😘🙌💚🍓🏵️🌷🙋
Jakieś podrygi energetyczne w kształcie, może pobiegam, może założę firmę, może przestanę się bać, gdy się zarobię. Zarobieni podobno mniej się boją, chociaż teraz nic nie wiadomo, bo mają ich podobno walcować, ups, resetować.
No i zawalasz krytyczny składnik zdrowia, nie śpisz dobrze dziewczyno i chłopaku. Lecisz więc na kofeinie, popijasz energetyki z cukrem i sodą, dostajesz krótkotrwałe bodźce, kopy z impulsem, ale z całą masą wad. Śpisz więc jeszcze gorzej, a niezregenerowane snem ciało ma jeszcze mniej energii. No i te myśli straszące, co lgną do strasznych tytułów w internecie, jak ćmy do latarni.
Czy zdobędziesz się na odbicie? Czy dopatrzysz się w tym wszystkim świeżego powiewu wiosny prawie, że na jej progu? Że idzie nowe, twoje nowe, bo wciąż idzie nowe jutro, na które działasz teraz.
Odłóż na chwilę na bok strach i kortyzol, czy jego spadki wywołane zmęczeniem nadnerczy. Odstaw sztuczne stymulatory adrenaliny. Zajmij się ciałem wraz z nadnerczami, jak przywrócić jego witalność, jak napakować energią? N a t u r a l n i e.
Gdy po nocnym odwodnieniu nie wypijesz 4 szklanek wody z cytryną uczucie zmęczenia życiem pogłębi się. Letarg będzie trwał nadal. 4 szklanki wody z cytryną są bazą KURACYJNYCH 4 szklanek.
Będąc odwodnioną, nie skończysz pić drugiej szklanki, a już pęcherz się wypełni. Dopiero, gdy ciało z czasem dobrze się nawodni, komórki jak poranna trawa będą piły rosę równomiernie nadrabiając nocne odwodnienie.
Każda szklanka z 4 szklanek pełni trochę inne zadanie, ale ostatecznie wszystkie razem działają synergicznie, nawadniając, alkalizując, odtruwając, odżywiając, czyli dotleniając komórki.
Ciało otrzymuje olbrzymi zastrzyk energii potencjalnej, którą może wydatkować na dowolne działanie kinetyczne. Czy to aktywności mięśni, czy intelektu. Zasada zachowania energii właśnie tego dowodzi, energia przekształca się.
Gdy poczujesz w końcu swoją energetykę, nie, że jak koń co się najadł owsa, ale subtelnie, w ludzki sposób, pojawi się wreszcie uśmiech zrozumienia, zjednoczysz się ze swoim ciałem. I ruszysz.
tak czy siak, zapamiętaj
Nawet NIEWIELKI spadek używanej do życia wody przez twój organizm może upośledzać myślenie, podnieść temperaturę ciała i pozwolić na osłabienie mięśni i uczucie zmęczenia.
U osoby o zdrowych nerkach, z niezainfekowanym pęcherzem pH moczu będzie dobrym wskaźnikiem stanu zdrowia, bowiem mniej więcej odpowiada pH (lekko zasadowe, ale bardziej niż krew) limfy.
Dlaczego to jest ważne?
Tkanka ludzka rozkłada, degeneruje się szybciej w kwaśnych warunkach, torując drogę dla wielu potencjalnych dolegliwości, między innymi w dłuższej perspektywie tracisz energię życiową. A to jedna z największych strat.
Zagorzali fani tenisa wiedzą, że podczas długich, wyczerpujących meczów, profesjonalni tenisiści często uciekają się do zjedzenia banana jako szybkiego wzmacniacza energii i nie bez powodu.
Bogate w potas, witaminy z grupy B i inne minerały i składniki odżywcze, banany są powszechnie wsuwane jako pożywna, wysokoenergetyczna, o niskim ładunku glikemicznym (tak, nie przesłyszałeś się, mówimy o istotnym ładunku glikemicznym, a nie o nieistotnym indeksie) przekąska przez wszystkich sportowców. No może nie szachistów, a szkoda.
Bo naturalnie występujące cukry (sacharoza, fruktoza i glukoza) występujące w bananach również przyczyniają się do eksplozji energii, w tym intelektualnej.
Banan powinien być twoim codziennym przyjacielem
Podobnie jak bieganie
Bieganie wymieniłam dopiero teraz, bo kto odwodniony i pozbawiony glikogenu w mięśniach mógłby wykrzesać energię biegaczą? No kto?
Oczywiście wiadomo, że potrzeba ci słońca (witamina D), siarki (bo jak zrobisz sobie glutation?), wszystkich elektrolitów (4 szklanki się kłaniają), mikro i makro elementów, magnezu, żeby cię nie obkurczało, kwasów antyzapalnych Omega 3, a nawet tych prozapalnych Omega 6, że potrzeba ci aminokwasów nieproteogennych, o których zapominasz, trzeba ci więc karnityny.
Jednym słowem, żeby móc wykrzesać z siebie dużą energię życiową, należy wprowadzić energię. W Paryżu nie zrobią z owsa ryżu.
O właśnie, jeśli nie trzymasz się witarianizmu kurczowo, owsianka to świetny energetycznie pokarm, nie jesteś koniem, ale podgotowaną możesz zjeść. Ludzie generalnie, nie tylko sportowcy, wymagają stałego, niezachwianego zaopatrzenia w energię.
Takie jest prawo:)
dziewczyna + chłopak = dziecko
owoce + (dziewczyna + chłopak) = E N E R G I A
No i mamy wszelkie owoce, cudowne energetyczne pokarmy, pachnące, dojrzałe, pełne strukturalnej wody, ale. Jeśli sądzisz, że zjesz arbuza i nie będziesz musiała się nawadniać, to jesteś w błędzie. Arbuz jest pyszny, słodki, dostarczy soli mineralnych, ale właśnie jest słodki, dlatego cię odwodni, zaraz polecisz do wucetu. Jedząc słodkie soczyste owoce jak najbardziej powinieneś się nawadniać.
Ciemna czekolada
Bardzo fajna, tyle że niefajna. Zatwardzi. Do tego im ciemniejsza tym więcej ma niezdrowej teobrominy (mały pies dlatego może nawet odłożyć miseczkę po czekoladzie, tak bardzo źle znosi teobrominę). Albo jak zaczną przy niej czekoladzie „grzebać” to ją teobrominy pozbawią, ale jaka z niej raw czekolada wtedy?
Poziom twojej energii waha się w ciągu dnia, ale to nie jest nic doskonałego. Poczucie wykolejenia i spływania z krzesła, bez wcześniejszego ogromnego wydatku energetycznego nie jest oznaką zdrowia, ani nawet normalności.
A ratowanie się kofeiną oczywiście nie jest żadnym ratunkiem. Co ci z małego koła ratunkowego na oceanie niezrozumienia, zakwaszenia, niedotlenienia komórek i również w związku z tym mega strachu? Potworki były, i będą, a ty jesteś istotą wysoko energetyczną, dlatego trzeba się znowu z nią skumać.
Patrz głębiej, a energia nie porzuci cię, szczególnie wtedy, gdy jej najbardziej potrzebujesz.
owocek
4 szklanki z rana podniosą tlen w komórce u pani i pana
Zaś 4 kubeczki u synka, lub córeczki
Powiązane artykuły
Komentarze