fbpx
Pepsieliot
Możesz się śmiać, ale i tak za kilka godzin
zmienisz swoje życie...
219 873 509
176 online
46 792 VIPy

Witamina D, Jod, i Dochtore – nie są złe, one są po prostu naiwne

Witamina D, Jod, i Dochtore – nie są złe, one są po prostu naiwne

Joł Burżuazji

DOCHTORE nie są złe, one są po prostu naiwne. Wczoraj rozmawiałam na temat mięśniaków z pewnym znajomym ginekologiem i mówię mu:

– Szkoda, że kobiety nic nie wiedzą o bromizmie, który jest najczęstszym powodem powstawania mięśniaków i, że w wielkim procencie przypadków wystarczy zacząć przyjmować jod pierwiastkowy, nawet przez skórę

Na to dochtore szczerze wzburzone mówi:- Pepsi czy ty sądzisz, że byłoby takie lekarstwo, a my byśmy go nie podawali? Przecież otwieranie brzucha zawsze jest gorszą opcją.

Aż się zdziwiłam, bo wszystkim chorym wokół najchętniej się otwiera brzuchy, albo coś obcina

Więc mówię: – Nie ma takiej możliwości, abyście to robili, gdyż jod pierwiastkowy jest tani jak barszcz, a korzyści z leczenia mięśniaków rozciągają się w czasie i mogą być naprawdę ogromne. Farmacja przy każdym jednym mięśniaku, a chodzi ich po ulicach ogromne ilości, gdyż jest to schorzenie co 4. kobiety, a więc farmacja zarobi ogromne pieniądze, a Ty dochtore jesteś do tego stopnia zmanipulowany, że ci to nawet do głowy nie przychodzi. Na to jak zawsze Dochtore wyciąga tę samą grubszą artylerię: – Gdyby ten Steve Jobs nie zaczął się leczyć korzonkami, tylko skorzystał od razu z naszego leczenia to by do teraz żył. Na to ja: – Tiaa. Jak Ania Przybylska, Patrick Swayze, czy ostatnio, przed miesiącem, bogaty biznesmen, właściciel najbardziej znanej siłowni Relax w Krakowie pan Jerzy Furmanek. WŁAŚNIE czytałam, że 50% (sic!) Brytyjczyków może zachorować na raka, i co trzeci Amerykanin. Jakie podejście mają do tych statystyk lekarze polscy? Czytaliście Dochtore może ostatnie analizy opublikowane w The Journal of Clinical Endocrinology & Metabolism na temat zagrożeń, oraz co może wręcz spektakularnie poprawić sytuację? Na to on: – Wiadomo co: biopsje, badania przesiewowe, wczesna mammografia, no i oczywiście na początku też wcześniejsze USG. Na to pepsiak: – A słyszało Dochtore o witaminie D może? WYKONANO analizę 25 badań z udziałem ponad 17 000. przypadków raka. Okazało się, że wpływ witaminy D na przetrwanie przy niektórych rakach okazał się niewiarygodny: 52% zmniejszenie ryzyka zgonu z powodu chłoniaka 45% zmniejszenie ryzyka zgonu z powodu raka jelita grubego 37% zmniejszenie ryzyka zgonu z powodu raka piersi

Każdy wzrost witaminy D, czyli 25(OH)D we krwi zaledwie o 4ng/ml powoduje 4% redukcję ryzyka

CHOCIAŻ wszyscy powinniśmy dążyć do poziomów od 50 do 80, a nawet 90 ng/ml witaminy D, to przeciętny człowiek z kraju słabo nasłonecznionego, który nie suplementuje się witaminą D3 (nie mówiąc już o protokole z K2) ma poziom witaminy D poniżej 20, a wielu poniżej 13 ng/ml. Czy Dochtore przepisuje więc swoim pacjentkom witaminę D3 +K2? Dochtore: – Nigdy No to mówię: – Prawdopodobnie, szczególnie o tej porze, powinni pacjenci brać od 5000 do 8000 IU dziennie. A już na pewno my, nie mówiąc o Brytyjkach i Brytyjczykach. Referencje: 1 , 2, 3 Na to Dochtore: – Pa Pepsi Na to peps: – Pa Dochtore

♥ Serdeczności J peps


reklamablogBlog pepsieliot.com, nie jest jedną z tysięcy stron zawierających tylko wygodne dla siebie informacje. Przeciwnie, jest to miejsce, gdzie w oparciu o współczesną wiedzę i badania, oraz przemyślenia autorki rodzą się treści kontrowersyjne. Wręcz niekomfortowe dla tematu przewodniego witryny. Jednak, to nie hype strategia, to potrzeba. Rzuć też może gałką na to: Dobre suplementy znajdziesz w naszym Wellness Sklep


Disclaimer: Info tu wrzucane służy wyłącznie do celów edukacyjnych i informacyjnych, czasami tylko poglądowych, i niekoniecznie wyraża zdanie założycielki bloga, tym bardziej nigdy nie może zastąpić opinii pracownika służby zdrowia. Takie jest prawo i sie tego trzymajmy.


 

(Visited 15 536 times, 1 visits today)

Komentarze

  1. avatar paweł 3 marca 2016 o 15:11

    100% Racji. Ja 2 lata „chodziłem” na sterydach ze względu na nieokreślone zapalenia wielostawowe. Najgorzej było wiosną lądowałem w szpitalu cały opuchnięty. Lekarze robili badania, rozkładali ręce i przepisywali sterydy i inne świństwa. W końcu nie wytrzymałem psychicznie i zacząłem szukać sam informacji. I tak natknąłem się artykuły o suplementacji witaminy D3 z K2mk7. Zmierzyłem poziom 25ohd3 miałem poniżej 15 ng/ml ) zacząłem przyjmować wysokie dawki ok 20-30 tyś. jednostek z k2mk7. Szok. Wszystkie objawy ustąpiły. Konsultowało mnie tylu lekarzy – począwszy od kilku szpitali w lokalnym mieście, poprzez Szpital Reumatologiczny w Ustroniu oraz Klinika w Warszawie. Nikt ale to nikt nigdy z lekarzy, nawet pierwszego kontaktu nie zapytał o poziom metabolitu 25 OHD3. Oni chyba nie mają czasu się już uczyć. Badajcie poziom D3!!

  2. avatar mogilka 3 marca 2016 o 15:38

    Ja już pisałam pod wcześniejszymi artykułami. poziom D3 16. Olewka ze strony lekarza – i to specjalista endoktynolog. Kazał czekac na słońce. I nie brać żadnych witamin!!!
    Na szczęście dostałam się na pepsi eliot 🙂 Dzięki

  3. avatar Monika 3 marca 2016 o 16:01

    potwierdzam, miałam mięśniaka 2cm i torbiele jajników (bardzo malutki i wogóle nie ma się czym przejmować – mówi gin) po półrocznej suplementacji jodem mięsniak ma już 0,8mm :):) czyli działa!!!!

    1. avatar pepsieliot 3 marca 2016 o 16:19

      zawsze zadziała jak to bromizm

    2. avatar grzegorzadam 4 marca 2016 o 11:41

      Moniko
      Jak suplementujesz jod?

      1. avatar drefet 23 listopada 2017 o 10:35

        czy plyn lugola taki z apteki lub jodyna z apteki nadaą sie do smarowania na skórę przy „niby hashi”? suplementuje kelp, bo tylko wtedy mam ok parametry tarczycowe i czuje się dobrze, nie obawiam się jodu , moje hashi to na podstawie wyłącznie anty tg i usg, „niejednorodna” stwierdzono , wszelkie inne anty tpo, anty tsh i hormony sa ok

        1. avatar grzegorzadam 23 listopada 2017 o 11:08

          moje hashi to na podstawie wyłącznie anty tg i usg, „niejednorodna” stwierdzono”

          I takąż wartość mają te diagnoz,m często z kapelutka,
          aby leki wcisnąć, do końca życia 😀

          Może być doraźnie, kup 2 składniki i z wodą oczyszczoną wymieszaj sobie w domu:
          http://www.pepsieliot.com/zostan-macgyverem-i-zrob-sobie-plyn-lugola-w-domu/

  4. avatar madka 3 marca 2016 o 16:06

    Pepsi czy taka najzwyklejsza witamina D dostępna w sprzedaży wystarczy??? Czy polecasz jakiś sprawdzony preparat..widziałam ze są już łączone D3 z K2 w aptekach..co Ty na to?

    1. avatar pepsieliot 3 marca 2016 o 16:18

      Madka tylko i wyłącznie!! tę naszą polecam D3+K2 TiB, link na początku wpisu, naciuśnij obrazek podpisany witamina D3+K2 (mk7 z natto)

      1. avatar marchef 10 marca 2016 o 10:53

        Pepsi czyli jak daję dziecku wit D samą i sobie też a K uzupełniamy całą paletą warzyw, i zielonych jarmuż itp. to to nie jest wystarczające? Musi być z tym K?
        robiliśmy badanie na D i po dwumiesięcznej suplementacji powtórzyliśmy i była mega róznica, mimo nie brania K
        wyjaśnij proszę

        1. avatar pepsieliot 10 marca 2016 o 11:56

          K2 tam raczej nie będzie, z k2 nie chodzi, o D, tylko o to, że wapń ląduje w tkance miękkiej

          1. avatar marchef 10 marca 2016 o 12:48

            aha… czyli powinnam podawać dziecku k2 żeby wapń lądował w kościach, bo teraz mimo bogatej diety (orzechy,kiełki,nasiona,mnóstwo owoców i warzyw) nie ląduje?

          2. avatar pepsieliot 10 marca 2016 o 13:12

            dziecka nie należy traktować jak dorosłego, niektórzy pediatrzy przepisują witaminę K2,ale ja nie znalazłam potwierdzeń, że dziecko, szczególnie takie, które pije mleko musiało brać dodatkwow k2, ale szukam

  5. avatar Zołza 3 marca 2016 o 16:10

    U mnie poziom wit. D wynosi … poniżej 4. A raczej wynosił, bo od początku tego roku suplementuję, razem z K2.
    Peps, przy tak drastycznym niedoborze, jaką dawkę byś polecała? Przez pierwszy miesiąc dawkowałam sobie 1200 jednostek, w lutym 1600, teraz zaczęłam 2000 brać, ale obawiam się, że i tak może to być za mało.

    Odkąd wiem, że istnieje coś takiego jak wit. D, każdego przekonuję o suplementacji. I co? Co z tego, że mówię, że nowotwory, że osteoporoza, że w naszej strefie klimatycznej to mus. Co z tego. I tak słyszę: „na coś muszę umrzeć” albo „do tej pory nie brałam i jakoś żyję”. Absolutnie żadne argumenty nie trafiają. Może gdyby lekarze zaczęli namawiać to autorytet jakoś by zadziałał… Ale chyba nie ma co mieć złudnych nadziei, medycyną rządzi farmacja, a im to nie na rękę. Ludzie zaczynają interesować się tematem dopiero jak już trafiają na szpitalny oddział…
    Peps, masz jakiś pomysł na takie bardzo oporne na wiedzę osobniki?

    Ściskam mocno!

    1. avatar pepsieliot 3 marca 2016 o 16:16

      3 tabletki D3 + K2 TiB, do tego 3 tabletki D3 TiB, razem 10,5 tysiąca jednostek. Po 2 miesiącach badanie 25(OH)D, mogłaś umrzeć

      1. avatar Cirilla 15 marca 2016 o 19:32

        Dorga Pepsi! Zauwazylam, ze w opisie witaminy, ktora polecasz jest wskazowka, by umiescic tabletke pod jezykiem do calkowitego rozpuszczenia. Po posilku. Jak to sie ma do wchlaniania i na podstawie czego taka rada? Trzymanie pod jezykiem powoduje szybsze przedostanie do krwi orzez blone sluzowa. Ale z tego, co mi wiadomo witaminy najlepiej przyswajaja sie z jedzeniem przez drogi pokarmowe. No to jak to w koncu jest w tym przypadku?

        1. avatar pepsieliot 16 marca 2016 o 06:15

          ale to jest specjalna , która ominie przewód pokarmowy i wniknie spod języka do krwi, mamy też inną D3 TiB i tę należy zjeść po posiłku z tłuszczem, albo najlepiej spożyć ją wraz z kapsułką Omegi 3 TiB.

    2. avatar Anna 4 marca 2016 o 00:22

      U mnie otoczenie tak samo ale nic na siłę, niestety.
      ja biorę 10tys jednostek i czuję się ok. Wcześniej nie wiem ile miałam ale odporność miałam straszną…
      Do tego wiadomo jako alergik wit C i supcio 🙂

  6. avatar ciekaw 3 marca 2016 o 16:14

    Im nie zalezy zeby pacjenta wyleczyc tylko zeby leczyc. Ahh ta big pharma.

  7. avatar Pink 3 marca 2016 o 16:15

    5 lat temu zrobiłam sobie badanie – to był skutek artykułu w Nexusie.
    Wynik ? …..8,9 ng/ml
    „Efekty zdrowotne” uzyskane przed badaniem: histerektomia, nadciśnienie, precukrzyca i 6 miesięcy L4 z powodu powikłań po półpaścu.

    Suplementuję D3 przez cały czas, z małymi przerwami. Mam tygodnie, kiedy przyjmuję 20 000 IU na dobę, przeciętnie jednak biorę 5 000 – 6000.
    Ostatnie badanie 3 miesiące temu – 32,5 ng/ml, jeszcze trochę drogi przede mną.

    Człowiek musi sobie sam pomóc i pójść na badania – moi lekarze wiedzieli o moich wynikach i uważali, że przesadzam…
    Ukułam sobie takie powiedzenie, że człowiek musi bardzo wiele uczyć się wciąż o sobie, żeby się nie dać zabić lekarzom (i to nie jest gołosłowne, bo gdyby nie moja wiedza, już trzy razy byłoby po mnie pozamiatane 🙂

    Dzięki, Pepsi, za zwartość bloga 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sklep
Dołącz do Strefy VIP
i bądź na bieżąco!

Zarejestruj sięZaloguj się

TOP

Dzień | Tydzień | Miesiąc | Ever
Kategorie

Archiwum