😘🙌💚🍓🏵️🌷🙋
Ello, ello Ślicznym
Bohater pisanej akurat przeze mnie książki „Złe”, w pewnym momencie swojego korporacyjnego życia nażera się fenkułów i doznaje dylematu, skąd mu przyszedł do głowy pomysł, że w ogóle będą mu smakowały?
W Ameryce Północnej też nie był zbytnio popularny, ale im bardziej na wschód od Ameryki, czyli na zachód od nas, tym bardziej widzimy, że koper włoski staje się składnikiem wielu potraw. Szczególnie w kuchni włoskiej i śródziemnomorskiej.
Zarówno cebulki, łodygi, liście i nasiona fenkułu są jadalne, a można też uznać go za jeden z głównych składników absyntu, napoju alkoholowego, którym raczyła się bohema francuska, na czele z Henri. Henri de Toulouse-Lautrec był chory i chromy od dziecka i anyżowy fenkuł w absyncie niewiele mu pomagał, gdyż alkohol generalnie mu szkodził, ale w każdym innym przypadku włoski koper wspierałby zdrowie.
Od ponad dwóch tysięcy lat, był popularnym wśród społeczeństwa rzymskiego warzywem i jednocześnie w placówkach ochrony zdrowia w starożytnej Grecji pełnił ważną funkcję. Koper włoski jest szeroko stosowany w celu wspierania pracy organizmu, a szczególnie funkcji nerek, śledziony, wątroby, płuc i przewodu pokarmowego.
W oparciu o wiedzę przekazywaną z pokolenia na pokolenie, a często również gruntownie potwierdzoną w badaniach naukowych, jest wiadomo, że fenkuły leczą, lub pomagają w leczeniu takich stanów jak: biegunka, niestrawność, wzdęcia, zaparcia, choroby serca, nadciśnienie, otyłość, choroby układu oddechowego, zaburzenia miesiączkowania, a nawet raka.
Koper włoski jest dość bogaty w fitoestrogeny i jest bardzo szanowanym źródłem witaminy C, kwasu foliowego, potasu i błonnika. Błonnik, kwas foliowy i potas mają korzystny wpływ na układ sercowo-naczyniowy, a jednocześnie przyczyniają się do usuwania rakotwórczych toksyn z jelita grubego.
Najwyraźniej członkowie Uniwersytetu Eulji w Korei odkryli w badaniu na szczurach, że olejek eteryczny z fenkułu, czyli po prostu szczury wdychając Fennel w znacznym stopniu ułatwiły sobie trawienie pokarmów przy jednoczesnym obniżeniu spożycia kalorii. Rozumiem to, że szczury świetnie trawiły i mniej jadły. Czyli miały przytłumiony apetyt.
Tak jak w przypadku praktycznie wszystkich ziół, koper włoski jest bardzo silnym przeciwutleniaczem, ale szczegółowe badania wykonane na Uniwersytecie Texas MD Anderson Cancer Center wykazały, że ma wyjątkowe właściwości przeciwzapalne dzięki phytonutrientowi o nazwie anetol. Ta szczególna składowa fenkułu przyczynia się nie tylko do blokowania stanów zapalnych, ale również przetwarzania komórek w komórki nowotworowe.
Eksperymenty przeprowadzone na szczurach w New Delhi, w Indiach, pozwoliły na wyciągnięcie wniosku, że nasiona kopru włoskiego mają działanie chemio prewencyjne, i nie zależało to od wielkości zmian. Dokonywano bardzo uważnych i szczegółowych badań, z których wynikało, że w zasadzie zarówno rozbudowa istniejących, jak i tworzenie się nowych komórek nowotworowych były silnie hamowane przez ochronną reakcję chemiczną nasion kopru.
Fenkuły mogą w naturalny i zdrowy sposób pomóc tłumić apetyt, a także aktywować metabolizm. Właśnie Turyński Państwowy Instytut Rolnictwa w Niemczech był w stanie wykazać, że fenkuły pomagają znacznie zmniejszać apetyt. Uważa się również, że jedzenie włoskiego kopru może również wspomóc likwidować złogi tłuszczu we krwi, sprawiając, że będą one bardziej skutecznie rozkładane i wykorzystywane jako źródło energii.
Fenkuły również mają naturalne działanie diuretyczne, zwiększając oddawanie moczu i zmniejszając masę wody nagromadzonej w organizmie. Z tego właśnie powodu zaleca się, aby koper włoski dodawać do każdego programu odchudzającego, w tym do tego, który najbardziej polecam, czyli „jem i … chudnę”.
Oczywiście najlepiej kontaktować się trzewiami z fenkułem świeżym i organicznym.
Na końcu tylko napomknę, że koper włoski dzięki zawartości melatoniny, wpływa korzystnie na nasz sen, co w 2011 roku, odkryli naukowcy z Uniwersytetu w Granadzie. Źródła 1 , 2 , 3 , 4
Jest tylko moim skromnym zdaniem jeden drobny szkopuł, mianowicie fenkuł poprawia sen, ale skoro jednocześnie jest dobrym diuretykiem, to zjedzony na kolację może nas w nocy budzić na … psi psi. Nie ma róży bez kolców, nie ma mocnego spania z fenkułem, bez rozbudzającej wizyty w klo klo.
Yep … świat pokarmów roślinnych też bywa cyniczny.
♣
Serdeczności Jor sfenkułowany peps
Blog pepsieliot.com, nie jest jedną z tysięcy stron zawierających tylko wygodne dla siebie informacje. Przeciwnie, jest to miejsce, gdzie w oparciu o współczesną wiedzę i badania, oraz przemyślenia autorki rodzą się treści kontrowersyjne. Wręcz niekomfortowe dla tematu przewodniego witryny. Jednak, to nie hype strategia, to potrzeba. Może rzuć gałką na to: Dobre suplementy znajdziesz w naszym Wellness Sklep
Disclaimer: Info tu wrzucane służy wyłącznie do celów edukacyjnych i informacyjnych, czasami tylko poglądowych, dlatego nigdy nie może zastąpić opinii pracownika służby zdrowia. Takie jest prawo i sie tego trzymajmy.
Powiązane artykuły
Komentarze
No, ale przecież zalecasz post przedsenny, więc nie ma strachu! (Gorsze jest to, że nie każdemu ten cud natury smakuje ;))
Kiedyś nie znosiłam anyżu i dalej nie przepadam, ale w fenkułach jakoś przestał mi przeszkadzać
Inny szkopuł polega na tym, że fenkuł jako owoc nijak mi smakować nie raczy. Da się jednak przemycić w zupie czy napoju z innymi przyprawami typu cynamon, lukrecja i inszości tym podobne.
Pepsi, a że się przedstawię, bo po cichu od czasu jakiegoś podziwiam blaga Twego: Kamila jestem, na punkcie zdrowia stuknięta, bezmączna, bezmięsna i bezrybna, półsurowa. świrnięta na punkcie psów ogólnie, a mojego Luis Cockera Wspaniałego w szczególności. Pozdrawiam i czekam na nowe wpisy!
Hej Kamila cieszę się, tu wszyscy są interesująco stuknięci, więc dobrze trafiłaś,pozdrowionka dla Ciebie i Twojego Pupila 🙂
Pepsi Eliot, a czy wie Pani może czy koperek włoski, który podaje się czasami niemowlakom do picia na brzuszek, ma takie samo pozytywne działanie? Ostatnio usłyszałam, że niemowlakom nie powinno podawać się takiego koperku włoskiego do picia bo jest toksyczny i może powodować raka. Po konsultacji z moim pediatrą naturopatą, usłyszałam, że mogę go podawać do picia mojemu 4,5-miesięcznemu synkowi. Czy wie Pani coś na ten temat? Już zgłupiałam…