fbpx
Pepsieliot
Możesz się śmiać, ale i tak za kilka godzin
zmienisz swoje życie...
219 664 681
59 online
46 332 VIPy

Jak więc zapobiec grypie, nie szczepiąc się rtęcią z niewielkim dodatkiem aluminium?

 Sezon grypowy jeszcze przed nimi.

Niektórzy zaszczepili się już jesienią, ale wiemy, że nie zrobili zbyt rozsądnie. Szczepionki przeciw grypie to przede wszystkim marketing i wielki hajs dla gigantów farmaceutycznych. W tym roku we Włoszech nagle zmarło około tuzina osób, zaraz po iniekcji i Włosi powiedzieli NIE szczepionce. Oficjalna instytucja chroniąca zdrowie obywateli amerykańskich właśnie ogłosiła przeprosiny, że sorki, ale tegoroczna szczepionka na grypę 2015 nie działa. Szkoda, że w październiku i listopadzie zaszczepiła się przeciwko grypie masa ludzi. Wraz z niedziałającą szczepionką dostali wprawdzie zero arsenu i kadmu, ale za to 0,4 ppm aluminium, ale to betka, bo w każdej szczepionce otrzymali w gratce aż 51 ppm rtęci. W tym kobiety w ciąży.  No dobrze, myślę, że wśród czytelników tego bloga nie było chętnych do iniekcji, ale co robić, aby grypa nas ominęła, a nawet zwykłe przeziębienie też przeszło bokiem?

TU KUPISZ WITAMINĘ C 1000+ TiB o przedłużonym działaniu, czyli kwas l-askorbinowy i wyciągi z owoców, oraz kwercetyna

W jaki sposób możemy zapobiec zachorowaniu na grypę?

Oczywiście najważniejsze jest wzmocnienie odporności 

Twój styl życia, w tym jedzenie wysoko odżywczych pokarmów, zmuszanie własnej limfy do przepływu, czyli aktywność z podskakiwaniem, oraz wysypianie się będą miały istotny wpływ na to, czy zachorujesz na grypę.

Są też pewne witaminy, zioła i suplementy diety, które mogą nas wspierać w tej akcji.

Jakie więc witaminy, suplementy i zioła będą teraz pełniły najbardziej istotną rolę?

Witamina A, D, E i C 

Owe witaminy, to nie tylko istotna część odżywiania, ale są to podpory do walki z wirusami. Szczególnie Witamina C jest znana ze swoich właściwości bojowych. Należy mieć na uwadze, że do tego celu musimy użyć dużych dawek witaminy C i nie należy raptownie przerywać kuracji, żeby wirusy nie poczuły się bezpiecznie.

Cynk i selen

Cynk okazał się być skuteczny wobec przeziębień i służy też do miejscowego leczenia opryszczki wargowej. Uważa się, że oba pierwiastki skutecznie zapobiegają replikacji wirusa. Układ odpornościowy potrzebuje selenu, aby prawidłowo pracować i budować białe krwinki.

Ile tego cynku szamać?

Najlepsze źródła cynku nie są zbyt optymistyczne dla nieuświadomionych wegan, bo trzeba go poszukać w odpowiednim prowiancie. Trzeba jeść kabaczki, dynie, arbuzy, a super źródłem są kiełki dyni, słonecznika, albo nasiona chia. Chociaż do tych trzech ostatnich pokarmów są pewne wolty, to i tak są fantastycznym źródłem cynku. Zalecana dzienna dawka cynku dla większości dorosłych wynosi między 8, a 11 mg. Jednak obecnie najbardziej postępowi dietetycy i lekarze zalecają spożycie cynku w granicach 30, a 40 mg na dzień. Natomiast cynk może stać się problemem przy spożyciu go więcej niż 100 mg na dobę. I pamiętaj o zakładaniu branzoletki z miedzi! Co do selenu, to pisałam o tym sporo tutaj Bez selenu można żyć, ale raczej tylko w chorobie Niektórzy z Was, pewnie wzruszą wieszakami, że oj tam, oj tam, jeśli chodzi o selen, to wystarczy zjeść 2 do 3 orzechów brazylijskich dziennie. A ja na to, że orzechy brazylijskie, te dostępne w Polsce bardzo często jadą pleśnią, a druga sprawa, że właśnie orzech brazylijski kumuluje bar i yyy … rad, a tego nie lubimy.

Koenzym Q10

Suplementacja koenzymem Q10 znacznie wzmacnia układ odpornościowy. O koenzymie powstaje epos, więc spoko, ponieważ zainteresowałam się nim pod kątem, dlaczego w kuracji Gersona do koenzymu Q10 przywiązuje się taką wagę.

Probiotyki

Probiotyki są zawsze pomocne w utrzymaniu zdrowia jelit. Nie możesz pozbawiać się o tej porze roku, wytrawnego smaku kapusty kiszonej. Nie daj się tylko nabrać na jogurciki wielkich i znanych firm, żyjących z propagandy pseudo zdrowia w ich zasranym kubeczku  Jeżeli zdecydujesz się na nabiał, to tylko organiczne produkty z naturalnymi kulturami bakterii, najlepiej bez żadnych dodatków smakowych. Zdrowy układ pokarmowy jest absolutnie niezbędny dla silnego układu odpornościowego. Nie ma innego powiązania.

Czosnek

Ale wszyscy nudzą o tym czosnku, ale. Czosnek ma właściwości przeciwwirusowe, przeciwgrzybicze i przeciwbakteryjne. Możesz spożywać czosnek w postaci suplementu, gdy nie chcesz wonieć z rana, albo jak Ci nie zależy, to zawsze lepiej w tym okresie dodawać go do winegretu. Czosnek nie tylko pomaga w walce z wirusem, ale również chroni nas od wtórnych infekcji, które będą starały się w nas mściwie zakorzenić.

Jeżówka

Echinacea nie tylko wspiera system immunologiczny, również okazało się, że potrafi zmniejszyć nasilenie i czas trwania infekcji wirusowych.

Srebro koloidalne

O srebrze koloidalnym i w ogóle o niektórych koloidalnych minerałach też będzie osobny wpis. Określenie koloidalny oznacza, że minerały te mają formę koloidu, czyli płynnej zawiesiny.  Tak czy siak, srebro koloidalne, to silny naturalny antybiotyk niszczący pond 600 różnych bakterii, wirusów, grzybów i pleśni.

Czarny bez

Dwa duże badania dowiodły, że ekstrakt z czarnego bzu posiada zdolność do łagodzenia objawów grypy i szybszego odzyskiwania zdrowia. Ciało odpowiada podwyższoną zdolnością immunologiczną, większym poziomem przeciwciał we krwi po przyjęciu czarnego bzu, bardzo silnego przeciwutleniacza. Czarny bez hamuje także replikację czterech szczepów wirusów opryszczki i zmniejsza ineffectivity szczepów HIV.

Herbata zielona

Piszecie, że boicie się fluoru w zielonej herbacie. Rzeczywiście, roślina zwana herbatą bardzo dobrze potrafi wyciągnąć fluor z ziemi w której rośnie, tak zresztą jak i metale ciężkie. Jednak fluoru jest w niej naprawdę bardzo mało, a korzyści z zielonej herbaty są bardzo poważne. W tym przeciwnowotworowe. Flawonoidy zawarte w zielonej herbacie mają również zdolność zwalczania zakażeń wirusowych. Chronią komórki przed zewnętrznym atakiem wirusa grypy, i nie tylko, a także hamują jego replikację. Obok herbatki z pokrzywy, ekologiczna green tee jest moim absolutnym faworytem na zimowe wieczory i nie dam sobie jej odebrać, pod byle pretekstem zatrucia fluorem. No dobra żartuję, trzeba by chlać ze 2 litry, a nawet więcej i to przez 10 lat z rzędu, żeby można było mówić o niebezpiecznych skutkach. Nie zapominajmy, że Japończycy to jedna z nacji żyjąca najdłużej. Według matki Bridget Jones, to mściwa nacja.

Ekstrakt z liści oliwek

Były badania i pewnie będą jeszcze, które mają na celu poświadczenie, że ekstrakt z liści oliwek szybciej odbudowuje skórę po infekcjach wirusowych takich jak opryszczka.

Pau d’Arco

Pau d’Arco stosowano w miejscowej medycynie od pokoleń, czyli w Ameryce Południowej. Jeden z jego związków lapachol, okazał się skuteczny w zwalczaniu różnych wirusów, w tym grypy, opryszczki zwykłej typu I i II, oraz wirusa polio. Uważa się, że Pau d’Arco hamuje replikacje. Sie przyjrzy w swoim czasie tej roślinie bardziej.

Korzeń lukrecji

Badania wykazały, że glicyryzyna, związek znajdujący się w korzeniu lukrecji był bardziej skuteczny w walce z wirusem SARS niż cztery silne i najczęściej stosowane leki przeciwwirusowe. Wirus SARS to stosunkowo nowa, ale jakże nieprzyjemna jednostka chorobowa, atakująca układ oddechowy. Glicyryzyna zmniejsza replikację wirusa i jego zdolność wnikania do komórki. Jest również stosowana w leczeniu HIV. Lukrecja jest niesamowita, ale należy mieć na uwadze fakt, że wiąże wodę, dlatego nie można jej stosować zbyt długo, gdyż może przyczyniać się do powstawania obrzęków. Nie należy jej stosować przy wysokim ciśnieniu krwi i przy stosowaniu leków opartych o dioxin. Natomiast nie należy mylić tej lukrecji z tą degliceryzowaną, o której pisałam tutaj – 3 zioła na Twój obolaly żołądek, ora krótka wzmianka o Helikobacter pyroli Nawracające owrzodzenia są dość powszechnym problemem, a degliceryzowana lukrecja, czyli Lukrecja DGL, może skutecznie wspierać proces gojenia. Ale nie zapominajmy o tym, że Lukrecja DGL – jest standaryzowanym wyciągiem z lukrecji o zawartości poniżej 1% glicyryzyny, przez co nie będziemy takiej lukrecji wykorzystywać do zwalczania wirusów.

Dziurawieccccc

Dziurawiec okazał się skuteczny przeciwko grypie, opryszczce i HIV. Zupełnie się nie dziwię, bo to bardzo aktywne i śliczne żółte ziółko.

Pamiętaj, że im silniejszy masz system odpornościowy, tym mniejsze szanse na zachorowania na grypę. A nawet jakbyś się źle ustawiła pod wiatr i tak własny mocny system odpornościowy jest w stanie poradzić sobie z wirusem, który Cię już zaatakował. Nie szczep się. Nie mogę radzić, bo nie jestem medykiem, ale wiele szczepionek, w tym szczególnie szczepienia na wirusowe zapalenie wątroby typu B, na ospę, świnkę odrę i jeszcze parę innych są nieporozumieniem. A to tylko eufemizm. Znowu ostatnio pojawiło się sporo nieprzyjemnych zachorowań na świnkę ludzi, którzy byli na kontra mumsa szczepieni, a w ich krwi było właśnie dużo przeciwciał. Więc o co chodzi? Ale to retoryczne pytanko przecież.

Do dzisiejszego wpisu parę rzeczy ściągnęłam od znanego już Ci Michael’a Edwards’a, byłego grubszego i chorszego, po wielkiej transformacji w zdrowego i nie grubego, głównego zawiadowcy witryną Organic Lifestyle Magazine

owocek:)

(Visited 11 210 times, 1 visits today)

Komentarze

  1. avatar bananaboxesgirl 5 grudnia 2014 o 14:58
  2. avatar Horodyna 5 grudnia 2014 o 15:39

    Przeczytałam i tak się zastanawiam, czy wszystkie wymienione wspomagacze należy przyjmować w jednym czasie, czy może lepiej skupić się na kilku. Jakie jest niezbędne minimum? Albo te najważniejsze suplementy? Póki co stawiam na kapustę kiszoną, zieloną herbatę, czystek (cistus incanus), witaminę C 1000, witaminę D3 i przy pogorszeniu samopoczucia balsam kapucyński. Wystarczy? czy coś powinnam zmienić, dodać?

    1. avatar pepsieliot 5 grudnia 2014 o 19:47

      Horodyna całkiem spoko się zabezpieczasz 😀

  3. avatar Panna Migotka 5 grudnia 2014 o 18:16

    Nie szczepię się od kilku lat,a przedtem tez od przypadku do przypadku.. Od kiedy zmieniłam swoje zwyczaje żywieniowe, nie wiem co to przeziebienia. A nawet jak mnie jakis mały katar próbuje złapać i złośliwy czepic się nosa chce, musi cofnąć się przed moją silną, bardzo zmobilizowaną armią .

  4. avatar An 5 grudnia 2014 o 19:05

    Peps,a co z olejkiem z oregano?

    1. avatar pepsieliot 5 grudnia 2014 o 19:48

      och olejek jest na wszystko 🙂

      1. avatar Niki 6 grudnia 2014 o 09:21

        oj ale naturopaci przestrzegają przed niekontrolowanym wlewaniem w siebie tegoż na byle głupotkę kryzysową. olejek z oregano jest wszak b.silnym środkiem

        1. avatar Niki 7 grudnia 2014 o 10:07

          …b.silnym środkiem antybio -wszelkiego anty, a zatem zabija wszelkie mikroorganizmy, te pożyteczne komórki bakterii też… zaczęło mnie to przekonywać.

          Szperam w internetach, znalazłam książkę nie wiem czy znacie – Andrzeja Jęziorskiego, o tym, że wszelkie zdrowie i choroby mają swój początek w jelitach, dokładnie w dysbiozie, czyli zaniknięciu prawidłowej zdrowej flory bakteryjnej (nie tracimy jej, podobno ukrywa się w jelicie ślepym, aby w sprzyjajacych warunkach wychynąć stamtąd i ponownie zasiedlić j.grube) i przejęciu kontroli przez patogenne bakterie, dla których pożywką jest gotowane jedzenie pozbawione enzymów. Z kolei surowe warzywa i owoce mają być prekursorem dobrych bakterii i utrzymywać wysoki poziom obecnej już mikrobioty, tej dobrej, która zaparć/ biegunek nie ma prawa stwarzać. Ani innych dolegliwości/ chorób. Na surowym w ciągu m-ca mikroflora ma powrócić.
          O nadmiarze błonnika autor wyraża się negatywnie. Wyłącznie małe ilości, a i to najlepiej rozpuszczalna pektyna owocowa. hah… bo to zanik dobrej flory zmuszac miałby do spożywania coraz większych ilości błonnika nierozpuszczalnego, by można mówić o ułatwieniu defekacji. A ten wydala się wraz z mikroelementami, czyli tym co odżywia org.

          Książka w formacie pdf. „Najważniejsza Książka Jaką Kiedykolwiek Przeczytasz Zdrowie” Andrzej Jęziorski

          ! Jest też rozdział o boreliozie *** Jako chorobie wyleczalnej. I innych chorobach, też wyleczalnych.

  5. avatar Panna Migotka 5 grudnia 2014 o 20:34

    do kapusty kiszonej dodam zakwas buraczany.

  6. avatar atqa 5 grudnia 2014 o 21:44

    ..a co niektórzy naciskają stanowczo na pracowników by ci się szczepili. Młodzi i zdrowi poddawni są presji w pracy, zaś ludzi starszych czy chorych straszy się że nie poddanie się szczepieniu grozić może poważnymi zagrożeniami dla zdrowia. Mojemu mężowi doktorry wręcz bezwzględnie zalecają szczepienie -oczywiście w trosce o jego zdrowie, twierdząc że to konieczność zwłaszcza u chorych kardiologicznych, po zawałach…
    Tymczasem we Włoszech zgony po szczepieniu przeciw grypie były spowodowane w większości przez zawał serca właśnie…-ale to podobno zbieg okoliczności.
    Jako sabarytka nigdy się nie szczepilam na szczęście, ale mąż raz uległ presji w pracy i..nigdy wcześniej nie przechodził tak ciężko przeziębienia jak po tamtym szczepieniu.Po dwóch latach od rzeczonego szczepienia miał incydent wieńcowy, hmm, może to też zbieg okoliczności.

    1. avatar pepsieliot 5 grudnia 2014 o 21:48

      Zmienić pracę, koniecznie

    2. avatar Niki 6 grudnia 2014 o 09:25

      albo… nie wiem czy to realne, znaleźć takiego lekarza świadomego, który wystawi oświadczenie z przeciwwskazaniem do szczepienia p/g z uwagi na zdrowie i pracodawca musi się przed takim dokumentem ugiąć

    3. avatar atqa 6 grudnia 2014 o 10:46

      sybarytka ofc

  7. avatar TeeJay 5 grudnia 2014 o 23:30

    Naprzemienny prysznic i zamiast się wycierać ręcznikiem to na balkon schnąć – zwłaszcza zimą. Żre pizze, pije piwska a ostatnio chorował z 10 lat temu. Także nie tylko dieta 😛

  8. avatar Gabi Orchita 6 grudnia 2014 o 07:32

    W tym roku ponownie odmowilam w pracy szczepienia sie przeciw zoltaczce typu B,grypie i musialam wypelnic mase papierow, a czemu, bo jak to-a srattto!
    Wszyscy ktorzy je wzieli, rozchorowali sie I ciagle nie widza zaleznosci!
    Pozdrawiam 🙂

    1. avatar pepsieliot 6 grudnia 2014 o 08:44

      Gabi tak trzymać 🙂

    2. avatar atqa 6 grudnia 2014 o 10:42

      ..bo pracodawcy przede wszystkim dbają o prawidłowe funkcjonowanie zakładu pracy, stąd decydują się na finansowanie pracownikom szczepień min.przeciwko grypie chcąc zapobiec w ten sposób absencjom pracowników z powodu chorób. Oczywiście pracodawca nie może zmusić pracownika do przyjęcia szczepienia przeciw grypie, chyba że wynika to z obowiazujacych w zakladzie pracy wewnętrznych przepisów np.szpitalu

    3. avatar Gosia 8 grudnia 2014 o 12:13

      Gabi Orchita – nie było to rozsądne

  9. avatar Nurka 6 grudnia 2014 o 09:08

    A co z aronią, podobno ma niezłego kopa na wszystko, polecam !

  10. avatar Emilia Teofila 6 grudnia 2014 o 17:39

    Dzięki, Peps,
    jest super okejka, właśnie się podziębiłam, więc zrobię sobie randkę z czosnkiem. Szczerze powiedziawszy, zawsze powątpiewałam w jego mityczną skuteczność, ale jak mówisz, że pomaga, to może legenda stanie się prawdą.
    No i wiesz, też nie wierzę w szczepionki, ale jeśli chodzi o grypę, to jestem szczególnie wyczulona. Jakiś czas temu mój znajomy stracił życie z powodu powikłań po przechodzonej grypie, więc mam małą paranoję i jak czuję, że mnie łupie w gnatach, to od razu do doktora. Bo ludzie uważają, że bez lekarstw zapisanych przez specjalistę potrafią się wyleczyć w sposób naturalny. Jest to prawda, jasne, że tak, ale trzeba się leczyć umiejętnie. Łatwiejsze jest właśnie zapobieganie, więc dzięki za rady! Taka młoda kobitka jak ja, która próbuje dzielnie wkroczyć w dorosłość, naprawdę ceni takie ważne wskazówki. <3

  11. avatar EPod 8 grudnia 2014 o 12:38

    Witaj Peps!

    Kocham czosnek ale od mniej wiecej roku mam po nim silna zgage. Jest to JEDYNY produkt zywnosciowy na ktory tak reaguje. Jako ze nie biore zadnych chemicznych medykamentow na zgage, trawienie itp, od czasu do czasu lecze sie staropolska metoda czyli wodka z pieprzem. No ale przeciez nie moge non stop dawac w zyle, tylko po to zeby jakos stolerowac ten czosnek. Jakies rady? Cheers, EPod.

    1. avatar Anna Maria Nic 25 marca 2015 o 02:47

      Na zgagę skuteczne są migdały w skórce ..

  12. avatar starcraft.voyage 10 grudnia 2014 o 19:31

    Szczepionki na grype zazwyczaj nie mają zbyt dużej skuteczności. A przynajmniej bardzo się różni w zależności od roku i tego jak uda się przewidzieć zrekombinowany szczep. Bywa różnie. Nie jestem zupełnym wrogiem szczepionek. ALE o ile stosowanie ich u ludzi w sile wieku uważam za głupote i marnotrawienie pieniędzy i nabijanie komuś kobzy. o tyle np. szczepienie dziecka zakażonego HIV u którego ryzyko powikłań pogrypowych jest bardzo duże jest dla mnie zasadne. W 90% przypadków uważam, że szczepienie się na zaś przeciw grypie jest bez celowe o tyle przy kalkulacji ryzyka i poważnym podejściu do sprawy znajdą się przypadki w których warto to zrobić. sporadyczne co prawda. Preferuje raczej podejście pt. czosnek+miód jako naturalny antybiotyk (ale o antybiotykach można popełnić kolejną epopeję). Bardzo bym chciała, żeby ludzie w końcu nauczyli się rozsądnie korzystać z dobrodziejstw. a to niestety utopia.

  13. avatar Karola 24 marca 2015 o 11:52

    Pepsi, czy jesteś pewna składu stosowanych w Polsce szczepionek na grypę? Jeżeli tak, podaj mi proszę wiarygodne źródło naukowe, chciałabym poszerzyć swoją wiedzę.

  14. avatar Mama_Wiktora 31 marca 2016 o 17:30

    hej Grzegorzu…

    U nas drugi wysyp przeziebień…szczegolnie w pracy(przedszkole)-dzieci mocno kaszlą itd…Mam pytanie do Ciebie jak sie pozbyc paskudnego kaszlu?oprocz przepisów pepsi?sotosujesz cos innego?mnie sama bolalo w nocy gardło,coś promieniowało na ucho..Zrobiłam w nocy płukankę i w pracy z samą szałwią i poki co ok…

    Pyt.kolejne-co zrobić czy co podać synkowi 4 lata ,żebym sama go nie zaraziła albo nie przeniosła czegoś z przedszkola na niego?tak jakby profilaktycznie

    Kwas L-A nie przechodzi bardzo bo mu za kwaśne choć mieszałam z sokami domowymi …

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sklep
Dołącz do Strefy VIP
i bądź na bieżąco!

Zarejestruj sięZaloguj się

TOP

Dzień | Tydzień | Miesiąc | Ever
Kategorie

Archiwum