Poniekąd przyłapałam i zaczęłam drążyć, to się przyznał..
Pogoda w ostatnich dniach trochę przeraża a trochę dziwi, ale z pewnością nie pozwala nam się nudzić. Jednego dnia zakładasz okulary przeciwsłoneczne, niepewnie wychylasz odzianą w rajstopę nogę przez drzwi i przemierzasz miasto w blasku słonecznych promieni delikatnie rozgrzewających twarz. Kolejny poranek wita Cię już, tak dla odmiany, mieszanką deszczu i śniegu, wiatrem porywającym parasolki i temperaturą, przy której dłonie kostnieją w ułamku sekundy. Nie wiem czy w tym roku przyjdzie prawdziwa wiosna. W końcu nie ma śniegu, który może topnieć odsłaniając świat. Czekam jednak z utęsknieniem na moment, w którym zmieni się zapach w powietrzu i opadną zimowe nastroje. Czekam, obserwując świat zza okna i zza koca, chrupiąc marchewkę i mój ulubiony kremowy, zielony hummus.
To czysta poezja. Ma nieoczywisty smak, którego długo brakowało w moim standardowym hummusie: lekko ziemisty, przyjemnie odświeżający i taki… zielony. To wszystko dzięki dodatkowi herbaty matcha i oliwy infuzowanej matchą! I jakkolwiek szalenie to nie brzmi, jest pyszny, lekki, idealnie kremowy i dokładnie taki jak trzeba. Stworzony do wyjadania marchewką albo łodygą selera naciowego.
– 3 szklanek ciecierzycy (wcześniej namoczonej i ugotowanej z odrobiną sody lub ze słoika), – 3 łyżek stołowych pasty sezamowej tahini, – ¼ szklanki ciepłej wody, – 4 ząbków czosnku, – soku z jednej cytryny, – ¼ łyżeczki soli morskiej, – ¼ łyżeczki kuminu, – 2 łyżek oliwy z pierwszego tłoczenia, – 1½ łyżeczki herbaty matcha, np. Matcha This is BIO®,
– ¼ szklanki oliwy przelanej do słoiczka, – szczypty soli, – ¼ łyżeczki herbaty matcha, np. Matcha This is BIO®. Zblenduj ciecierzycę na gładką masę. Dodaj wszystkie składniki oprócz matchy, mieszaj stopniowo dolewając wodę. Po spróbowaniu wyważ smak z pomocą soli, cytryny i pasty sezamowej. Dodaj matchę i mieszaj do uzyskania zielonej barwy. Składniki na oliwę zmieszaj w słoiku i potrząśnij. Po nałożeniu hummusu do naczynia polej go odrobiną oliwy, wedle uznania i podawaj z marchewką, ogórkiem, kalarepą, selerem naciowym lub innymi ulubionymi warzywami pokrojonymi w słupki.
Jest kilka powodów, dla których matchę nie tylko pijam, ale dodaję jej wszędzie tam gdzie jej pyszny smak splecie się z kosmicznymi właściwościami. Ostatnio zresztą zrobiłam zieloną zupę z jej dodatkiem i była super, powaga!
Matcha zawiera katechiny, czyli naturalne, roślinne przeciwutleniacze. Pomagają one ustabilizować i zwalczyć wolne rodniki, które mogą powodować uszkodzenie komórek i przyczynić się do chronicznych chorób. Czym matcha przewyższa inne zielone herbaty? Zawiera ona aż 137 razy więcej katechin niż jakakolwiek zielona herbata. (1)
Wątroba jest niezwykle istotna dla zdrowia, szczególnie ze względu na swoją rolę w filtrowaniu toksyn, metabolizowaniu leków i przetwarzaniu substancji odżywczych. Badania wykazują, że matcha pomaga chronić zdrowie wątroby i znacząco poprawia markery chorobowe. (2)
Badania wykazują, że niektóre z zawartych w matchy substancji pomagają wspomóc działanie mózgu. Szczególnie interesujące jest badanie, w którym jednej grupie badanych podano herbatę lub batonik zawierające po 4 gramy matchy, a drugiej grupie placebo. Po przeprowadzeniu testów mających zmierzyć poprawę funkcjonowania mózgu u grupy, której podano matchę, wykazano poprawę skupienia, polepszony czas reakcji i sprawniejszą pamięć niż u osób, które jej nie przyjmowały. I to po jednorazowym spożyciu matchy! Ma to związek nie tylko z dużą ilością przeciwutleniaczy i substancji odżywczych, ale także z porcją kofeiny jaką dostarczamy sobie filiżanką tej herbaty. W 1 łyżeczce sproszkowanej matchy znajduje się aż 35mg tej substancji! Poza kofeiną zawiera ona też l-teaninę, która gra w tej mieszance pierwsze skrzypce, ponieważ to l-teanina pomaga uniknąć nagłego skoku i późniejszego nagłego spadku energii po spożyciu kofeiny. Dodatkowo wykazano, że l-teanina poprawia aktywność fali alfa w mózgu, co obniża poziom stresu i pomaga się rozluźnić. (3, 4, 5, 6, 7)
Choroby serca są wiodącą przyczyną zgonów na całym świecie, odpowiadając za jedną trzecią śmierci wśród ludzi powyżej 35 roku życia. Picie zielonej herbaty, w tym matchy, pomaga chronić serce i układ krwionośny, dzięki czemu działa prewencyjnie na choroby serca. (8)
Tak jest! Spójrz tylko na preparaty wspomagające odchudzanie. W większości z nich znajdziesz ekstrakt z zielonej herbaty wymieniony pośród składników. Nie dzieje się tak bez powodu! Według naukowców przyjęcie ekstraktu z zielonej herbaty przed średnio intensywnym treningiem intensyfikuje spalanie tłuszczu o 17%! (9)
uściski:)
(1) ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/14518774 (2) ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4538013/ (3) ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/28784536 (4) ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/25268837 (5) ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/22992376 (6) ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5107567/ (7) ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/15723227 (8) ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/11470725 (9) ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/18326618
Powiązane artykuły
Komentarze
Poniekąd przyłapałam i zaczęłam drążyć, to się przyznał..
Koniecznie zobacz ten film, zobaczcie go może nawet razem Don Jon (2013) Wkrótce odpowiem Ci najprawdopodobniej wpisem/filmem Nic się złego…
Mówisz o mnie.. mnie się właśnie trafiła ta podłoga.. mój ukochany, jeszcze do niedawna mężczyzna po 4 latach bycia razem…
Buaaaaa, jest też grupa ućpanych 😘😜🙌
Ostatnio doktorka matematyki poprosiła mnie o przepisy na eliksiry oczyszczające i odżywiające. Od razu przyszedł mi na myśl Twój blog.…
Od roku próbuje zastosować się do Twoich rad, czytałam nawet Zelanda…Wieczorem z radością planuję od jutra zakup polecanych przez Ciebie supli, stosowania 4 szklanek, biegania, gimnastyki tybetanskiej, pozytywnych wizualizacji, postu przerwywanego z przewagą surowych, zielonych i roślinnych, nie przetworzonych…. Z tym, że wiecznie od jutra lub od poniedziałku… A na następny dzień jest wielkie niezdrowe żarcie, zero ruchu, czasem drink i nici z moich ambitnych planów…. Mam działalność gospodarczą i różne godziny pracy. Raz pracuje od 8 raz 12 raz 15 itp… Wystarczy, że zaplanuj sobie coś na następny dzień, a z powodu zawodu jakim się zajmuje coś wyskoczy, to wszystkie plany idą w od stawkę, bo na przykład w w jeden dzień mogę to wszytko co piszesz zrobić do 13 a w kolejny od 14 np. Stwierdzam po czym, że zacznę jak się wszystko unormuje ale tak się nie dzieje. Jak to poukładać i wyjść z chaosu? I wreszcie ruszyć że skrzyżowania?
po prostu zacznij
Podsumowałaś nie jednym zdaniem 🙂 Masz rację. To jest chyba prostsze niż sama myślę. A powiedz mi proszę jak ogarnąć post przerywany i bieganie po 3 szklankach z rana skoro raz pracuję od rana, raz od południa a raz od po południa? Nie mam możliwości brać jedzenia do pracy ze sobą. Czy autofagia będzie działać jak mój pp będzie wyglądał tak że np. Jem codziennie tylko przez 4 lub 6 godzin, z tym że każdego dnia o innej porze będę zaczynać i kończyć (ze względu na zawód) jeśli nie to jak w tej sytuacji zastosować się do zasad pp i mieć aktywną autofagie?
Autofagia zaczyna się nie wcześniej niż po 12 godzinach niejedzenia, nie ma oczywiście 100% gwarancji,że się zacznie, np gdy ostatni posiłek był bardzo ciężkostrawny i wiedząc o tym ułóż sobie harmonogram.
Jak zwykle wcinam się, wcinam ale czas by przekazać cóś potomnym ( aczkolwiek wciąż nieprzytomnym )
Do prostego człowieka(wiersz klasyka)
Julian Tuwim
Gdy znów do murów klajstrem świeżym
Przylepiać zaczną obwieszczenia,
Gdy „do ludności”, „do żołnierzy”
Na alarm czarny druk uderzy
I byle drab, i byle szczeniak
W odwieczne kłamstwo ich uwierzy,
Że trzeba iść i z armat walić,
Mordować, grabić, truć i palić;
Gdy zaczną na tysięczną modłę
Ojczyznę szarpać deklinacją
I łudzić kolorowym godłem,
I judzić „historyczną racją”,
O piędzi, chwale i rubieży,
O ojcach, dziadach i sztandarach,
O bohaterach i ofiarach;
Gdy wyjdzie biskup, pastor, rabin
Pobłogosławić twój karabin,
Bo mu sam Pan Bóg szepnął z nieba,
Że za ojczyznę – bić się trzeba;
Kiedy rozścierwi się, rozchami
Wrzask liter pierwszych stron dzienników,
A stado dzikich bab – kwiatami
Obrzucać zacznie „żołnierzyków”. –
– O, przyjacielu nieuczony,
Mój bliźni z tej czy innej ziemi!
Wiedz, że na trwogę biją w dzwony
Króle z panami brzuchatemi;
Wiedz, że to bujda, granda zwykła,
Gdy ci wołają: „Broń na ramię!”,
Że im gdzieś nafta z ziemi sikła
I obrodziła dolarami;
Że coś im w bankach nie sztymuje,
Że gdzieś zwęszyli kasy pełne
Lub upatrzyły tłuste szuje
Cło jakieś grubsze na bawełnę.
Rżnij karabinem w bruk ulicy!
Twoja jest krew, a ich jest nafta!
I od stolicy do stolicy
Zawołaj broniąc swej krwawicy:
„Bujać – to my, panowie szlachta!”
A to jeszcze nie koniec mojego pożegnania
Śmierć to radość. ☯️☯️☯️☯️☯️☯️☯️☯️
A stado dzikich bab – kwiatami
Obrzucać zacznie „żołnierzyków”. –
– O, przyjacielu nieuczony,
Mój bliźni z tej czy innej ziemi!
Wiedz, że na trwogę biją w dzwony
Humus z matcha zrobiony i pycha – dziękuje za przepis ?