Poniekąd przyłapałam i zaczęłam drążyć, to się przyznał..
Dzień zaczął się wydłużać, a temperatura codziennie jest o kropeczkę wyższa. Zima oficjalnie jest już na półmetku, powietrze zaczyna pachnieć zupełnie inaczej i nie można oprzeć się wrażeniu, że wiosna zaraz przyjdzie i zazieleni miasto. W rzeczywistości do dni tak ciepłych, że zieloność rozpływa się po ciele i opatula niczym kołdra, zostało jeszcze trochę czasu. Ale czy w tu i teraz to naprawdę się liczy? Zamiast czekać na dni cieplejsze i bardziej sprzyjające wieczornym spacerom, ciesz się z drobnostek. Z codziennie jaśniejszego nieba kiedy wychodzisz z pracy. Z coraz mniejszej ilości warstw ubrań jakie na siebie zakładasz. O! Albo z napoju, który smakuje jak wiosna, choć tej jeszcze wcale nie ma. Gdybym miała opisać smak i zapach wczesnej wiosny, powiedziałabym, że jest jak ziemia jeszcze nie do końca rozmarznięta, jak świeżo wyrosła trawa i świeżo zazielenione pączki drzew. Smakuje ciepłą herbatą pitą przy otwartych na oścież oknach i pierwszymi nieśmiało wyrosłymi ziołami. Taka jest moja wczesna wiosna.
Jej bazą jest herbata matcha, która ze swoim przyjemnie „błotnistym”, rześkim smakiem wprawia w przyjemnie wesoły nastrój, a dodatkowo, dzięki zawartości kofeiny i l-teaniny pobudza. Matcha to wyjątkowa zielona herbata o tradycji sięgającej XII wieku. Co najmniej na dwa tygodnie przed zbiorami osłania się herbaciane krzewy przed słońcem, dzięki czemu ich wzrost jest spowolniony, a liście nabierają bladego odcienia zieleni i produkują aminokwasy, które przyczyniają się do wyjątkowego aromatu i doskonałych właściwości napoju. Ta wyjątkowa herbata ma działanie odżywcze, wspiera zdrowie, wspomaga odchudzanie, a w dodatku pomaga odprężyć organizm dając przy okazji subtelny zastrzyk energii!
Na jedną porcję potrzebujesz: – 8 do 10 liści organicznej mięty, – 1/5 szklanki soku z cytryny, – kilku plastrów limonki, – łyżeczki organicznej herbaty matcha, – 120 ml dobrej niegazowanej wody, – 60 ml wody gazowanej, – kilku kostek lodu, – syropu „cukrowego” z dwóch łyżeczek lucumy zmieszanej z 30 ml ciepłej wody. 1. Posiekaj miętę lub zgnieć liście łyżką aby uwolnić jej aromat. Dodaj miętę do szejkera (możesz użyć po prostu słoika z nieprzeciekającą zakrętką) i zmieszaj ją z sokiem z cytryny. Intensywnie wymieszaj. 2. Dodaj do szejkera pozostałe składniki, poza gazowaną wodą i plastrami limonki. Mieszaj do połączenia składników. 3. Przelej napój do szklanki, dopełnij gazowaną wodą, plastrami limonki i kilkoma listkami świeżej mięty. Ciesz się cudownie orzeźwiającym smakiem matchy i jej prozdrowotnymi właściwościami.
uściski:)
Powiązane artykuły
Komentarze
Pepsi, a co radzisz za suplementacje po wycieciu woreczka i przy hasi+lysienu plackowatym+biale plamy na skorze , jakas kolejna autoimmunologiczna zgaga sie przyczepila, no a teraz dposzly mi jakies liszaje czy juz kurde nieiwem jak to nazwac z tylu glowy..och..juz myslalm ze powoli wracam na tory lepszej zdrowotnosci ale znow zlecialam ostro w dol..jakis advise please…
wkrótce będziemy mieć produkt na zakwaszenie żołądka, z dodatkiem żółci, co jest bardzo istotne przeczytaj tutaj https://www.pepsieliot.com/ciekawe-czy-dobrze-sie-bedzie-zylo-bez-woreczka-zolciowego/
jak wypada test sody? bierzesz eutyrox, czy jakieś inne hormony tarczycy?
Nierobilam testu.. zrobila jutro..nie niebiore lekow bo czuje sie jeszcze gorzej..zamulona niz normalnie hah…
Pepsi- wirus hpv i podejrzenie klykcin. lekarz obejrzal i przepisal jej jakis plun do smarowania. dacsie cos z tym fantem zrobic naturalnego?
wpisz w szukałkę HPV, przeczytaj też komentarze pod tym starym wpisem, mogą też być bardzo pomocne
dzieki Peps.podesle jej bloga. podpowiem jeszcze moze biorezonans, moze sie zdecyduje.
Oj tam, oj tam…Pepsi tak samo jak Horry Portier, lubisz po raz kolejny ,, odkrywać Amerykę „. Takie koktajle moja Babunia robiła, świerzutkie, ( była nawet mała szklarnia ), a nie jakieś tam suple. U mnie też wszystkie parapety zastawione doniczkami.
Jutro nadejdzie nowy robot z blenderem.
Kocham Cię Pepsi. ?☯️?
<3
Wielka szkoda, ale masz pewnie wydruki, chyba że pozwolisz mi zrobić kopie.
Widzę je w swojej maleńkiej sypialni na poddaszu i nie jest to żadna dewiacja,
też urodziłem się estetą. ?☯️
wydrukuj sobie ze strony 🙂
Nie ma jeszcze mięty, ale jak się pojawi to od razu mnóstwo. Przepis prosty i myślę, że wiosna w szklance będzie pyszna! Dzięki 🙂
KasiuM, u mnie zioła rosną przez cały rok w doniczkach. ☯️ ?
Ja probowalam, ale.. moja mięta jakos wie, że idzie zima i przechodzi w stan wegetacji. Tzn zachowuje się tak, jakby i w domu była zima czyli ciemnieje i traci liście.
Niestety to samo stało się z rozmarynem.
A skąd bierzesz nasiona ? Mój kolega ma ekologiczne uprawy, hoduje rośliny z własnych nasion. ☯️
A to być może dlatego masz efekty. Ja mam miętę od znajomych, wykopaną z ogródka oraz łodyżki, które puściły korzenie w szklance wody. Nie z nasion. Moja mięta już wie, co to zima 😉