😘🙌💚🍓🏵️🌷🙋
—-
K..ź..a jak rzucić tego narcyza po 20 latach 😭❤️
—-
Najwyższy czas.
Ale zacznę od wprowadzenia Cię w temat.
Nigdy nie deprecjonuj swojego życia, nie umniejszaj znaczenia, nie mów, że coś było zmarnowane, że tylko zabrało Ci czas, bikos, jesteś uczestniczką Wszechświata.
Już widzę Twoje wkuźwienie (to Twój eufemizm), bo Ty przychodzisz z konkretem problemem, Pepsi czaisz?!! 20 lat!!! a ja nawijam z czapki.
Sorry, ale skorzystałam jedynie z fizyki newtonowskiej 3D, żeby Ci to zobrazować, bo w rzeczywistości kwantowej WSZYSTKO DZIEJE SIĘ TERAZ.
On był, i będzie w Twojej rzeczywistości zawsze.
Tak, jak możesz w każdej chwili odtworzyć ulubiony fragment filmu, ale nie o tym będziemy teraz gadać.
Nie musisz walczyć, to wszystko już jest Twoje, to tylko GRA.
Doskonalenie się w grze.
Ale zawsze jesteś wygraną.
Rządzisz mała.
Bycie żoną kogokolwiek przez 20 lat, w tym bycie żoną narcyza to zaprzeczenie prawdy, że WSZYSTKO CAŁY CZAS SIĘ ZMIENIA.
Słyszałaś, że wszystko płynie? Że nie można drugi raz wejść do tej samej rzeki?
NIE MYŚLMY O ZWIĄZKACH, ŻE TO KONIECZNIE NA STAŁE, bo to jest jak pleśń rozrastająca się na źle ukiszonych ogórkach.
Nie na stałe, bo spleśnieją.
Zharmonizuj naturalnie hormony, poczujesz się lepiej fizycznie i energetycznie!
Spadek energii? NISKIE LIBIDO? Tarczyca? Kości? Zmęczone nadnercza? Osteoporoza?
Ten wąsik, ach ten wąsik? Na naradzie gorąco?:)
Jak znalazł apetyczna i pachnąca żółta Twoja 100% organiczna peruwiańska Maca This is BIO
Maca nie zawiera fitoestrogenów, to nie jest soja! Naturalnie reguluje hormony bez dokładania od siebie. Za to dokłada energii.
Żaden, nawet z protestanckim pastorem, nawet z grubym Amiszem.
Owszem matriks, owszem matriks kościelny przedstawia taką hipotetycznie idealną sytuację, jako kanon, do którego powinnaś dążyć.
I to Ci się rozrasta w głowie, jak fasola.
Bo ciągłość majątku, bo nazwisko, bo ród, bo sra sra sra sąsiedzi, bo wygoda, bo majciochy, bo pierdzenie, bo Ballady i Romanse …
Bo on straszny narcyz, a Ty PODDANA, ale mimo wszystko znany, Twoja strefa komfortu.
Ale Ty jesteś rozdarta jak sosna Żeromskiego nawet, gdy nie jest miło, gdy nie było miło od dawna, jak po 20 latach z popierdolonym …, gdyż dla Ciebie jednak znajomo, bezpiecznie, chociaż k..ź..a toksycznie.
Pytanie czego?
Przecież to może być ten NIEPRAWDOPODOBNIE CUDOWNY MOMENT ROZPOCZĘCIA NOWEGO ŻYCIA.
Bez oczekiwań, z gotowością wibracyjną na wzięcie każdego celu.
Oraz pełnej akceptacji i zrozumienia, dlaczego położyłaś sobie coś, co oceniasz jako kiłę na swojej linii życia?
To jest ten moment przywracania sobie wiary w siebie jako MEGA LASKĘ!
Jednak musisz zacząć w tę grę grać, gdyż świadomie nie robiłaś tego przez zylion lat. Uściślijmy, przez 20.
Byłaś na kolanach, byłaś workiem treningowym, byłaś waginą, byłaś brzydkimi cyckami, kucharką, i sprzątaczką, a to wszystko robiłaś podobno bardzo k..ź..a źle.
A teraz zastanawiasz się, jak tego pokurcza emocjonalnego rzucić?
Po pierwsze.
Nie upieraj się, że masz tutaj TYLKO JEDNO ROZDANIE, JEDNĄ GRĘ DO PRZEŻYCIA W TYM JEDNYM LOGOWANIU.
Masz MOŻLIWOŚĆ SPRÓBOWAĆ DOWOLNĄ ILOŚĆ ZMIAN, innego odczuwania, zupełnie INNEJ RZECZYWISTOŚCI.
Do Ciebie należy tylko sprecyzowanie swoich pragnień.
Uwaga, zawsze PO DRUGIEJ STRONIE kontrastu, czyli kolca w tyłku jest SZCZERE PRAGNIENIE.
Nie skupiaj się więc na kolcu.
A następnie ubranie nowego płaszczyka tożsamości, o częstotliwości wibracyjnej Twojego celu i po prostu to sobie bierzesz.
Dla sąsiadów pani Anielo Dulsko?
Dla wspólnego rachunku za prąd i gaz w zimie?
I zdecydujesz się zrobić to, albo on Cię rzuci.
Ktokolwiek, to działa dla wszystkich, TO NIE MUSI BYĆ NARCYZ.
To nie jest uczucie z ramienia przyjemnych.
To jest powrót do SERWEROWNI, gdzie siedzisz jako gracz, i teraz rozumiesz, że to TY KSZTAŁTUJESZ ŚWIAT WOKÓŁ SIEBIE.
Nie musisz na wszystko odpowiadać.
Przestajesz reagować na zewnętrze, na jego zaczepki, na prowokacje pokurcza.
Zaczynasz tworzyć własną rzeczywistość z siebie.
To Ty postawiłaś sobie tę personę na swojej drodze, a teraz PRZESKAKUJESZ NA INNĄ LINIĘ ŻYCIA.
Fajnie jest zwalić wszystko na NIEGO, na tego PALANTA, POKURCZA narcyza, czy kogokolwiek, zdrajcę, szefa, ojca, pantoflarza, niewdzięcznych.
Jeśli jednak staniesz w większym rozkroku, PEWNIEJ, STABILNIEJ, do czego Cię bardzo zachęcam i powiesz, ok, ja wybrałam sobie ten cały bigos, żeby stać się lepszą kucharką.
Ups, raczej lepiej się rozwijać, wzrastać, ewoluować.
Jak Kate Walker stawać się CORAZ LEPSZĄ GRACZKĄ.
Gdyż Kate chce osiągnąć te cele, które sama sobie wyznaczyła i wciąż to robi.
To wtedy nagle okoliczności zewnętrzne, wszystkie okazują się Twoim ŚWIATŁEM.
Bo Cię kształtowały, wałkowały, szczypały i stworzyły Cię taką jaką jesteś Bridget.
Idealną.
Jesteś zajebiście dobrą graczką, ale JESZCZE NIE ZNASZ SWOJEJ MOCY, bo się blokujesz matriksem.
Niektórzy kreują niebo, a niektórzy go nie kreują.
A jakby tak wsadzić niedźwiedzią łapę do barci, czyli powiedzieć to, co zarówno Neville Goddard, jak i Abraham Hicks mówią, ale też odjechani fizycy, jak Tom Cambell, i wielu kwantystów (mój neologizm nie mylić z kontystą, czyli księgowym 😜), my w ogóle nie tworzymy.
Skuś się na doskonały e-book NIEKOCHANA, a dokładnie:
„Niekochana, czyli co zrobić, żeby ktoś się we mnie zakochał”
Prawdziwy klejnot wśród poradników, a właściwie przyspieszonych kursów, które dotykają delikatnej materii miłości i samorealizacji.
Autorka, czerpiąc z mądrości Neville Godarda, Abraham Hicks oraz innych duchowych mentorów, stworzyła inspirujący przewodnik, który przekształca samotność w potężną siłę napędową.
To nie jest typowy poradnik o relacjach – to magiczny kompas, który prowadzi czytelniczkę przez meandry własnej duszy, ucząc, JAK MANIFESTOWAĆ MIŁOŚĆ, a przy okazji zdrowie i dostatek.
PRZEPIS na spełnioną miłość jest tu PODANY Z PRECYZJĄ ALCHEMIKA, pozwalając każdej kobiecie, która doświadczyła samotności, odrzucenia, porzucenia poczuć się mistrzynią własnego losu …
Skoro nie da się nic stworzyć, no to już lepiej odłożyć widelec w tym układzie.
Ale spokojnie, nie traktuj tego dosłownie.
Owszem, to jest dość logiczne, bo jeżeli Absolut, Świadomość, Wszechświat czyli tak zwany Bóg JEST WSZYSTKIM CO JEST, czyli WSZYSTKO JEST (kybalion się kłania) to TY k..ź..a NIC NIE TWORZYSZ!
Nie tworzysz nic nowego, bo NIE MUSISZ.
Twoja zmiana wibracji i otwarcie się na NOWE ZDROWE będzie zakończeniem tej schorowanej relacji.
Wolnościowe, inne, piękne! Bo taka jesteś!
Możesz przeskoczyć na inną linię życia, skaczesz pomiędzy rzeczywistościami i w zależności od Twojego STANU WIBRACYJNEGO, czyli jaki masz na sobie płaszczyk tożsamości, o jakich częstotliwościach wibracji to doświadczasz tego, lub czegoś innego.
Co innego w trenczu Burberry, co innego w ortalionie z PDT (Państwowego Domu Towarowego, nie bój się, to se ne wraci, mejbi 😅), w podróbce z Zara, czy w Chanelu.
Każda Twoja myśl w postaci pragnienia, marzenia, NATYCHMIAST pojawia się w Amazonie Wszechświata, natychmiast pojawia się w Twoim wirze, BO TAM JEST WSZYSTKO OD ZAWSZE.
Jednak zanim paczka zostanie do Ciebie wysłana musisz być DOSTOSOWANA DO CZĘSTOTLIWOŚCI WIBRACJI PRZESYŁKI.
To samo dzieje się zanim tutaj się logujesz, tylko zbiór możliwości logowań jest zawiadowany z większej przestrzeni.
Jednak sama decydujesz gdzie się urodzisz tutaj na Ziemi, lub wybierzesz inną opcję, inną grę.
Już dużo wcześniej.
Z innej linii życia.
Jeśli więc zmienisz bazowe przekonanie, że wszystko już jest, wszystkie możliwe ścieżki Twojego życia, wszystkie linie życia, wszystkie rzeczywistości, w których możesz pomykać.
Dwa NAJWYŻSZEJ jakości szlachetnie zamknięte w ciemnym szkle,
produkty marki TiB:
B12 forte TiB jako metylokobalamina,
oraz B complex forte TiB!
To tak naprawdę powinnaś teraz poczuć ogromny spokój wewnętrzny i radość.
Bo w tej jednej chwili pryskają Twoje obawy, że nie będziesz mogła czegoś stworzyć.
Czegoś naprawdę zajebistego.
Ten lęk, to przekonanie znika.
Skoro tak, skoro ta Twoja szczęśliwa linia życia JUŻ JEST, nie będziesz musiała martwić się, jaki cudem stworzysz tę doskonałość, o której marzysz?
A więc:
Oczywiście, że tak, bo masz to jak w banku.
Już jesteś w nowym życiu, ale w tym samym logowaniu.
Hurra! Eureka! To jest najważniejsza prawda, jaką nam udostępniają nasi Chanellingowcy ,,, Goddard, Abraham, Zeland, też jako Tafti, i inni …
Pytanie tylko, czy tam dotrzesz, do tej wibracyjnej lokalizacji, gdzie istnieje możliwość doświadczenia tego wszystkiego, w materii i nie w materii.
Tyle kasy, to Ty na pewno nie będziesz mieć, albo, takie rzeczy z fajnym facetem to tylko w bajkach, to BĘDZIESZ W STANIE PO PROSTU TO SOBIE WZIĄĆ.
Bo to JUŻ JEST.
Jedni budują domy, inni tworzą zwapnienia w piersiach, arteriach krwionośnych, na zębach, i piętach, i to jest materia.
Niematerialność z kolei jest energią niewymierną materialnie, energią uczuć.
Jedni tworzą szczęśliwe związki (moim zdaniem do czasu*), a inni tworzą rozczarowujące rozstania.
*Do czasu, gdyż NOWA KONCEPCJA RZECZYWISTOŚCI PODWAŻA BYCIE TYLKO W JEDNYM ZWIĄZKU WIELE lat.
A na bank, NIE NA SIŁĘ, byle by było zgodnie ze starym paradygmatem, za co właśnie dostanę na płasko z liścia.
Ale żeby nie było, to wszystko robisz Ty, tutaj nic się nie zmieniło.
Czyli gadanina w głowie, na pewno nie stworzysz pięknego związku, bo tyle razy Ci się nie udało, a tu już obok leci taka linia życia, gdzie JUŻ JESTEŚ W PIĘKNYM ZWIĄZKU …
Twoja inna, zajebista rzeczywistość …
Będziesz w stanie wysłać i odebrać swoje zamówienie z Amazona Wszechświata, które to zmówienie prawie, że omszało, tak długo nie podawałaś właściwego adresu.
Dopiero wibracje świeżo założonego nowego płaszczyka tożsamości skokiem kwantowym, podałaś sobie na tacy manifestację marzenia.
Pytasz mnie: czy Ty tam dotrzesz?
Robisz i rządzisz. Czyli kim musisz się stać, żeby sobie tam pójść i sobie to wziąć?
Weźmiesz sobie tylko to, do czego jesteś w stanie zbliżyć się wibracyjnie.
Nie zapominaj, że TO KIM SIĘ CZUJESZ, TO JEST TERAZ TWOJA AKTUALNA TOŻSAMOŚĆ!
Niech ilość Twoich poranków
Pomnaża codzienny rytuał 4 Szklanków !:)
Codzienne 4 szklanki (na bazie wody z cytryną), wspierające dotlenianie, oczyszczanie,
NAWADNIANIE i odżywianie komórek!
Tożsamość to jest płaszczyk, który możesz sobie świadomie zmienić.
I jeszcze jedna mała rzecz, TO O CZYM MARZYSZ, TEŻ MARZY O TOBIE.
Nie ta popierdolona persona, z którą rozstanie sobie właśnie położyłaś na ścieżce.
Ale ta persona ze współczesną wibracją, po transformacji.
Inna, nawet gdy na gałkę ta sama, bo Ty też pojęłaś i jesteś inna, masz inny płaszcz.
Dlatego możesz stworzyć inną rzeczywistość jedynie zmieniając częstotliwość przeważających myśli, a co za tym idzie emocji i uczuć.
I gdy to pojmujesz, wtedy dostajesz MEGA PORCJĘ LUZU.
Po prostu, jesteś, masz i zawsze jest zajebiście.
Niektóre obrazki na bazie: https://depositphotos.com/home.html
Jeśli Twój facet robi te 4 rzeczy, to jesteś manipulowana
Na zawsze Twój Horry Portier
Horry Porttier Prawdopodobnie autor na stronie Pepsi Eliot, jednak nius pojawił się niespodziewanie i w sumie niewiadomo kto go napisał … Nie znamy Horrego Porttiera.
Powiązane artykuły
Komentarze
Polecamy bardzo dobrą Witaminę D3+K2 TiB
Do ssania!
O wyższym wchłanianiu z receptorów podjęzykowych:)
♥️♥️♥️wspaniale, jak zwykle w punkt kochana Pepsi
Obys zawsze byla na mojej linii czasowej!
dziękuję Kochana 💚❤️
Bardzo potrzebny dla mnie dzisiaj wpis 💛
🚀💚
Miałam to samo 🙂 ciesz sie, ze się odważyłaś. Ocknęłaś. Dobrze, ze po 20u latach a nie po 30u. Nie masz ulgi, ze nie po 30u? I w ogóle ulgi, ze przejrzałaś na oczy w czym tkwisz, ze rozkminiłaś? Bo nie było wcześniej tak, ze do końca nie potrafiłaś tego zdefiniować? Gotowaną żabusią na wolnym ogniu? 🙂 juz nieraz próbowałaś odejść i sobie racjonalizowałaś? Wystarczy. Teraz przyszedł ten moment, wcześniej nie byłaś gotowa. Nie dało sie inaczej, nie wyrzucaj sobie. Acha, nigdy nie będziesz tak młoda jak dzisiaj, jesteś natenczas najmłodszą wersją siebie, zawsze młodsza niż jutro 🙂 Ciesz sie z tego. Doceniaj za odwagę. I za każdy krok pomimo strachu. Poklep sie po ramieniu. Jesteśmy z Tobą i trzymamy kciuki.
🚀💚
Miałam właśnie skomentować że Goddard i Zeland a tu już jest o huśtaniu Zelandowi :))
Pepsi czy ty miałaś kiedyś konto na blog Onet??? Mam wrażenie że czytałam kogoś kto pisze bardzo podobnie do ciebie
nie, mam kopistkę, która zżyna wszystko jak leci
Wskoczyłam na nową linie życia. Dwa dni temu. Po 30-stu latach. Ostatnie 10 miotałam się, byłam emocjonalnie „umarta”. I dobijałam się sama, że nie mam odwagi, że nie mam godności … Zrobiłam TO. Dzięki Tobie, Pepsi, i … sobie. To już wiem. Uczucie bezcenne. Znaków zapytania wiele, ale to ja jestem kreatorką swojego życia. Dam radę ! Dopiero to zrozumiałam. Jak to cudownie, że TO zrobiłam. Dziękuję z całego serca !
cudowne wieści 🌺🥳🍀😘