Na Twoje zdrowie wpływa nie tylko to co jesz, ale także w jaki sposób, a przede wszystkim w jakiej ilości to zjadasz. I tak też, według ostatnich klinicznych badań, dieta z dużymi restrykcjami kalorycznymi, w połączeniu z ćwiczeniami, może negatywnie wpływać na kości. I tak też, dla kontrastu, dieta zawierająca odpowiednią ilość kalorii, w towarzystwie aktywności fizycznej, może kości wzmacniać i być korzystna dla ich zdrowia. Wyniki badania opublikowano w magazynie naukowym Journal of Bone and Mineral Research. Jego autorzy podkreślają, że wynik był dla nich swojego rodzaju zaskoczeniem. Dlaczego? Wcześniejsze badania wskazywały, że aktywność fizyczna sparowana z dietą z odpowiednią, a nawet większą niż zalecana ilością kalorii, jest dobra dla zdrowia kości. Okazuje się, że w przypadku diety ograniczającej ilość spożywanego pokarmu sytuacja ma się zgoła odwrotnie. Szczególnie niebezpieczne w kontekście zdrowia kości może być więc klasyczne ujęcie odchudzania: duże restrykcje kaloryczne połączone z treningiem, mające na celu szybkie zmniejszenie masy ciała.
Kości są materiałem bardzo żywym i nieustannie się odnawiającym. W trakcie dzieciństwa formacja nowych kości następuje szybciej niż usunięcie starych. W rezultacie przyczynia się to do powstania większych, cięższych i gęstszych kości. Proces nadbudowywania kości prześciga ich redukcję do okolic 20-30 roku życia. U większości ludzi układ kostny jest wówczas w szczytowej formie. Spadek gęstości kości nie jest jednak czymś czego powinno się obawiać: jest on w pełni naturalny i można mu zapobiegać. Najważniejszymi praktykami wspierającymi zdrowie kości są regularne ćwiczenia, ograniczenie używek, suplementacja witaminy D3 w protokole z K2, magnezu i wapnia oraz regularne ćwiczenia. Te ostatnie, jak się okazuje, tylko pod warunkiem odpowiedniego odżywienia i zdrowego bilansu kalorycznego.
Osteoporoza następuje kiedy formacja kości jest zbyt wolna i dochodzi do patologicznego zredukowania masy kości. Dotychczas uważano, że osteoporoza częściej występuje u kobiet (25% po 65 roku życia) niż u mężczyzn (5% po 65 roku życia) z prostych przyczyn. Kobiece kości często są mniejsze i „chudsze”. Dodatkowo menopauza prowadzi do nagłego spadku estrogenu, hormonu, który pomaga chronić kości. Nowe odkrycie może być ciekawą zmienną: wychodzi bowiem na to, że kobiety mają także większą tendencję do diet odchudzających i radykalnego zmniejszania ilości przyjmowanych kalorii aby jak najszybciej schudnąć.
Umówmy się, najlepsza dieta jest wówczas kiedy Twoje ciało jest odpowiednio do niej przygotowane i oczyszczone. Nastrojone jak instrument w rękach wytrawnego muzyka. Wówczas dieta przypomina muskanie strun własnego ciała, próbę generalną przed wielkim koncertem… To się po prostu dzieje. Tymczasem wszyscy marzą o tym żeby efekt osiągnąć natychmiast, a im bardziej będzie spektakularny, tym lepiej. Jesteś dla swojego ciała wymagającym dyrygentem, ale nie masz zespołu na miarę światowej sławy orkiestry symfonicznej, tylko kilku rzępolących buntowników ze szkolnej punkowej kapeli. Ale nawet buntownika można wbić w surdut i lakierki.
Dlatego są też inne wytyczne niż dieta redukcyjna z cięciem kalorii, Na przykład odchudzający program „Jem i … chudnę z przerywanym postem”, gdzie nie tylko nie liczysz kalorii, a wręcz przeciwnie, możesz w ogóle nie myśleć o kaloriach. Jednak jest jeden haczyk, czyli post przerywany. Post przerywany to oczywista oczywistość. To nie jest dieta, która po prostu odchudza, to sposób na ciągłą regenerację organizmu i poprawę samopoczucia. Ma dobroczynne działanie osławionych głodówek, jednak bez ich koszmarnych efektów ubocznych. To dieta, która uczy celebrowania posiłków nie wymagając przy tym dużych nakładów czasu ani pracy. Kiedy zdobywasz zdolność szanowania swojego czasu przeznaczonego na posiłek, kiedy wtłaczasz ciało w pewną rutynę i nadajesz jedzeniu rytm, nadajesz mu ważność. Nadajesz mu magiczne miano rytuału. To jak jesz może ciągnąć ze sobą to co jesz, nie zawsze na odwrót. Dla przypomnienia: post przerywany to sposób odżywiania, w którym dzielisz dzień na dwa okna. Jedno z nich, maksymalnie 8-godzinne, to okno kiedy jesz. W drugim, minimum 16-godzinnym oknie, pościsz: możesz pić tylko wodę i napoje pozbawione kalorii (poza sztucznymi napojami typu zero).
Bez białka Twoje ciało nie jest w stanie funkcjonować. Aminokwasy zawarte w białku kontrolują hormony, neuroprzekaźniki, hemoglobinę oraz przeciwciała w Twoim ciele. Nawet powolne gojenie się ran jest spowodowane niedoborem białka. Ma ono również wpływ na funkcjonowanie układu odpornościowego, a co za tym idzie brak białka powoduje zaburzenia Twojego najważniejszego mechanizmu obronnego. Odpowiednia ilość protein pomaga także w regulowaniu Twojego pH tkanek i płynów ustrojowych oraz jest konieczna do transportu płynów ustrojowych. Białko, a co za tym idzie niezbędne aminokwasy, tworzą paliwo dla Twojego organizmu. Pomagają one budować i regenerować mięśnie oraz poprawią przemianę materii.
Musimy uzdrowić swoje ciało aby schudnąć, a nie schudnąć żeby wyzdrowieć. Niemożność zrzucenia nadprogramowych kilogramów jest znakiem, że coś dzieje się nie tak. Odchudzanie „jak najwięcej w jak najkrótszym czasie” może przysporzyć kolejnych problemów. Kiedy przerzucisz się na myślenie zadaniowe i postawisz na zdrowie i szacunek do swojego ciała, schudnięcie znajdzie się na drugim planie. Do tego będzie okupione mniejszą ilością wysiłku i generalnie mniejszym kosztem. Odpowiednia waga będzie skutkiem ubocznym dobrego zdrowia. Odchudzanie nie powinno skupiać się wyłącznie wokół diety i ćwiczeń. Aby było skuteczne warto przyjrzeć się swoim niedoborom i równowadze organizmu, bądź jej brakowi. Na zrzucanie wagi wpływ może mieć gospodarka hormonalna, niedobory witamin na czele z D3+K2, braki magnezu i innych pierwiastków. I oczywiście wiele, wiele więcej czynników, które trudno byłoby zmieścić w kilku zdaniach. Spójrz na swoje odchudzanie jak na całość. Zaprojektuj je i uszyj na miarę swojego zdrowia i stanu własnego ciała!
uściski:)
Źródła: medicalnewstoday.com/articles/326344.php
Powiązane artykuły
Komentarze
No i chyba powoli się wyjaśnia, skąd u mnie pewne cechy charakteru, które odbiegają od ogólnie ustalonych i które np.…
Ja akurat mam swoje mieszkanie, nawet dwa, ale trochę nie rozumiem tego ciągłego nakierowywania wszystkich na biznes :). Czy nie…
<3
najpierw stwórzm przepływy, a potem będziesz się zastanawiał nad konsumpcją. W biznesie się nie pracuje, biznes się tworzy
