😘🙌💚🍓🏵️🌷🙋
Tak więc jeśli masz zamiar usiąść przed kompem z nogami zwiniętymi w precelek, popijać latte i zjadać malutkie drożdżówki ze słodkim serem, który na Twojej ślicznej twarzyczce pokrytej chemicznymi upiększaczami pozostawi biały osad z kazeiny, oraz laktozy, cukrów prostych i sztucznych zapachów wanilii z migdałkiem, czyli gromadzić będziesz trutki w systemie, to nie zdziw się, że stracisz energię i w pasie u jabłek, lub bardziej na udach and tyłku urody estrogenowej osadzi się facior. A PMS, czy później tak zwana meno, rozwali Twój system hormonalny, no i uderzy w psyche. Ale nie martw się, bo to tylko hipoteza tak dla jaj, gdyż Ty zrobisz całkiem inaczej. Lub Ciebie takie rzeczy nie dotyczą. Zacznę od bardzo optymistycznej wieści, bo tak naprawdę wszystko obraca się w złoto, czyli w dobro, absolutnie wszystko. Kiedyś śpiąc nieudolnie trawestowałam bigos rzeczywistości, że kij z tym, bo i tak wszyscy umrzemy. A więc nie umrzemy, nikt nie umrze. Zużyją się tylko awatary, czyli kostiumy w tej grze, materia przestanie być ożywiona. Zawsze możesz zalogować się jeszcze raz i kolejny. Na szczęście ewoluować we wszystkich wymiarach możesz całkiem nieświadomie, intuicyjnie. Możesz wcale nie wiedzieć o żadnym przebudzeniu. Postępujesz zgodnie z wolą duszy i umysłu nawet o tym nie wiedząc, a wzrastając tutaj, wibrując coraz wyżej lewą nogą do lusterka, wzrośniesz wszędzie, na każdym planie. Według TCM wszystkie narządy służą nam w tej grze, ale wódz zamieszkujący wątrobę jest nieśmiertelny, o czym było w czy wciąż jesteś ścigana przez głodnego tygrysa?. Owszem ja też zakładam, że to właśnie wątroba oznacza superbohatera, który chroni Cię w obliczu toksycznego zagrożenia. Najmądrzejszy wódz nigdy nie doprowadzi do wojny, ale też przydaje mu się sprawna armia, która wesprze go w pielęgnacji.
Naprawdę olejek oregano jako zajzajer do kibla, a poza tym kwas askorbinowy do czyszczenia z kamienia i brudu załatwi wszystko, każdy brąz na bieli, czy czerń na brązie.
BIO olejek waniliowy, pomarańczowy, poczuli paczuli, lawenda w lnianych woreczkach, werbena rośnie w polskim ogródku jak oszalała, nie ma potrzeby udawać się na Prowansję. Jak to nawija współczesny student maybe analfabeta (nie mnie niepiśmiennej oceniać), idę na mieszkanie, a nawet mieszkam na mieszkaniu.
Jak zamawiasz frytki w Mac Donald, to na pytanie, czy duże, czy małe, odpowiadasz trochę tych, trochę tych?! No dobra w łazience WSZYSTKO co dajesz na skórę, to tak jakbyś dawała do ust, prosto do wątroby. Dezo ma się składać z chlorku magnezowego, oleju kokosowego, oraz olejku bio, który lubisz, i który jednocześnie nie powoduje bąbli i swędzenia. Pasta ma być bez fluoru. Kosmetyki jak najbardziej organiczne, mydło też, oraz szampon i odżywka.
Nie starą karoserię, nie opony, xenohormony, antybiotyki, sztuczne aromaty, barwniki i nienaturalne środki konserwujące. Jeśli chodzi o roślinożerstwo, to parszywa 12 (a nawet 13) musi być ekologiczna. MUSI, nie pomogą płukanki w occie jabłkowym i wodorowęglanie sodu, bo to siedzi już w środku. Nie zapominaj, że jabłko zostało opryskane na wszystkich fazach rozwoju w sumie ponad yyy … 30 razy.
Pijesz wodę, z rana oczyszczające i nawadniające wątrobę 4 szklanki, a potem w ciągu dnia jeszcze 1 litr, wliczając w to ziółka, pokrzywę, zieloną herbatę, i świeże soki pełne idealnej wody strukturalnej. Nie pijesz napojów gazowanych, nawet tak kuszących jak Pepsi z 1 kalorią, ani siedemapów, po prostu nie. Izotoników pseudo treningowych też nie, pij wodę kokosową, albo przekąś dobrym bio daktylem i obficie popij słodycz wodą.
Nieustająca postawa ucieczki przed głodnym tygrysem absolutnie powinna zniknąć.
Ruszaj się, baw się sportem, ale nie ćwicz jak szalona. Nie musisz być Viki Beckham, która 4 kilogramy nabyte w 4 ciąży musiała zrzucić w 4 dni. Tak, zbyt duży wysiłek fizyczny bardzo obciąża wątrobę. Wszyscy sportowcy powinni szczególnie zwrócić uwagę na codzienną detoksykację 4 szklankami.
Jeśli nie śpisz, wątroba się gorzej regeneruje. Nie ma potem siły zawiadywać Twoim tłuszczem, będziesz tyła. Im mniej snu tym większa opona, nie odwrotnie.
Choróbsko obciąża wątrobę.
Leków generalnie, jak możesz, unikaj, z pewnością ograniczaj. Są chemiczne i jako skutek uboczny często niszczą wątrobę, więc jakby można je zastąpić metodami naturalnymi, spróbuj to zrobić. Bez ortodoksji, ale zapewne z rewizją sprawy swojego leczenia.
Namawiałam swego czasu do witarianizmu 811, ale już nikogo do niczego nie namawiam. Miesiączka obciąża wątrobę, a jeszcze gdy musisz co miesiąc brać paracetamol, to dwa do dwóch daje pięć.
Dopóki nie usprawnisz systemu trawiennego, nie zakwasisz odpowiednio żołądka, nie poprawisz jakości tkanki łącznej w jelitach, będziesz cierpiała na różne alergie. Do tego, to działa w dwie strony, czyli alergeny niszczą Twój ukłąd trawienny. No i te alergeny istotnie obciążają Twoją wątrobę. Lista jest oczywiście dłuższa, ale ten tuzin akurat wysunął się na moją czołówkę.
w didaskaliach Podaję bazę suplementów i super foodów, które polecam i sama stosuję, ale Ty nie odczuwaj przymusu, że to muszą być koniecznie te suplementy, jeśli nie korespondujesz z jakiegoś powodu energetycznie, potraktuj to jako informację, która może Ci się przydać. Lovju<3
Dlaczego moje 4 szklanki są tak ważne dla Twojej wątroby, przeczytaj w tym wpisie, zapoznaj się z szeregiem badań klinicznych i podejmij świadomą decyzję.
Probiotyki (Lactobacillus acidophilus i bifidobakterie szczególnie), czyli „dobre” bakterie znajdujące się w jelitach, kontrolujące ekspansję tych złych. Nie tylko pomagają produkować (tak, to nie przejęzyczenie, produkować pomagają) i wchłaniać składniki odżywcze, zwiększając odporność organizmu i polepszając trawienie, ale także regulują hormony.
Oczywiście wchodzi również w skład 4 szklanek, dodajesz ją „asekuracyjnie” (tępi ewentualne grzyby) do 3 szklanki z octem jabłkowym, ale wciągnęłam ją do bandy oddzielnie, bo jest bardzo silnym przeciwutleniaczem i dla wątroby jest w stanie zrobić wiele. Jak wiesz tlen staje się w pewnych momentach niestabilny z powodu normalnych reakcjach biochemicznych i ten dobry tlen powoduje uszkodzenia komórek, tworząc wolne rodniki tlenowe. Witamina C potrafi je neutralizować. Ma ogromny wpływ na detoks awatara. Wyobraź sobie co by było, gdyby przy zatruciu grzybami robiono ludziom w pierwszej kolejności kalibrację witaminą C, też w postaci wlewów dożylnych z askorbinianu sodu. Możesz dodawać ten kwas askorbinowy do naturalnych proszków z witaminą C, jak nasze doskonałe 100% organiczne Camu Camu, Baobab, Owoce dzikiej róży, czy Acerola This is BIO™, albo po prostu do wyciśniętego soku z bio pomarańczy.
Naturalna witamina E, jak ta polecana przeze mnie ze względu na bardzo wysoką jakość laboratorium, gdzie powstaje (laboratorium jest tak czyste, że otrzymało najwyższy europejski certyfikat czystości, przy okazji jest też koszerne) jest rozpuszczalnym w tłuszczu przeciwutleniaczem i działa idealnie z witaminą C. Witamina E robi bardzo dużo dobrego w Twoim ciele, dodaje energii, nawet fakt, że masz ochotę na coitus oznacza, że Ci nie brakuje E, generalnie zapobiega chorobom.
Zioło ostropestu ma poważne, pozytywne skutki zdrowotne w chronieniu i naprawie wątroby. Sylimaryna, związek zawarty w ostropeście plamistym, znana jest z wyjątkowej aktywności przeciwutleniającej i przeciwzapalnej. Sprawdź, czy Twój ostropest ma standaryzowany ekstrakt sylimaryny 30 : 1 i bierz 150 mg dziennie. Korzeń mniszka lekarskiego jest tępiony, bo uważa się tę roślinkę, najpierw kwiecisto żółtą, a potem dmuchawce, latawce, wiatr, jako chwast. Tymczasem mniszek lekarski cieszy się nieskazitelną reputacją w związku ze swoimi super możliwościami leczniczymi dla wątroby. Ma kupę witamin i jest doskonałym odtruwaczem krew. Pij więc herbatkę z ekologicznego korzenia mniszka lekarskiego.
Wiadomo, że wątroba obok detoksykacji ciała odpowiada także za gospodarkę tłuszczową, a zapewnienie sobie odpowiedniego poziomu metabolitu witaminy D, czyli 25(OH)D, oczywiście w protokole z witaminą K2, sprawi, że ułatwisz to zadanie wątrobie, czyli odciążysz ją. Polecam tę wygodną opcję witaminy D3+K2 TiB® (cholekalcyferol plus K2 z natto), w formie wiśniowych tabletek do ssania, gdyż wchłanianie rozpoczyna się już z receptorów podjęzykowych. Nie denerwuj się, gdy pogryziesz witaminę i za wcześnie połkniesz, dołóż wtedy coś tłustego, będzie się wchłaniać klasycznie z przewodu pokarmowego. O, coś tłustego, to może być kapsułka bardzo wydajnej i pozbawionej metali oraz transów (ze względu na unikatowy proces produkcji) Omega 3 TiB®.
O wilku mowa, rybi olej, czyli kwasy tłuszczowe Omega 3. Niezbędne dla zdrowia serca, dobrej pamięci, prawidłowego funkcjonowania wątroby, zdrowej skóry, miękkiej błony komórkowej i potężne wsparcie układu odpornościowego. Bierz 1 gram kwasów Omega 3 dziennie (EHA i DHA), polecam właśnie tę dużą dozę kwasów EHA i DHA Omega 3 TiB® Jeśli z jakichś powodów nie chcesz stosować rybiego oleju, opcją dla Ciebie może być także 100% Organic Hemp Protein This is BIO™ w postaci kopiatej łyżki dodawanej do 4 szklanki. Nie zapomnij dosypać też z pół łyżeczki Kelpu This is BIO™ , gdyż jod jest ważny ważnością, z którą nie ma co dyskutować. Pamiętaj jednak, że nie ma „magicznej pigułki”, a raczej jest, tyle, że Ty możesz jeszcze nie umieć jej zwizualizować w tej grze. Póki co moja propozycja, zdaj się na powyższe<3
owocek
Powiązane artykuły
Komentarze
Pepsi….uwielbiam Cię! jestem Ci bardzo wdzięczna za tego bloga… To jest nieziemsko cudowne, że taka dobra duszyczka próbuje uświadamiać socjetę w swoich niedołężnych avatarach…kto chce, ten się obudzi, kto nie…to nie:)
Posty dot. depresji, mężów narcyzów itp. bardzo pomagają mi przezwyciężyć cierpienie jakie zafundował mi mój mąż..
Razem od 8 lat, oświadczył mi się po 4 miesiącach spotykania się…zakochany po uszy, nieba by uchylił..zięć ideał, a mój stary gotów był iść za niego na kolanach do Częstochowy…taki cudny zięć!
aż tu nagle TRAAACH! jak bym od niego obuchem w łeb dostała…zaczął mnie unikać, i w łóżku i w kuchni, nie patrzeć, obojętność na mnie sięga zenitu, w końcu nie wytrzymuję i ryczę, ryczę tydzień a on po mnie skacze, co jakiś czas się lituje i mnie przytuli, pocałuje, bzyknie… mówi, że już będzie dobrze, ale dalej czuję pod skórą że nie jest i nie będzie.. że to dalej iluzja… potem zaczynam szukać w internetach- sterydy anaboliczne- skutki uboczne. NO I WSZYSTKO JASNE! po małej inwigilacji jego tel dowiaduję się, że od ponad dwóch lat jest non stop na cyklu…koks non stop może parę „mostów”(?) Tylko że on twierdzi, że to nie od sterydów…że on to wszystko robił świadomie, świadomie był wobec mnie nielojalny pisząc sobie z moją koleżanką od pary miesięcy,,, (biling)…
a w Nowy Rok powiedział mi że to tak od roku gdzieś mu wygasło… a ja się dziwię, dlaczego nie chciał drugiego dziecka:)
Powiedz mi Pepsi- nie warto już zaprzątać sobie głowy tym wrakiem? w środku jest wrakiem, widziałam jego wyniki… od długiego czasu bierze Symex, ostatnio kiedy obiecał że zejdzie z tego shitu kolega polecił mu Tamoxifen (soft chemia na raka piersi) i już pożarł 6 tabletek…w porę ktoś mądrzejszy niż trener poiedział mu żeby to odstawił…
mordę ma żółtą momentami (wątroba), ciągłe sraczki, mdłości… wieczne niezadowolenie z życia. Powiedział mi że nie jest ze mną szczęśliwy i że nie wie co do mnie czuje…
Pepsi, tracę na niego czas prawda? Gdybyśmy nie mieli dziecka już bym go dawno kopnęła…ale wiesz jak to matka polka kalkuta…;/
Może jakiś konkretny pościk o koksie? o jego skutkach ubocznych, oddziaływaniu na psyche? Ku przestrodze?:)
Pozdrawiam Cię:*
Peps, a ja w intencji kąpieli warzyw i wymienionych prze Ciebie: Ocet jabłkowy i wodorowęglan sodu.
Ja napotkałam ideę kąpieli warzyw w perhydrolu 35% (nadtlenek wodoru). Idea ta obiła mi się o oczy lat temu 20 w książce „Plan wypłukiwania tłuszczu…” jako kąpiel warzywna dr Parcell, tam autorka wspominali o Cloroxsie made in USA. Tu padają zawiłe terminy z gatunku: rozpada się na wodór i aktywny tlen, dalej mamy jakieś reakcje utlenowania.
Nigdzie nie znalazłam proporcji na kąpiel przy użÿciu perhydrolu 35%
Jestem ciekawa co Pani na to, Pani Peps… 🙂 z buzianiem
przecież to absurd, wyżre wszystko
Źle się wyraziłam, nie dość ściśle, sam perhydrol tak, ale opisano tam reakcję wody z perhydrolem, (tu się coś rozpada w wodzie na aktywny tlen i wodór… ale zabij o detale. Paaaani ja jestem finansistą nie chemikiem)
W książce dokładnie opisano kąpiel w Cloroxie, którego aktywną substancją jest podchloryn sodu, rozkładający się w wodzie na sól i wodę. (cytata) W zamian (jak nie masz Cloroxu) autorka proponuję wodę utlenioną w proporcji 3/4 filizanki 3% wody utlenionej na 3,5 l wody.
Pepsi dziś miałam usg brzucha na którym widoczne 3 naczyniaki na wątrobie, małe do 3 cm, skad pytam i czy sa sposoby żeby ich nie było? 🙁
nie miesiaczkuj ot mówią,ze to detox dla organizmu właśnie a dwa hormony jednak potrzebne kobietkom np zeby włos z głowy nie poleciał a cera się nie tłuściła :(sawa palmetto nie działa na kazdego…..pozdrawiam
Droga Pepsi, od kilku miesięcy codziennie czytam Twoje mega interesujące posty bo w końcu czytam o interesujących, niekonwencjonalnych i czasami kontrowersyjnych sprawach/ rozwiązaniach/ podpowiedziach. Miałabym sporo pytań ale tym pierwszym razem tylko konkretnie na temat jednego zdania z powyższego posta. „Jesli możesz nie miesiączkuj”..? Możesz proszę odpowiedzieć o co chodzi? W życiu nie słyszałam podobnej rzeczy. Sama przez prawie 4 lata nie miałam okresu i byłam przez to „tępiona” pomiędzy bliskimi. Bo to nie normalne, bo szkodzi, bo jest kobietą itd…
Serdecznie ściskam, przy okazji rozwinę ten temat, ale bardzo głęboko jest poruszony w China Study, 20 letnie badanie Toma Campbella
O co chodzi z tym nie miesiączkuj. Mam nadzieje, ze to zart, bo mi sie kortyzol podniosl i to jeszcze na noc. ?
nie żart, przeczytaj China Study, miesiączka przydaje się w okresie rozrodczym, ale można mieć owulację a nie mieć miesiączki, albo delikatne, niezauważalne
A jak można nie mieć miesiączki?
Hej 😉 A czy eko olej z ostropestu to dobry pomysł?
nie sądzę
Hej, a dlaczego olej zły? Bo pije myśląc że to nawet lepsze od herbatki..
oleje roślinne bardzo słaba rzecz, jełczenie, zła opcja
właśnie robię zamówienie w sklepie i sobie myślę, nie gdzie na suple 700 złotych wydać? Czy ja ochujałam? Znowu? A może lepiej nie… haha i wchodzę tutaj a tutaj wszystkie są wymienione plus jeszcze więcej sobie mam zamiar kupić. No nieważne, czy ktoś z tutaj obecnych miał może robione oczyszczanie wątroby metodą Huldy Clark czy jakoś tak? Zabieram się niebawem za nie, stąd też zamawiam sól Epsom. Czy ktoś mi może powiedzieć czy zrobił i przeżył. Dużo myślę o umieraniu przy jesieni, ale już z kilku miejsc mi wyskakuje to właśnie oczyszczanie i dla mnie do zawsze znak, że mam zrobić. Ktoś? Coś? Chętnie posłucham, poczytam opinii…
Ja robiłem 2 razy i spokojnie da się przeżyć. Ale stosuj się do zaleceń dokładnie.
Robiłam kilkukrotnie i żyję. ? Jeśli zastosujesz się ściśle do procedury, to będziesz jak nowonarodzona. ? Bardzo ważne są lewatywy.