Poniekąd przyłapałam i zaczęłam drążyć, to się przyznał..
„Firmy farmaceutyczne podważają badania wskazujące korzyści z naturalnych lekarstw, ale nigdy nie testują swoich syntetycznych w kontrze do naturalnych” (opinia dr Davida Brownsteina)
POMYŚL, KTO CI DZISIAJ W AUTOBUSIE POWIE, ŻE MASZ LIŚCIA NA GŁOWIE?
Pewnie żyją jeszcze na twojej ulicy tacy, którzy w młodości swej nie słyszeli o jakiejkolwiek konieczności suplementacji. Mniej niż 100 lat temu na tym planie ziemia była bogata w niezbędne minerały, a nasza dieta była wypełniona po brzegi organicznymi i domowymi plonami z (całkiem mimochodem) ekologicznych upraw żywności. Do tego środowisko zawierało znacznie mniej toksyn niszczących zdrowie.
Gdyby tylko medycyna nie zmieniła optyki i nie najęła się na służbę u Goliata aptekarza. Gdyby rolnictwo i korporacjonizm nie zamieniły się w ogromne wahadła destrukcji. Gdyby tylko.
Owszem, jeszcze przybyłoby ludzi starych, ale sprawnych, zdolnych do zabawy i pracy, potrafiących przysparzać dochodu narodowego brutto, czyli przepływów. Chociaż fakt, to mogłoby zatrząsnąć giełdą, bowiem długa, przewlekła choroba obywatela jest najbardziej opłacalną dla matrycy. Napędza strach i cierpienie a rozłożona w czasie jest całkiem wypłacalna dla nierozumnych, lub bezsilnych podatników.
Natomiast dziwnym trafem nie przeznacza się złamanego grosza na przebadanie działania sody oczyszczonej, czyli taniego jak barszcz wodorowęglanu sodu, albo wody utlenionej (w aptece koniecznie dodaje się do niej coś wstrętnego, bo by farmaceuta nie zniósł po prostu czystego 3% nadtlenku wodoru). Albo rdzenia ananasa, czy miąższu papai, no dobra to egzotyka, ale już magnez i kwas jabłkowy można by przebadać na lewą stronę i wiedzieć to, co wiedzieć się powinno. Co wie co trzeci ruski lekarz, bowiem wschodu nie da się tak łatwo zawrócić z drogi.
Tymczasem starzy jakoś ciągną, tyle, że zgodnie z obowiązującymi teraz wytycznymi. Wprawdzie żyją dłużej, tyle, że sztucznie podtrzymywani chemią przy oddychaniu, niezdolni ani do pracy, ani do zabawy. Mogą tylko siedzieć przez sen na krzesłach zespolonych w trójki, czy nawet szóstki pod gabinetami kolejnych alopatów.
I każdym słowem o swojej chorobie WZMACNIAJĄ ów stan, jakże im bliski i znany od dziesięcioleci. Zawczasu poskręcani lenistwem zapisanym na recepcie, niestrawnością, zatwardzeniem, przeciekaniem, niedokwaszeniem żołądków i dla odmiany zakwaszeniem ciała, alergią, odwodnieniem, czyli chorobami i ponad wszystko yyy… brakami odżywczymi.
W kraju, gdzie na każdym kroku znajdziesz kiosk z jedzeniem (ups, ze złomem), a za każdym rogiem znajdziesz aptekę, CHODZI NAJWIĘCEJ NIEDOŻYWIONYCH.
Przypomina mi się „Miasto ślepców” José Saramago, gdzie pewnego dnia na nienazwane miasto w nienazwanym kraju spada epidemia ślepoty. Bez ostrzeżenia dotyka ludzi zajętych zwykłymi, codziennymi sprawami, nie oszczędzając nikogo, starców, dzieci, kobiet, mężczyzn, osób prawych i przestępców, słabych i silnych. Władze w pośpiechu zamykają pierwszą grupę w nieczynnym szpitalu psychiatrycznym, potem ślepi są już wszyscy za wyjątkiem jednej kobiety.
Śpimy jak ci ślepcy, dajemy się zamykać w szpitalach psychiatrycznych, podłączają nas do megafonów z telewizorów, machin szpitalnych, faszerują chemikaliem, rozcieńczają kwas w żołądku, w wyniku czego TRACIMY ZDOLNOŚĆ TRAWIENIA. Podstawową zdolność w życiu do jego przeżycia.
Mówią co mamy robić, aby nigdy już nie zacząć widzieć, NIE PRZEBUDZIĆ SIĘ.
Gdy dodasz do tego wszechobecną falę promieniowania elektromagnetycznego z komóry, fury, dywanu, podłogi i talerza, stanie się jasne, że przyszedł najwyższy czas, aby się obudzić z tego snu wariatów. Tak wygląda teraz.
Ludzie, którzy coś pojęli, już nie mówią: pobiorę wszystko z szamy, albo rzecz mnie nie dotyczy. Bośmy wprawdzie szybko wskoczyli w wiek dwudziesty pierwszy (jakby na kimś robił jeszcze wrażenie czas liniowy), jednak kompletnie ograbieni ze środków odżywczych.
To już nie są braki odżywcze, to jest PRAWDZIWA światowa pandemia. Kwach.
Brakuje nam wielu minerałów i witamin, brakuje hormonów i enzymów, brakuje dobrych bakterii w jelitach. Właściwie składamy się z braków i dlatego chorujemy. I o to chodzi. W tym przewlekle i o to chodzi jeszcze bardziej.
Gdy się z powyższym uporasz automatycznie przestaniesz przewlekle chorować? Może tak być, tyle, że kto ci dzisiaj w autobusie powie, że masz liścia na głowie?
Oczywiście inne suple też mogą być wymagane w zależności od indywidualnych potrzeb. A potrzeby są, bo masz liścia na głowie. Gdy możesz, dodaj jakiś naturalny koncentrat chlorofilu, witamin i minerałów do swojego codziennego prowiantu, bo będzie stanowił naturalną alternatywę.
Według Amerykańskiego Towarzystwa Chiropractic szacuje się, że między 68 %, a 80 % populacji Stanów Zjednoczonych cierpi na niedobór magnezu, niezbędnego makro minerału odpowiedzialnego za ponad 300 reakcji biochemicznych w organizmie. Śmiało możesz założyć, że w Polsce jest podobnie.
Niedostateczna ilość magnez może objawiać się przewlekłym zmęczeniem, skurczami mięśni, osłabieniem mięśni, a w najpoważniejszych przypadkach możesz spodziewać się istotnych zmian osobowości i niewydolności serca.
Magnez ma wielki wpływ i koreluje z gospodarką wapnia! W 4 szklankach magnez idzie do szklanki drugiej.
Zalecenia dziennego spożycia magnezu:
Od narodzin do 6 miesięcy 30 mg
Niemowlęta w wieku 7–12 miesięcy 75 mg
Dzieci 1–3 lata 80 mg
Dzieci w wieku 4–8 lat 130 mg
Dzieci w wieku 9–13 lat 240 mg
Nastolatki 14–18 lat 360 mg
Nastolatkowie 14–18 lat 410 mg
Kobiety 310–320 mg
Mężczyźni 400–420 mg
Nastolatki w ciąży 400 mg
Kobiety w ciąży 350–360 mg
Nastolatki karmiące piersią 360 mg
Kobiety karmiące piersią 310–320 mg
Pomocne wpisy:
Po co i ile brać magnezu, czyli mega ważne porady doktora Sircusa
Najlepsze i najgorsze formy magnezu, które możesz sobie kupić
w didaskaliach
Jeśli nie jesz nabiału, bo jest silnym alergenem, ale ma dużo wapnia, bierz także kapsułkę cytrynianu wapnia. Ważne żeby brać ten wapń przy suplementacji magnezu.
na margi
Jeśli cierpisz z powodu zatwardzeń, możesz brać chlorek magnezu do drugiej szklanki, pomimo, że jest do użytku zewnętrznego, to według dr Sircusa, też Waltera Lasta znanego naturopaty jest to jakby skrystalizowana woda morska i można pro-zdrowotnie używać chlorku doustnie
Do 4 szklanki dodatkowo pół łyżeczki Kelp (jod, patrz niżej)
Podobnie jak magnez, jod jest kolejnym niezbędnym minerałem, o którym większość z nas żyje w nieświadomce, że ma go niewystarczająco. W rzeczywistości, jeśli nie przydarzyło ci się żyć w pobliżu oceanu i nie szamiesz dużych ilości świeżych owoców morza, nori, wodorostów jesteś prawdopodobnie narażona na braki jodu.
Niedobory jodu mogą znacznie zmniejszyć nasz poziom hormonów produkowanych przez tarczycę, co powoduje zatrzymanie wody, przyrost masy ciała, rozwój niewydolności serca. Brak jodu, generalnie ma słabe skutki dla zdrowia, a dobre dla choroby. W tym przewlekłej.
Drugim miejscem w ciele, gdzie jod jest absolutnie niezbędny są kobiece piersi.
Ważna kwestia jodu i objawy jego deficytu, zrób coś z tym
Kelp i inne wodorosty są doskonałą opcją pozyskiwania jodu.
Dla bezpieczeństwa (ludzi nadwrażliwych na jod jest całkiem dużo) dobrze jest stosować jod w postaci płynu Lugola w suplementacji PRZEZ SKÓRĘ.
Plama o średnicy pi razy drzwi 3 cm na brzuchu, lub nadgarstku od wewnątrz, czy pod kolanem i ponawianie suplementacji transdermalnej, gdy poprzednia plama zniknie. Płyn Lugola kupiony w aptece powinien być zrobiony na wodzie (nie na alkoholu).
Prawdopodobnie Norma spożycia jodu jest zaniżona trzydziestokrotnie
Jest dobrze znanym faktem, że przeciętny zjadacz chleba w kraju wysoce cywilizowanym zużywa znacznie więcej fakt, że niezbędnych kwasów tłuszczowych, pro-zapalnych Omega-6, powszechnie spotykanych w przetwarzanych olejach roślinnych, niż również niezbędnych anty-zapalnych kwasów tłuszczowych Omega-3. Nie mówiąc już o witarianach na wysoko tłuszczówce, bo im wręcz odbija na punkcie Omega-6.
W rzeczywistości (to co najczęściej jesz) średni stosunek Omega-6 do Omega-3 szacuje się jak 15 do 1, a nawet 30 (i więcej) do 1 i jest znacznie większy niż zalecana proporcja 3: 1, a nawet w wielu kręgach naturopatów 1: 1.
Owa nagminna nierównowaga promuje patogenezy wielu poważnych chorób. POWAŻNYCH. Aby rozwiązać ten problem, ważne jest ograniczenie jedzenia produktów bogatych w kwasy tłuszczowe Omega-6 i jednocześnie zwiększenie spożycia kwasów tłuszczowych Omega-3. Nie jest to wybitnie odkrywcza rada, jednak najlepiej działająca.
Kwasy tłuszczowe EPA, Omega-3 mogą pomóc cofnąć uszkodzenie mózgu po wypadku
Dobrym sposobem, aby osiągnąć ten drugi warunek jest uzupełnienie naszej diety w suplementy najlepszych źródeł kwasu eikozapentaenowego EPA, oraz kwasu dokozaheksaenowego DHA.
Wydaje się, że olej z wysokiej jakości ryb jest najlepszym źródłem EPA i DHA. Należy przyjmować go 1000 mg dziennie. Organiczny Hemp protein może być bardzo dobrym rozwiązaniem dla wegan.
O D3 znajdziesz tutaj epopeje, łącznie z darmowym e-bookiem w strefie VIP.
Jeżeli chodzi o braki witaminy D, to najlepiej zrobić badania krwi na poziom 25(OH)D. Następnie przyjmować ją w protokole z K2.
6 najczęściej zadawanych pytań, co do witaminy D3 z K2, czyli FAQ
owocek
Blog pepsieliot.com nie jest jedną z tysięcy stron zawierających tylko wygodne dla siebie informacje. Przeciwnie, jest to miejsce, gdzie w oparciu o współczesną wiedzę i badania, oraz przemyślenia autorki rodzą się treści kontrowersyjne. Wręcz niekomfortowe dla tematu przewodniego witryny. Jednak, to nie hype strategia, to potrzeba.
Rzuć też może gałką na to: Dobre suplementy znajdziesz w naszym wellness sklepie This is BIO
Disclaimer: Info tu wrzucane służy wyłącznie do celów edukacyjnych i informacyjnych, czasami tylko poglądowych, i niekoniecznie wyraża zdanie założycielki bloga, tym bardziej nigdy nie może zastąpić opinii pracownika służby zdrowia. Takie jest prawo i się tego trzymajmy.
Powiązane artykuły
Komentarze
Siema Pepsi, robisz plany zywieniowe na indywidualne zamowienie, lub moze jestes w stanie polecic kogos sprawdzonego? Czy przy wadze 74 kg, wzroscie 181cm, duzej muskulaturze i poziomie tkanki tluszczowej ok 11-12 procent, ilosc bialka 1.6 g na 1kg masy ciala bedzie wystarczajaca zeby utrzymac te parametry? Mam full aminogram w diecie.
Siemka, 2 gramy na kilo beztłuszczowej masy. Masz zdrowe nerki? Jaki masz poziom kreatyniny, kwasu moczowego, badanie moczu i mocznika, oraz sód i potas? Te 2 gramy to mniej więcej będzie odpowiadało 1,6 na kilogram, ale to dużo białka, kulturysta mniej więcej tyle je. O ile nie zwariował i nie je więcej. Dużo pij (rozważ 4 szklanki na początek dnia) i jeśli możesz jedz wysokiej klasy izolat serwatki 100% CFM. Oczywiście magnez , C., D3 z K2, 4 Greens This is BIO na oczyszczanie, i dobre węglowodany jako energia do wbudowania białka w mięsień. Diet już dzisiaj nie układamy <3
Przez Covid nie robilem badan juz z poltora roku, aczkolwiek ostatnim razem wszystkie wyniki mialem spoczko, bede w ojczyznie w polowie lipca i mam zamiar zrobic zestaw badan kontrolnych, dzieki za rady jak zawsze, sle energie i milosc z Jukej ?