Poniekąd przyłapałam i zaczęłam drążyć, to się przyznał..
Kiedy myślisz o Indianinie, szamanie mistycznym, wikińskim wojowniku, czy pustelniku słowiańskim, w każdym z tych wyobrażeń znajduje się element wspólny – włosy. Włosy długie, silne, być może zaplecione w sposób bardziej albo mniej wymyślny.
Pomyśl o włosach stających dęba kiedy wyczuwasz zagrożenie albo się wzruszasz w pięknym miejscu.
Wierzy się, że końcówki włosów są jak anteny przekazujące energię z uniwersum zwiększając poziom świadomości i kreatywności, łącząc energetycznie ze światem. Włosy są naturalnym przedłużeniem układu nerwowego i mówi się, że przekazują ważne informacje do mózgu. Uważa się również, że balansują one całe pole elektromagnetyczne ciała, które z kolei może pomóc ci zwiększyć twoją siłę życiową, witalność i intuicję.
W niektórych miejscach włosy obcinano tylko niewolnikom, co miało na pułapie symbolicznym (ale także energetycznym) odbierać nie tylko prawa, lecz także energię i siłę. Kiedy Czyngis-chan podbił Chiny, nakazał obciąć ludziom włosy pozostawiając tylko grzywkę (co miało ograniczyć działanie ich trzeciego oka, intuicji i wiedzy). Nie jest to zresztą przykładem odosobnionym, bo historia wskazuje wiele przykładów podbojów, w których mieszkańcy danej ziemi zmuszani byli do zgolenia włosów, wraz z którym następowało swoiste stopniowe wymazanie pamięci kulturowej i języka. Nawet obecnie istnieje wiele kultur, jak chociażby natywni amerykanie, które wierzą, że obcięcie włosów równa się odcięciu od duchowości. Indianie wierzą, że dzięki włosom połączeni są z naturą i życiem wokół nich. W trakcie wojny w Wietnamie potwierdzono, że są oni w stanie zbadać okoliczne ziemie z pomocą swojej intuicji lepiej niż osoby z innych plemion, które mają obcięte włosy. Rastafari noszą dredy, które są drutami wysokiego napięcia, łącznikiem pomiędzy nimi i Jah (stwórcą, bogiem). Odnoszą się tą fryzurą także do natury i powrotu do korzeni. Także wśród Sikhów włosy mają specjalny wymiar duchowy. Niekiedy wierzy się, że ich ścięcie może osłabić zdrowie. Między innymi dlatego sikhowie chowają swoje włosy pod dastaarem, czyli specjalnym turbanem. Istnieje przecież także biblijna opowieść o Samsonie. Stracił on całą swoją siłę kiedy Dalilia obcięła jego włosy. Można znaleźć liczne analogiczne historie we wszelakich mitologiach zresztą.
Keratyna ma strukturę krystaliczną podobną do tej w kryształach i kamieniach szlachetnych. Keratyna dodatkowo tworzy nieprzepuszczalną korę włosową, która chroni DNA w łodydze włosa przed czynnikami zewnętrznymi.
Włosy przechowują wspomnienia z czasu kiedy powstawały. Nasze ciało jest świątynią z najwyższym punktem na wysokości głowy i włosami, które stanowią naturalną koronę, wertykalne połączenie z wyższą siłą, z energią wszechświata, z boskością.
Człowiek jest bodaj jedyną istotą, u której włosy na głowie są dłuższe niż na całym ciele. Pozostaw je nieobcinane, a one urosną do pewnej długości i się zatrzymają wydłużając się jedynie nieznacznie. Z perspektywy joginów jest to dar natury, który pomaga rozwijać energię kundalini, czyli kreatywną siłę życia zwiększającą witalność, intuicję i spokój.
Dbaj o nie. Potraktuj czasem skalp szczotką z naturalnego tworzywa albo peelingiem. Posmaruj głowę olejem kokosowym. Pozwól kosmykom odpoczywać od kosmetyków, rosnąć. Pozbywanie się włosów, skracanie ich, golenie na łyso, to zawsze przede wszystkim wybór. Są przecież inne sposoby na zwiększenie energetycznego, transmisyjnego potencjału. Z całą jednak świadomością złożoności naszych ciał, wiemy, że są one cudownymi narzędziami, które mają w sobie wszystko co jest potrzebne do ciągłego, nieprzerwanego rozwoju.
Na zawsze Twój Horry
Powiązane artykuły
Komentarze
Farbowanie umniejsza ich właściwościom ?
Witam ,od roku pracuję jako opiekunka osób chorych ,zależnych.Jest to ciężka praca ale czuje, Że kontakt i praca z takimi osobami jest moim powołaniem.W zwiazku z tym mam pytanie , czy te osoby starsze i chore są moim lustrem?
ludzie tak naprawdę nie dzielą się na starszych i młodszych, zdrowych i chorych
A co jeśli „natura” postanawia Cię częściowo bądź po całości wydepilować (alopecja)?
to nie jest 'natura’, DNA możemy zmieniać poprzez jedzenie i suplementację, uzupełnianie niedoborów, zmiane poglądów, nastawienia do życia, no wszystko ! 🙂
odzyskasz słuch więc?
Teoretycznie powinnam, i nie widzę ku temu zadnych przeszkód, mam koło nosa wszystko to co potrzebne – tylko ja sama nie wiem czy chcę…
|”Grajmy Panu w niebiosach.
Grajmy Panu w dolinach.
Z jego swiatłem we włosach
każdy życie zaczyna. ”
Akurat słuchałam. <3
Horry a jak wypadaja? Zaburzenie harmonii czakr? Oczywiscie pomijajac aspekty medyczne, o duchowosc mi chodzi
A mnisi buddyjscy? Czyżby byli odcięci od duchowości i mistyki?
tam goli się głowy też z konkretnych powodów, można obcinać włosy, ale trzeba robić to świadomie i wiedzieć dlaczego się to robi.
Zawsze miałam bardzo długie włosy, ale kilka miesięcy temu zdecydowałam się na zmianę i ścięłam do ramion. Efekt? Pewność siebie, poczucie wolności, energia i chęć zrobienia w życiu czegoś dobrego. Nie wiem czy to jedynie zbieg okoliczności i te uczucia tak naprawdę nie mają nic wspólnego z wizytą u fryzjera, ale znów się umówię na wizytę i je podetnę, skubane szybko rosną 😀 Mama zawsze mi powtarzała, że jeśli skrócę włosy, będę wyglądała bardzo przeciętnie, stracę całą urodę, więc się z nimi męczyłam. Łaskotały, elektryzowały się, wpadały do oczu itd. Ale teraz wkońcu odzyskałam kontrolę, żegnaj długa czupryno!
śpisz Kochanie <3
Może, ale ważne, że jestem szczęśliwa. Przynajmniej na razie. Dużo się zadziało u mnie ostatnimi czasami, przeszłam na wegetarianizm, zaczęłam więcej czytać, wręcz nałogowo, poświęciłam się mojej pasji no i ta nowa fryzura, z której jestem tak zadowolona. Jest ze mnie bardzo nieśmiały człowiek, zawsze chowałam się za długimi włosami. Teraz pokazuję twarz 😀 Wiem, że to takie strasznie przekorne, ale moje włosy naprawdę na tym zyskały. Są bardziej lśniące i jakby gęściejsze. Podskórnie czuję, że na tym zyskałam, a nie straciłam, ale rozumiem skąd taka reakcja. Gdybym miała posłuszne włosy, to bym je zostawiła w spokoju, ale wyraźnie nie chciały współpracować, co innego robić? :/
Pozdrawiam!
ukrywałaś się pod włosami, Ja też, kiedy się przbudziłam, odsłoniłam twarz, obudziłyśmy się, poza tym Ja jestem bardzo energetyczną osobą, raz mi pewien duchowny powiedział, żebym przycięła włosy, że poczuję ulgę i tak się stało, a tu taka ciekawostka „Osobom, które pracują nad swoim rozwojem duchowym i chcą zwiększyć w sobie moc energii wskazane będzie nie podcinanie swoich włosów. Natomiast osoby, które mają w sobie przebudzoną Energię Kundalini i moc tej Energii w ciele jest bardzo duża wskazane jest zakrywać głowę lub podcinać włosy, ponieważ czakra korony pęka pod wpływem nadwyżki energii i powoduje gwałtowne rozciąganie się kości czaszki. Tym samym zbyt gwałtownie uruchamiają się następne dwie górne czakry znajdujące się ponad koroną co może spowodować fizyczne uszkodzenie ciała i pola elektromagnetycznego z powodu nadmiernego przeładowania energii (w tym czasie człowiek ma wrażenie, że jego czaszka pęka na tysiąc kawałków).
Dużo joginów umiera nagle po 30-stce ponieważ nie radzą sobie z energią… a wystarczyłoby tylko podciąć włosy, podobnie jak podczas udaru mózgu, człowiekowi ratuje życie zwykłe ukłucie szpilką w jego ucho i upuszczenie paru kropel krwi. Hatha Joga uczy nas tej równowagi energii w ciele.”
Joginie nie umierają masowo po 30 😀
Też znam to uczucie, ostatni raz ścięłam tak włosy do ramion rok temu w maju. Faktycznie, uczucie lekkości i zdobywania świata jest. Miałam swój powód – były zniszczone kilkuletnią chemią i dwiema operacjami. Potem zaczęłam się interesować swoim zdrowiem co przełożyło się na szacunek do ciała względem duchowości. Teraz to uwielbiam swoje włosy do pasa i jeszcze bardziej uwielbiam, kiedy one swobodnie fruwają po wietrze nad morzem czy rozwalają się na trawie, jakby moje ciało było rozszerzoną anteną i odbierało energie z większej perspektywy. Kusi mnie czasem, by podciąć znowu, ale związuję wtedy w kok i kuszenie znika. No, ale nogi to nogi, świadome jest 🙂
Małe włosowe BHP
czyli w zwiazanych do ludzi, w rozpuszczonych do swoich – bo zasięg antenowy jest jaki jest 😀
Ja swoje znowu ścięłam, jeszcze krócej, Powiększam przepustowość 😀
Aneta, niezłe tempo wzrostu- w rok do pasa 😀
Od jakiegoś czasu mam ochotę obciąć swoje, też dość długie. Tak jakby już do mnie nie pasowały. No ale, śpię 🙂
to że włosy zyskały, jak reagują po obcięciu, jak się zmieniły to jest fantastyczne, być może nie znalazłaś klucza do tych długich, nie wiedziałaś jak je pielęgnować, a wiesz o co tu chodzi z tą zmianą? to jest siła z zewnątrz, nowe włosy, nowy element wizerunku zewnętrznego, za jakiś czas znowu zaczniesz szukać nowej fryzury, kiedy ta spowszednieje, albo tak jak teraz znów podciąć chcąc po raz kolejny poczuć tę pewność siebie, którą już tracisz ponieważ ona przyszła wraz ze zmianą wizerunku, a nie pochodzi z wnętrza, przyszła wraz z jednym cięciem niezależnym od ciebie i wtenczas sobie myślimy „o jakie to proste, ciach, pstryk przełączamy się i nowy człowiek, nowa ja, mogę wszystko, jestem mocarna, wcześniej nie mogłam, bo przeszkadzało mi to i to, byłam niekompletna, niepełnowymiarowa, nie zasługiwałam” w środku nadal jesteś tą samą osobą z cudzym wzorcem mentalnym, to ten matczyny wzorzec uwiera, przy czym sama matka czy ktokolwiek inny nie jest powodem, tylko nasza reakcja, emocje
Nie, Niki. Idę do fryzjera, aby o nie zadbać, zwyczajnie podciąć końcówki, trzeba to robić co jakiś czas, a sama się za to nie zabiorę, bo wyjdzie mi krzywo 😀 Nie napisałam też, że ścięcie włosów odpowiada za moją pewność siebie, chociaż na pewno przyczyniło się do polepszenia mojego samopoczucia.
W wielu kulturach był także kiedyś zwyczaj obcinania włosów nowopoślubionym kobietom. Barbarzyński, choć obecny także w kulturze chrześciańskiej zwyczaj, majacy na celu pokazanie światu, że kobieta zmienia właściciela, nie jest już na sprzedaż, a w świetle tego wpisu, kobieta miała zapewne pozostać bezwolna, absolutnie niekreatywna, pozbawiona godności. Zresztą takich zabiegów kulturowych, kastrujących osobowość kobiet było, i jest nadal, mnóstwo!
To nie chrześcijanie, a ortodoksyjni Żydzi golą głowę kobietom po ślubie.
A mi dawno temu powiedzial jeden mnich, ze przynajmniej 1 raz na 10 lat powinno sie zgolic głowę i golic ją wtedy codziennie przez (chyba 2 tygodnie? nie pamietam..). I za 10 lat znowu.
Niestety, nigdy nie zgolilam się gdyjąmoje zyciowe zajecia nijak nie pasowalyby do lysej glowy 😉
Pamiętam jak wszystkie dziewczynki zapuszczały do komunii włosy i później zaraz po nagle wszystkie scinały do ucha. dla mnie było to niepojęte, po co i dlaczego? nie rozumiałam tego i czułam, że to nie jest dobre. oczywiście jako jedyna z klasy nie ściełam ich i nadal miałam długie włosy do pasa i wszyscy się dziwili jak to..