki soku z cytryny
♥ 1 łyżeczka jagody Acai Berry This is BIO
♥ 1 łyżeczka Kolagenu TiB (idealnie się rozpuszcza)
♥ 1/2 szklanki czystej wody (najlepiej oligoceńskiej wysoko zmineralizowanej)
Zmiksuj i wkrótce wypij zielono różowy koktail ładnie spieniony.
Czy w tym momencie możesz wdziać płaszcz osoby numer 1, 2 ,3 i indeks kolejny?, która ma Lamborghini, albo takiej, która kocha z wzajemnością, albo takiej, która jest spełniona erotycznie, albo pewnej tego, że wie i rozumie, co robić we własnym biznesie?
Jeśli nie, to na razie nie myśl o tym.
Płaszcz tożsamości nie może być nieprawdą, nie może Cię pić pod pachami.
Musi być taki, że z całą pewnością będziesz mogła dać umowny ENTER, zatwierdzam to, TO MOJA PRAWDA NA TERAZ.
Po jednej stronie jest kłujący kolec kontrastu, czy oporu, jedno i to samo, a Ty odwracasz się ku drugiej stronie kija. Tam jest Twoje marzenie.
Ważne, aby przestać rozkminiać ten koniec, który rani, kaleczy, pije, boli, szczypie, parzy, cokolwiek …
Do czego zmierzam?
Z tego, co myślałaś i jakie emocje pojawiały się wczoraj, przed miesiącem, zawsze.
Czerwone, przetrwaniowe, od czasu do czasu przerywane uczuciami PONAD ODWAGĄ, od której wszystko z wyższej półki wibracyjnej się zaczyna.
Każdy moment, gdy postanawiasz się zmienić i robisz to, to jest zupełnie inna lokalizacja wibracyjna we Wszechświecie.
Ten moment, gdy chcesz zmienić swoją tożsamość, to jest PRZYSTANEK NA ŻĄDANIE i przesiadka na inną linię życia, do innej rzeczywistości.
Jeśli nie przesiądziesz się, ten autobus, a Ty w nim, oczywiście pojedzie tam, gdzie zawsze.
I znowu wyświetli Ci się przeszłość.
Kate Walker* utknęła na poczcie.
Niczego nie szukaj w przeszłości, nic tam już nie znajdziesz.
Nie cofaj się do poprzednich wcieleń, do swoich antenatów, tam nie ma odpowiedzi na Twoje pytania.
To proste, bowiem nic już nie przebiega liniowo, wszystko jest teraz.
Zrozum siebie teraz, a zobaczysz za chwilę całkiem nowe.
Żadna hipnoza, żadne ustawienia, to mega nie działa.
A nawet powiem więcej, zadziała.
Gdy zapytasz Wszechświata, on Ci zawsze przytaknie.
ZNAJDUJESZ TYLKO TO, CZEGO SZUKASZ.
Zawsze dostaniesz potwierdzenie.
Zawsze otrzymasz coś, co zakłóci Twoją przestrzeń energetyczną.
Potwierdzenie, że ktoś wypija z Ciebie energię, że spotykasz wampirów, że gdy zrobisz to, to będzie to.
Zawsze kijowo, zawsze źle, zawsze znajdziesz winnego, gdy go tylko zaczniesz szukać.
I żeby nie było, Ty także nie jesteś winna.
Nie ma karmy, gdy jej nie oczekujesz.
Jeśli szukasz diabła, znajdziesz go bez dwóch zdań.
Szukasz zawsze tego, w co wierzysz, nie wierz więc w brednie, bo to właśnie znajdziesz.
Dlatego dla Twojego bezpieczeństwa, każdego poranka, i o każdej przytomnej (uważnej) godzinie, włóż płaszcz tożsamości z częstotliwością wibracji, która nie pozwoli Ci na odnajdywanie demonów.
Bo Ty nie przyciągasz ani złego, ani dobrego, Ty częstotliwością swoich wibracji dostosowujesz się do swojego wiru, do swojego Amazona Wszechświata, albo do tego, co byłabyś skłonna nazwać syfem.
Wybór należy do Ciebie.
A więc konkluzja, o nic nie musisz walczyć, musisz tylko do tego dowibrować.
PS
Za moment nowy film w temacie na YouTube kanał Pepsi Eliot 🙂
Na zawsze Twój
Kate Walker* – awatar, bohaterka gry Syberia.
Powiązane artykuły
Komentarze
Polecam nowy świetny e-book!
„NIEKOCHANA, czyli co zrobić, żeby ktoś się we mnie zakochał”, który tak naprawdę jest KURSEM DOSKONALENIA MANIFESTACJI SP, czyli specyficznej persony, mówiąc jaśniej konkretnej osoby …
Zastanawiam się nad swoją manifestacją, dlaczego zawsze sama sobie świetnie radziłam finansowo, a przyciągałam do swojego życia gości, którzy nie do końca temat hajsu ogarniają. Aktualnie jestem z człowiekiem, który jest dobry, wspiera mnie, ale za cholerę nie ogarnia finansowo – zarabia za mało względem tego, jakie życie prowadzi i ciągle się zapożycza (np. u mnie). Przez to chodzi skwaszony i napięty, co oczywiście wpływa na naszą relację. Faktem jest, że jest coraz lepiej (jesteśmy razem 7 lat) – lepiej zarabia z roku na rok, ale straaaasznie powoli mu to idzie, a długi (mniejsze lub większe) jak były, tak są. Co to mówi o mnie, o mojej manifestacji? Czy jeśli widzę go tak, jak napisałam wyżej, to tak mi się właśnie będzie manifestował? Czy zmieniając moją częstotliwość mam szanse wpłynąć na niego i on się może dzięki temu zmienić?
Dziękuję Pepsi za wszystko, co robisz <3
przede wszystkim czy rozmawiamy o manifestacji świadomej, czy nieświadomej. Po drugie, jeśli nieświadomie manifestujesz takiego gościa, to może podświadomie uważasz, że jakby miał kasę to by Cię zostawił, albo jakieś takie przekonania, których nie musisz sobie uświadamiać., Albo,m że Ty jednak na tę kasę swoją nie zasługujesz, że to jakiś fuks. Sama się zastanów, co jego sytuacja finansowa mówi o Tobie. Może macie razem zrobić jakiś dil, ale się boisz, bo widzisz jego rozmemłanie w kwestii przepływów, może masz blokadę na kredyty, nie wiem, Ty to rozkminić, bo ewidentnie robisz sobie to po coś. Nie ma przypadków. <3
Przypomnij sobie swoje dzieciństwo czy jakiś podobny schemat nie rozgrywał się w gronie Twojej najbliższej rodziny bądź otoczeniu. Np. taki 1:1, że matka sobie radziła dużo lepiej finansowo od ojca. Tak jak Ty obecnie. Za to ojciec ją niezwykle mocno kochał. I można było to wyczuć. Nie krył się z tym.
Albo mniej oczywisty, że rodzice może byli całkiem ok i sobie równi. Ale mama miała jakąś najbliższą koleżankę, która radziła sobie nieźle albo i lepiej. A, że często was odwiedzała, to przez kilkanaście lat się nasłuchałaś o jej mężu niedojdzie. A jeszcze rodzice też często komentowali ich związek w podobnym tonie.
Bądź coś takiego, że ojciec miał kasy jak lodu. Matka była całkowicie od niego zależna. Ale zostawił Ciebie i ją gdy byłaś jeszcze malutka.
Natomiast o Tobie manifestacja mówi to, że owszem radzisz sobie świetnie finansowo. Ale nauczycielką ekonomii za to zbyt dobrą nie jesteś. Skoro nawet najbliższego otoczenia nie jesteś w stanie zmotywować swoim przykładem 😉
No i kolejne, że stawiasz niezbyt ostre granice. I pozwalasz je przekraczać. Jesteś dla obecnego jak pomoc społeczna. On wie, że może w trudniejszej sytuacji na Ciebie liczyć. Więc w sumie to robisz mu krzywdę, bo Twoje wspomagania nie zachęcają go do starania. Wie, że i tak „wyskoczysz” z kaski. To co ma próbować ryzykować.
Zmieniając swoją częstotliwość masz szansę tylko i wyłącznie wpłynąć na siebie. On jest oddzielnym radiem. I jeśli Ty się przestawisz na program trzeci. To on i tak nadal pozostanie na pierwszym. Natomiast oczywiście Ty możesz manifestować, że on przeskoczy wyżej. Tym bardziej, że życząc jemu lepiej to jest tak jakbyś sobie tego życzyła, bo i tak stanowimy wszyscy jedność. Niemniej warto pamiętać, że Ty zmieniając swoją częstotliwość dokonujesz skoku kwantowego do innej rzeczywistości. Ergo stajesz się inną, nową osobą. Jak to mówi Pepsi zmieniasz pławszczyk swojej tożsamości na inny. Dosotosowany do nowej częstotliwości. Ale to samo tyczy się jego. Jeśli on dogoni Twoją częstotliwość to też tylko pod warunkiem, że będzie już w nowym płaszczyku. Zatem nie będzie to już ta sama osoba. Co oczywiście nie musi oznaczać, że stanie się w jakiś sposób gorszy. Bo i w takich tematach ludzie mają często mnóstwo niewłaściwych przekonań.
Generalnie zgodnie z teorią równoległych rzeczywistości jesteś w stanie zmienić swoją na taką jakiej oczekujesz. Czyli, że Twój jest dużo bardziej ogarnięty finansowo. I dzięki temu słodszy i rozluźniony. Co oczywiście nadal wpływa na Waszą relację 😉
<3 dzięki Przemko