😘🙌💚🍓🏵️🌷🙋
Każda choroba zaczyna się od zmiany wodnego środowiska organizmu. Wodne środowisko organizmu, to wszystkie płyny wewnątrzkomórkowe i międzykomórkowe. Ich ogólna objętość stanowi około 70% całej masy człowieka. Jakość wszystkich tych płynów ma zasadnicze znaczenie dla stanu ciała.
Jest pytania, stan zdrowia, czy stan choroby?
Jeśli brakuje płynu w organizmie, krew staje się lepka, jej krążenie jest utrudnione i organizm choruje.
Bołotow zszokował tezą, że niemożliwa jest śmierć, gdy nie nastąpi zagęszczenie krwi. Z małymi wyjątkami, jak gilotyna.
(tyle w kwestii inwokacji;)
Bez właściwej ilości płynu w organizmie niemożliwe jest normalne życie. Krew spowalnia swą cyrkulację, i wielu ludzi sądzi, iż problematyczna rzecz siedzi w mięśniu sercowym, który należy wzmocnić. Lecz to nigdy nie jest wystarczajace. Krew słabo krąży w związku ze swoją lepkością. Należy przywrócić właściwy potok płynów w organizmie. Podstawowym warunkiem jest picie wody.
Zaczynasz dzień od 4 szklanek
Aby zapobiec zakrzepom i udarom, osobom przybyłym do szpitala – szczególnie starszym – przepisuje się leki rozrzedzające krew. W jakim celu? Odpowiedź jest prosta – zbyt gęsta krew prowadzi do agregacji (czyli zlepiania się) płytek krwi, co prowadzi do tworzenia się niebezpiecznych zakrzepów, dlatego rozrzedzanie krwi jest niezbędne.
Gęstość krwi powinna jednak zajmować nie tylko osoby przebywające w szpitalach, ale każdego, na co dzień, ponieważ zbyt gęsta krew prowadzi także występowania objawów takich jak:
Gęsta krew może wynikać między innymi z odwodnienia, nadmiaru krwinek czerwonych lub białek osocza np. w chorobach autoimmunologicznych.
Warto mieć na uwadze, że terminologii medycznej nie funkcjonuje sformułowanie „gęsta krew”, jest to jednak zbiorcze, potoczne określenia na stany prowadzące do zagęszczenia naszej krwi.
Samo zjawisko zagęszczenia krwi polega na tym, że organizm tworzy zbyt dużo zakrzepów, nawet kiedy nie dochodzi do urazów, na przykład skaleczeń. Takie zakrzepy mogą blokować dopływ krwi do najważniejszych narządów jak mózg, serce, czy płuca.
W celu rozrzedzenia krwi często przepisuje się leki. Tymczasem nawet niewinna i często-gęsto pomocna aspiryna zalecana ludziom z incydentami sercowymi, albo jako ochrona przeciwzakrzepowa, może być potencjalnie przyczyną nieprzyjemnych zdrowotnie zdarzeń, w tym wewnętrznych krwotoków, wrzodów żołądka, bóli mięśni, zawrotów głowy, niewydolności nerek.
W listopadzie 2011 roku wydanie naukowego magazynu New England Journal of Medicine było właśnie temu tematowi poświęcone. Jednakże istnieje wiele naturalnych substancji, które posiadają silne właściwości przeciwzapalne, a także przyczyniają się do rozrzedzania krwi, w ramach codziennej profilaktyki i bez ryzyka dla zdrowia.
Zastanawiasz się jak rozrzedzić krew? Do dyspozycji masz medykamenty oraz ogromny zasób naturalnych sposobów i substancji.
Aczkolwiek uwaga!
Nie wszystkie zioła można łączyć z środkami z apteki
Jakiekolwiek zioło będzie użyte, należy pamiętać, że również może mieć działania uboczne, wykluczać się z innymi lekami albo potęgować ich działanie i dlatego nie można go stosować w skojarzeniu z lekami farmaceutycznymi bez konsultacji ze specjalist(k)ą. Nigdy nie należy przyjmować żadnych nieznanych ziół leczniczych, chyba że pod nadzorem dobrze wyszkolonego zielarza lub lekarza naturopaty.
Jest jednak całe spektrum preparatów, które w swoim składzie zawierają zawierają substancję wspomagające rozrzedzenie krwi, zarówno czysto syntetycznych jak i występujących naturalnie w przyrodzie. Co na przykład?
Odpowiednio rozrzedzoną krew na pierwszym miejscu pomaga utrzymać codzienne, odpowiednie nawodnienie. Woda jest jednym z najlepszych dostępnych środków codziennie przeciwdziałających nadmiernemu krzepnięciu krwi. Jednym ze sposobów na nawodnienie jest rozpoczynanie dnia od codziennych 4 szklanek, które oprócz tego, że działają jak tonik dla ciała, pomagają oczyszczać wątrobę z toksyn metabolicznych i nie tylko, pomagają usuwać pasożyty, przy okazji dotleniając ciało. Ciało, które jest dotlenione już ma przewagę nad innymi ciałami, którym nagminnie brakuje tlenu.
Kiedy pozwalamy sobie na odwodnienie nasza krew gęstnieje, powodując, że zlepiają się ze sobą jej cząsteczki, tworząc zakrzepy.
Picie wystarczającej ilości czystej wody każdego dnia pomaga utrzymać krew w formie płynnej za pośrednictwem układu krążenia i układu sercowo-naczyniowego. To pozwala nam być po prostu zdrowym.
Gdy czujesz pragnienie, to oznacza tylko jedno. Już jesteś odwodniony. Ludzie nagminnie mało piją, bo im woda nie smakuje, albo bo im się nie chce pić. Tak sądzą. Ludzie w średnim wieku/starsi, już od 40-go roku życia, a nawet wcześniej mogą mieć przekłamane info od organizmu w sensie pragnienia. Organizm przestaje się o wodę dopominać, bo też mu się nie chce jak jego właścicielowi.
Istnieją liczne zioła, które wykazują działanie przeciwzakrzepowe. Są to między innymi:
Stosowana od dawna w ajurwedyjskiej i chińskiej medycynie. Przyprawa kurkuma w kolorze złotego cynobru jest wychwalana za swoją zdolność do zmniejszania bólu i zapaleń. Są badania, które wykazują, że właściwości przeciwbólowe kurkumy na niektórych polach można porównać do niesteroidowych leków przeciwzapalnych. Kurkuma nie powoduje wewnętrznych krwawień i niestrawności. Nie jest również toksyczna dla wątroby.
Aby kurkumina – aktywna substancja zawarta w kurkumie, odpowiedzialna za jej wyjątkowe właściwości – lepiej się przyswajała, kurkumę należy spożywać ze szczyptą pieprzu na łyżeczkę proszku.
In w takiej wersji występuje w 4 szklankach, a dokładnie w pierwszej.
Imbir jest jedną z przypraw królewskich w starożytnych Indiach, Chinach i Japonii. Działa na zmniejszanie stanów zapalnych stawów i mięśni, wzmocnienie systemu odpornościowego i zmniejszanie rozstroju żołądka i wymiotów.
Imbir był wykorzystywany przez systemy naturalnej medycyny od tysięcy lat – jest skuteczny zarówno gdy stosuje się go w postaci gorącej herbaty, jak i w suszonej formie, w proszku.
Bromelaina jest enzymem obecnym w ananasach. Występuje także w postaci suplementu.
Ma potencjał przeciwzapalny i może być szczególnie pomocna w zmniejszeniu bólu i sztywności związanej z zapaleniami stawów, gdy zostaje przyjęta na pusty żołądek. Jej działanie jest zwiększone, gdy przyjmuje się ten enzym w połączeniu z kurkumą i imbirem.
Dodatkowo, bromelaina jest wspaniałym enzymem trawiennym, gdyż pomaga trawić i rozkładać białka. Dzięki temu pomaga chronić organizm przed tworzeniem się kryształów kwasu moczowego, które przyczyniają się do dny moczanowej i powstawania niektórych rodzajów kamieni nerkowych.
Ulubiona przyprawa wielu ludzi (za to, ciekawostka, odtrącana jako pokarm przez witarian, którzy traktują czosnek jako lekarstwo).
Czosnek jest rośliną o potencjale przeciwzapalnym i rozrzedzającym krew. Jest skutecznym naturalnym rozcieńczalnikiem krwi, przede wszystkim dzięki swojej zawartości salicylanów – substancji, dzięki której działa aspiryna, która zawiera stabilną formę syntetycznych salicylanów.
Okazał się posiadać również potencjalne właściwości przeciwbakteryjne, przeciwgrzybicze i przeciwwirusowe. Jest to rzecz silnie alkalizująca/odkwaszająca.
Jedzenie czosnku surowego (koniecznie rozgniecionego) lub lekko podgotowanego, albo zaparzenie czosnku w postaci herbaty należy do skutecznych metod zastosowania tej przeciwzakrzepowej rośliny. Natomiast dla tych, którzy nienawidzą nieprzyjemnego zapachu czosnku, co to z rana w korporacji rzeczywiście może być niezłym odstraszaczem inwestorów, można stosować bezwonne, liofilizowane suplementy.
Doskonały dla naczyń krwionośnych i ogólnej kondycji układu sercowo-naczyniowego, bogaty w antyoksydanty.
Pieprz Cayenne, czasami określany jako “król ziół”, może nieść korzyść dla zdrowia serca.
Witamina C jest istotna dla zachowania zdrowych naczyń krwionośnych – warto jeść bogate w nią pokarmy. Ma działanie silnie przeciwutleniające oraz właściwości przeciwzakrzepowe.
Witamina K jak “krzepliwość”! Ta niezwykła, rozpuszczalna w tłuszczach witamina została odkryta już w 1929 roku jako czynnik decydujący w krzepnięciu krwi. Wówczas nieznany, określony został jako witamina koagulacyjna. Kilka lat później wyizolowano witaminę K1 i K2, aby później odkryć dokładnie ich działania, właściwości i potencjał.
Witamina K1 odpowiada za produkcję czynników zawiadujących mechanizmem krzepnięcia krwi oraz katalizację syntezy szczególnych białek pozwalających na wytwarzanie przez organizm skrzepu i hamowanie krwawienia. Witamina K1, wraz z witaminami D i C, bierze również udział w procesach formujących tkankę kostną i reguluje gospodarkę wapniową, co również nie pozostaje bez znaczenia dla zdrowia układu sercowo-naczyniowego i krwionośnego.
Uwaga
Witamina K2 zarządza gospodarką wapnia w krwi, ale w jakimś mikro zakresie będzie miała także wpływ na krzepliwość. Dlatego stosując leki na rozrzedzenie krwi, jak warfaryna, nie powinno się przekraczać 40 mag K2 na dzień, chyba, że lekarz zaleci inaczej. (dopisała Peps)
istnieją również inne wspomagacze, takie jak:
Witaminy B-6, D i E, kwasy tłuszczowe omega-3, ocet jabłkowy.
Gęstość krwi bada się między innymi z pomocą badania INR. U osób nieleczonych wskaźnik INR powinien wynosić od 0,8 do 1,2.
U osób z żylną chorobą zakrzepowo-zatorową, z migotaniem przedsionków, z wadami zastawek serca, a także przyjmujących leki przeciwzakrzepowe, wskaźnik INR powinien wynosić 2-3.
Jeśli wynik jest poniżej normy, może świadczyć o tym, że pacjent przyjmuje duże dawki heparyny bądź innych środków rozrzedzających krew.
Co więcej, leczenie penicyliną lub streptokinazą może wpłynąć na obniżenie wskaźnika INR. Zbyt niski wskaźnik INR może grozić zakrzepicą.
Z kolei jeśli wskaźnik INR wynosi 5 i więcej może to oznaczać, że osoba przyjmuje zbyt duże ilości środków przeciwzakrzepowych. To może grozić m.in. krwotokiem.
Powiązane artykuły
Komentarze
😘🙌💚🍓🏵️🌷🙋
Niesamowite 🫠
🙌💚🩵🩷🔮🥀😘☕️💫🥷🦭💃👁️🐌🦆❤
Nawet nie wiesz ile dobrego robisz każdym wpisem💛 a może i wiesz...Dziękuję 😘
no i mega wygoda przy okazji 😘🙌💚🍓🏵️🌷🙋
Hej 🙂
Aż mi się przypomniała jeszcze jedna anegdota o czosnku (grządka widziana na własne oczy…) wprawni ogrodnicy sadząc czosnek na zimę, przygotowuja najpierw taka przeplatankę/kratkę/ruszt z twardych patyków i dopiero w takie oczka sadzą czosnek… to podobno po to, żeby na przednówku wczesną wiosną zwierzęta (krety? norki? lisy?) tego zimowego czosnku nie wyszarpały/nie wyjadły… czyli że w innych porach roku możliwe że nie tkną, ale jak jest najmniej pokarmu, to jednak będą tolerować czosnek. Grządka widziana na własne oczy.
Muszę wrócić do czosnku, od poł roku z grubsza nie mam czasu na surowianki, przez to i czosnku i imbiru juz nie jem, a resztę warzyw jakoś tam podjadam w ciągu dnia w calości, bez rozdrabniania… muszę jakoś wygospodarować znowu czas.
Ogólnie ciągle nawracające zajady mnie prześladują mimo że biorę co drugi dzień jedną kapsułkę witaminy a+e z apteki 🙁 A przed beta-karotenem są w sume te ostrzeżenia, że może sprzyjać rakowi płuc o ile jest się narażonym na dym tytoniowy…. (to nie mój kejs, ale teraz powietrze jest takie, że przecież non-stop oddychamy smogiem…)
Takie rozterki, ale staram się nie podchodzić histerycznie 🙂
A może czosnek i imbir wlasnie pomogą?
Pozdrawiam 🙂
Na zajady najlepsza kuracja po 1 tabletce do śniadania Greens & Fruits TIB, TAK DUŻo B2, że aż mocz robi się fluorescencyjne żółty, ale to TYLKO zjawisko optyczne. Nie jedz a+e z apteki, w G&F masz dużo A, to raz, a dwa, e MUSI być naturalne. https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/10-greens-fruits-90tabl-tib–5905344040000.html
Dziękuję!
Przymierzam się do pierwszego zakupu u ciebie.
Planuję białko serwatkowe, no to dołożę jeszcze 4 greensa, może właśnie taki większy zestaw jak 4 greens otworzy jakąś nową ścieżkę.
Ale to jeszcze kwestia paru tygodni, muszę podsumować obecny zestaw suplementów i wtedy przystąpić do nowej próby. Ogólnie staram się nie mieszać za dużo na raz, ale obserwować, co się dzieje przy jednym, maksymalnie dwóch suplach. Wciąż szukam optymalnej diety, swego czasu, jakiś rok temu, wydawało mi się że jestem blisko harmonii, ale większy wysiłek fizyczny, który od tamtego czasu wykonuję, znowu otworzył nowe wyzwania i z jeden strony jest progres, ale z drugiej mam większe zapotrzebowanie kaloryczne i to jest trudno sensownie wypośrodkować, więc szukam dalej. Może te zajady biorą się z tego, jednak w jakimś stopniu przybywa masy mięśniowej, ale dieta nie jest optymalna pod to i nie starcza witamin na inne miejsca…
No i niestety wrócił ostatnio łupież, a tu już nie ma co się oszukiwać – to musi oznaczać gorszą gospodarkę cukrem we krwi. Więc staram się jeszcze mocniej oddzielać cukier od tłuszczu (jestem na niskotłuszczówce cały czas, ale jakby znowu radzę sobie z cukrem we krwi trochę gorzej, mimo że wyniki raczej w normie).
No ale nie przynudzam już dłużej na dzis – jest to po prostu kręta ścieżka do poznania własnego ciała. Staram się to robić z coraz bardziej otwartą głową, ale jednak czuję, że jeszcze są przede mną mielizny (najgorsze to zarządzanie cukrem, mimo że to mój najważniejszy konik…). I jak tu się cieszyć że ostatnio mam coraz gęstsze brwi (nigdy takie nie były w moim zyciu), jak jednak gdzie indziej prześcieradła nie starcza… no ale bez obsesji, dalej jestem w drodze…
Dzięki też za świetny wczorajszy bieg – dopiero dziś obejrzany 🙂
Zarówno Shape Shake, jak i 4 Greens to czyste pokarmy o bardzo szczególnym działaniu odżywczym i budulcowym. bardzo
Stanowisko, że nie chcesz mieszać więcej suplementów naraz ma swoje minusy, bo w jakimś przedziale będziesz niedożywiona i niedotleniona. Nie można zapominać o synergii i antagonizmie wielu składników odżywczych. Przykładowo: wiadomo, że poziom metabolitu D jest bardzo ważny, a więc bierzesz D3, ale D3 potrzebuje dużo magnezu, dlatego gospodarka wapnia zostanie zachwiana, wapń może niepokojąco wzrosnąć. Coraz częściej słyszę o tężyczce u moich czytelniczek. Nie można też pominąć niepozornej witaminy K2, która zawiaduje wapniem, aby nie gromadził się tam, gdzie jest bardzo niepożądany, jak tkanki miękkie, czy kamień nazębny. Potem witamina C, nie umiemy jej produkować, trzeba jej dostarczać codziennie. Sód jest antagonistą potasu, magnez wapnia, cynk, miedzi, ale też selenu, selen się nie wchłonie bez jodu i tak dalej. Dlatego biorąc dwa suplementy możesz niczego dobrego nie zauważyć.
Taka metoda może zadziałać, gdy masz zapewnioną bazę.
Dlatego ja proponuję takie rozwiązanie:
4 szklanki na rozpoczęcie dnia (zawierają magnez), coś jak higiena, styl życia. Do 4 szklanki można dodać Shake Shake można nie dodawać i białko zjeść w charakterze osobnego posiłku.
3 miesięczna kuracja Greens & Fruits TiB po 1 do śniadania, na uzupełnienie braków odżywczych, minerałowych, witaminowych, enzymów etc, generalnie odporność
Po śniadaniu d3+K2 TiB w zależności od poziomu 25(OH)D można dołożyć D3 TiB solo. Oraz również po śniadaniu 1 antyzapalna Omega 3 TiB
Jeśli wcześniej nie brałaś tych suplementów zobaczysz że suplement suplementowi nie równy. 🙂
Dzięki za miłe słowa o live <3
Witam ja mam wynik guick :82 czyli przy dolnej granicy …biorę hormony po menopauzie może dlatego …?wit.k nie suplementuje ..
Czym może być spowodowany wylew podspojówkowy niezwiązany z czynnikami zewnętrznymi? Moja mama obudziła się któregoś dnia z okiem jak zombi, twierdzi, że samo się tak zrobiło. Choruje na nadciśnienie, no i niestety szczyknięta x3. Czy to jakiś sygnał ostrzegawczy, czemuś trzeba się bardziej przyjrzeć?
W tym badaniu masz dobre wytłumaczenie https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3702240/
W przypadku Mamy chodzi zapewne o nadciśnienie, ale też trzeba przyjrzeć się na cukier i insulinę na czczo, oraz miażdżycę. Czyli ZM, zespół metaboliczny. Mama ma nadwagę?
Hej Pepsi! Co z suplementacja ADEK zakrzepica?
To jest złożone zagadnienie i każdą witaminę należy rozpatrywać z osobna, np tu masz badania na temat D https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC8674815/
A tu masz:
https://www.geneticlifehacks.com/nattokinase-and-lumbrokinase/
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5372539/
Nattokinaza wykazuje wyjątkowo silne działanie fibrynolityczne.
Powtarzam co przeczytałam, nie jestem lekarzem, nie mam kliniki, nie przeprowadzam badań:
Przeczytałam,ż e zakrzepy w żyłach usuwa doskonale lumbrokinaza, trochę słabiej, ale też nattokinaza, podobno kilka miesięcy i po problemie. Lumbrokinazę robi sie z dżdżownic, a nattokinaza to fermentowana soja, a dokładniej z tego śluzu, który się robi po fermentacji, oczywiście zawiera też k2 mk7