Ja wiem, że się trafił niektórym lipcopad, a nie lipiec z ciężkimi od słońca, złotymi wieczorami i wylegiwaniem się na wietrznej, polskiej plaży stojącej pokrzykiwaniem, że gorąca gotowana kukurydza już się zbliża. Ale powiadam Wam złociutcy, nie wszystko stracone! Lato dopiero w połowie, a sierpień wciąż sprzyja łapaniu słońca. A jeżeli ktoś nie wierzy, to wyręczę się Schulzem, który ujął to w Sierpniu lepiej niż ja jestem w stanie wykoncypować. Adela wracała w świetliste poranki, jak Pomona z ognia dnia rozżagwionego, wysypując z koszyka barwną urodę słońca – lśniące, pełne wody pod przejrzystą skórką czereśnie, tajemnicze, czarne wiśnie, których woń przekraczała to, co ziszczało się w smaku; morele, w których miąższu złotym był rdzeń długich popołudni (…). Przez ciemne mieszkanie na pierwszym piętrze kamienicy w rynku przechodziło co dzień na wskroś całe wielkie lato: cisza drgających słojów powietrznych, kwadraty blasku śniące żarliwy swój sen na podłodze; melodia katarynki, dobyta z najgłębszej złotej żyły dnia; dwa, trzy takty refrenu, granego gdzieś na fortepianie, wciąż na nowo, mdlejące w słońcu na białych trotuarach, zagubione w ogniu dnia głębokiego.
Teraz wierzycie? Oby, wszak nieistotne, czy słońce łapiecie na balkonie w bloku czy na rajskiej plaży. Tak czy siak mam dla Was przepis na absolutnie aromatyczny i zupełnie skuteczny olejek. Pomaga on muskać skórę słońcem chroniąc jednocześnie przed zaczerwienioną skórą (o ile oczywiście słońce dawkowane jest rozważnie).
– 1/4 szklanki oliwy z oliwek extra virgin, – 2 łyżki oleju z awokado, – 1/2 łyżeczki olejku z pestek malin, – 1/2 łyżeczki olejku z nasion marchwi, – 10 kropli olejku z drzewa sandałowego,
– 10 kropli olejku lawendowego, – 1 łyżeczka brązowej, drobno sproszkowanej naturalnej miki (mika to nazwa każdego minerału z pewnej grupy pospolitych minerałów skałotwórczych, tworzących kryształy dające się dzielić na blaszki; nazwa „mika” pochodzi od łac. micare: błyszczeć). Mieszacie wszystkie składniki w butelce z atomizerem, a jeśli zechcecie zamienić oliwę na olej kokosowy, w słoiku i włala. Można stosować w trakcie kąpieli słonecznych i cieszyć się piękną, połyskującą skórą. Oczywiście pamiętamy, że poparzenie słoneczne nigdy nie jest zdrowe, a umiarkowana i bezpieczna ekspozycja na słońce zawsze jest najlepsza dla utrzymania i wzrostu poziomu witaminy D. Zacznij od rzadszej (ale nie krótszej niż 30 minut dziennie) ekspozycji na słońce i zwiększaj ją stopniowo aby uniknąć oparzeń. O tym jak przygotować się do opalania i jak uniknąć oparzeń dowiesz się czytając artykuł o zaletach słońca i bezpiecznej ochronie przeciwsłonecznej. Gotowa na ładowanie baterii? Źródła: https://wellnessmama.com/54921/sandalwood-tanning-oil/
uściski:)
Powiązane artykuły
Komentarze
Czy myślisz, że olejek z drzewa sandałowego można zamienić na hydrolat z drzewa sandałowego ?:)
a znasz sposob na naturalne nawilzanie oczu? albo krople bez syfu iktore moga pomoc?
trzeba usunąć powód suchych oczu przede wszystkim, bywa, że jest to wysoka prolaktyna
jasne- usuwamy przyczynę, nie smarujemy suchości.
dzieki, prolaktyna jest ok, oczy no glownie od kompa,,,ciezko usunac bedzie te przyczyny
spraw se zerówki. ja mam wypaśne bardzo klasyczne rajbany bez tego ich znaku na przodzie, po mega promocji i czuję się pro 😀 na lata a oczka ocalone.
one maja jakies filtry? ja mam spore problemy z oczami , kiedys nawet pytalam pepsi czemu jest przeciwna laserowej korekcie, okularow nie nosze czasem widze bardz dobrze czasem prawie wcale ja to lacze z zab elekrtolitowymi,,,luteiny itp juz sie najadlam i nic,,,
Tak, po to brałam zerówki, i wszystkie dostępne możliwe filtry przeciw promieniowaniom. Kolosalna różnica podczas prowadzenia auta w nocy, oczy sië nie męczą ledami w nowoczesnych autach jadących naprzeciwko.
no wlasnie auto w nocy tragedia…sprobuje 🙂 dzieki
a ja już nie wiem co mam robić z tymi oczami. Pracuję w samolocie, często w nocy i oczy mam już właściwie zawsze czerwone. Chodziłam od lekarza do lekarza i jedyne co usłyszałam, to że już tak zostanie i muszę tylko nawilżać, ale zaczerwienienie nie zniknie. Kupiłam DMSO z chęcią zrobienia kropli, ale wpuścilam ze dwa razy i bardzo szczypie ( zrobiłam 30%, może za mocne stężenie). Grzegorzadam, może masz na to jakieś swoje sposoby?
Czy można używać tego olejku brązującego również na twarz?
Czy jeżeli opalam się często (kilka razy w tygodniu max po godzinie), to czy mogę go używać przed każdym opalaniem? Przedawkowanie nie wchodzi chyba tutaj w grę? ?
przedawkowanie nie, ale nie wiem, jak zareaguje ze słońcem, żeby nie było jakiejś ciemniejszej plamy