fbpx
Pepsieliot
Możesz się śmiać, ale i tak za kilka godzin
zmienisz swoje życie...
219 658 323
112 online
46 326 VIPy

Odchudzanie i inne niesłychane zalety postu przerywanego nawet dla ćpunów ludzkich

Większość z nas to ludzkie ćpuny.

A Francuzi i Włosi to na bank. Jesteśmy już tak uzależnieni od bycia ludźmi, od możliwości kontaktu z materią, od doznań erotycznych, od posiadania domów i aut (od aut w dobie łatwych lizingów, obecnie zdecydowanie mniej), ba, od ziemskich kłopotów i nadziei, że zawijamy się z powrotem do tej gry na nieświadomce, przy najbliższej możliwej okazji. Szybkość drogi ucieczki z tej gry załamuje się, zamazuje się, i w końcu stajemy się nałogowcami. Jeśli szukasz mentora powinien on być minimum na Twoim poziomie rozumienia, a dobrze, jakby był na wyższym. Możesz się też zwrócić o pomoc do świetlistej postaci inspekta, która jest czystą miłością, dobrocią, spokojną radością. Mentor jest w stanie pomóc Ci w zrozumieniu o co kaman. Zanim nie znajdziesz swojego mentora, pomogę Ci przejść przez drogę do zrozumienia czym może być post przerywany dla Twojego grubszego niż chciałabyś ciała.


Pewnie masz już za sobą jakieś próby, cięłaś kalorie, zmniejszałaś racje, zwiększałaś ilość mikro pokarmów, i nie byłaś kontenta, ba, wciąż rozdygotana i głodna byłaś. Gdy tniesz zjadaną energię, przykładowo z 3000 na 2000, metabolizm dopasowuje się do tej mniejszej ilości kalorii. Twój awatar po prostu zmniejszy swoje wydatki, spowalniając metabolizm. Ciało ma swoje powody, żeby nie tak łatwo pozbywało się tkanki tłuszczowej zgromadzonej na brzuchu. Kiedyś taka tkanka to było być, albo nie być, czyli brzuch surwiwalowy. Brzuchol przetrwania. Ciało nauczyło się oszczędzać tłuszcz, a energię życiową czerpać z pożywienia, nawet z tych małych posiłków co parę godzin, którymi raczą nas dietetycy i ich firmy kateringowe. Za Chiny Ludowe Twój awatar nie chce spalić obręczy w pasie. Trzeba tę sytuację zrozumieć i wymyślić podstęp. Gdy będziesz zmniejszała kaloryczność posiłków, tak jak nawinęłam, ciało wejdzie na tryb wolniejszy i będzie sobie czekało na energię, która nadejdzie. Chudnięcie będzie słabe.


Jednak, gdy przez parę godzin będziesz dostarczała ciału do syta kalorii, a przez długi czas pościła nie jedząc nic w oknie z postem, wówczas organizm będzie miał odpowiednio szybki metabolizm, będzie dobrze odżywiony, a jednocześnie zmuszony do zaczerpnięcia energii z tłuszczu. Dlatego na poście przerywanym tak łatwo się chudnie, pomimo tego, że je się dużo kalorii.

Yyy … ile się chce?

Jeśli chcesz się starzeć w przyspieszonym tempie, lub przytyć, jedz sporo cukru i gotowanych pokarmów w ciągu dnia. Szczególnie rozgotowana marchewka, czy buraki i ziemniaki rozpadające się, następnie tłuczone mają właściwości hiper tuczące pomimo, że to są warzywa. To w sumie fast food warzywny. Takie wtrajanie wywołuje potężny skok glukozy, a ponieważ zwykle wtrajane jest z okrasą, tłuszczem tworzącym film na naczyniach krwionośnych, a więc trzustka nie widzi tego cukru, namnaża się więc on. Za moment pojawia się przerost Candidy, no bo pełno słodkiego żarła się pojawiło.


A ponieważ Candida to znak ostrzegawczy, a gdy nie skumasz co jest grane, pojawi się insulinooporność, a potem wypadkowo wypracowujesz cukrzycę typu 2. I farmacja zaciera łapięta, bo insulina, bo strzykawki, bo papierki, bo cała struktura dla choroby nieuleczalnej według dochtore, i jest dużo zakupów zapewnionych na lata. Skok glukozy wywołuje stres oksydacyjny w komórkach, czyli je postarza, przyspiesza śmierć komórki, pozbawia ciało energii. Nie masz na nic siły, ochoty, zasypiasz na stojąco o 15? Po przeciwległej stronie tej zwichrowanej sytuacji znajdują się pozytywne skutki postu przerywanego. Może wzrosnąć hormon wzrostu, testosteron, co stymuluje awatary do regeneracji. Co najważniejsze, rośnie energia.

Oraz.

Przez wiele godzin każdego dnia włącza się też autofagia, czyli zjawisko wyżerania przez ciało niechlujnych resztek metabolizmu, które podczas obfitości w pokarm powpadały między szczeliny szuflady. Ciało zaczyna pracować w czystości. Na terenach Francji i Włoch, grają w grę bardzo różne awatary. Z tego co podglądam, Włosi to typ ludyczny, odrobinę cwany do pieniędzy, to dziwne, bo mają pewne problemy gospodarcze, ale wyłączając playboya i przedsiębiorcę Flavio Briatore, czy też z lekka zboczonego Berlusconiego, jest to kraj fajnych chłopaków mężów. Nie grzeszą odwagą, ale lubią swoją pracę i są przemili dla swoich żon i partnerek. Robią to, co kobiety lubią najbardziej, przytulają bez związku z kopulacją. Francuzi z kolei są totalnie zakręceni na seks, przez co na świecie praktycznie nie ma przebudzonych Francuzów, a z Paryżan to już nikt się nie budzi. W metrze są praktycznie niewidoczni, w sensie, że nie wystają, z racji maleńkich postur i zamiłowania Francuzek do pięknych szpilek. Oni nagminnie zdradzają żony i żyją przez sen, chyba najbardziej ze wszystkich Europejczyków.

Zmierzam jednak do wieczornej godziny posiłku.

to akurat fragment toskańskiego śniadania, tyle, że mojego:)

Kolacja jest mega ważna zarówno dla Włochów, jak i Francuzów. Mój post przerywany i jedzenie właściwie tylko śniadań jest tam traktowany jak dziwactwo, ostatecznie ze zgorszeniem. Co więc robić, gdy chcesz wieczorem biesiadować, luzować po całym dniu, kopulować po kolacji przy świecach, jak to wszystko chcesz robić wraz z przerywanym postem, to co masz robić? Jest metoda. Pość cały dzień popijając herbatki zielone, zieloną kawę i dużo wody, ale zero pokarmów aż do kolacji, która jest teraz Twoim jedynym posiłkiem. Masz teraz swoją włoską kolację, masz swoją francuską kopulację, jak musisz, masz też zagwarantowaną autofagię usuwającą resztki komórek, w tym nieprawidłowe jak zmutowane, rakowe.

Oprócz autofagii masz też:

Zmniejszone poziomy zapaleń komórkowych.

Pobudzoną wrażliwość na hormony wzrostu, testosteron, etc.

Skuteczne chudnięcie poprzez zmniejszone skoki cukru i insuliny oraz codzienną ketozę.

Ostatnia sprawa, to kwestia uczucia głodu przez cały dzień. Czy Włoch z Francuzem są w stanie wydajnie pracować, emanować energią, gdy przez cały dzień siedzą w ketozie? Po pewnym czasie owszem. Ciało przestawi się ze zdobywania energii w ciągu dnia z pokarmu, a nauczy się jeść tłuszcz z brzucha, czyli ketoza. Życie wieczorne Włocha i Francuza jest tak przyjemnie sybaryckie, że są to narody należące do największych ćpunów ludzkich, tak podejrzewam, bo jest tu tyle radości z tej szczęśliwej, podlanej luzującym winem, godziny happy hour każdego dnia. Źródła: 1, https://drpompa.com/ancient-healing/intermittent-fasting-the-best-strategy-for-weight-loss/ 2

owocek

(Visited 17 357 times, 1 visits today)
-
Blog pepsieliot.com nie jest jedną z tysięcy stron zawierających tylko wygodne dla siebie informacje. Przeciwnie, jest to miejsce, gdzie w oparciu o współczesną wiedzę i badania, oraz przemyślenia autorki rodzą się treści kontrowersyjne. Wręcz niekomfortowe dla tematu przewodniego witryny. Jednak, to nie hype strategia, to potrzeba.
Może rzuć też gałką na to:

Dobre suplementy znajdziesz w Wellness Sklep
Disclaimer:
Info tu wrzucane służy wyłącznie do celów edukacyjnych i informacyjnych, czasami tylko poglądowych, dlatego nigdy nie może zastąpić opinii pracownika służby zdrowia. Takie jest prawo i sie tego trzymajmy.

Komentarze

  1. avatar Ewa535 12 lipca 2018 o 17:08

    Pepsi , czy są przeciwskazania? Kumpela ma chyba insulinoopornosc, może zacząć stosować post przerywany?

    1. avatar Jarmush 12 lipca 2018 o 18:57

      każdy przypadek należy rozpatrywać indywidualnie, ale jak przeczytasz wpis dokładniej to dowiesz się, że właśnie poprawiają się poziomy insuliny i cukru

  2. avatar Aneta D Falkiewicz 12 lipca 2018 o 18:15

    Ale włoska i francuska samsara jest fajna 🙂 to ich drogi, ich doświadczenia, dusze też się uczą hedonizmu 🙂 co tu rozkminiać kto jaki jest, umrzą i w następnym wcieleniu będą się budzić, przecież życia nie trzeba brać na poważnie. Każdy z nas ma wybór czy wyjść z samsary czy nie.

    1. avatar Jarmush 12 lipca 2018 o 18:42

      nie takie proste, robimy się ludzkimi ćpunami

      1. avatar Aneta D Falkiewicz 12 lipca 2018 o 18:44

        bez obawy, równowaga jest, możliwości jest mnóstwo, do odćpuniania się też, nie wolno na siłę kogoś budzić, ale uświadamiać i prawić zawsze, każdy z nich ma własne tempo ćpania i mu dobrze z tym

        1. avatar Jarmush 12 lipca 2018 o 19:12

          nie zrozumiałaś mnie kompletnie, mówię o sytuacji już poza ciałem, gdy za każdym razem można by przestać grać, ale dusze/świadomość chcą grać nadal, bo jeszcze to i tamto.

          1. avatar Aneta D Falkiewicz 12 lipca 2018 o 19:16

            no ja mówię z perspektywy duszy, kusi i ciągnie do samsary, do doswiadczania, to do duszy należy wybór wyjścia i tak

          2. avatar Jarmush 12 lipca 2018 o 19:23

            no to w takim razie ja Cię nie zrozumiałam, Monroe twierdzi, że pomimo tej możliwości wyboru, to póki jesteś w nałogu nie masz wyboru

          3. avatar Aneta D Falkiewicz 12 lipca 2018 o 19:25

            tak, bo nałogi to część doswiadczania. trzeba poznać się od ciemnej strony ćpania, by potem wiedzieć, by już nie wchodzić w ten labirynt.

          4. avatar Jarmush 13 lipca 2018 o 09:27

            Jesteś gościem w moim domu, nie wszyscy muszą nimi być

  3. avatar Kasia 12 lipca 2018 o 19:22

    Nie mam się kogo o to spytać, więc spróbuje tutaj- około 2 miesięcy temu miałam taki atak paniki, że zbieram się po nim do dziś, coś mi się poprzestawiało w głowie i ciele. Do dzisiaj kręci mi się w głowie nawet na siedząco, codziennie po wstaniu mam rozwolnienie, przez to chudnę, na wieczór dopada mnie stan podgorączkowy, ciągle jestem niespokojna i tylko bym spała. Dochtore zrobił wyniki krwi, machnął ręką i powiedział, ze mam zacząć biegać…ja ledwo siedzę, jak mam biegać…do jakiego lekarza pójść i co sprawdzić?

    1. avatar Jarmush 12 lipca 2018 o 19:42

      wcześniej już miałaś nerwicę lękową? zacznij od badań, przynajmniej zobaczysz, czy ciało nie jest niedożywione: https://www.pepsieliot.com/lista-podstawowych-badan-ktore-pomoga-ci-ruszyc-ze-skrzyzowania/

    2. avatar Sofi77 13 lipca 2018 o 06:47

      Mnie kilka lat ratował betanil forte ale to lek czyli coś czego na tym blogu niepowinnam polecać. No ale u mnie były poważne objawy neurologiczne i towarzyszace im „helikoptery”, a że miałam odpowiedzialną pracę bo byłam operatorem suwnic to musiałam się ratować i to działało dobrze na zawroty głowy. Teraz oprócz badań poleciła bym szczególną higienę głowy i barków. Żadnej chemii, tylko naturalne kosmetyki i makijaż. Okolice uszu całe obojczyki I stopyvna noc potraktowała bym olejkiem teifu lub nammanMuay . Pozdrawiam

  4. avatar Gabi Orchita 12 lipca 2018 o 22:20

    Hej Pepsi, nadeszlo jo-jo i chciałam poprawić jakość swoich dni i nocy i przez 2tygodnie pościłam przez 20godzin, czasem 21godz. Nie czułam glodu, piłam sporo wody z cytryną (3-4litry), kawa bez cukru, tea też nie slodzona. Suplementy (D3+K2mk7+Se+Zn+Mg+Omega3+Tauryna+Kurkuma+Ashwaganda+ complet Wit.B) część z Twojego sklepu, część z tutejszego. Zeszlo 4kg (większość woda). Rano byl marsz 12km w dni wolne, wieczorem 8km), w dni pracy jazda rowerem (13km*2). Zaczynałam trucht ale nie jestem mentalnie w miekscu żeby do tego wrócić. Zreszta przy prawie 20godz postu nie miałam na tyle siły by biec przez godzinę. Long story short, post łamię od 3dni jak typowa ćpunka o której piszesz. Kg wróciły. Jest alko znów, śmiecie cały dzień i ta nie moc. Oczami przewracam na samą siebie, chyba w poszukiwaniu mózgu… Skoro i tak potrzebuję uzupełnić zapasy, robiąc to w Twoim sklepie, mogę prosić Cię o rozpiskę diety ? Pozdrawiam

    1. avatar Jarmush 13 lipca 2018 o 09:16

      Diet nie rozpisuję nigdy, nikomu i z założenia, tylko suplementy.Dieta ma być naturalna i wypływać z Ciebie. Możesz zjeść na śniadanie kilo jabłek i będzie ok, możesz też wejść na ketogeniczną wysokotłuszczówkę. Jest program jem i chudnę i ogólne w nim założenia dietetyczne, ale od Ciebie zalezy, jak chce jeść Twoje ciało. Każdy sam dobiera sobie dietę dla siebie, którą jest w stanie przestrzegać. Im więcej przekombinowania i rozpisek,tym gorzej, oczywiście wiadomo czego jeść się nie powinno, i na tym bym się skupiła.

  5. avatar Pan Witkacy 13 lipca 2018 o 00:28

    L-O-V-E 🙂

  6. avatar Carolina 13 lipca 2018 o 09:08

    Pepsi a jak jest z postem przerywanym przy tzw zmęczonych nadnerczach, wysokim kortyzolu? Czy taka długa przerwa w jedzeniu jest wtedy dodatkowym stresorem dla ciała czy właśnie wręcz odwrotnie? Jakie jest Twoje zdanie? Pozdrawiam

    1. avatar Anonim 13 lipca 2018 o 09:20

      należy wszystko rozpatrywać indywidualnie, długa przerwa w jedzeniu według mnie jest zwykle ulgą dla przeżartego ciała, bo nasze ciała są przeżarte niestety, ale zanim do tego dojdzie, można odczuwać nieprzyjemne objawy, jak głód, wyziębienie kończyn, przeżartego ale nie spadek energii. dlatego okno postu trzeba zwiększać powoli, natomiast ostatni posiłek zakończony o 18 nie jest zbyt dużym wyzwaniem, a jednak ciało już zauważy różnicę w obciążeniu

  7. avatar Just_tina 13 lipca 2018 o 10:17

    Pepsi kochana- bardzo chętnie bym się przerzuciła na taki przerywany post- (chyba mam jakieś włoskie korzonki w sobie, bo czasami „oszczędzam” się calutki dzień- rano jakiś zielony shake, potem grejpfrut, wszystko tak niby healthy i fit- a przychodzi wieczór i mam ochotę się po prostu nawpierd***ać!!! Zazwyczaj umiem wytrwać, ale jest moment że sięgnę po garść orzechów…przed praktycznie samym snem;/
    … Ale to są dni „nietreningowe” – jestem instruktorką fitness i 2 razy w tyg prowadzę po 3 h trening grupowy…zdarzyło się że w ciągu dnia mniej jadłam…węgli…i w trakcie treningu czułam jak bym się unosiła ponad step, jak bym była nie w swoim ciele…i mroczki przed oczami…. Poszłam wtedy do maszyny po jakiegoś Fit-srit batona, co by nie paść na ryj przed babkami…bo czułam że to zaraz nastąpi..
    tak w ogóle jestem przeszczęśliwą hashimotką, która w tygodniu się pilnuje bardzo- bo się wtedy najlepiej czuje, ale jak jedzie do mamusi to się nawpieprza glutenu co by poczuć smaki dzieciństwa….a potem płacze cały tydzień że wygląda jak balon bo wody nazbierała… i zamknięte koło;/ głupia ja- niby wiem jak będzie, a z premedytacją wpieprzam….
    Napisz mi Pepsi proszę, czy jest szansa na post przerywany 5 dni w tyg a w 2 dni normalne jedzenie – okołotreningowe żeby nie paść na ryj, czy to jest bez sensu i organizm mój zwariuje i stresor kolejny dla niego?
    Pozdrawiam Cię!

    1. avatar Jarmush 13 lipca 2018 o 11:57

      nawet 1 dzień postu w tygodniu ma sens. Trzymam kciuczki <3

      1. avatar Just_tina 6 sierpnia 2018 o 07:47

        rychło w czas;) ale dziękuję za odp! to cudowna wiadomość!!:))
        stosuję post tyle dni w tyg ile daje radę..a czy to magiczne 16 h to musi być 16, czy jak po 15 h coś zjem to tez nie będzie tak źle?
        w każdym bądź razie staram się aby to było minimum 12 h przerwy zawsze
        Pozdrówki!

        1. avatar Jarmush 6 sierpnia 2018 o 08:12

          nie żartuj, 12 to każdy stosuje i nic z tego nie ma, chyba, że jesz pokarm wybitnie łatwostrawny, jak dojrzałe owoce i soki warzywne.

  8. avatar km 13 lipca 2018 o 10:58

    czyli aktualnie to nie reptile nas zawracają przy pomocy księżyca łapacza dusz tylko sami wracamy?

    1. avatar Jarmush 13 lipca 2018 o 11:51

      spotykamy różne istoty, ale nawet jak miały to być reptile, to także podstępem, musielibyśmy wyrazić chęć

  9. avatar Krycha 13 lipca 2018 o 11:53

    Hej Peps. Nie zupełnie w temacie..czy można używać Bikini Burn w czasie karmienia piersią? Dziex.

    1. avatar Jarmush 13 lipca 2018 o 12:28

      a pijesz kawę podczas karmienia?

      1. avatar Krycha 13 lipca 2018 o 12:57

        Tak piję raz na dzień.

        1. avatar Krycha 14 lipca 2018 o 05:40

          No to jak, možná używać? Nie zrozumiałam twojego wpisu. CyC to odpowiedź.dzieki

  10. avatar MonaLu 13 lipca 2018 o 12:06

    Pepsi, dzięks, uśmiałam się, tym bardziej, że właśnie wśród sybarytów żyję i powiem Wam tak: od ponad roku 4 szklanki ( no, min.3, bo czasem mi się liście skończą, albo mi się nie chce/nie mam czasu soku kręcić), post min 15 godz. i dieta bezpszeniczna od ok. 6m-cy, cukier głównie w postaci fruktozy, na ciasto/cukierka jak się skuszę, to wypluwam, bo ohyda. Ale była sobie imprezka, siedza, plecą, winko piją, kawałek chlebka pod serek pleśniowy, kawałek ciasta do kawki przejdzie… Tydzień później wciąż jeszcze mam ochotę na chlebek i coś słodkiego na podwieczorek! Ile razy już sobie mówiłam, że wolę banana niż czipsa, teraz muszę chwilowo zrezygnować z jednego i drugiego, bo po śniadaniu (zielony sok z bananem) ogarnia mnie senność! ? Jak to mówią odwaga, to nie jest brak strachu, siła to nie brak słabości! Zbieramy się i ruszamy, jeszcze nie jedno skrzyżowanie przed nami!?

  11. avatar Sańka 13 lipca 2018 o 18:49

    Pepsi, uwielbiam Twojego bloga, dosłownie perełka! Odkryłam go niedawno, ale samoistnie podochodzilam do podobnych wniosków, zarówno żywieniowych, jak i duchowych. Jestem urzeczona tą koincydencją! 🙂 Mam małe pytanie w kwestii postu przerywanego, czy wypicie szklanki wody z chlorellą w godzinach postu, ciało potraktuje jako pokarm? Nic mi tu nie dzwoni 😛 Buzi!

    1. avatar Jarmush 14 lipca 2018 o 06:43

      niby potraktuje, ale pij, szczególnie gdy jest to 4 szklanka z kuracji rano na czczo

      1. avatar Sańka 14 lipca 2018 o 09:40

        Dziękuję za odpowiedź 🙂

  12. avatar Jola 13 lipca 2018 o 20:11

    Ja w ciąży stosuje ale w mniejszym stopniu. Zaczynam od obiadu. Dziecko zdrowe a ja i tak przybiera na wadze z tym że nie aż tyle.

    1. avatar Agga 20 stycznia 2019 o 19:25

      Jola, i jak efekty PP w ciąży? Bardzo mnie to ciekawi, napisz proszę coś więcej. trochę czasu minęło, więc może z perspektywy mi coś podpowiesz. Jakie miałaś okno postu 16? 18?

      1. avatar Jarmush 20 stycznia 2019 o 19:33

        w ciąży odradzam pp!!

        1. avatar Agga 20 stycznia 2019 o 19:43

          No to jak Pepsi poradzić sobie w kwestii, że wcale wiele się nie je (za to często, nawet po nocy, banany i gruszki), a tyje się 20kg -w ciąży oczywiście. w pierwszej tak miałam i bardzo źle się z tym czułam na końcówce. pytałam już u Noemi, ale jeszcze nie odpowiedziała… :/

  13. avatar owoceek 13 lipca 2018 o 21:34

    Pepsi, ja mam takie pytanie, czy po wieczornym treningu, ma to znaczenie czy coś zjem czy nie, zazwyczaj biegam około 20 i jedzenie tak późnym wieczorem to zdecydowanie nie dla mnie, a chciałabym już za niedługo przebiec swój pierwszy półmaraton 😉 Czy jeśli nie zjem już nic po wysiłku, a dopiero następnego dnia, bedzie to mialo jakieś znaczenie, jeśli chodzi o regeneracje czy ogólnie na moje wyniki ? xd ściskam MOCNO 🙂

    1. avatar Jarmush 14 lipca 2018 o 06:41

      wielokrotnie robię trening wieczorem, a posiłek po treningowy to śniadanie następnego dnia i jest świetnie. <3

      1. avatar Patryk 14 lipca 2018 o 08:26

        Czy taka sama sytuacja będzie po treningu siłowym? Zjeść mógę dopiero ok 21 co nie zawsze dobrze wpływa na mój sen. Jeszcze jedno pytanie jak się ma post przerywany do postu całodniowego? Czy robiąc post przerywany jest potrzeba zrobić dodatkowy 1 dzień bez jedzenia?

        1. avatar Jarmush 14 lipca 2018 o 10:46

          nie ma takiej potrzeby. Po treningu siłowym, albo zaraz jeść białko, albo wkrótce kłaść się i regenerować ciało snem. I rano można zacząć od budulca.

  14. avatar anika 14 lipca 2018 o 22:36

    a jesli ktos je tak przecietnie poki co znaczy kanapki sniadanie kolacja a na obiad to co zrobia rodzice (bo poki co nie decyduje sama o sobie) to rowniez schudne gdybym np zrezygnowala ze sniadan lub kolacji?
    czy wazne jest zeby to byly tylko owoce i warzywa? przez cale zycie slyszalam ze niejedzenie sniadan jest niezdrowe spowalnia metabolizm itp a jednak mimo ze jem w miare regularnie to mam ten brzuch juz i waga sie zwieksza z wiekiem
    mam jeszcze taka alternatywe by poczekac az bede pelnoletnia i wtedy zaczac ten post przerywany choc wtedy to juz nie chce wiedziec jaka bedzie moja waga na pewno wykluczone zebym poki co zyla z samych warzyw i owocow

    1. avatar Jarmush 15 lipca 2018 o 09:47

      Anika , w takim przypadku jak Twój, najważniejsze jest, żebyś nie objadała się wieczorem. Po prostu niech Twój ostatni posiłek skończy się o 18. To wystarczy, zapewniam Cię że zaczniesz chudnąc.

  15. avatar Chudy 14 lipca 2018 o 22:53

    Halo Pepsi a jak przytyć?:c zdrowo przytyć? Mężczyzna 22 lata, waga 60kg wzrost 178cm. Nie mogę przybrać na wadze, a żeby nie schudnąć boję się odstawić białko zwierzęce, którego już bardzo nie chce jeść. Pomocy :c Może jakiś artykuł o tym? bo wszystko tylko o chudnięciu i chudnięciu a co z problemami z niedowagą? <3

    1. avatar Jarmush 15 lipca 2018 o 09:41

      Będzie w końcu artykuł dla ektomorfików, obiecuję. A na już, w dni beztreningowe 2 razy dziennie do swoich normalnych posiłków dokładasz zmiksowanego w blenderze szejka składającego się z 3-4 bardzo dojrzałych bananów ( z brązowymi kropkami na skórce), garści jakichś owoców typu jagody(mogą być rozmrożone), możesz/powinieneś dorzucić też jakieś zielone liście, np jarmuż, i łyżkę stołową Białka z ryżu, lu z groszku This is BIO. W dni treningowe 1 taki szejk wypijasz jak najbliżej po treningu, a drugi kiedy chcesz. Dodatkowo robisz kurację Greens & Fruits TiB do śniadania po 1 oraz po śniadaniu 2 D3+k2 TiB do ssania , ale badanie 25(OH)D bardzo ważne, na 5 dni przed badaniem odstaw D3 i G&F TIB.

      Trening głównie siłowy, ogólnorozwojowy, aeroby tylko na rozgrzewkę.

  16. avatar Anna 15 lipca 2018 o 18:08

    Powracając do postu przerywanego. Mam 53 lata i post przerywany 8/16 stosuję od 3 miesięcy. Pierwszy posiłek o 11 ostatni przed 19 (4 posiłki o stałych porach do 1400 cal w sumie przez 6 dni w tygodniu) do tego joga, basen, bieganie, Sam post nie sprawia mi problemu czuję się bardzo dobrze, ale nie chudnę. Przez te 3 miesiące schudłam może 1 kg. Czy tak powinno być? albo stosuję go źle.

    1. avatar Jarmush 15 lipca 2018 o 19:07

      Nie, jakie 4 posiłki? jakie 1400 kalorii. 2 posiłki góra i 2500 kalorii w sumie, ostatni pokarm w ustach najpóźniej o 16. Dzień zaczynasz kuracją 4 szklanek na czczo o 10 rano, potem masz okno jedzeniowe 6 godzin, 18 godzin pościsz.

  17. avatar Anna 15 lipca 2018 o 19:25

    dietę zastosowałam, po przeczytaniu książki Davida Zinczenko dieta 8 godzinna. Autor opisuje w niej, że nie ważne są godziny postu, a czas 16 g.. Po za tym 2500 cal, czy to nie jest stanowczo za dużo przy 160 i 70kg wagi.?

    1. avatar Jarmush 15 lipca 2018 o 19:53

      Anno, przecież to co robisz nie działa

      1. avatar Anna 15 lipca 2018 o 20:03

        na moją siostrę działa, na mojego męża też- niestety na mnie nie.

        1. avatar Jarmush 15 lipca 2018 o 20:48

          powiedziałam Ci co masz zrobić i skończ z tym głodzeniem się i częstym jedzeniem

  18. avatar Agniecha 5 sierpnia 2018 o 11:09

    Pepsi proszę powiedz jeszcze czy sporadyczne(impreza) odstępstwa od postu maja duży czy mały wpływ na pp? Mam na myśli jedzenie podczas takiej imprezy bez ograniczeń. Oczywiście post z rana do godziny 14 o 14 pierwszy posiłek i ostatni niestety rozwala okno żywieniowe… impreza kończy się o 2 nad ranem…
    jak to uratować? Czy pościć 1 cały dzień po takiej „akcji” ? Czy to coś da?
    Całusek

    1. avatar Jarmush 5 sierpnia 2018 o 13:08

      sporadyczne odstepstwa mają wręcz pozytywny wpływ na pp, patrz zmienność diety 511, potem następny dzień cały tylko na wodzie i jest jeszcze lepiej

  19. avatar Karola 6 września 2018 o 16:49

    Pepsi a co w sytuacji kiedy pracuje się raz nocki a raz dniówki ?
    Przykładowy grafik : Pn-nocka, Wt-wolne, Śr-dniówka, Czw-dniówka, Pt-wolne, Sb- nocka, Nd-wolne.
    Z góry dziękuję za odpowiedź.

    1. avatar Jarmush 6 września 2018 o 19:40

      jużeśmy nie tak dawno układali grafik. Podaj dokładne godziny pracy.

      1. avatar Karola 7 września 2018 o 05:19

        nocka 20-6, dniówka 9-20 🙂

        1. avatar Jarmush 7 września 2018 o 07:22

          ciężko będzie zrobić coś regularnego, ale ponieważ taka praca zmianowa sama w sobie negatywnie wpływa na metabolizm i zdrowie, Tobie post przerywany jest jak najbardziej potrzebny. No ale masz też dni bez pracy, jak wyglądają te zmiany.

  20. avatar Karola 6 września 2018 o 20:21

    nocka 20-6 dniówka 9-20 🙂

    1. avatar Jarmush 7 września 2018 o 07:40

      ale kiedy przerwa, przecież jak przychodzisz o 6 rano, to nie idziesz na 9 do pracy.

  21. avatar Karola 7 września 2018 o 19:22

    Pepsi nie mam niestety tak że pracuję cały tydzień dniówki a następny nocki.
    Przykładowy grafik : Pn-20-6, Wt-wolne, Śr-9-20, Czw-20-,6,
    Pt-wolne, Sb-20-6, Nd-wolne. Może masz pomysł jak to zorganizować ?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sklep
Dołącz do Strefy VIP
i bądź na bieżąco!

Zarejestruj sięZaloguj się

TOP

Dzień | Tydzień | Miesiąc | Ever
Kategorie

Archiwum