Poniekąd przyłapałam i zaczęłam drążyć, to się przyznał..
Zielona wstążeczka oznaczałaby faktyczne zapobieganie chorobie, a nie namawianie do kolejnych testów najbardziej toksycznymi zabiegami. Kobiety zamiast przypinać sobie do piersi różowe wstążeczki i z wytęsknieniem czekać na czterdzieste urodziny, żeby móc zrobić bez żadnego skierowania mammografię, powinny być nakłaniane za pomocą zielonej wstążeczki, żeby rzuciły okiem do swoich spożywczych koszyków. Akcja z zieloną wstążeczką miałaby wpływ na poprawę toksycznego środowiska, dewastacji zdrowia przez kosmetyki i chemię gospodarczą, a przede wszystkim poprawę świadomości tego co się zjada. Możliwość zachorowania na nowotwór piersi wielu kobietom spędza sen z powiek, szczególnie, gdy wystąpił w bliskiej rodzinie. Pośród innych rodzajów nowotworów, to właśnie rak piersi jest najbardziej powszechny, ale także najbardziej śmiertelny dla kobiet. Choruje przeciętnie jedna na osiem kobiet, nie oznacza to jednak, że nie da się go uniknąć. Zmniejszenie ryzyka zachorowania może zapewnić Ci między innymi włączenie do codziennej diety żywności o przeciwnowotworowych właściwościach. Żywność z dużą mocą przeciwutleniającą na przykład jest doskonale przebadana pod kątem obniżania ryzyka chorób nowotworowych. Działa ona w ten sposób, ponieważ antyoksydanty chronią ciało przed wpływem stresu oksydacyjnego, który często związany jest z rozwojem nowotworów. Żywność wysoce antyoksydacyjna często ma także inne przeciwrakowe efekty, jak powstrzymywanie rozwoju guzów, indukcja apoptozy (wywołanie naturalnie zaprogramowanej śmierci uszkodzonych komórek) i zapobiegające przerzutom.
To niepozorne listowie zawiera izotiocyjaniany, które mają zdolność neutralizowania czynników rakotwórczych w ciele. Dodatkowo rukola zawiera przeciwnowotworowych super agentów jak chlorofil, witamina C i beta-karoten.
Dzięki wysokiej zawartości błonnika pomaga pozbyć się nadmiaru estrogenu, który uważa się za jeden z czynników ryzyka rozwoju nowotworu piersi. Przy okazji pozwala on pozbyć się odpadów przemiany materii z organizmu.
Jeden szczególny rodzaj zawartych w zielonej herbacie flawonoidów, czyli katechiny, ma wyjątkową wartość w zapobieganiu i terapii nowotworów. Katechiny mają właściwości przeciwutleniające, które pozwalają im zapobiegać uszkodzeniom DNA spowodowanym stresem oksydacyjnym. Mogą one także hamować urokinazę, enzym nadmiernie aktywny u pacjentów z rakiem piersi. Najwięcej katechin, bo aż 137 razy więcej niż inne zielone herbaty, ma herbata matcha.
Poza tym, że są bogate w błonnik, maliny zawierają kwas elagowy, który działa przeciwko czynnikom rakotwórczym i zapobiega mutacjom DNA. Wykazano też, że maliny wywołują apoptozę w komórkach nowotworowych.
Szparagi zawierają glutation, który jest silnym przeciwutleniaczem pomagającym w oczyszczaniu organizmu. Wzmacnia również układ odpornościowy, zwiększając aktywność makrofagów, aby pozbyć się komórek nowotworowych.
Glukozynolany w chrzanie nie tylko detoksykują czynniki rakotwórcze, ale także hamują wzrost guza.
Antocyjanina, czyli pigment, który nadaje wiśniom czerwony kolor, pomaga zapobiegać rakowi. Wiśnie zawierają również alkohol perylowy, który zabija komórki nowotworowe.
Zarówno surowa jak i lekko podgotowana kapusta zawiera polifenole, które są przeciwutleniaczami o mocy zwalczania nowotworów. Co więcej, kapusta zawiera izotiocyjaniany.
Jarmuż zawiera całą moc przeciwutleniaczy zapobiegających uszkodzeniom komórek spowodowanych nowotworami, w tym nowotworem piersi. Dodatkowo jarmuż zawiera między innymi beta-karoten, również uznawany za przeciwnowotworowy.
Brokuł zawiera dużą ilość sulforafanu. Związek ten działa poprzez neutralizację czynników rakotwórczych, hamowanie mutacji DNA i indukowanie apoptozy w komórkach nowotworowych.
Marchewki są świetnym źródłem beta-karotenu i falkarinolu, które spowalniają wzrost guzów i przerzuty nowotworów.
Ten typ grzybów zawiera wysoki poziom selenu i betaglukanu, które wykazały zdolność „namierzania” i zwalczania komórek nowotworowych.
Poza wysoką zawartością przeciwutleniaczy, rozmaryn może także inaktywować estradiol i estron, które są rodzajami estrogenu związanymi z rozwojem raka piersi.
Badania wykazały, że spożywanie owoców granatu może zmniejszyć ryzyko pojawienia się guza. Można to przypisać obecności luteoliny, kwasu elagowego i kwasu punicynowego, które mogą zapobiegać uszkodzeniu DNA, hamować wzrost komórek rakowych i zmniejszać liczbę i rozmiar guza sutka. Jedno jest pewne: dobra dieta potrafi działać cuda i pomóc zapobiec nie tylko nowotworom piersi, ale licznym chorobom ciała… I ducha. Źródła: https://www.naturalhealth365.com/breast-cancer-fighting-foods-2247.html https://www.medicalnewstoday.com/articles/37136.php https://www.cancer.gov/about-cancer/causes-prevention/risk/diet/antioxidants-fact-sheet
uściski
Powiązane artykuły
Komentarze
„…rak piersi jest najbardziej powszechny, ale także najbardziej śmiertelny dla kobiet.”
Skąd ten pogląd? 95% kobiet podejmuje leczenie w przychodni onkologicznej, szpitalu, itp, skąd wiedza, że to rak zabija te nieszczęsne kobiety? Rzetelności, proszę!
Wymienione rośliny do jedzenia, jak najbardziej!
I jak im wychodzi to leczenie? każda/ każdy z nas w swoim środowisku ma co najmniej jedną osobę z nowotworem piersi, one umierają bo jest za późno, albo zaprogramują się na „jest już za późno”, one owszem ze strachu po fakcie wykrycia (i po co ja poszłam na te badania, zawsze coś człowiekowi wykryją – czarnowidztwo i przesądność) leczą to alopatycznie, poddają się mastektomii, podtrzymują tzw. leczenie farmakologiczne co by przedłużyć się sobie życie o średnio kilka lat nie zmieniajac nastawienia i przyzwyczajeń albo nieznacznie od końca, a bez większych efektów, po prostu człowiek lubi się oszukiwać.
Ładnie powiedziane z tym oszukiwaniem samego siebie, ale żeby dawać się oszukiwać komuś?!
więc co innego je zabija? no chyba, że nieświadomość, uśpienie, to z całą pewnością
Uzdrowienie to nasze zadanie własne, oddanie się w ręce onkologów blokuje samo-naprawę a zastosowana terapia często zabija, standard to chemia + radio + sterydy + przeciwbólowe. Ale trzeba pomóc, możliwie nie szkodząc. Podejście holistyczne. Np medycyna dzieli organizm na układy: oddechowy, pokarmowy, nerwowy, itd… z tego wynikają same nieszczęścia. Mądry naturoterapeuta pomoże a też niekoniecznie ma to kosztować majątek. Temat jest w zasadzie rozpracowany ale ludzie i tak ze strachu polecą na biopsję i chemię… to jest horror.
A tę babkę to można non stop? Bo gdzieś chyba Pepsi pisała, że nie bardzo (mogę się mylić…). Kupiłam w sklepie, mam, ale zrezygnowałam i stoi.
Zażywając zioła zawsze należy robić przerwy, gdyż organizm przyzwyczaja się do ich działania i przestaje reagować. Bierz ok. 2 miesiące i rób 1 miesiąc przerwy.
A czy na te grzybki można być uczulonym? I czy babka jajowata ma też takie właściwości jak plesznik? I o którą część rośliny chodzi?Uściski ?
Zielona wstążeczka, jestem na tak ?
Tylko zielona wstążka! i kto powinien nakłaniać do tej zmiany na zieloną wstążkę, do świadomego wkładania do koszyka superpokarmów ochronnych i czystych – system państwowy tego nie zrobi, jest opłacany w innym celu – kto jak nie wy? 🙂 Emanuela z Pepsi, przeprowadźcie tę akcję, nagrajcie taki filmik uświadamiający dla kobiet, dla wszystkich, z zieloną wstążką <3