Poniekąd przyłapałam i zaczęłam drążyć, to się przyznał..
Kiedy metabolizm nie działa prawidłowo zatrzymujesz nadmiar „paliwa”, którego nie jesteś w stanie spożytkować. Prowadzi to do przybierania na wadze i innych efektów ubocznych, począwszy od zamglenia umysłu, przez problemy trawienne i zmęczenie po cukrzycę i inne, poważne schorzenia. Istnieje pewne, co nieco błędne przekonanie, że dobry metabolizm ma się lub nie, ot tak, jakby był on cechą wrodzoną. Tymczasem przemianę materii można znacząco poprawić. Co więcej, da się ją poprawić w 100% naturalnie. Wystarcza zmienić jedną rzecz!
Wątroba to prawdziwie potężna maszyneria, która stanowi bodaj najpiękniejszy organ Twojego ciała. Jest filtrem dla ciała, wspiera trawienie, reguluję gospodarkę hormonalną i poziom cukru we krwi. Działa wielozadaniowo i jest „witalnym” organem w pełnym znaczeniu tego słowa: to przez nią przepływa Twoja życiowa energia. Wątroba jest największym organem wewnętrznym i przede wszystkim jest odpowiedzialna za utrzymanie krwiobiegu wolnego od toksycznych trucizn. To potężny filtr, który (jak rycerz) broni Twojego ciała przed zakażeniem. Skrótowo i dosadnie: wątroba odpowiada za Twoje zatrucie się (lub nie) i za poziom Twojego odżywienia.
Zaczynasz magazynować (szczególnie w okolicach brzucha) paliwo w postaci tłuszczu i nie możesz wchłaniać składników odżywczych niezbędnych do spalenia nadmiaru niechcianej tkanki. Oznacza to, że nie ważne jaką dietę będziesz stosować i jak bardzo będziesz się starać, zgubienie nadmiaru kilogramów będzie żmudne, żeby nie mówić, że niemal niewykonalne. Zdrowa wątroba może przechowywać paliwo lub spalać je. Niezdrowa wątroba może je tylko przechowywać.
Diety, na czym by nie polegały, skupiają się na prostej zasadzie aby jeść „dobre” jedzenie i unikać tego złego. Mięso, strączki, ziemniaki, tofu, banany, mleko – wielu znawców ma swoją prawdę na temat pokarmu idealnego. Także różne umysły i różne ciała mają swoją prawdę, swoją intuicję i najlepsze na dany czas wybory. Dlatego trzymamy się innej, prostej zasady: pokarm nie powinien być przetworzony, rafinowany ani sztucznie konserwowany. Powinien być w jak największej mierze roślinny, czyli lekki oraz żywy, a więc surowy. Prawdą jednak jest, że zdrowa wątroba może przechowywać paliwo lub spalać je, a niezdrowa wątroba może je tylko przechowywać. Zdrowa wątroba poradzi sobie nawet z pokarmem obciążającym i grzesznym, takim na przykład z kategorii ciastko. Niezdrowa wątroba będzie tylko jeszcze bardziej obciążona.
Jasne! Wątrobę możesz uzdrowić w kilka tygodni. Nie w kilka miesięcy, bądź lat. Wątroba jest narządem zadziwiająco elastycznym jeśli chodzi o zdrowie. Nie potrzebuje wiele czasu ani ogromnego nakładu wyrzeczeń.
Kiedy jesz więcej niż potrzebujesz Twoja wątroba przechowuje paliwo w dwóch formach: glikogenu i trójglicerydów. Kiedy wątroba jest zdrowa utrzymuje zapasy energii zawsze mając miejsce na trochę więcej. Trójglicerydy są ostateczną wersją zmagazynowanego paliwa. Wątroba może je wydobywać ze wszystkiego – z węglowodanów, tłuszczów, ketonów, a nawet alkoholu. Przy okazji zawierają one dużo energii nie zajmując dużo przestrzeni. Glikogen jest nieco bardziej szczególny. Może być zrobiony tylko z węglowodanów i zawiera się w nim mniej energii. Ma on jednak jedną zaletę, którą przewyższa trójglicerydy. Energia z glikogenu jest bardziej dostępna. Łatwiej jest wykorzystać energię z trójglicerydów gdy ma się na początek glikogen. Pomyśl o trójglicerydach jako węglu i o glikogenie jako o płynie do uzupełniania zapalniczki.
Kiedy wątroba jest przeładowana trójglicerydami nie ma miejsca na glikogen. Bez glikogenu trudno jest wykorzystać trójglicerydy jako paliwo. Kiedy więc kolejny posiłek dostarcza Ci nowego paliwa, a stare nadal jest w baku, będzie ono magazynowane jako trójglicerydy lub tkanka tłuszczowa. Nie ma znaczenia czy Twoja energia pochodzi z węgli, tłuszczu, ketonów czy alkoholu. Kiedy jest jej za dużo staje się trójglicerydami. A kiedy tych jest za dużo zatykają one wątrobę, zwiększają poziom tłuszczu i przyczyniają się do chorób. A przy okazji utrudniają Ci schudnięcie.
Musisz zrestartować swój metabolizm. Wówczas nie tylko będziesz bezwysiłkowo chudnąć, ale także poczujesz się lepiej fizycznie, zyskasz więcej sił witalnych, będziesz się dobrze wysypiać i zniwelujesz ryzyko chorób.
Dla przypomnienia, terapia 4 szklanek, czyli autorska kuracja opracowana przez Pepsi Eliot, to sposób na oczyszczenie wątroby, usunięcie pasożytów, odtrucie innych organów jak nerki, a przy okazji dotlenienie ciała. Ciało, które jest dotlenione już ma przewagę nad innymi ciałami, którym nagminnie brakuje tlenu. Terapia 4 szklanek polega na tym, że codziennie rano, rutynowo jakby to było mycie zębów, zaczynasz dzień od zrobienia dla siebie czegoś dobrego i wypicia 4 szklanek. Każdy może w razie indywidualnych preferencji pominąć którąś ze szklanek danego dnia zastępując ją po prostu szklanką wody z cytryną.
Kurkumina, czyli substancja aktywna zawarta w kurkumie, oczyszcza wątrobę, działa przeciwzapalnie i łagodzi objawy marskości. Działa bakteriobójczo i żółciotwórczo. Wznawia ona także naturalną kurczliwość woreczka żółciowego i wpustu do dwunastnicy.
Witamina E obniża poziom enzymów wątrobowych. Jak twierdzą naukowcy z Virginia Commonwealth University, witamina E jest w stanie skutecznie wyleczyć nawet niealkoholowe stłuszczenie wątroby. 247 dorosłych z niealkoholowym stłuszczeniem wątroby zostało poddanych 2-letniemu badaniu. Podzielono ich na trzy grupy: pierwsza przyjmowała duże dawki (800 IU) witaminy E, druga lek na cukrzycę Actos (ponieważ uważa się, że insulinooporność jest czynnikiem ryzyka choroby), a trzecia placebo. Poprawę wykazano aż u 43% osób, w porównaniu do 19% poprawy w grupie placebo.
Napar z Czerwonokrzewu Afrykańskiego, znany jako rooibos, wspiera oczyszczanie wątroby i jej regenerację. W eksperymencie przeprowadzonym na myszach w Centrum Badań nad Stresem Oksydacyjnym wykazano silne ochronne właściwości napoju oraz zdolność zmniejszenia zwłóknienia tkanki wątroby.
Brokuły, a nawet ich kiełki, dzięki zawartej w nich naturalnie występującej siarce organicznej – sulforafanowi, wspierają działanie komórek i ich podział, powodując apoptozę (zaprogramowaną śmierć komórki) w komórkach nowotworowych płuc, prostaty, okrężnicy, piersi i wątroby. W roku 2016 Uniwersytet w Illonis opublikował badanie, z którego wynika, że brokuł może skutecznie wpłynąć na problem otłuszczonej wątroby.
Ostropest jest tonikiem dla wątroby. Uważany jest za króla detoksykacji tego organu z powodu zawartości bardzo aktywnego składnika zwanego sylimaryną. Walczy z wolnymi rodnikami i ma zdolność cofania marskości wątroby.
uściski:)
Źródła: mindbodygreen.com/articles/diet-for-a-fast-metabolism
Powiązane artykuły
Komentarze
Artykuł dla mnie. W listopadzie robiłam badanie krwi i próby wątrobowe wyszły strasznie. Usg i diagnoza stłuszczenie wątroby. Dziś mamy luty, a próby wątrobowe doszły do siebie tylko GGTP musi spaść. Za to stan zapalny utrzymuje się do teraz CRP pond 9 i OB 34, i płytki krwi za wysokie, monocyty za wysokie i limfocyty. W tym czasie zrzuciłam 8 kg (dodałam mięso do diety i zaczęłam chudnąć), ale opona na brzuchu wciąż jeszcze za duża. Trójglicerdy 121 (norma do 150). Lekarze dają tabsy na recepce.
Bóle głowy zaprowadziły mnie do neurologa, a ten na tomograf. Wczoraj miałam z kontastem, a dzś wylądowałam na pomocy doraźnej z alergią i wysypką i palącą skórą jak po poparzeniu słonecznym. Steryd w pupę i już lepiej + antyhistaminowe do momentu zniknięcia wysypki.
Ale do czego zmierzam, jak poradzić sobie ze stanem zapalnym? Powinnam chyba wrócić do diety roślinnej, surowej? Biore wasze suple: 1x omega 3, d3+k2 do ssania 10000 tys jednostek (stan 25OH 31), 1x b complex z niacyną, dodatkowo niacynę, brałam od listopada G&F ale juz mi się skończyly, witaminę E 400, witaminc C z acerolą, dodatkowo mam probiotykoterapię (miałam badanie mikroflory jelit) i z apteki rzecz na wątrobę.
Dodać 4 szklanki wszystkie? i ostropest, dodatowo jakieś jeszcze inne witaminy? czy zwiększyć dawkę z tego co biorę?
ściskam <3
4 szklanki to dla wątroby balsam, oczywiście, że dodaj
Czy taką kurację można stosować w czasie karmienia piersią?
4 szklanki jak najbardziej, ale gdy nigdy nie brałaś alg, zacznij od malutkiej dawki 4 greensa.
Jem regularnie glony wakame.
A co z resztą? Kurkumina? Ostropest?
Dziękuję
kuracja 4 szklanek
Poproszę o więcej informacji na temat 4 szklanek rano ☺nie rozumiem
https://www.pepsieliot.com/prosta-terapia-4-szklanek-czyli-codzienny-rytual-oczyszczania-ciala/