Czujesz dreszcze i oblewają Cię fale gorąca, a jednocześnie pokasłujesz ukryta za rękawem obszernego swetra? Twój lekarz może wypisać receptę na antybiotyk jeszcze zanim zdążysz powiedzieć „a psik”. Badanie opublikowane w naukowym magazynie Journal of the American Medical Association może tłumaczyć dlaczego. Według naukowców ludzie są najbardziej usatysfakcjonowani wizytą kiedy lekarz przepisze im medykamenty. Aby to ustalić porównano częstotliwość przepisywania leków na choroby układu oddechowego z poziomem satysfakcji pacjentów w praktyce telemedycznej (to zyskująca popularność praktyka kontaktowania się z lekarzem przez internet lub telefon przez specjalistyczne portale). 60% pacjentów z infekcjami dróg oddechowych było traktowanych antybiotykami. Według specjalistów liczba ta jest zbyt duża. Ocena satysfakcji pacjentów wykazała, że 72% z nich oceniło usługę na 5 gwiazdek po wizycie bez wypisania recepty, jednak aż 90% osób było zadowolonych z usługi (5 gwiazdek) po otrzymaniu recepty na antybiotyk. Co to oznacza? Lekarze mogą być bardziej skłonni do wypisywania recept, kiedy pacjenci o nie proszą. Kiedy dodamy dwa do dwóch i połączymy to ze współpracą z firmami farmaceutycznymi, które oferują wynagrodzenie za przepisywanie konkretnych leków, puzzle składają się w całość. Według magazynu Journal of the American Medical Association 30% recept na antybiotyki jest nieuzasadnionych, ponieważ przepisywane są na przeziębienie, ból gardła czy katar, często będące infekcjami wirusowymi, na które antybiotyk nie pomoże.
Nie każdy ma zdolność interpretacji tego co mówi jego ciało i analizy potrzeb na podstawie symptomów. W sytuacjach kryzysowych często sięga się po ostateczne rozwiązania, takie jak antybiotyki, które wówczas mogą ratować zdrowie. Nadużywając ich traci się jednak broń, która może zwalczać zagrażające zdrowiu i życiu infekcje. I tu objawia nam się ogromna zaleta medycyny holistycznej, która ma całościowe podejście do zdrowia. Dzięki codziennemu oczyszczaniu ciała, jego odżywianiu i dążeniu do zachowania równowagi i maksymalnego odżywienia, nie tylko unika się sytuacji kiedy leczenie antybiotykiem może być konieczne, ale także lepiej rozumie się funkcjonowanie swojego organizmu i dostrzega się symptomy, które pozwalają natychmiast zapobiegać rozwojowi choroby.
Po pierwsze rozważ, z pomocą zaufanego lekarza lub naturopaty, czy infekcja jest wirusowa, czy bakteryjna. Infekcję wirusową zwalczysz naturalnie, skupiając się na kolejnych symptomach i źródle choroby. W przypadku infekcji bakteryjnej zastanów się nad jej intensywnością i przeanalizuj ewentualne skutki uboczne antybiotykoterapii. Pamiętaj, że antybiotyki wyrządzają w organizmie ogromne spustoszenie: zaburzają odporność (zwiększając tym samym podatność na choroby grzybicze i wiele innych), rozstrajają mikroflorę jelitową, a także osłabiają wątrobę i żołądek. Jeśli zdecydujesz się na naturalne leczenie, może przydać Ci się przepis na najsilniejszy naturalny antybiotyk, który zabije każdą infekcję. Jeśli zaś zdecydujesz się na leczenie antybiotykiem, pamiętaj o odpowiednim przygotowaniu i koniecznych środkach zapobiegawczych.
Przyjmowanie antybiotyków zdaje się być przeciwwskazaniem do przyjmowania probiotyków. W końcu czy antybiotyki nie zabijają wszystkich probiotyków? Otóż probiotyki nie muszą kolonizować jelit by nieść istotne korzyści zdrowotne. Nawet przelotna obecność szczepów dobrych bakterii może mieć niezwykłe, terapeutyczne właściwości. Istnieje wiele badań potwierdzających, że przyjmowanie probiotyków w trakcie antybiotykoterapii pomaga zapobiec infekcjom jelit i uniknąć skutków ubocznych. To, jakie probiotyki będą dla Ciebie najlepsze zależy od Twojego stanu zdrowia i tego jakie przyjmujesz medykamenty. Z naturalnych środków najlepsze są bio kiszonki, w szczególności dobra bio kiszona kapusta. Doskonałe są też dobrej jakości suplementy zawierające naturalne probiotyki. Zadbaj także o to, by przyjmować probiotyki w możliwie największej odległości od dawek antybiotyku. Druga rada, to probiotyki bierzesz najwcześniej z pierwszym kęsem jedzenia, czyli nie na czczo, nie przed jedzeniem.
Prebiotyki wspierają rozwój dobrych bakterii w jelitach. Z tego względu są one niezwykle istotne zarówno podczas antybiotykoterapii jak i w trakcie kuracji i po jej zakończeniu. Dzięki prebiotykom można szybko i skutecznie odbudować mikrobiom jelit. W trakcie i po przyjmowaniu antybiotyków warto zadbać także o przyjmowanie rozpuszczalnego błonnika, który dokarmia dobre bakterie jelitowe. Ogranicz za to spożycie błonnika rozpuszczalnego, który może podrażnić wrażliwą wówczas powłokę jelit. Jeśli to możliwe, zanim rozpocznie się Twoja antybiotykoterapia zacznij wprowadzać probiotyki aby organizm się do nich przyzwyczaił. Doskonałym prebiotykiem, bogatym zresztą w błonnik, jest Psyllium Husk. Chociaż psyllium jest nieco odporna na fermentację, niewielka część włókien psyllium może być fermentowana przez bakterie jelitowe. Ta fermentacja natomiast może wytwarzać krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe, które są powiązane z licznymi korzyściami dla zdrowia.
Od antybiotyków cierpi cały układ pokarmowy i wątroba. Dla załagodzenia stanu układu pokarmowego warto spożywać kolagen, glicynę i l-glutaminę. Jeśli po antybiotyku miewasz rozwolnienia i mdłości, warto wprowadzić do diety kurkumę i imbir, które zmniejszą stany zapalne i uspokoją układ pokarmowy. Możesz zrobić prostą herbatkę ze świeżym startym imbirem, połową łyżeczki organicznej kurkumy, szczyptą pieprzu zalanych ciepłą (nie wrzącą!) wodą. Możesz dodać do tego dobrej jakości miodu. Pamiętaj także o wątrobie. Wątroba odpowiada nie tylko za przetwarzanie i oczyszczanie ciała, szczególnie istotne podczas przyjmowania antybiotyków, musi ona także mierzyć się z nadmierną ilością polisacharydów powstałych w wyniku śmierci bakterii i zwiększonej przepuszczalności jelit. Aby wspomóc wątrobę możesz przeprowadzać codzienną kurację 4 szklanek lub pić herbatkę z czystka (spożywanie ziół w towarzystwie antybiotyku jednak zawsze przedyskutuj ze swoim lekarzem). Nie zapomnij także o glicynie, na przykład tej pochodzącej z kolagenu rybiego lub dobrej jakości izolatu serwatki bogatego w aminokwasy. Źródła: mindbodygreen.com/articles/why-antibiotics-are-overprescribed-to-treat-respiratory-infections chriskresser.com/what-to-do-if-you-need-to-take-antibiotics/
uściski:)
Powiązane artykuły
Komentarze
Kochana chciałabym zakupić izolat serwatki ze względu na aminokwasy, ale mam pewne obawy czy się dla mnie nadaje. Jestem osobą która wstyd przyznać, ale nie uprawia sportu. Jedynie raz w tygodniu zumba to jedyna aktywność stała. Czy pijąc izolat serwatki, a nie robiąc cwiczeń nie zaszkodzi mi? Czy nie zadziała w tej sytuacji odwrotnie przez co zrobię się potężniejsza? Może pytania się wydają głupie, ale w tym temacie nie jestem biegła.
nie, przeczytaj to: https://www.pepsieliot.com/wszystko-co-musisz-wiedziec-o-rewolucyjnej-diecie-jem-i-chudne-z-przerywanym-postem/
Pepsiu : w akapicie-prebiotyki- trzeba uściślić info o nierozpuszczalnym błonniku, bo można się pogubić…{ cmok}
no to do Emy 🙂 ale często w jednym pokarmie jest i taki i taki błonnik
Słyszałam, że probiotyk najlepiej brać na noc. Czy to prawda?
Probiotyk zawsze bierzemy z jedzeniem, więc nie na noc, bo na noc się nie je.
Tu chodzi o to czy probiotyk chcesz zażywać solo bez antybio, czy podczas jednej tzw. terapii (jakaż to terapia antybiotykami… wszakże niczego toto nie leczy, ale dobra, przyjęło się tak mówić), wówczas można przeanalizować co to szczepy zawiera probiotyk, czy są odporne na antybio jak np. saccharomyces c. i b. wtenczas można je razem chapać, bo nie są od siebie zależne, antybio nie zje saccharomyces. Teraz to w ogóle, podobno (do sprawdzenia) produkuje się wszystkie probiotyki wzmocnione, nietykalne przez antybio, można zapomnieć o odległości przyjmowania ich. Probiotyk zwykle z jedzeniem, które go niesie dalej, nie zostanie dzięki temu przeżarty kwasem na etapie żołądka, ale jeśli ma być przyjęty tylko raz z ciągu doby, to właśnie ta pora kolacyjna, wieczorna, trochę dalej niż tuż przed snem (chyba że ktoś usilnie wtedy je i ma gdzieś zasady odżywiania i trawienia) bardziej w drugiej połowie dnia niż rano, dlatego że wieczorem jelita już nie są tak aktywne, co zwiększa szansę na namnażanie się bakterii probiotycznych.
Kochana Pepsi, czy mogłabyś mi powiedzieć co podawać dzieciom (4 i 2 lata) po antybiotykoterapii? Jak ich wzmocnić, oczyścić jelita, pozbyc sie grzyba… Próbowałam ich leczyć domowymi sposobami ale się nie udało. Angina, wysoka gorączka do 40 stopni i niestety Augmentin 🙁 dostają probiotyki, rano pija wodę z octem i miodem, wyciskamy im zielone soki, podaje witaminę C i syrop z cebuli i czosnku. Są osłabieni bo już widzę, że zaczyna się katar, młodszy kaszle… W ogóle katar to niekończąca się historia, wszystko zaczyna się we wrześniu gdy idą do przedszkola/żłobka i tak ciagnje sie do wiosny. Może 4 szklanki rano? Tylko co i ile im dawać?
Dziękuję za pomoc 🙂
Beata
napiszę wieczorem, teraz zobacz jak 2 latka popija nasze 4 kubeczki https://www.instagram.com/tv/ByBd4noonza/?utm_source=ig_web_copy_link
Świetna jest 🙂 ja i mąż od roku jesteśmy na 4 szklankach. Czujemy sie super. Czas nauczyc dzieci 🙂