fbpx
Pepsieliot
Możesz się śmiać, ale i tak za kilka godzin
zmienisz swoje życie...
219 114 915
61 online
46 124 VIPy

Jesienna wishlista, czyli moje najlepiej wydane 500 zeta

Jesienna wishlista, czyli moje najlepiej wydane 500 zeta

Jolka Ludzie,

Dzisiaj wybrałam się na zakupy z ambitnym, gdyż minimalistycznym założeniem, że zmieszczę się w pięciu stówach i kupię sobie najpiękniejszą odzież jesienną.

I gdyby nie szal komin, który podciął mi kopyta, idealnie byłabym zoptymalizowana w założoną kwotę. Ale właściwie komin podchodzi już pod wishlistę zimową, więc nie ma o co wyrywać sobie włosia.

Moja jesienna wishlista zapewne tradycyjnie rozczaruje sporo czytelników/czek tego bloga, ponieważ ubieram się w stylu grandż z pewną nonszalancją wintycz oraz z pieprzem sport, a wszystko razem świetnie nadające się do skakania przez płotki, oraz przysiadania z zieloną herbatą na krawężnikach.

Dodatkowe założenia przed zakupowe: 1. Bluza w nowym luku, mógłby być melanż 2. Spodnie dresowe o obniżonym kroku, najlepiej identyczne, do tych, które mój kumpel przywiózł sobie wczoraj z Holandii 3. Obów szybkiego przemieszczania się po mieście koniecznie New Balans 4. Długa czapka, bo zeszłoroczną posiałam

Udało mi się w ciągu godziny kupić bluzę Umbro z kapturem akurat melanż, czapkę tę samej firmy very długą and buty do kostek Lotto, za co razem zapłaciłam 200 zło

Później szybko w ciągu tej samej godziny dokupiłam New Balansy chłopięce, więc tańsze o 100 zeta od damskich, wydałam 199 zło na najwygodniejsze buty na świecie.

Następnie w Peek-Cloppenburg dokupiłam spodnie dresowe z fajnymi urban kieszonkami na tyłku i zupełnie już ponadnormatywny szal typu komin, obie rzeczy bezmarkowe.

I gdyby nie ten szal prawie idealnie wpasowałabym się w 500 zło.

Chłopięce New Balance inspirują do podskakiwania na skakance i czyszczenia limfy

Jeszcze focia w kapturku melanż na melanża

Buty do kostek Lotto, i spodnie rurki, które noszę specjalnie nisko, więc nie wyglądają już jak rurki. Zakup w H&M za 99 zeta, a drugie z pół ceny, taka promcia.

The End

papape

Możesz rzucić gałką jeszcze na to:

Wiosenna wishlista vs pean o musztardzie

Dlaczego modlisz się do butów

Debilki

Jak kawałek ceraty z nadrukowanym logo daje człowiekowi w pysk

 

(Visited 4 717 times, 1 visits today)

Komentarze

  1. avatar ann 4 października 2014 o 18:18

    wygodnie:)

  2. avatar suzia 4 października 2014 o 18:25

    wg mnie kontrowersyjny wpis….ciuchy? zachęcasz w pewnym stopniu rzeszę do pogoni za marką, wiele osób się z Tobą utożsamia, mogłaś tym wpisem rozczarować… taka była moja pierwsza myśl…

    1. avatar pepsieliot 4 października 2014 o 18:36

      Suzia, bo ja taka laska markowa jestem, ale są Suzie, które trzymają rękę na pulsie i nie pozwolą na taką płaskość

    2. avatar renotorii 4 października 2014 o 18:40

      To znaczy, że ma się Pepsi uganiać po ogrodzie i okolicy w stroju Ewy? 😉 Każda odzież jest jakąś tam marką, tańszą lub droższą, lepszą lub gorszą. Coś zakładać na się trzeba, a wybór Pepsi jest z gatunku tych rozsądnych, biorąc pod uwagę cenę i jakość. Szczególnie rozczulił mnie zakup chłopięcego modelu butów bo…tańsze! 🙂

      1. avatar pepsieliot 4 października 2014 o 19:12

        i znowu się do Was uśmiecham :))

    3. avatar Basiao 5 października 2014 o 08:46

      Dowód na to, że nie można się z nikim utożsamiać 🙂

  3. avatar oregano 4 października 2014 o 18:31

    Kurczę fajnie tu

    1. avatar pepsieliot 4 października 2014 o 18:38

      🙂

  4. avatar Ginger 4 października 2014 o 18:54

    Fajny taras

  5. avatar Niunna 4 października 2014 o 19:19

    Pepsi masz stajla laska 😀

  6. avatar pepsieliot 4 października 2014 o 19:27

    mam stajla :))

  7. avatar Ola 4 października 2014 o 19:31

    I Ty Pepsiku Jesteś 40+.niewiarygodne .Inspiracjo Ty moja!!!

    1. avatar pepsieliot 4 października 2014 o 19:36

      Ola też Cię lovciam

  8. avatar Dżek 4 października 2014 o 19:39

    Pepsi zrobiłabyś jakąś imprezkę zapoznawczą na tym tarasiku dla nas wszystkich

    1. avatar pepsieliot 4 października 2014 o 19:40

      Sie pewnie zrobi, miło by było sie zapoznać z czytelnikami 🙂

  9. avatar Seweryn 4 października 2014 o 19:45

    Buty z amerykańską flagą – obciach.
    Te dresowe spodnie – dla stracha na wróble.

    Dlaczego zakrywasz twarz?

    Biegasz w czapce? Mnie by się mózg przegrzał. Od razu mi przychodzą na myśl ci pakerzy, co ćwiczą w bluzach i kapturach na głowach mimo, że na sali treningowej jest przecież temperatura pokojowa.

    1. avatar pepsieliot 4 października 2014 o 19:52

      To są włoskie buty, więc spokooooo

  10. avatar Seweryn 4 października 2014 o 19:50

    Zapomniałbym.
    Z gaci wystają Ci jakieś dwa białe frędzle.

    1. avatar pepsieliot 4 października 2014 o 19:53

      To jest mój ogonek i jego brat

  11. avatar Kasia 4 października 2014 o 20:12

    Pepsi się zblondziła czy mi się wydaje? 🙂 I w ogóle Pepsi się pokazuje 🙂 Czyżby jakaś wewnętrzna przemiana? 🙂 Pozdrawiam serdecznie 🙂 :*

  12. avatar Siapa 4 października 2014 o 22:22

    Ten ogonem i jego brat mnie rozwalił:-))))
    A swoją drogą zawsze sie zastanawialam i jestem w szoku ze 4plus, wydawało mi się ze 3 plus. Pozdrawiam ( a ciuszki świetne)

    1. avatar pepsieliot 5 października 2014 o 05:45

      oj tam, oj tam 🙂

  13. avatar Kasia Z. 5 października 2014 o 06:04

    Fajny styl,wyglądasz w tym wszystkim super młodzieżowo 🙂

    1. avatar pepsieliot 5 października 2014 o 07:57

      Kasiu thx , chociaż raczej mi to lata:)

  14. avatar Katka 5 października 2014 o 08:48

    Uwielbiam ciuchy.Ale zakupy,poszukiwanie,przymierzanie to zabiera tyle czasu.Najwiecej poszukiwania bo lubię coś dobre gatunkowo w rozsądnej cenie,w moim guscie i trochę inne od masówek.
    Pepsi bluza obłędna.New Balance kolor bajka.Uwielbiam zieleń.Ja nie ciepie kominów więc mnie nie rusza ta cena.Sama bym sobie zrobiła na drutach za grosze.
    Pepsi fajnie nosisz spodnie tak nisko.Nie ma obawy ,ze sie zsuną?
    Ogólnie fajny styl! Mieć gdzieś wiek i ubierać się jak kto lubi !!! 😉

    1. avatar pepsieliot 5 października 2014 o 09:09

      zsuwają się, to się je podsuwa, a co Wy z tym wiekiem? Przecież ja nie jestem panią z biura, czy banku. Jestem wolnym człowiekiem nie powiązanym z niczym żadnymi konwenansami. Nawet mi do głowy nie przychodzi fraza wypada, czy nie wypada.Zresztą ludzie mnie bez problemu akceptują w mojej sukmanie

      1. avatar Niki 5 października 2014 o 11:35

        Pepsi, to pewne, że nic osobistego z tym wiekiem 😉 ludzie oceniają wiek optycznie i dopasowują się w myślach „czy ja bym też tak mogła? czy będzie to do mnie pasować? zawsze chciałam nosić to co lubię, więc czemu nie mogę?” często artykułują jednak coś przeciwnego.
        Po prostu w Polsce nadal hołduje się wiekowi, konwenansom, pewnym granicom i jeszcze długo będzie ten wzorzec pokutował, ociężale doganiamy Europę, ludzie wzajemnie się napominają, żeby nie być ocenianym źle, mają się wpasować w otoczenie, nie wyróżniać się przypadkiem, bo tłum ma rację i siłę, i takie tam banały, które ograniczają indywidualizm, wpędzają w poczucie winy, stopują kreatywność.
        Ja też często na przekór ludziom, dla których konwenanse odgrywają wielką rolę, mówię teatralnym głosem „mam gdzieś wiek, mam gdzieś jak mnie oceniają, osądzają ubieram się jak chcę, bo tak lubię i czuję” wówczas napotykam jakby stężałą twarz, statyczne spojrzenie i słyszę zapewnienie „a pewnie że tak! noś jak lubisz” 😉 a oni chętnie wepchnęliby mnie w ramy 30+ i co wypada, a co już nie, to jest silniejsze od nich, kiedy ja wyglądam nadal jak siksa małolata nosze krótkie zwiewne sukienki etno biżu multikolor w dużej ilości, czuję się też młodo i wiem że tak będzie zawsze, a to jest ważniejsze nawet niż fizyczność no i odmładza takie poczucie, a jakże! Czemu ci ludzie z mojego otoczenia o tym nie wiedzą… 🙂 cały czas ich do tego przekonuję, może kiedyś dotrze.

        1. avatar pepsieliot 5 października 2014 o 13:29

          Niki a ja myślę, że to może bardziej siedzi w głowach tych co się boją wyłamać, bo generalnie ludzie są w stanie wiele zaakceptować.No może nie na pudlu. Jak się teraz zastanawiam, to jakoś nigdy nikt się mnie nie czepia. Jakby już, to tylko za plecami, ale ja o tym nic nie wiem 🙂

          1. avatar pepsieliot 5 października 2014 o 13:31

            No i jest jeszcze opcja, że jakiejś nawet licznej grupie ludzi obu płci, może to się szczerze nie podobać, i mogą uważać, że się oszpecam, jak mój prawdziwie uwielbiający mnie profesor od geometrii wykreślnej, który mówił mi, że ma w domu starą kapę, to może mi przynieść, będzie w sam raz na kilt dla mnie, albo ponczo 🙂

          2. avatar Niki 5 października 2014 o 20:10

            „panie, biere!” 😉 o ile w dobrym stanie, gościu nie poznałby swego szmaticzku po przeróbce

      2. avatar Maya 5 października 2014 o 14:47

        A ja nie rozpisując się myślę, że w Polsce wciąż niestety pokutuje postkomunistyczna mentalność, każdy ma wyglądać standardowo i podobnie, nie ma tu miejsca na wyobraźnię i indywidualność.

        Myślę, że w takich Stanach np. (choć można im wiele zarzucić, lecz czy oby nam nie więcej?) nikt by w ogóle na Twój strój nie zwrócił uwagi. Polska to niestety wciąż zaścianek i zadupie.

        A co do marek, to takie „wytykanie” czy „zazdrość” to również raczej domena mieszkańców państw 3 świata (do których niewątpliwie się zaliczamy pomimo położenia geograficznego), bo w państwach zachodu każdego na dobre markowe ciuchy stać (nawet bezrobotnego), nie są więc one utożsamiane z tzw. „burżujstwem” i nikt się nawet nie zastanawia nad kwestiami, które zaprzątają nadwiślańskie głowy.

        Tak to widzę.

        1. avatar pepsieliot 5 października 2014 o 15:51

          A właśnie w Stanach to się na mnie gapili

          1. avatar Maya 5 października 2014 o 15:58

            Hm dziwne, może z innego powodu 😉

            A w Polsce się nie gapią?

        2. avatar Maya 5 października 2014 o 18:40

          Btw. A jak się powinien ubierać blisko 70 letni pan do wywiadu dla tv? 😉

          https://www.youtube.com/watch?v=bmCzOzuVMxc

      3. avatar asia 6 października 2014 o 11:35

        też się zastanawiam co wszyscy z tym wiekem mają:D Ostatnio pocieszałam znajomą po jej jakieś małolaty pojechały, że 30latce nie wypada nosić krótkich spodenek itp 30latce!! omg przecież 30 to jeszcze gówniara,połowa jakie z nich znam znam to laski noszące trampki i grające w gry;D

  15. avatar Katka 5 października 2014 o 10:12

    Pepsi z tym wiekiem to nie Ciebie się tyczy.Tyś młódka podobnie jak ja 🙂 tylko ogółu społeczeństwa starszego.Bo ja bym chciała widzieć na luzie ubrane Panie powyżej 50,60,70 lat.Nie kreujace sie na matrony noszące krótkie włosy,ciemne malowane kreską brwi i zaciete usta ;).
    w fajnym miejscu mieszkasz 🙂
    Może kiedyś napiszesz posta o mykoproteinie? Czy to zdrowe czy do dupy białko.

  16. avatar Ruda Zagłębiowska 5 października 2014 o 11:49

    Patrzą na Twoją figurę, aż chce mi się ostro zabrać za moje zdeformowane tkanką tłuszczową ciało, żeby w końcu kupic sobie spodnie dresiarskie, które niesamowicie mi się podobają, ale przez moje nieco muminkowe proporcje!-!je (przyciezkie podwozie i krótkie kończyny dolne), wyglądam w nich groteskowo.

    1. avatar pepsieliot 5 października 2014 o 13:22

      Ruda dla mnie jesteś git, wyluzuj i wskakuj w dresiarnię

      1. avatar Ruda Zagłębiowska 7 października 2014 o 15:18

        Hmm i tu chwila niepewności, znamy się, czy po postach widać, że aż tak źle ze mną nie jest 😉
        A serio, to rok temu o tej porze czułam się rewelacyjnie i wyglądałam nieźle. Niedawno wróciłam po kilku miesiącach pobytu w USA z nadbagażem, totalnym brakiem energii i chwilowo mając motywację głównie do spania (powoli wracam do siebie, widok spoko nóg w spoko dresach mobilizuje;)).
        Nigdy nie uwierzyłabym, gdybym nie przekonała się na własnej skórze (doslownie, mam pierwsze w życiu problemy z cerą!), jakie spustoszenie w organizmie zrobi przetworzone, zacukrzone i otłuszczone „jedzenie”…

  17. avatar klepsydra 5 października 2014 o 13:45

    Hej Blondi,
    co się tak chowasz? Prowokujesz, aby Cię pociągnąć za ten krok, pewnie dlatego tak go wydłużasz.

  18. avatar Lotus 5 października 2014 o 17:24

    Czapki to tutaj w lecie nawet ludzie noszą.

    Mentalność taka polska chyba.Tutaj w Anglii nawet w pidżamie wyskoczyć możesz do sklepu i nikt Cię palcem nie będzie wytykać, no ale tutaj też i mieszanka kulturowa, i to mi się podoba 🙂
    Fajnie Pepsi masz swój styl, taki luźny.

  19. avatar klepsydra 5 października 2014 o 17:34

    Jakoś tak ciężko mi się przyzwyczaić, że na serio masz dom i ogródek, bo wciąż mam wrażenie, że z Ciebie zdolna gówniara, która dopiero podbija świat 😉

  20. avatar Shojin 5 października 2014 o 18:24

    W tym całym moim odmiennym guście ubraniowym, który by tu większość zakupów skrytykował, to jednak dodam – uwielbiam, że nisko nosisz poszarpane portki! Jakże mnie cieszy taki widok 😉 Tylko dlaczegoż te nogawki podwinięte?
    Figura, bijąca młodość i ten look (mimo niewmoimguście wdzianek 😉 ) – no pięknie Peps!

  21. avatar Justyna 5 października 2014 o 19:13

    Peepsi kochana masz jakieś info może dotyczące mega bolesnych miesiączek i zespołu napięcia? Strasznie męczę się do miesiąc i chętnie dowiedziałabym się co może pomóc.
    Bardzo ładnie wyglądasz 🙂

    1. avatar pepsieliot 5 października 2014 o 19:19

      Justyna a robiłaś usg?

      1. avatar FiliGili 6 października 2014 o 18:32

        Dołączam się do prośby Justyny. Męczę się już 18 lat. Od 18-stu lat mam co miesiąc 2-3 dni wyjęte z życia. Straszny ból, mdłości, wymioty i biegunka spowodowane pewnie silnymi skurczami. I co miesiąc łykane te paskudne przeciwbólowe tablety. Jeszcze nie trafiłam na lekarza, który by zdiagnozował problem – wszyscy od razu przepisują hormony, a ja mam tego dość, od kilku lat się buntuję i nie zażywam, nie przylepiam. Ale żylaków i tak zdążyłam się dorobić. USG robione miałam, endometrioza nie stwierdzona.

  22. avatar Gosia 6 października 2014 o 10:09

    Mnie to zawsze dziwi, że ktoś się dziwi, że mając 40+ ktoś wygląda dobrze?
    A jak ma wyglądać? Przecież to nie 100 +
    W dzisiejszych czasach 40 latki są mądre, wykształcone, ładne i bogate, plus doświadczenie życiowe
    No chyba, że nie mają rozumu 😉
    Fajne ciuszki!

  23. avatar nicambitnego 6 października 2014 o 16:52

    Też jestem fanka New Balance 😉 Byłam wierna trampkom, dopóki okazyjnie nie dopadłam modelu 574, tak na spróbę i cholera… jak po chmurce! Teraz tylko Nki wchodzą w grę, mam już 2 pary.

  24. avatar pit 7 października 2014 o 10:09

    Co ja paczę?

  25. avatar Zenek 14 października 2014 o 11:30

    Ten ubiór łagodnie powiedziawszy, to koszmar.
    Ale cóż, nie wszyscy mają dobry gust.

  26. avatar Kasia 13 listopada 2014 o 15:31

    Czym farbujesz włosy?

    1. avatar pepsieliot 13 listopada 2014 o 16:54

      wolę ne wiedzieć, u fryzjera zawsze, niby takimi bez amoniaku

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sklep
Dołącz do Strefy VIP
i bądź na bieżąco!

Zarejestruj sięZaloguj się

TOP

Dzień | Tydzień | Miesiąc | Ever
Kategorie

Archiwum