Poniekąd przyłapałam i zaczęłam drążyć, to się przyznał..
Kiedy przychodzi co do czego i postanawiasz zabrać się za odchudzanie, dochodzi do roszad w codziennej diecie. Nagle okazuje się, że część zawartości kuchennych szafek trzeba wywalić na złom, część ograniczyć a resztę zjadać okazjonalnie albo sprytnie łączyć z pozostałymi pokarmami. To z kolei zazwyczaj prowadzi do pytania „co właściwie jeść?” i „co zrobić żeby dieta nie była nudna jak flaki z olejem?”. Razem z poszukiwaniem idealnych diet, poszukuje się idealnych pokarmów i to na całym świecie. I o ile są to nieprzetworzone naturalne pokarmy roślinne, często okazuje się, że mają również niesamowite właściwości odżywcze, byle tylko owe rośliny były naładowane bio-fotonami.
A jak wszystkie, to na przykład fioletowy. Ten szczególny odcień stanowi odżywczą super moc roślin. Fioletowe pokarmy są naładowane licznymi substancjami odżywczymi i przeciwutleniaczami. Pod ich naturalnymi pigmentami kryją się związki znane jako antocyjany, które mają między innymi ogromny potencjał w zwalczaniu otyłości. Niech w Twojej diecie nie zabraknie tego koloru, bo jest to barwa Twojej zmniejszającej się wagi. A przy okazji barwa fioletowa to kolor przemian, który pomaga się skoncentrować i zawładnąć emocjami. Czy nie tego potrzebujemy czasem w swojej odchudzającej diecie? Fiolet zresztą odpowiada także temu co eteryczne, więc wnosi nową wartość nawet na talerz.
Jagoda Acai uznana za super żywność przyspiesza metabolizm, oczyszcza organizm z toksyn i wspomaga regenerację tkanek. Do tego zwalcza apetyt i pełni rolę silnego antyoksydantu, bardzo ważnego również podczas stresu związanego z utratą wagi. Pozostając na diecie i redukując ilość kalorii dostarczanych organizmowi, łatwo o pominięcie niektórych ważnych składników odżywczych i witamin, których doskonale dostarcza koncentrat jagody Acai. Jagoda acai świetnie działa w towarzystwie. Na przykład w formule Bikini Burn, która łączy rzeczone jagody, kofeinę, kelp, ekstrakt z zielonej herbaty, ekstrakt z garcynii kambodżańskiej, ocet jabłkowy i pektyny z grejpfruta. W komplecie stanowią one formułę, która aktywuje i spala tłuszcz, przy okazji pobudzając. W końcu czego potrzeba na diecie bardziej niż zastrzyku energii?
Naukowcy z Uniwersytetu w Illinois ustalili, że fioletowa kukurydza, wyhodowana tak aby zawierać różne kombinacje związków fitochemicznych (naturalnych, roślinnych substancji, które mają właściwości ochronne i zapobiegają chorobom), może zwalczać otyłość, stany zapalne i cukrzycę typu 2. W innych badaniach wykazano, że C3G, czyli fioletowy barwnik z peruwiańskiej kukurydzy, zmniejsza otyłość na diecie wysokotłuszczowej.
Burak to pokarm dla osób, które wiedzą, że dieta bez ruchu to tylko 60% sukcesu. Te bulwy bowiem nie tylko wpływają na pracę układu krwionośnego, ale także wspomagają zdrowie sportowców. Badanie z 2009 roku opublikowane w Magazynie Fizjologii Stosowanej (Journal of Applied Physiology) dowiodło, że suplementacja buraków zwiększa tolerancję mięśni na ćwiczenia o dużej intensywności. Badanie opublikowane w tym samym magazynie w 2010 roku posuwa się o krok dalej. Według naukowców sok z buraka poprawia również siłę kurczliwości mięśni podczas ćwiczeń prostujących kolano u ludzi. Naukowcy postawili hipotezę, że zaobserwowany korzystny efekt może być spowodowany zmniejszeniem kosztu produkcji siły mięśniowej. Inne badanie, opublikowane w magazynie Circulation: Heart Failure wykazało, że picie soku z buraka może zwiększyć siłę mięśni. Uczestnicy tego badania przyjmowali sok z buraka, lub placebo, czyli sok z buraka, z którego usunięto azotany. Naukowcy wykazali 13% wzrost siły mięśni po dwóch godzinach od wypicia soku z dużą zawartością azotanów. Jest jeszcze jedna rzecz, która sprawia, że burak doskonale wspomoże dietę: działa on super oczyszczająco. Betaina i metionina zawarte w buraku podkręcają na maksa proces detoksyfikacji i wydalania toksyn z organizmu. Mówi się, że burak stymuluje komórki wątroby do odbudowy i ciągłej pracy i powstrzymuje powstanie toksyn.
Ekstrakt z czarnej porzeczki może spalać tyle tłuszczu, co 4 tygodnie regularnych ćwiczeń. Niewiarygodne? Potwierdza to zeszłoroczne badanie! Ekstrakt z czarnej porzeczki przyjmowany 2 razy dziennie przez tydzień u aktywnych osób zwiększa spalanie tłuszczu o średnio 27%! U jednej z uczestniczek badania odnotowano nawet 55% wzrost spalania tłuszczu! Porzeczka jest tak efektywna, ponieważ zawiera związki chemiczne znane jako polifenole, które zwiększają spalanie tłuszczu poprzez zwiększenie przepływu krwi w trakcie aktywności fizycznej. Gotowa na fiolet na swoim talerzu?
uściski:)
Źródła: eurekalert.org/pub_releases/2019-04/uoia-spi041519.php dailymail.co.uk/health/article-5691063/Blackcurrant-supplement-costs-21-boosts-fat-burning-weeks-regular-exercise.html greenmedinfo.com/blog/beet-your-way-back-healthier-body-2
Powiązane artykuły
Komentarze