Poniekąd przyłapałam i zaczęłam drążyć, to się przyznał..
Przygotowując się na rok 2023 przygotowujemy się na coś wyjątkowego?!
I mowa tu nie o kolejnych postanowieniach, z którymi się nie rezonuje, ani nie o noworocznej fecie absolutnej. Zresztą Sylwek już za nami.
Z pewnością chcemy się mniej wściekać na popierdolonych polityków, wojnę, wystraszać ich pomysłami mniej się chcemy.
Zgoła zero bania.
Nadchodzący rok, po inflacyjnym 2022, i równie depresyjnymi, co dziwacznymi i udupiającymi 2020 i 2021, ma być dla odmiany rokiem samorozwoju, kreatywności, przenikania się energii i WZROSTU.
Nie wiemy jeszcze jak to zrobić, ale zamierzamy wręcz nawiać z tego skrzyżowania, gdzie nas zatrzymała strachliwa i czarnowidzka natura.
Skąd to Horry wie?
Horry wiele już w swoim życiu przewidział, więc nie drąż tematu, zajmij się wypadem ze swojego skrzyżowania: Alei Niedamradyniepotrafię 666 z promenadą Towszystkoprzeznich 911.
W chwili obecnej nie ma niepokoju o przyszłość, bo nie stworzyłaś jeszcze przyszłości, jest obecna chwila i to ona się liczy.
Zgodnie z prawem przyczynowości i skutku, od niej będzie zależało właśnie Twoje jutro.
Dzisiaj robisz jutro, więc skup się na teraz.
Teraz nie drzesz faj, teraz nie jesz złomu ze złomowiska, teraz nie robisz uniku w zbliżaniu się do celu, teraz działasz w ten sposób, że cel się przybliża.
Różnie zaczynał się Nowy Rok.
Kacem gigantem, zerwaną kliszą ze wspomnieniami, koktajlem owocowym i przebieżką po lesie, spisywaniem postanowień i podpalaniem kartki.
Wszystko to ma wymiar symboliczny.
Ja lubię zacząć od książki.
Czasem od tytułu, który ktoś podrzucił mi na święta, czasem od wyjątkowej książki, w którą zaopatrzyłem się znacznie wcześniej.
Są takie tytuły, które na początku roku wchodzą lepiej niż kiedykolwiek.
Czyta się je w atmosferze nadchodzących zmian, motywacji i narastającej ekscytacji.
Czytanie to dość wyjątkowy sposób na przebywanie w teraz.
Z jednej strony jesteś skupiona na książce, na swojej wyobraźni, jesteś w głowie.
Z drugiej strony przeżywasz to co dzieje się w tekście jakby działo się teraz.
Tekst jest swoistym nośnikiem zawartych w nim znaczeń.
To obiekt, projekcja wewnętrznego umysłu czytającego, ucieleśnienie doświadczeń.
Dlatego kiedy czytasz wzruszasz się razem z bohaterem, przeżywasz niepewność, napięcie, ekscytację lub wstyd.
Twój mózg, kiedy bohater na przykład idzie, pracuje intensywnie w obszarze, który za chodzenie odpowiada.
Jednak będziesz zmuszona wstrzymać się z tą pozycją, aż do drugiej połowy roku 2023, gdyż to rewolucyjne kompendium zawierające całościowe, holistyczne spojrzenie na sposób odżywiania się człowieka w kontekście jego zdrowia i samoleczenia, właśnie „pisze się” po raz drugi. Zostanie uaktualnione, poszerzone i odświeżone, czyli jeszcze nie teraz.
Co prawda książka (niegruba pozycja) nie zastąpi Ci maratonu, ale czytając ją poznasz sposób na nerwicę lękową, jak zacząć biegać od zera, oraz trochę zabawną (śmiech przez łzy?) historię pewnej Coli Eliot.
Biegam bo muszę z autografem:)
Nigdy nie jest za późno żeby pobiec po szczęście!:)
Ludzie odnoszący sukcesy wiedzą, że bez względu na to, czy sprzedają rozrywkę, śpiew, taniec, projektowanie, różne przedmioty, czy cokolwiek innego, kupuje to zawsze TEN SAM KLIENT.
Jedynym klientem, jak świat długi i szeroki jest ludzka natura. Kiedy to uznamy, ludzie kupią od nas cokolwiek będziemy mieli do zaoferowania, a nasza współpraca będzie udana.
To ludzka natura jest klientem.
Twoja oferta MUSI zaspokajać naturalne ludzkie potrzeby.
Ludzie nie chcą tego, co robisz.
Chcą tego, co dzięki temu ZROBIĄ DLA SIEBIE.
Często pytacie o książki „na początek”.
Nie ma jednej uniwersalnej odpowiedzi, bo początek nie jest obiektywny i każdy zaczyna w innym punkcie.
Są jednak teksty, do których lubię wracać szczególnie. Są fajne.
Nie istotne na jakim etapie jesteś, wystarcza, że z nimi rezonujesz.
Osho, piękna, poruszająca, otwierająca serce.
Książka, przy której doznajesz olśnienia.
Książka, którą w gorszy dzień otwierasz gdzieś po środku i nagle przed Twoimi oczami wykwita odpowiedź.
Jeśli zainteresowałaś się kiedyś Kybalionem, klasycznym podręcznikiem Hermetyków (nazwa od Hermesa Trismegistosa, po trzykroć Wielkiego Nauczyciela i Bożego maga) i stwierdziłaś, że owszem ciekawe, ale zbyt skomplikowane, zagmatwane, przez co mało dla Ciebie zrozumiałe, sięgnij po ten „bryk”, małą książeczkę, gdzie pani Doreen podaje rzeczy w sposób mięsisty, ale mocno uproszczony.
Otrzymasz kwintesencję łatwą do zrozumienia, i co ważniejsze, do stosowania na codzień.
Zostań alchemikiem własnych myśli.
Gracz został napisany w ciągu miesiąca. Dostojewski za uzyskane honorarium spłacił swoje yyy … karciane długi.
Jak się łatwo domyślić, powieść zawiera wiele wątków autobiograficznych.
Autor był hazardzistą, podobnie jak bohater książki. Z kolei obsesyjne uczucie do kobiety było również i jego udziałem.
Obiekt jego uczuć ma na imię Polina, dokładnie tak, jak ówczesna towarzyszka pisarza, Polina Susłowa.
Fikcyjne miejsce akcji – Ruletenburg także przypomina Baden-Baden, Wiesbaden czy Marienbad.
Ale pomijając to wszystko, powieść (dość krótka, jednak pisarstwo wysokie) pokazuje, że nałóg czeka tuż za naszymi drzwiami)
Nowa (wyczekiwana 2 lata, po ostatniej z serii) książka o detektywie Cormoran’ie Strik’u, napisana przez ukrywającą się pod pseudonimem Robert Galbraith, autorkę przygód nomen omen Harry’ego Pottera:) J.K. Rowling.
W agencji detektywistycznej Cormorana Strike’a i Robin Ellacott zjawia się roztrzęsiona Edie Ledwell, współtwórczyni popularnej kreskówki „Serce jak smoła”.
Od jakiegoś czasu prześladuje ją w Internecie osoba posługująca się nickiem Anomia. Zdesperowana Edie prosi o ustalenie jej prawdziwej tożsamości, jednak Robin z kilku powodów odmawia przyjęcia sprawy.
Jakiś czas później na cmentarzu Highgate, gdzie rozgrywa się akcja kreskówki, zostaje popełniona wstrząsająca zbrodnia. Poruszeni nią Robin i Cormoran przyjmują zlecenie schwytania mordercy.
Para detektywów musi zmierzyć się z wirtualną rzeczywistością i wniknąć w skomplikowaną sieć nicków, sprzecznych interesów i nabrzmiałych konfliktów.
Jednocześnie zarówno Robin, jak i Cormoran nieudolnie próbują poukładać swoje życie osobiste.
Jak widać czytelnicza zajebioza:)
Jaki jest koń, każdy widzi.
Owszem, to literatura piękna, ale w wydaniu urywającej dupę filozofki.
Nie ma co więcej pisać, o Ayn, po prostu MUSISZ przeczytać „Atlas Zbuntowany”.
Szczególnie, gdy Twój światopogląd lewicuje, bowiem nic tak nie zniechęca do idei komunizmu i Kanta, jak ta powieść, a tak naprawdę idealistyczne dzieło filozoficzne, do tego z seksownymi głównymi bohaterami:)
do siego roku
Na zawsze Twój
Horry Porttier
Horry Porttier
Prawdopodobnie autor na stronie Pepsi Eliot, jednak nius pojawił się niespodziewanie i w sumie niewiadomo kto go napisał … Nie znamy Horrego Porttiera
Powiązane artykuły
Komentarze
A ja chciałam spytać o książki Osho te po których najbardziej układa się w głowie podejście do życia i przybywa chęć jak jej nie ma. Coś do czegoś chce się wracać? Poza księgą kobiet, Co polecacie?
Świadomość i Emocje/złość coś tam coś tam,
Droga Pepsi…
NIE MA… 🙁
Jest:
Jest jeszcze
ale… NIE MA nic o: :(((
Bardzo bardzo mi zależy, bardzo bardzo proszę <3
NIE MA… ?
Jest: „świadomość”
ale… NIE MA nic o: emocje/złość :(((
Bardzo bardzo mi zależy, bardzo bardzo proszę <3
W zasadzie każda książka Osho to mix również w zakresie emocji. Poszukaj może „Zdrowie emocjonalne” 🙂
A ja będę czytał „Najlepszego”, o Jerzym Górskim, który był narkomanem 14 lat a potem zaczął biegać i… już nie przestał (biegać) 😉
„Biegnąca z wilkami” – świetnie! Polecam też książki Starhawk.
Świetna! Również polecam!
Jakie jeszcze książki oprócz Leczenie dobrą dietą moglibyście polecić? Chodzi mi o zdrowie, alternatywne metody leczenia, szczególnie o alternatywne metody leczenia nowotworów. Chciałbym kupić znajomej na prezent 🙂 a że zna tylko polski to dobrze by było, gdyby książki było w naszym rodzimym języku 🙂
Antyrak, albo Terapia Gersona
„Biegnąca z wilkami”
książka dzięki której masz kolejny powód aby przestać się bać bo zaczynasz rozumieć siebie Silną i Odważną Kobietę. Dla mnie objawienie. Pepsi Dziękuję. Niech Cię otacza radość i zrozumienie ?
będzie aktualzicja Top książek?
o widzisz, całkiem zapomniałam o tym wpisie, jasne 🙂
Cudownie! Fajnie będzie przeczytać 😉
Podbijam pytanie 🙂 Wszystkie zakupione, a pozycja nr 1 ma pozycję leżącą na szafce przy łóżku (bo niestety za mała wysokość pólki na tego giganta) 😉 Ja bym Cię Pepsi prosiła o ebook ,,Jak pisać, żeby nas czytano” Albo chociaż przepis na udany artykuł. Dobrej kontynuacji zycze na New Year
no to masz tutaj: https://thisisbio.pl/e-book/2153-e-book-jak-zarabiac-przez-internet-jak-zarobic-na-blogu-pepsi-eliot.html
i dla Ciebie wszystkiego dobrego <3
Dziekuje. Ta pozycje juz mam zakupiona:) ale tylko zaczelam czytac, bo nie mialam czasu i mozliwosci uwagi. Teraz sie za to wezme. No i tez trudno o tych wszystkich zasadach pamietac rownoczesnie piszac. Jak te zasady sie czyta wydaja sie takie oczywiste, trudniej to praktykowac 🙁
<3
krok po kroczku, najpierw jedna, druga, napisać tekst i sprawdzić pod kątem tych zaleceń, one działają <3
taka ciekawostka: Doreen 2017 oddała się Jezusowi, wyrzekła się całej swojej njuejdżowej twórczości i prosi , by nie sprzedawać jej produktów (reklamować też pewnie nie 😅) – uważa, że nie są duchowo bezpieczne.
…
fragm. orig. „Doreen has renounced all of her new age products, and asks that you don’t buy them. Doreen is not selling new age products. Other people are selling them, against her express requests for them to stop.
Since giving her life to Jesus as her Lord and Savior in 2017, Doreen has renounced her old work. She asks that people stop buying her cards as they are not spiritually safe.”
thx 😀 😀
Pepsi, Ty jesteś moim terapeutą, ratuj. Zdiagnozowana u mnie depresja i ADHD (co było szokiem, bo całe życie perfekcyjna i poukładana, główny objaw u mnie to tragiczne zmęczenie, brak koncentracji, napady gniewu). Ale do sedna, zrobiłam awanturę mężowi o głupotę, po czym pojechałam na dwa dni do domu. Wróciłam i odkryłam, że próbował w tym czasie cyberseksu przez kamerkę … Rozwaliło mnie to zupełnie, nie mogę się pozbierać . Od razu spakowałam rzeczy i się wyprowadziłam do rodziców (do innego miasta). Mam zwolnienie na tydzień, muszę dogadać teraz się jakoś z szefem, żeby rozwiązać pracę bez wypowiedzenia. Mogę sobie pozwolić żeby nie pracowac i jest to chyba nawet wskazane, bo w kwietniu zdaje ciężki egzamin na radce prawnego i zamierzałam ten czas poświęcić na naukę i swoją terapię. Pomimo, że w głębi duszy wiem że muszę się rozstać, bo to będzie wracać i nie umiem tego wybaczyć, niektórzy członkowie rodziny męża naciskają mnie, żebym dała szansę i poszła z nim na wspólną terapię. To poryty pomysł, co nie? Dobrze uważam że czas się rozstac? Dodam, że jesteśmy małżeństwem pół roku, wszystko było na serio ok, miłość po obu stronach (chociaż teraz uważam, że widocznie mnie nie kochał), staraliśmy się o dziecko.
Wkurzyłaś go, zapewne też od pewnego czasu nie jesteś najfajniejszym kompanem w domu i starał się rozładować stres i emocje.
Bardzo też niefajnie, że robiłaś przeszpiegi.
Moim zdaniem, bałabym się takich kobiet, ludzi, którzy węszą.
Chyba, że to przypadek, odkryłaś to przypadkiem, to bardzo Cię przepraszam.
Dla współczesnych facetów taki seks, to jednak co innego niż regularna zdrada. Jeśli jednak to dla Ciebie poważna sprawa,powiedz mu o tym, że to dla Ciebie jak zdrada.
Dla mnie o wiele gorsze by było, gdyby się przyjaźnił platonicznie z jakąś interesującą kobietą, ooooo, tego z pewnością nie.
Wcale nie oznacza to, że Cię nie kochał i nie kocha. Ale, gdy nie zmienisz swojego postępowania w domu z drugim człowiekiem, nie skończysz z histeriami, egzaltacjami, atakami gniewu, to tak, przestanie Cię kiedyś kochać naprawdę, następny też przestanie <3
Zobacz to i podejmij świadomą decyzję o zmianie, na początek siebie.
Życzę Ci dużo zdrowia, zrozumienia, i duuużo luzu.
Myślę,że teraz może nie jest dobry czas na robienie dziecka, gdy nie dajesz sobie rady ze swoją trudną osobowością. Oczywiście mogę się mylić, nie znam przecież dobrze Waszych realiów.
Tak czy siak, daj na luz.
Wysyłam miłość
<3
Pepsi jak jak się cieszę, że Cię spotkałam na swej drodze! Dziękuję za Twoją mądrość, dodajesz mi skrzydeł i ustawiasz do pionu. Love
lovee 🙂 <3
Czy to jest normalna sprawa, że po kilku, kilkunastu przeczytanych stronach książki zaczyna boleć głowa? Robię przerwy, nie czytam tych wszystkich stron naraz, a mimo wszystko i tak często boli głowa. Bardzo lubię czytać i jest to naprawdę frustrujące.