Poniekąd przyłapałam i zaczęłam drążyć, to się przyznał..
Duchowość nigdy nie jest agresywna, ale religijność bardzo.
Żaden Budda nie przymuszał nikogo do wiary, zaś niejedna kościelna Magnificencja, owszem.
Tymczasem jeśli robisz coś, czy nie robisz czegoś ze strachu przed karą, zastygasz, wręcz cofasz się ewolucyjnie.
To jest ewolucyjnie bezwartościowe.
Z tego właśnie powodu ZABLOKOWAŁAŚ SIĘ NA SUKCES, ponieważ podświadomie uwierzyłaś, że ubóstwo jest cnotą.
Niskie wibracje wstydu, niewiary w siebie, poczucia zdołowania, są dla Ciebie akceptowalne, znośne i normalne, bowiem wiesz, że w żadnym wypadku nie przysporzą Ci sukcesu materialnego, finansowego, zdrowotnego i mentalnego.
Są bezpieczne.
Są niskowibracyjne, ściągają Cię w dół, tłumaczą prokrastynację, usprawiedliwiają lenistwo, niechęć do ostrej orki, gdy nie ma nikogo z batem nad Tobą. Gdy jesteś tylko Ty.
Właściwie, gdy szukasz motywacji do działania na zewnątrz, już jesteś na pozycji przegranej.
Gdy czekasz do 1 stycznia 2023 na zmianę tego, co zauważyłaś, że wymaga zmiany, już przegrywasz.
Igła zgubiona w domu, MUSI być odnaleziona w ciasnym domu, a nie na ulicy, gdzie jest widno i wygodnie do szukania.
Jesteś wytresowana do tego, żeby żyć pod dyktando innych ludzi zwanych rodziną i społeczeństwem, oraz ich wahadeł, instytucji, korporacji, kościołów, wielkiego aptekarstwa, i całego przemysłu, w tym medycznego.
Żyjąc w ten sposób oddajesz własną energię systemowi, zwanemu matriks. Sama karmisz system, siebie okradając z energii.
I w taki właśnie sposób 95% ludzi pozbawia się możliwości osiągnięcia własnego maksa w swoim jedynym życiu, czy kolejnym wcieleniu, jak wierzą inni.
Tymczasem jesteś swoja, nie cudza; pojawiłaś się tutaj we własnym celu i musisz karmić się energią, aby wchodzić na wyższe wibracje.
W świecie materialnym potęga Twoich myśli jest największą siłą naturalną.
„Mistrzostwo zawiera się nie w nienormalnych marzeniach, wizjach, fantastycznych wyobrażeniach, czy życiu, ale w wykorzystaniu wyższych sił przeciw niższym – uciekając przed cierpieniami niższych płaszczyzn poprzez wibrowanie na wyższych” (Kybalion)
Siedząc w czarnej dziurze, nie trać czasu na obmyślanie: czyja to jest wina, jak do tego doszło, i kto Ci pomoże, tylko całą depresyjną energię przekieruj na wściekłość, i z impetem wyskocz stamtąd.
ZŁOŚĆ JEST WYŻSZA WIBRACYJNE, NIŻ POCZUCIE BEZNADZIEI.
To jest piękny punkt zwrotny w życiu człowieka.
Jeśli masz apetyt na fast food, zdradę, pornografię, nałogi, kradzież, kunktatorstwo, krzywoprzysięstwo, obgadywanie, hejtowanie, krzywdzenie, skąpstwo, przemoc, zepsucie, wulgarność, barbarzyństwo, wandalizm, głupotę, lenistwo, oziębłość, czy nawet w pewnych sytuacjach masturbację, to jeśli nie jesteś psycho, czy socjopatą, pojawi się kontr myśl, że będę zmuszona za to zapłacić.
Że to nęci, ale ma swoją cenę.
Bankier zawsze upomni się o ratę kredytu.
To jest tak zwana NEGATYWNA MORALNOŚĆ, czyli postawa wynikła z lęku przed karą. Ze skutkiem cofania się ewolucyjnego.
Ale cieszmy się, bo jest też moralność pozytywna, gdy po prostu starasz się nie krzywdzić ani siebie, ani innych ludzi.
Ba, starasz się robić dobrze sobie i innym ludziom.
Co oznacza, że w tym momencie masz i wolną wolę i jesteś świadoma.
To już jest twoja ewolucja.
Zaufaj swojej indywidualności, wyjdź z szeregu 95%, zrób coś po swojemu.
Możesz nawet powielać, jak Steve Jobs, ale dodaj podobnie jak on, coś swojego.
Zmodernizuj sama, lub przez wynajętych przez siebie i sprawiedliwie opłacanych ludzi.
Pracując u kogoś za to oddajesz się w najem, rób to uczciwie, czyli wydajnie, ale nie musisz zostawiać serca w cudzej firmie.
Ludzie, którzy odmienili świat nie myślą o swoim zajęciu, jak o czymś co przyniesie im żaglówkę, jaguara i piękny dom, gdyż to stanowi owszem przyjemne, ale oczywiste skutki uboczne. Ludzie ci chcą zaistnieć ponad to.
Tworzą, kreują, wzrastają i całkiem przypadkowo odbijają swoje piętno.
Praca nie musi być Twoją pasją, ale jeśli długo i jak najlepiej będziesz coś robić, pojawi się ten magnes.
Ludzie uzależniają się od narkotyków i alkoholu, bowiem podświadomość zawsze działa teraz. Nie zastanawia się nad skutkami jutro. Gdy masz kaca po przepiciu, podświadomość namawia Cię do wypicia klina, bo wie, że gdy jesteś naćpany jest Ci przyjemnie. Podświadomość dąży do Twojej przyjemności. Uważa ten stan za bezpieczny.
Gdy masz sukcesy w pracy, albo gdy praca potrafi Cię pochłonąć bez reszty, podświadomość będzie podpowiadała Ci jeszcze więcej pracy. Będzie wspierała ten stan „bezpiecznej” przyjemności.
Dlatego bogacze nie przestają pracować na emeryturze, stają się pasjonatami, jak narkomani.
A gdy postawisz na swoją pasję PRACĘ odbijesz swoją własną pieczątkę we Wszechświecie, przy okazji i najprawdopodobniej zdobędziesz również pieniądze.
Lewą nogą do lusterka, czyli bez presji, lekko, mimochodem.
w didaskaliach
Chociaż niektórzy będą zdobywać w tym rozdaniu inne doświadczenia, jak genialny Tesla (zmarł niewiadomo, może nawet zamordowany), czy genialny i płodny lewą nogą do lusterka Mozart (zmarł w biedzie).
A taki Marconi dostał Nobla za radio, w którym to urządzeniu zastosował yyy… 17 patentów Tesli.
Wszyscy ściągali od Tesli i robili kasę.
Edison go zrobił w bambuko też.
Ale Tesla TWORZYŁ i tego bogactwa nikt nie mógł mu odebrać.
Kimał tylko 2 godziny dziennie i to co wymyślił wyprzedziło epokę nieskończenie. Pasja była wszystkim czym żył. Pasja jest energią. Jest wzrostem.
uwaga
Ale BEZ pasji też możesz osiągnąć wybrany przez Ciebie cel i mieć sukces!
Żeby osiągnąć tak wiele niekoniecznie musisz być wyjątkową wizjonerką, ale przede wszystkim musisz być dobrą łowczynią szans.
Bądź jak myśliwy, który odpuści zwierzęciu, ale nie przepuści okazji.
Głupi z pozoru, opuszczony przez wszystkich pomysł, zwykły wróbel, w twoich oczach może się odrodzić jako ogromny kondor.
Miej więc oczy otwarte, nie przegap swojej szansy.
Właściciele Google mieli do czynienia z innymi wyszukiwarkami, nie byli pierwszymi, którzy na to wpadli, ale doszli do wniosku, że gdy poprawią dokładność wyszukiwania, to tym produktem podbiją świat.
I nie pomylili się.
Chociaż wtedy pewnie jeszcze nie wiedzieli, jak bardzo sprzedajnymi się staną.
Ale jeśli nie boją się kary, kara ich nie dotyczy.
Nie bój się zostać odmieńcem.
Buntuj się (nie wchodząc jednak na barykadę, nie walcząc, a sunąc własną ścieżką) i nie gódź z ogółem, gdy ma odmienne od ciebie zdanie.
Świadomość ogółu, to pasożyt energoinformacyjny, to program matriksu.
Nie bądź tego baterią.
Wierz i ufaj sobie.
W sobie szukaj odpowiedzi.
Nie przyjmując zasad otoczenia za swoje, a jedynie idąc własną drogą masz szansę dojść najdalej.
Nigdy nie należy podążać za tłumem.
Tłum jest jak wahadło, tłum to IDIOTA, chce się tylko nażreć.
Walczący tłum wyważa drzwi, które wcale nie są zamknięte.
Buntownik otwiera je klamką.
Każdy z nas ma pewną ilość czasu tutaj.
Powiemy, że to jest Twój tort.
Każde działanie (wyższe wibracje), czy niedziałanie (niższe wibracje) pochłania kawałek tortu.
Zastanów się, czy przypadkiem nie jest lepiej działać?
Wielkość tego tortu jest na szczęście również zależna od Ciebie.
Możesz zrobić więc coś naprawdę wielkiego w swojej skali, to absolutnie wystarczy, bo to jest ogromna skala.
Skala boska.
Taką siebie zobacz.
Jak przez 10 dni oczyścić ciało surową dietą roślinną?
Doskonały e-book detoks hormonalny z tygodniowymi przepisami na każdą (polską!) porę roku i z listami zakupów może być również dla Ciebie wstępem do nowego stylu życia!
Nie daj sobie wmówić, że to coś złego.
Niech sobie Buddowie nie będą ambitni, Ty bądź.
Szczególnie, gdy to właśnie Twoja ambicja inspiruje Cię do ciężkiej pracy, wytrwałości, konsekwencji i coraz większej produktywności.
Owszem ambitny człowiek chce coś naprawdę dobrego po sobie pozostawić, ale MUSI OCZEKIWAĆ NA OCENĘ.
I to mu się zarzuca.
Bo to nie trendy w duchowości.
ALE OCENIANIE, TO NIE OSĄDZANIE.
Jesteś tak skonstruowana, że podświadomie zawsze będziesz siebie i innych porównywała do czegoś, co jest blisko obiektu ocenianego.
Rób to na zimno, nie spiętrzysz potencjałów.
Walka z tym, to chęć na siłę przebudzenia. Ale OŚWIECENIE NIGDY NIE POJAWIA się na siłę!
Korzystaj z tego przywileju, że jesteś ambitna.
Stawiaj sobie ambitne cele.
Ojciec Teda Turnera mówił, chłopcze, twoje cele mają być ogromne, wręcz nie do zrealizowania w jednym wcieleniu.
Ty nie przesadzaj z takimi celami, szczególnie, gdy jeszcze masz podświadomość niedowierzającą Ci, ale poprzeczka stale musi iść w górę.
I znajdziesz się w końcu wśród 5%.
Ale i wtedy nie osiądziesz na laurach.
Zobaczysz.
Z bazy nadawał
na zawsze Twój
Horry Porttier
Prawdopodobnie autor na stronie Pepsi Eliot, jednak nius pojawił się niespodziewanie i w sumie niewiadomo kto go napisał …
Nie znamy Horrego Porttiera.
Powiązane artykuły
Komentarze
TWOJA ODPORNOŚĆ
Greens & Fruits TiB masa dóbr minerałowo witaminowych
oraz wyciągi z ponad 50 owoców, warzyw i ziół
Witamina D3 z K2 w lepiej przyswajalnej formie do ssania
smak wiśniowy:)
Kocham Was. Dziękuję ❤️
<3 :D