fbpx
Pepsieliot
Możesz się śmiać, ale i tak za kilka godzin
zmienisz swoje życie...
219 352 385
126 online
46 183 VIPy

Witarianizm niskotłuszczowy, czyli naturalna strategia zdrowotna

Witarianizm niskotłuszczowy, czyli naturalna strategia zdrowotna

BLA bla bla, ale w sumie na codzień zapominam, dlaczego 5 lat temu zostałam witarianką. Dzisiaj, gdy czytam ten tekst, to już ponad 12 lat jestem na 811, czyli witarianizm niskotłuszczowy (10%tłuszczu w diecie)

Tymczasem:

Witarianizm to tajna broń każdego człowieka

NIEODPOWIEDNIO stosowana może mieć na dłuższą metę niekorzystny wpływ na człowieka, nawet porównywalny ze skutkami diety przeciętnego współczesnego Polaka, czy nawet Amerykanina, ale stosowana właściwie jest proszę nie do przecenienia. Witarianizm stosowany idiotycznie, bez zrozumienia istoty roślinożercy może doprowadzić do niedożywienia, faktycznie eliminując po drodze setki chorób cywilizacyjnych, ale nie akurat chorób biedy. Głupi witarianizm (w tym wypadku podobnie jak głupi weganizm) może doprowadzić do podwyższenia poziomu homocysteiny, powodując udary i zawały jak po piciu smalcu spod frytek.

Chodzi oczywiście o braki B12

I w końcu głupi witarianizm, czyli wysoko-tłuszczowy może doprowadzić do wchłonięcia takiej ilości kwasów Omega 6, że zagwarantujemy sobie stan zapalny. Tłuszcze roślinne nienasycone, patrzą tylko, żeby się nasycić, czyli utlenić. A tłuszcz utleniony we krwi to poważne zagrożenie. JEDNAK witarianizm mądry, oparty na węglowodanach i małej ilości tłuszczu (nie więcej niż 10% – to baardzo mało), szczery, wypływający z natury człowieka, jest w stanie w krótkim czasie odmienić życie. Nawet w tym nieprzychylnym witarianizmowi kraju (co najmniej przez pół roku) Polsce

DZIĘKI mądremu witarianizmowi dostajesz darmowy pakiet promek, takich jak:

  • Zmniejszenie stanów zapalnych w organizmie, a wiadomo, że stany zapalne mogą stać się źródłem wszelkich dewiacji
  • Możesz odzyskać prawdę tkwiącą w Twoim organizmie, czyli własny system obronny będzie Cię bronił

Masz przecież taki system i byłby idealny, gdyby maszyneria dostała to co potrzebuje, mianowicie odpowiednie odżywianie i jak najmniej trucizny.

Wtedy dodatkowo sama będzie umiała się oczyszczać.

Niech ilość Twoich poranków
Pomnaża codzienny rytuał 4 Szklanków !:)

Codzienne 4 szklanki (na bazie wody z cytryną), wspierające dotlenianie, oczyszczanie,

NAWADNIANIE i odżywianie komórek!


Witarianizm mądry to nieustający, konsekwentny, codzienny detoks ciała

ZWIĘKSZA żywotność organizmu, potrafi cofnąć nawet siwienie, o ile oczywiście uporamy się z żelazem (brakami).

A wiemy, że żelazo niehemowe nie będzie się tak łatwo wchłaniać, więc bez mikro-alg (spirulina, chlorella) się nie obędzie, czy bez trawy pszenicznej, albo jęczmiennej

  • Witarianizm prowadzi do utraty wagi tych, którzy tego chcą
  • Podnieca do czynów i uprawiania sportów
  • Zapobiega cukrzycy, chorobom układu krążenia i chorobom nerek
  • Mądry witarianizm jest w stanie chronić (zmniejszać prawdopodobieństwo) nas przed tym, czego boimy się najbardziej, mianowicie przed mutantami
  • Bywa, że jest nawet w stanie z nich wyleczyć

Generalnie możemy takie karmienie się nazwać naturalną strategią zdrowotną

BEZ względu na wiek, czy jesteś wciąż zdrowy, czy też już zachorowałeś: witarianizm niskotłuszczowy  działa. Nie można więc powiedzieć, że witarianizm niskotłuszczowy nie jest tajną bronią, wręcz przeciwnie, to: dzika dzida na korporacyjny sposób żarcia ęą w garniturach i kostiumach i z zatkanymi tyłkami, korkami spieczonego żarcia. Albo tego mniej ęą z frytkownicy.

Witarianizm to nie jest naturalny dodatek do kawy, albo urozmaicenie deserów, to potężny oręż i jednocześnie najprostsza rzecz na świecie, surowa szama.

NAJPROSTSZA i jednocześnie taka trudna w czasach ponowoczesnych. ODKRYCIA naukowców z głównego nurtu z Mount Sinai School of Medicine , opublikowane w numerze październik / listopad 2013 Journal of Clinical Endocrinology and Metabolism są nad wyraz proste: Najtańszą interwencją dietetyczną, nawet bez zmiany ilości spożywanych kalorii, która prowadzi do ozdrowień na wielu płaszczyznach chorobowych jest JEDYNIE zaprzestanie jedzenia pokarmów przetworzonych w tym szczególnie smażonych.

Dr. Gabriel Cousens (po 80), ten od leczenia cukrzycy w 30 dni surową dietą wysoko węglowodanową, nisko tłuszczową, nisko (normalnie) białkową, niskosodową i wysoko potasową

Tylko to wystarczy! To co jesz przetworzonego najczęściej zawiera fatalne glycationy, czyli zaawansowane produkty końcowe(AGE). Zaś te fatalne rzeczy są wytwarzane zawsze, gdy żywność jest mocno podgrzewana, pasteryzowana, suszona, wędzona, smażona lub grillowana. Następnie owe glycationy już wewnątrz naszych korpusów przylegają do tkanek i utleniają je, powodując stany zapalne. Zaś stany zapalne mogą (i prowadzą) do licznych chorób. Robimy się staruszkami za młodu.

A kto lubi być staruszkiem za młodu, gdy mało kto się z tym godzi na starość?

W rzeczywistości, długa lista badań na zwierzętach prowadzonych przez lekarza medycyny Helen Vlassara, profesora i dyrektora Wydziału Eksperymentalnej Cukrzycy i Starzenia się w Mount Sinai School of Medicine, oraz jej zespołu, wykazała niebezpieczeństwo wcześniejszego starzenia się. Stres oksydacyjny, wysoki poziom wolnych rodników tlenowych, co za tym idzie stanów zapalnych związanych z długotrwałą ekspozycją na AGE zwiększa ryzyko cukrzycy, chorób serca, chorób nerek i innych przewlekłych dolegliwości. To jest jasne.

Mimi Kirk dobrze po 80

Anette Larkins jeszcze starsza

Młodzieniaszek Markus Rothkranz zaledwie po 60

Dla porównania Pepsi Eliot (pod 90) po 10 latach witarianizmu niskotłuszczowego

NOWE badanie kliniczne prowadzone we współpracy z National Institute on Aging (NIA), opierające się na wcześniejszych badaniach na zwierzętach, następnie przeniosły się na pokarm ludzi i jak to wpłynęło na ich organizmy. Naukowcy przebadali 325 zdrowych osób dorosłych i 66 z przewlekłą chorobą nerek. Podzbiór 40 zdrowych uczestników wraz z 9. osób z chorobą nerek zostało losowo przydzielonych do przestrzegania diety pół na pół, gdzie unikano smażenia, grillowania i pieczenia, poza tym jedzono to samo, czyli jedzono produkty gotowane, duszone, lub parowane. Reszta korzystała z regularnej zachodniej diety pełnej AGE. Poza tym wszystko było identyczne, w sensie kalorie: Po czterech miesiącach zbadano uczestnikom eksperymentu krew i ludzie na diecie niskiej w AGE znacznie obniżyli poziom nadtlenków lipidów (to właśnie ów fatalny cholesterol utleniony, o którym pisałam wyżej), markerów zapalnych, a poziom biomarkerów funkcji naczyń spadł aż o 60%.

Już po miesiącu diety o obniżonej AGE u chorych na nerki poprawiło się większość wyników.

Co by było jakby to był witarianizm? Pewnie by ześwirowali ze zdrowia

PONADTO zespół badawczy znalazł pozytywny wpływ diety bez smażeniny na receptor komórkowy starzenia się zwanym AGER1.

To odkrycie stanowi krytyczny moment dla naszego podejścia do odżywiania, ponieważ receptor AGER1 jest niezbędny do usuwania toksycznych AGE z organizmu

Z drugiej strony, uczestnicy z chorobą nerek mieli mocno przytłumione receptory AGER1. Czyli, że mieli wyczerpane mechanizmy obronne. Jedli, robili sobie AGE i nie byli w stanie się z AGE oczyścić i znowu jedli AGE, a ich receptory AGER1 zanikały.

Ale jest też dobra wiadomość:

Nawet po krótkim okresie zmiany diety, już liczba kopii genu AGER1 się zwiększyła, co pozwala odbudować system obronny organizmu.

Dlatego witarianizm działa tak szybko, a witarianizm niskotłuszczowy wraz z odpowiednią suplementacją w zależności od położenia geograficznego może zadziałać przez całe życie

Wiemy już, że utleniacze czy przeciwutleniacze, stanowią znacznie większe ryzyko, czy też obniżenie ryzyka zachorowania na poważne choroby niż tak zwane obciążenia genetyczne. Dr. Campbell w swoim życiowym badaniu „China Study” powiedział, że nie więcej niż 5%, a może nawet mniej. To świetna wiadomość, bo wszystko, a z pewnością bardzo wiele siedzi w Twoich rękach.

Surowa dieta roślinna, prostota, prostota, prostota i proporcje węglowodanów do tłuszczu, i białka jak 8o/10/10, jednym słowem 811.

To znowu Mimi Kirk tym razem chwali się nie dorosłością, tylko nową figurą na rawfoodzie

I tak trzyma do dziś, rzuć gałką na jej Insta.

Dużo zieleniny, sporo ruchu. Obowiązkowo badania krwi i odpowiednia suplementacja w postaci alg/traw, B12, Omega 3 (nie roślinne), D3+K2,  magnez, selen, i cynk.

PRZY ROZREGULOWANYCH HORMONACH często dochodzą również problemy z insuliną.
Dlatego nie ma się co dziwić dlaczego dobrze byłoby zastosować 10 dniowe oczyszczanie hormonalne dietą.

Które może okazać się tym przełomowym krokiem dla Ciebie, gdy doświadczasz nieprzyjemnych objawów w kształcie bezsenności, stałego zmęczenia i osłabienia.

Bywa, że nawet rano po przebudzeniu, słabego nastroju, wypadania włosów, zero chęci na robienie coitus, do tego zamglenie umysłu.
Zależnie jednak od rodzaju problemu i indywidualnych potrzeb oraz cech Twojego organizmu, objawy te mogą się różnić.

Co nie znaczy, że nie jest Ci potrzebny dziesięciodniowy detoks hormonalny, w charakterze pierwszego impulsu do ruszenia z tego skrzyżowania.
Surowa, roślinna dieta (znajdziesz w  tym e-booku tygodniowe wyliczanki na wszystkie 4 pory roku: co, ile kupić, jak zrobić) ma istotny wpływ na regulację hormonów.

Dlaczego? To proste, gdyż jest dietą żywą, dostarczającą ekstremalnych ilości substancji odżywczych i poprawiającą przemianę materii.
Ma to ogromne znaczenie z perspektywy regulacji gospodarki hormonalnej.

Polecam Ci mój 10 dniowy programu detoksu hormonalnego, Twojego pierwszego kroku wyruszenia we własną drogę ze skrzyżowania..


LEPIEJ nie dążyć do 100% na surowym kosztem obżerania się tłuszczami.

Lepiej zjeść do 20 % uduszonego, czy sparowanego pożywienia niż zjeść za mało wartości odżywczych.

Roślinożercy występujący w przyrodzie długo jedzą.

Niby wszystko jedzące małpy w rzeczywistości są roślinożerne, tak jak wszystko jedzące koty w rzeczywistości są mięsożerne. Z psami jest już inaczej.

I na koniec roślinożerny nie oznacza ostatecznie wegański.

Jednak prawie wegański będzie o wiele bliższe natury i zdrowia

(Visited 8 086 times, 1 visits today)

Komentarze

  1. avatar Maggie 4 września 2016 o 17:53

    Ja apropo chlorelli. Dziś wzięłam przed obiadem 2 tabletki i trzy godziny później wymiotowalam..i kręci mi w jelitach. Obiad był ok,domowy. Wcześniej brałam chlorelle i nie było takich epizodów.
    Mam jakieś przeświadczenie ze to po niej, czy tzn ze jestem uczulona?
    Chlorelle mam rzecz jasna od TiB

    1. avatar pepsieliot 4 września 2016 o 19:22

      możesz być uczulona, ale może też wzięłaś za dużo po dłuższej przerwie

  2. avatar Lena 4 września 2016 o 17:55

    Tak mniej więcej wygląda mój koszyk z zakupami jak to zdjęcie na końcu 🙂 jak patrzę na inne koszyki to ciarki przechodzą mi po plecach 🙁

  3. avatar Basiulka 4 września 2016 o 19:03

    „BEZ względu na wiek, czy jesteś wciąż zdrowy, czy też już zachorowałeś: witarianizm niskotłuszczowy działa.” To zdanie caly czas mam w glowie, od czasu jak znalazlam Twoj blog, tylko dzisiaj zostalo ono jasno sprecyzowane. Bardzo chcialabym zaczac ta diete ale… wlasnie jest ale i to chyba nie jedno. Mam reumatyzm, a ta choroba nie pozwala na duzo ruchu a bieganie, o ktorym marze, chyba wcale nie wchodzi w gre. Ruch przy reumatyzmie, chociaz wskazany, jest bardzo ograniczony i to naprawde bardzo. Dlatego moje mysli: jak tu, kurcze, przejsc na 811, jak tu jesc tyle wegli nie majac odpowiedniego spalania. Nie wiem, dlatego ten post do Ciebie. Masz moze jakis pomysl (plan?) dla takich ludzi jak ja? Czy reumatyk moze byc witarianinem?

    1. avatar pepsieliot 4 września 2016 o 19:19

      nie musisz jeść tyle węglowodanów w postaci owoców, postaw na soki warzywne,zielone sałatki, to może być raczej taka dieta Cousensa, czy Gersona, tam się nie je tyle owoców/kalorii, ponieważ dieta ta jest bardzo odżywcza z czasem nawet się je mniej, Mimi Kirk nie biega z tego co wiem,

    2. avatar grzegorzadam 5 września 2016 o 08:36

      Pozbądź się reumatyzmu:
      http://www.pepsieliot.com/sok-leczacy-zapalenia-w-tym-stawow-oraz-dlaczego-boraksowi-mowimy-nie/

      Całkowite oczyszczenie stawów jest możliwe i skuteczne.
      Biorezonans, analiza włosa mogą wiele wyjaśnić.

    3. avatar grzegorzadam 5 września 2016 o 08:48

      KOmpatybilne opracowanie W. Lasta:
      http://www.health-science-spirit.com/arthritis.html

  4. avatar Pati 4 września 2016 o 20:49

    Pepsi a czy omegę 3 można czerpać z siemienia lnianego? (Dodaję do jaglsnki/platkow lub piję zalane wodą na noc). Nie używam olejów w ogole

  5. avatar suchar 5 września 2016 o 07:17

    Ach Pepsi..!!! mnie staremu weganinowi,wywróciłaś życie-POZYTYWNIE do góry nogami…TO BYŁ ZNAK…PORA NA ”PORZĄDKI”

  6. avatar pepsieliot 5 września 2016 o 08:26

    porządki <3

  7. avatar Monika 5 września 2016 o 08:57

    Próbuję stopniowo przechodzić na raw food, ale w dniu kiedym jem tylko surowizny chodzę głodna i wieczorem mam ochotę zjeść pół lodówki

    1. avatar pepsieliot 5 września 2016 o 10:34

      bo jesz o wiele za mało, będziesz niedożywiona

  8. avatar pelaśka 5 września 2016 o 09:33

    Choć jestem po drugiej stronie bieguna bo na tłuszczówce (i o dziwo nie wypijam szklanki smalcu na dzien:) to mój koszyk wyglada bardzo podobnie, nie ma w nim po prostu owoców poza sezonowymi (borówki,maliny ,truskawki,porzeczki,wisnie) piję szejki zielone, jem warzywa przewaznie row, ale przychodzi jesien i zima i coraz bardziej te warzywa obrabiam termicznie bo najzwyczajniej w swiecie chce mi się ciepłego jedzonka. Przeszło mi przez myśl zeby swoja dietę stosowac zamiennie z 811 pól roku na pół roku, Wiosna /lato jesć surowizne a jesien/zima fat. Póki co mam jeszcze pól roku na decyzję, edukację i obserwacje własnego organizmu.

    1. avatar pepsieliot 5 września 2016 o 10:32

      to zły pomysł, wchodzić z ketozy na wysoko węglowodanówkę, na normalnych dietach to się naturalnie stosuje, prawie wszyscy w takich krajach jak nasz, w zimie jedzą trochę inaczej niż w lecie.

  9. avatar Ryba 5 września 2016 o 11:34

    „Błogosławię ludziom z hashimoto jako nosicielami EBV lub CMV jedzących jajka i mięso… Którzy maja w skutek wirusów i nie tylko obniżona produkcje kwasu solnego jak i wątrobę w …lekko zmęczonym stanie delikatnie mówiąc… Grupom keton mowie stanowcze nie – chyba że ktoś ma wykonane MRI i organy w normie oraz brak podanych wirusów – wtedy nawet moze pozwolić sobie na pizzę zapijając colą…i zagryzając łyżką smalcu … Reszta z zgaga , problemami typu IBS , SIBO ma tylko jedna drogę …o suplementacji nie wspomnę” bardzo proszę Pepsi o odniesienie do tego komentarza jakiejś pani z fejsa. Mam toczeń, hashimoto no i CMV. Do tej pory nie zastanawiałam się jak się z tym CMV uporać. Jem dużo owoców, na obiad coś uparowanego lub ugotowanego (zazwyczaj kończę obiad po dziecku) a jedynym tłuszczem który dodaję jest olej kokosowy. Wiem że mam za mało warzyw w diecie, głownie tych zielonych i surowych. Suplementuje się Twoimi produktami i widzę bardzo dużą poprawę m.in. dlatego że znikają mi nadżerki w jamie ustnej. Nie wiem jak jeszcze mogę sobie pomóc. Przydałby się jakiś plan naprawczy, jakaś dieta personalna czy coś… nie wiem jak się za to zabrać.

    1. avatar grzegorzadam 5 września 2016 o 12:43

      Toczeń, trądzik to infekcja pasożytniczo- bakteryjna organizmu, trzeba zlikwidować.
      http://www.health-science-spirit.com/lupus.html

      Trzeba się uporać z problemami jelit, skutecznie.

      Mogą być te objawy wynikiem działania motylicy wątrobowej.
      Zrobiłbym biorezonans.

  10. avatar Ewa 5 września 2016 o 11:48

    Jak tak będziesz wyglądać po 80-tce to ja też tak chce 😉 a tak na poważnie gdyby nie to że jestem za chuda to bym jadła tylko i wyłącznie surowe żarełko.

  11. avatar Fenix Felix 5 września 2016 o 12:14

    Zdjęcie Pepsi po 80 😀 hahaha, cudownie się śmiałam!

  12. avatar Bry 5 września 2016 o 15:02

    Pepsi…super, tylko jak, bo od roku się zastanawiam, połączyć 811 z grupa rh 0??? I to minus???? Po miesiącu na wita, złe się czuje…na początku jest ok, niesamowity power…ale potem wyniki w dół.znaczy się w gore..mam wole guzkowate, a gluta oczywiście nie jem od dawna..( najlepiej się czuje przy ths=0,4..). Fatalnie się czuje jedząc mięso, bo jestem świadoma co jem…masz Kochana jakiś pomysł?..pomóż!prosze…PROSZĘ!!!

    1. avatar An 10 września 2016 o 20:37

      Podbijam temat! też mam grupę 0rh- i z tego co czytałam to osoby z taka grupą krwi nie powinny pozbawiać się kompletnie mięsa, bo nie są w stanie tak przetworzyć „niemięsnego” jedzenia, żeby uzyskać wszystkie wartości odżywcze jakie dostarczałyby sobie jedząc mięcho. Jak to jest? chciałabym spróbować 811 ale teraz to już nie wiem

      1. avatar pepsieliot 11 września 2016 o 08:13

        to nie jest tak do końca, bardziej można określić to w sposób jaki opisałam http://www.pepsieliot.com/okreslic-swoj-typ-metaboliczny-ktos-ogole-moze-dobrze-sie-czuc-paleo/

  13. avatar Agnieszka Moitrot 5 września 2016 o 18:29

    Hej Pepsi, cieszę się,że wspomniałaś o Markusie, jest moim idolem, miałam przyjemność być na spotkaniu z nim, przeuroczy, przesympatyczny człowiek, zainspirował mnie w bardzo wielkim stopniu i pomógł wiele rzeczy zrozumieć. A Anette Larkins ma „normalnie” jedzącego męża, który wygląda jak jej ojciec. Za to Mimi Kirk cieszy się przyjacielem młodszym od niej chyba o dobre 20 lat., ha, ha i słusznie, przy jej wyglądzie ! To wszystko wspaniali ludzie, pełni niesamowitej energii i są żywym potwierdzeniem,że mądry witarianizm działa.

  14. avatar Mirka 5 września 2016 o 19:17

    Ludziom serwowana jest żywność , która nie jest pokarmem . Ale przede wszystkim dcieci jesteśmy od prawdy o pokarmie , czyli o surowym jedzeniu .

  15. avatar Piorun 5 września 2016 o 21:46

    Dieta która wpędza w niedobory bez suplementacji ma być naturalna? Zima jest naturalna, a dieta oparta na transporcie żarcia z innych kontynentów przez cały rok, z bananami w podstawie to raczej twór cywilizacji dla modnych kolorowych panienek, a nie naturalne odżywianie. Może to działa na pewien czas ale na zasadzie zmiany i do czasu przeciążenia w drugą stronę. Ile można jechać na bananach? Przecież człowiek ewoluował na mięsie, a pożerając całą zwierzynę (mózgi, oczy, szpik i inne flaki) nie potrzebuje żadnej suplementacji. Wygląda na to, że Bozia nie jest taka miłosierna.

    1. avatar pepsieliot 6 września 2016 o 05:19

      Bozi nie ma

  16. avatar Okoń 6 września 2016 o 05:24

    Pepsi. Cz B12 z chlorelli jest ok. bo kiedyś pisałaś że to tylko nieprzyswajalna kopia. Jak jest w końcu?

    1. avatar pepsieliot 6 września 2016 o 05:26

      Tak jest jak było, ani z chlorelli, ani z pyłku pszczelego, to są analogi nieprzydatne dla człowieka, podobno organizm jest w stanie ich użyć, gdy ma sporo właściwiej witaminy B12, ale nie dotarłam do tego badania, więc tak czy siak trzymajmy się tego, że jest to witamina dla nas bezużyteczna

  17. avatar kysiuleq 6 września 2016 o 13:17

    Pepsik a co z WEGANIZMEM ?
    Czy też działa ?
    Mam insulinooporność i nie wyobrażam sobie witarianizmu i kropka.
    Jak nie zjem porządnej porcji kaszy z warzywami to chodzę głodny.
    Dla tego weganizm to max na co mogę sobie pozwolić.

    W sumie nawet nie weganizm co dieta roślinna ala McDougall, Ornish, Barnard i cała reszta…
    z suplementacją d3+k2 mk7, omega3 kapsułka gold krill lub od bidy kawałek ryby (wtedy już nie typowa dieta roślinna), i b12 oczywista.

    1. avatar pepsieliot 6 września 2016 o 16:05

      musisz jeść conajmniej 60% na surowo

      1. avatar kysiuleq 6 września 2016 o 16:22

        OK A czy na diecie nisko tłuszczowej nie ma problemów z witaminami rozpuszczalnymi w tłuszczach ?

        1. avatar pepsieliot 6 września 2016 o 16:33

          10 % tłuszczu wystarczy aż nadto, niektórzy jedzą 5% i tez jest ok

  18. avatar Mańka 7 września 2016 o 18:35

    Ja bym się z przyjemnością taką dietą katowała 🙂 tylko mam pewien problem. Starałam się jeść coraz więcej surowego, jednak nawet niewielkie ilości sprawiają mi kłopoty z jelitami (z resztą nie tylko te surowe szamki, ale one najbardziej), nieważne jak długo staram się je przyzwyczaić. Wykluczyłam dawno wiele „niepotrzebnych” produktów, usg i gastroskopia ok., probiotyki są, a ZDJ jaki był taki jest, jak nie gorzej. Jak w takim przypadku przejść na surówkę?

  19. avatar hanio 13 września 2016 o 11:47

    Witam, mam pytanie – 6 letnie dziecko – leci krew z nosa. W tym roku po raz 4. Oczyszczone – żadnych pasożytów, grzybów – żelazo skacze- raz max a za dwa miesiące przy dolnej granicy. Co badać? Co może być przyczyną? Nie mamy już pomysłów. Prośba o podrzucenie pomysłów jak to ugryźć. Wiem że nie w temacie ale proszę o pomoc.

    1. avatar grzegorzadam 13 września 2016 o 12:13

      Jak oczyszczałaś?
      Kto stwierdził brak pasożytów?

      Krwotoki z nosa są najczęściej wynikiem osłabienia ścianek naczyń krwionośnych lub ich „kruchości”.
      Mogą być braki wit.C, siarki (MSM) i kolagenu.

      Zrobiłbym badania krwi na „gęstość” i krzepliwość.

      1. avatar hanio 13 września 2016 o 14:25

        Badanie biorezonansem met Volla było robione i oczyszczanie preparatami firmy Joalis. Byliśmy z tymi krwotokami u Pani która nas prowadzi w oczyszczaniu i mówi, że nic złego się nie dzieje. I że jest zdrowy. A miesiąc po wizycie kolejny raz poleciała krew.

        1. avatar pepsieliot 13 września 2016 o 15:36

          może dieta zbyt rozrzedzająca , albo jakieś zioła

          1. avatar grzegorzadam 13 września 2016 o 16:12

            Byc może dieta.’
            Może faktycznie trzeba poczekać na spokojne unormowanie organzimu.

            U mojej małej też były takie 2 incydenty, ale nie podszedłem do tego z atencją..
            Teraz jest spokój.

  20. avatar Gosialavenda 12 lipca 2017 o 21:04

    To znowu ja he he..Pepsi to bardzo fajnie, że zwracasz uwagę na to, że nieumiejętnie stosowany sposób żywienia 811 może wyrządzić szkodę. I na to, żeby weganin nie myślał sobie że mu wszystko wolno tylko dlatego, że jest weganinem i dlatego będzie opychal się cukrem i tluszczem.

    1. avatar Jarmush 13 lipca 2017 o 05:44

      <3

  21. avatar Aneta 25 listopada 2017 o 12:52

    Witaj Pepsi, a od czasu do czasu można spożywać produkty z kokosa na witarianizmie? Dobrze się po nim czuje, po orzechach i innych tłuszczach – nie.

    1. avatar Jarmush 25 listopada 2017 o 13:54

      na witarianizmie oczywiście, na 811 trzeba uważać, żeby nie przekraczać 10% z tłuszczu

  22. avatar Bronka 4 lipca 2018 o 08:10

    Pepsi jak to powinno wyglądać na witarianizmie? Próbuje i próbuje ale nie chce popełniać błędów… Większość owoców czy warzyw? Ile tego spożywać ?? Tłuszcze do minimum tak ? I jakie suple zażywać? Doradź proszę.

    1. avatar Jarmush 4 lipca 2018 o 11:09

      witarianizm FAQ, krok pierwszy i następne, dawno to piasałam, ale przydatne na początku. Wpisz też w szukałkę 811.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sklep
Dołącz do Strefy VIP
i bądź na bieżąco!

Zarejestruj sięZaloguj się
Reklama

TOP

Dzień | Tydzień | Miesiąc | Ever
Kategorie

Archiwum