Poniekąd przyłapałam i zaczęłam drążyć, to się przyznał..
Jesienne poranki mają to do siebie, że chciałoby się żeby wlokły się w nieskończoność, w towarzystwie ciepłej wody z cytryną albo delikatnie błotnistej, pysznej matchy, w rytm cicho brzdąkającej w tle muzyczki, w takt liter artykułu, który chcesz przeczytać albo leniwie wykonywanych asan. Bywa i tak, że oczekuje się od nich, że będą kołysały Cię do snu, a po otwarciu powiek przywitasz dzień widokiem złotych liści opadających z drzew.
Rzeczywistość wygląda zgoła inaczej. Deszcz bębni w parapet, słońce zachodzi szybciej i jest go coraz mniej, najlepiej smakują ostatnie minuty snu, wyrwane porankowi za cenę dzwoniącego co kilka minut budzika.
Co prawda jeszcze troszeczkę mamy lato. Jeszcze-jeszcze cieszymy się ciepłymi popołudniami, wieczory spędzamy na zewnątrz i ani myślimy wyciągać z dna szafy grube wełniane swetry i ciężkie jesienne płaszcze. I niby mamy już dynie, ale drzewa wciąż jeszcze się cudnie zielenią, a pomidory nadal ociupinkę pachną słońcem. Nie ma na tę nadchodzącą jesień lepszego remedium niż bycie tu i teraz, jeśli jednak dopadają Was jesienne poranki, mam na to sposób instant. A konkretnie mówiąc, mam na to guaranę.
Guarana uprawiana jest w równikowym klimacie Brazylii, w dorzeczu Amazonki. Nazwa rośliny pochodzi od plemienia Guarani, czyli Indian Ameryki Południowej, którzy nazywali roślinę „eliksirem młodości” i „darem od Bogów”.
Guarana jest gatunkiem o najwyższej wśród roślin zdolności syntezy kofeiny. Ma jej ona cztery razy więcej niż ziarna kawowca, a jej działanie utrzymuje się połowę dłużej niż działanie kawy. Guarana zawiera także teobrominę i teofilinę oraz liczne przeciwutleniacze.
Do jej właściwości zdrowotnych należy poprawa trawienia, wspieranie zdrowia mentalnego, zmniejszanie poziomu stresu, zwiększanie poziomu energii, wsparcie w odchudzaniu, wsparcie zdrowia serca i układu krwionośnego. Wspiera ona także zdrowie skóry, zmniejsza objawy PMS, redukuje migreny i bóle głowy oraz wspomaga przy walce z problemami skóry głowy takimi jak łupież.
Jej właściwości pobudzające i przeciwstresowe sprawiają, że stanowi ona doskonały dodatek do porannych koktajli! Na przykład do tego:
Potrzebujesz:
– łyżeczki organicznej, sproszkowanej guarany,
– opcjonalnie łyżeczki organicznej, sproszkowanej jagody acai,
– dwóch bananów (mogą być zamrożone, koktajl będzie miał wówczas kremową konsystencję),
– ½ do ¾ szklanki wody kokosowej, schłodzonej zielonej herbaty, dobrej wody lub roślinnego mleka,
– ulubionych owoców własnego wyboru (we wrześniu używam późnych malin i fig)
Blendujesz wszystko i sączysz. Smak lata gratis do pobudzenia.
uściski:)
Powiązane artykuły
Komentarze
Cześć! Plis doradź co robić! Od paru miesięcy wszystkiego zapominam, zapominam co robiłam na początku tygodnia albo nawet dwa dni temu! Nie pamiętam nazwisk mam problemu z koncentracją oraz ostatnio czytaniem. Ktoś mówi do mnie coś a przeze mnie to przelatuje… Kiedyś włączałam się w dyskusję miałam swoje zdanie a ostatnio nic.. nic mi nie przychodzi do głowy. Nawet malować przestałam bo czuję się ciągle osowiała. Mam 25 lat.
Ten stan utrzymuje się od paru miesięcy, ostatnio rozstałam się z facetem po 3latach. Jestem smutna ale czy to może być powód pogorszenia się mojej pamięci…? A może rodzi się w tej głowie coś więcej?
dzień zaczynam od 4 szklanek, ostatnio włączyłam post przerywany coś tam ćwiczę.
Może być tak, ze wpadasz w taki lekki atak paniki, że nie pamiętasz i nie pamiętasz, a wszystko z powodu stresu, jakim jest rozstanie. Ale na wszelki wypadek zbadaj TSH,. przeciwcoiała tarczycowe i USG tarczycy, love
Z tarczycą wszystko ok, robiłam rok temu usg i przeciwciała, tsh…
Pije podobny ?
-2banany
-cytryna
-łyżeczka matchy
-woda lub mleko kokosowe
Czesem dodaje zmielone /wczesniej zalane wrzątkiem/ siemie lniane ?? nie dość ze pobudza to trzyma jak po porządnym śniadaniu??