JAKIE uczucia gromadzą się wokół pieniędzy? Co sprawia, że pieniądze są tak potężne, że ludzie za nie giną? Ludzie zadają takie pytania swojemu guru. WSZYSTKIE religie występowały przeciwko bogactwu, bo ono może dać Ci wszystko, co można kupić w życiu. Właśnie „w życiu”. W życiu można kupić prawie wszystko z wyjątkiem kilku wartości duchowych takich jak miłość, współodczuwanie, oświecenie, czy wolność. To nieliczne wyjątki, które potwierdzają regułę, a wszystko onne można kupić za pieniądze. Ponieważ wszystkie religie jak jeden mąż zawsze były przeciwko życiu, musiały także być przeciwko pieniądzom. TYMCZASEM życie potrzebuje pieniędzy, bo potrzebuje wygody, dobrych ubrań, pięknych domów, swobodnych podróży. Życie jest przeogromne i szalenie ciekawe, potrzebuje dobrej literatury, poezji, muzyki. Wszystkie religie we wspólnym wysiłku czyniły ludzi tak ubogimi, jak tylko jest to możliwe. Tak bardzo potępiając pieniądze i tak gloryfikując biedę, że można je bez wahania (Osho się nie waha) nazwać je organizacjami przestępczymi. BOGACTWO jest potępiane, pieniądze są potępiane, dlatego świat podzielono na dwa obozy. 98% tak zwanych wierzących żyje w biedzie, ale w przekonaniu, że wejdą tam, gdzie grają anioły na harfach, a dokąd nie wpuszcza się bogaczy, a pozostałe 2 % żyją w poczuciu winy, że są bogaci.
TU KUPISZ sposób na zarabianie w Sieci. Niech Twój blog będzie ogromny. Zarób po prostu pieniądze i żyj jak chcesz …
Stąd często wynikają ich dziwaczne zachowania, żeby odwrócić od siebie ewentualną karę. Nie mogą cieszyć się do końca swoim bogactwem, bo w głębi duszy, na wszelki wypadek jednak boją się, że nie dostąpią raju. Wśród polskich milionerów jest jeszcze trochę inaczej, są tak pyszni i dumni, że budują na wszelki wypadek kościoły i zapraszają do domu wysokich dostojników kościelnych, albo siedzą u nich na audiencji. Człowiekowi bogatemu więc doskwiera niepewność. Z kolei biedakowi, który właściwie już żyje w piekle, przyszłość jawi się przyjemnie. Z tego powodu często w bardzo biednych krajach ludzie są bardziej zadowoleni niż w krajach bogatych. Bogaci też chcą do raju, więc usiłują rzucać się w różnych kierunkach starając się uchwycić kół ratunkowych, a to w postaci jogi, a to innych ćwiczeń, aby kompensować swoje bogactwo. Jedni i drudzy z powodu wiary, a nie wiedzy, ciągłego dialogu w głowie, oraz życia przeszłością żyją nieprzebudzeni. Czyli śnią, obojętnie, czy na jawie, czy we śnie.
BYĆ może Osho jest właśnie pierwszym Buddą, który otwarcie wyraża swój szacunek dla pieniędzy? A tylko dlatego, że mogą uczynić Cię bogatym w wielu wymiarach. CZŁOWIEK ubogi nie ma czasu uczyć się pojmowania muzyki klasycznej. Nie pojmie geniuszu Mozarta. Będąc głodny nie zachwyci się dziełami Michała Anioła. Żebrak nawet nie spojrzy w stronę obrazów Van Gogha. To są oczywiście drastyczne przykłady, ale nawet zwykła rodzina, która nie może związać końca z końcem nie ma tej chwili beztroskiego wytchnienia, żeby zająć się swoją miłością. Tylko. dlatego tak chętnie wybierają życie, które oglądają w telewizorze, w serialach, które niekiedy biorą za prawdę. Tymczasem ludzie bogaci z właściwym stosunkiem do pieniądza nie mają nawet w domu telewizora. Nuworysze z kolei mają ogromne telewizory w każdym pokoju. PIENIĄDZE dobrze jest szanować, gdyż są jednym z największych wynalazków ludzkości. Gdy chcesz iść do teatru, po prostu kupujesz bilet, a nie czekasz, aż ktoś kto ma bilet do teatru będzie chciał go na coś u Ciebie wymienić. Pieniądz jest więc po prostu środkiem umożliwiającym wymianę i zastąpił całkiem niewygodny system barterowy. Ludzkość wiele zawdzięcza wynalazkowi pieniądza, a ponieważ umożliwił on sprzedaż i kupno, w naturalny sposób niektórzy ludzie stawali się coraz bardziej zamożni. Dlatego ja również zachęcam do zarabiania pieniędzy, a następnie do mądrego nimi obracania. Bowiem pieniędzy nie należy zatrzymywać. Gdy je zdobędziesz włącz je do obrotu. Ni marnuj czasu, bo w ten sposób powstrzymujesz wspólny rozwój. Pieniądz jest wspaniałym wynalazkiem, czyni ludzi bogatymi, czyli umożliwia im zdobywanie tego czego nie mają.
Źródło: Osho „Kreatywność” czyli Uwolnij swą wewnętrzną moc
Blog pepsieliot.com nie jest jedną z tysięcy stron zawierających tylko wygodne dla siebie informacje. Przeciwnie, jest to miejsce, gdzie w oparciu o współczesną wiedzę i badania, oraz przemyślenia autorki rodzą się treści kontrowersyjne. Wręcz niekomfortowe dla tematu przewodniego witryny. Jednak, to nie hype strategia, to potrzeba. Może rzuć też gałką na to: Dobre suplementy znajdziesz w naszym Wellness Sklep
Disclaimer: Info tu wrzucane służy wyłącznie do celów edukacyjnych i informacyjnych, czasami tylko poglądowych, dlatego nigdy nie może zastąpić opinii pracownika służby zdrowia. Takie jest prawo i sie tego trzymajmy.
Powiązane artykuły
Komentarze
Pepsi, a wiesz o co chodzi teraz tym wszystkim gwiazdom/celebrytom/Hollywood, wizualna oprawa płyty Rihanny aż tym ocieka -ANTI? Podobno techno uszkadza mózg? Słyszałam również, że na festiwalach techno piorą mózgi i również „wtłaczają okultystyczne symbole”? Czemu promują przemoc, sex, okultyzm, multikulti, homoseksualistów a następnie robią akcje przeciw przemocy itp itd??!! Dlaczego za wszelką cenę zwalczają chrześcijaństwo? Dlaczego promują znaki masonów, wszędzie(trójkąty, cyrkle, oko, koziorożce, tęcze, new age, roboty itp?) ? Czy oni serio przeszli na czarną religię? Co sądzisz o masonach/iluminanti, sterują nami nadal, odprawiają okropne rytuały? Cały czas starają się nam wmówić, że my również wymordowaliśmy żydów… ja nic z tego nie rozumiem ;< :<<<< Ty też wierzysz w kabałę?
To czwarty wymiar, a ja w nic nie wierzę, tylko pewne rzeczy wiem
Droga Pepsi… czy istnieje jakaś szansa, że się podzielisz Tym co wiesz? :< Bo ja postradałam już zmysły… od dziecka "życie" wydawało mi się dziwne, głupie, z niczym się nie zgadzałam nie chciałam się pogodzić, że tak wygląda, rodzice prowadzali mnie do różnych psychologów… którzy twierdzili, że jestem rozpieszczona i leniwa śmieszyły ich moje "traumy"(zawsze starałam się być miła dla ludzi każda moja przyjaźń kończyła się tym, że koleżanka wbijała mi nóż w plecy…po wielu niepowodzeniach z ludzmi… popadłam w największą depresje na świecie widziałam tylko zawiść zazdrość wykorzystywanie ludzi… ) Czy mogłabyś przynajmniej powiedzieć czy ja mam halucynacje, że oni wyznają zło i naprawde wierzą w te obrzędy, diabelskie znaki?(bo moja rodzina twierdzi, że mi odbiło i to nic sztańskiego i żadne rytuały) Czy to jakaś zmyłka i tylko chcą byśmy tak myśleli, żebyśmy sie ich bali lub chcą nas wykończyć bo wiedzą, żę prawie nikt tego nie widzi? Czy ja zwariowałam?:<
Nie zwariowałaś Tereniu, tylko zajmujesz się tym czym nie potrzeba. Przestań to roztrząsać, zejdź z dielogu w głowie do serca. Głowę używaj, bo się przydaje, ale nie do szkodzenia sobie. Postaraj się przebudzić, czyli jak najczęściej być tu i teraz. Odłącz się od pasożytów energoinformacyjnych, zajmij się swoją kreacją. Rób to co kochasz, akceptuj siebie i wkrótce wskoczysz na włąsciwą orbitę. Czytaj Osho i innych
Pepsi, rany taka mądra Kobieta jak Ty nie jest w stanie rozkminić sedna wiary katolickiej? Nie wierzę!Jedyne wytłumaczenie jak już kiedyś pisałam,to to że jesteś w drodze do Efezu. Powiedz, niezależnie od złych ,(jak przepraszam, posądzam) osobistych doświadczeń,czy nie uważasz ,że to kwintesencja humanizmu,miłości empatii( i o ironio )egoizmu(który,nota bene jest konieczny)KOCHAJ BLIŹNIEGO SWEGO,JAK SIEBIE SAMEGO.Nigdy nie spotkałam się, będąc praktykującą katoliczką(a więc chodzącą do kościoła i słuchającą tych czarnych)z potępieniem uczciwego zarabiania pieniędzy(nie łamiąc podstawowej zasady-patrz caps lock).Mam wrażenie,że tak jak pięknie odcedzasz fałsz od prawdy w medycynie,tak uchwyciłaś tylko gombrowiczowską,,przyprawioną gębę”,jeśli chodzi o moją religię.
Z wyrazami wielkiego szacunku,podziwu i sympatii.K.
Konowala najgorsze że dla takich miłych ludzi jak Ty też nie ma innego wyjścia, odrzuć wierzenia i zacznij szukać prawdy, jednym słowem przebudź się.Będziesz miała szansę na wejście w siebie i po prostu zobaczenie. Nie ma po co wierzyć, skoro można doświadczyć. Nie wierz tylko wiedz i nic więcej Ci nie poradzę. Wiem, że nie szukasz prawdy, ale jakby co. Coś tam zostało z prawd Jezusa (z wymiaru miłości, Jezus był Buddą, głosił to samo co wszyscy Buddowie, w tym Osho, miłość), ale reszta została wygodnie dorobiona. Szczególnie będąc kobietą dziwne jest tkwić w religii, która w miejsce kobiety w rodzinie wkłada kogoś/ coś innego? Odrzuć religię, stań się religijna. Każdy może zostać Buddą, chociaż to długa droga, ale każdy jeden przebłysk świadoności mówi, że jesteśmy wszyscy tym samym. jesteśmy jednością, kosmosem, Bogiem i miłością. Religie działają na swoich zasadach, nie są to dobre zasady.
Oj miało być oczywiście w drodze do Emaus.(lapsus lingwae)
Jeszcze gdyby chociaż ta kasa istniała!
Głupi i/lub zły potrafi użyć wszystkiego przeciwko drugiemu, nawet wykałaczki.
TERENIA
tak sama jak ty byłam przerażona ta cala masoneria, iluminatami, Hollywood, obrzędami….itd….
nie widziałam sensu życia, ale kiedyś gdzieś coś przeczytałam(juz nie pamietam co) i odpuściłam, zaczęłam widzieć „światło”, dobro.
zyj swoim zyciem, nie daj sie wciagac w glupie dyskusje.
Tylko czy piosenki kradną moją energię zamiast mi ją dawać(czy to zależy od tego jak ja je zinterpretuje a nie co miał na myśli artysta? Czy gdy będą to wesołe piosenki to ja sama sobie wytwarzam pozytywną energię? Sama zauważyłam, że smutne piosenki mnie wykańczały i wiec przestałam ich słuchać.)? Czy po prostu całą swoją energię oddaję artyście? Bo z tego co zrozumiałam to na koncertach artyści karmią się energią publiczności… a jak to jest ze sztuką? obrazami? tak samo? I czy Te gwiazdy nie udają tylko, że wierzą w „czarne moce” by wywołać strach, lęk bo to działa lepiej? Zaczęłam się też zastanawiać jak to jest z kościołem? Czy oni zabierają energię od wiernych by pózniej napełnić nią eucharystię a następnie „nakarmić nią wiernych? Wszystkie te religie zrobiły mi pranie mózgu…
Tereniu to wszystko nie jest takie proste, dla jednych to forma reklamy, pełna nieświadomość, i oni nie mają pojęcia o niczym. Z drugiej strony jest sztuka, czyli prawdziwa kreacja. A Ty mówisz o pasożytach energoinformacyjnych, które żywią się naszą złą energią. To bardzo dobrze opisuje Wereszczagin w pierwszym tomie DEIR.
TERENIA
własną energią karmisz to, na czym skupiasz swoją uwagę, rozsiewając po świecie swoje lęki dokarmiasz je po wielokroć. A chyba nie o to Ci chodzi. Jak pisze Pepsi docieraj do wiedzy i prawdy ,a wtedy żadna piosenka, Hollywood , czy nawet religia nie będą w stanie Cibie nastraszyć, ani niczego w Tobie zakłócić.