fbpx
Pepsieliot
Możesz się śmiać, ale i tak za kilka godzin
zmienisz swoje życie...
219 107 266
67 online
46 121 VIPy

Jak zrobić syrop ananasowy (w tym dla dzieci), jeden z najlepszych pokarmów przeciwzapalnych?

Jak zrobić syrop ananasowy (w tym dla dzieci), jeden z najlepszych pokarmów przeciwzapalnych?

MYŚLISZ, że skoro ananas jest żółty, to nie będzie tak świetnie działał jak fioletowa jagoda. Mylisz się, ananas działa jak wiele jagód w jednym owocu. Należy do roślin z rodziny bromeliowatych, jego odmiana jadalna jest uprawiana w różnych krajach, a w Ameryce uprawiano go na długo przed przybyciem Kolumba, ale w stanie dzikim rośnie w Brazylii. Stanisław August Poniatowski uprawiał ananasa jadalnego w szklarniach w warszawskich ogrodach Frascati, a roczna wydajność wynosiła 5 tysięcy owocostanów. A więc jak dla współczesnych mu możnych spoko. Jak zwykle gorzej z tłuszczą.

Ananasy mają silne właściwości lecznicze również ze względu na bromelainę, czyli enzym trawiący białka

Choroby i zakażenia

BADANIA wykazały, że sok z ananasa łagodzi kaszel i może być pięć razy bardziej skuteczny niż popularne syropy na kaszel. Ale są też poważniejsze skutki dobroczynnego działania ananasów, jak ogólne zwalczanie chorób bakteryjnych poprzez eliminację mikroorganizmów, zwalczanie chorób wirusowych, zakażeń grzybiczych, no i nowotworów. SYROP z soku z ananasa jest świetny nawet przy zapaleniu płuc. PO pierwsze: ananasa , obierz ze skórki zewnętrznej, ale nie usuwaj rdzenia, tam siedzi najwięcej bromelainy.

To dla dorosłego:

Weź 2/3 grube plastry świeżego ananasa (tylko bez skóry, ale z rdzeniem)

Kawałek imbiru wielkości kciuka (obierz ze skórki)

Świeży sok z cytryny (1 lub 2) 1/2 łyżeczki pieprzu cayenne 1/2 łyżeczki kurkumy (mój pomysł, bo kurkuma jest takim wypasem, że się ludziom nie śniło) Opcjonalnie 1 łyżka bio miodu (przy poważnych schorzeniach można pomyśleć o miodzie Manuka)

Dla dzieci więcej niż jednorocznych, gdyż poniżej roku nie podajemy dzieciom miodu:

Łyżka miodu raczej na pewno, oraz zdecydowanie mniej pieprzu cayenne, i imbiru, bo dzieci nie lubią ostrych potraw i syropu nie wypiją. UWAGA, osoby uczulone na sok z ananasa w puszcze, prawdopodobnie będą również uczulone na syrop z ananasa świeżego. Wszystko miksujemy w blenderze, przelewamy do twista, i bierzemy po łyżeczce 3 razy dziennie. Gotowy syrop przechowujemy w lodówce i bierzemy go w każdym z wymienionych wyżej przypadków, a już przy pierwszym drapaniu w gardle obowiązkowo. Szybko łagodzi kaszel, ale też ciężkie objawy alergii (katar sienny etc). Działa też profilaktycznie, czyli chroni przed grypą i innymi choróbskami. Źródła: livescience.com / randomactsofpastel.com / cookingtipoftheday.blogspot.com OCZYWIŚCIE uporczywy kaszel, który nie przechodzi po syropie należy niezwłocznie skonsultować z pracownikiem służby zdrowia. Proszę nie przeginać. Najlepiej, aby leczył nas dobry lekarz naturopata. Joł.


reklamablogBlog pepsieliot.com, nie jest jedną z tysięcy stron zawierających tylko wygodne dla siebie informacje. Przeciwnie, jest to miejsce, gdzie w oparciu o współczesną wiedzę i badania, oraz przemyślenia autorki rodzą się treści kontrowersyjne. Wręcz niekomfortowe dla tematu przewodniego witryny. Jednak, to nie hype strategia, to potrzeba. Rzuć też może gałką na to: Dobre suplementy znajdziesz w naszym Wellness Sklep


Disclaimer: Info tu wrzucane służy wyłącznie do celów edukacyjnych i informacyjnych, czasami tylko poglądowych, i niekoniecznie wyraża zdanie założycielki bloga, tym bardziej nigdy nie może zastąpić opinii pracownika służby zdrowia. Takie jest prawo i sie tego trzymajmy.


 

(Visited 25 732 times, 1 visits today)

Komentarze

  1. avatar Joanna 1 maja 2016 o 16:43

    przez wiele lat piłam czarną herbatę z cytryną. od jakiś dwóch lat próbuje pić ciepło wodę z cytryną na czczo i niestety bolą mnie wtedy jelita. dostaję skurczy i tak przez 2 minuty mocno boli, później przechodzi. na początku myślałam, że może muszę się zregenerować, bo miałam candidę i tragiczną dietę. niestety wszystkie dolegliwości brzuszne mi przeszły, a tej wody z cytryną nie mogę nadal pić. na cytrynę uczulona nie jestem, bo tyle lat piłam ją w herbacie i jako dziecko potrafiłam zjeść cała cytrynę samą i nic mi nie było. to możliwe, że po prostu przestała mi nagle służyć? doradźcie coś Pepsi i Grzegorzu 🙂

    1. avatar grzegorzadam 2 maja 2016 o 09:10

      Próbuj z octami własnej roboty.

      1. avatar Joanna 3 maja 2016 o 16:48

        ocet odpada, na wymioty mnie bierze od samego zapachu.

  2. avatar gagatec 1 maja 2016 o 17:43

    O.. a ja zezarłam właśnie całego ananasa…telepatia cy co?

  3. avatar Grazyna 1 maja 2016 o 18:53

    Jak długo można ten sok przechowywać w lodówce?

    1. avatar pepsieliot 1 maja 2016 o 21:01

      no pomyśl ile tego soku będzie z tych ilości, nie za dużo, a masz 2 razy dziennnie lub 3 pić po łyżce, więc spokojnie możesz tryzmać aż do końca kuracji

    2. avatar Niki 2 maja 2016 o 08:20

      mieszanki zakonserwowane cytryną lub octem wszelakim i solą wytrzymują dłużej niż 3 dni spoko, bez żadnej ochrony wywary 2 do 3 dni, a surowe bez ochrony pewnie też jakoś tak, może krócej, o ile nie potrzeba ich przechowywać to surowe najlepiej wypijać od razu

      I taka ciekawostka, przynajmniej mnie to zaskoczyło: tłuszcz z tkanki tłuszczowej wegetarian ma kolor biały, czysty, natomiast u mięsożerców pomarańczowy, żółty – jakby zainfekowany? blisko to patologicznego śluzu (tłuszczu) TAN definiowanego przez medycynę chińską

  4. avatar magda 2 maja 2016 o 06:55

    Pepsi lub Grzegorzadam ile Wit c w proszku tib mogę podać dziecku 16 miesiecznemu? od wczoraj wieczorem boli go gardło i troszkę kaszlalam .jak pije z piersi to tak mu warczy w nosku. Chce zrobić tez syrop z ananasa ale bio dziś nie dostane ,czy w takim razie warto w ogóle go robić? będę wdzięczna za pomoc.

    1. avatar pepsieliot 2 maja 2016 o 10:03

      ananas nie musi być bio, tak możesz dziecku zrobić kalibrację kwasem askorbinowym i sokiem z pomarańczy, tylko mało witaminy C, pół grama na jedną porcję. Nie jestem lekarzem.

      1. avatar grzegorzadam 2 maja 2016 o 12:30

        Tak jest, 1/2 grama co 20-30 min.

  5. avatar Monika Tkaczyk 2 maja 2016 o 07:49

    Pepsi…pestki z papaja do koktajlu dodaję ,a z melona? w necie nie zalacają:( a tam tyle soku….

    1. avatar pepsieliot 2 maja 2016 o 10:02

      pestki tak czy siak trzeba mielić

  6. avatar magda 2 maja 2016 o 07:49

    Zrobiłam koktajl owocowy z płaska łyżeczka wit c i z miodem,ale on i tak nie chce tego pić. Wiec chyba ja musze wypić dość dużo wit c żeby on z mlekiem wypił.

  7. avatar grzegorzadam 2 maja 2016 o 09:13

    ==Bez pigułek

    Krótka lista sposobów na ból głowy. Zestaw nie wyczerpuje tematyki.

    10 sposobów radzenia sobie z bólem głowy bez pigułek

    Żadnych środków przeciwbólowych. Ich działanie jest wyjątkowo perfidne, tabletki tylko powodują bardzo wiele szkód w żołądku.

    1. Użyj zimny kompres

    To może być pierwsza i najprostsza rzecz, aby złagodzić niektóre bóle głowy. Chłodny okład na czoło powoduje zwężenie naczyń krwionośnych. Zaleca się częste nasączanie zimną wodą. Jeśli potrzebny jest długotrwały kompres, włóż mokry ręcznik w plastikowej torbie do zamrażalnika na 30 minut, a jeśli masz lód lub worek mrożonych warzyw, to zawiń je w ręcznik i przyłóż do głowy.

    2. Moczenie nóg w gorącej wodzie

    Taka gorąca kąpiel pomaga głowie poczuć się lepiej, ponieważ zmniejsza ciśnienie w naczyniach krwionośnych w głowie. Aby terapia była bardziej skuteczna trzeba dodać trochę sproszkowanej gorczycy do wody, jeśli ból jest naprawdę silny.

    3. Wypij herbatę imbirową

    Zrób herbatę imbirową (3 plasterki świeżego korzenia i 2 szklanki wrzącej wody). Wdychaj opary i pij powoli. Pozwoli to zmniejszyć stan zapalny niemal w takim samym czasie, jak po wzięciu aspiryny. Na dodatek, nie będziesz mieć objawów nudności!

    4. Może być też ze świeżego soku z cytryny

    Innym naturalnym napojem, który jest naprawdę jednym z najlepszych leków na bóle głowy jest świeży sok z cytryny lub zmieszany z rumiankiem. Zmniejsza intensywność bólu. Pij trzy do czterech filiżanek dziennie dla dobra przepływu krwi w głowie.

    5. Zjedz kilka migdałów

    Czy wiesz, że zawierają one coś, co nazywa się salicyną i jest stosowane w popularnych handlowych lekach przeciwbólowych? Po co łykać pigułki, kiedy można zjeść garść migdałów? Naturalny środek i znacznie zdrowsza alternatywa.

    6. Łagodzenie z użyciem olejków eterycznych

    Mięta, eukaliptus, drzewo sandałowe, bazylia, a szczególnie lawenda. Te olejki działają cudownie kojąco na bóle głowy. Wmasuj jeden z tych olejków w czoło, szyję, okolicę górnej części pleców. Głęboko wdychaj aromat, najlepiej podczas leżenia w ciemnym i cichym pokoju. Będzie to łagodzić dyskomfort i oczyści umysł. Użyj ich także podczas gorącej kąpieli lub inhalacji.

    7. Zagryź ołówek między zębami

    Ale nie gryź go! To aktywowanie „mięśni uśmiechu” i rozluźnienie szczęk, które są połączone ze skroniami. Może to dziwne się wydaje, ale faktycznie działa, lecz tylko na bóle głowy, nie na migreny lub bóle ciśnieniowe zatok. I to należy mieć na uwadze.

    8. Zawiąż szalik wokół czoła

    Zawiązanie szalika, krawata lub chustki wokół czoła (bardzo mocno, aż poczujesz pulsowanie), zmniejsza przepływ krwi do czaszki i łagodzi ból spowodowany przez obrzęk naczyń krwionośnych. To jest proste do zrobienia zwłaszcza gdy jesteś poza domem.

    9. Lekki masaż

    Masowanie skóry głowy, płatków uszu oraz szyję poprawia krążenie, łagodzi napięcia i odwraca uwagę od bólu głowy. Podstawowy masaż jest prosty do zrobienia, wystarczy delikatnie naciskać palcami na skronie i robić powolne ruchy kołowe, przy czym skupić się trzeba na części potylicznej. Jeszcze lepiej, gdy ktoś z najbliższych masuje ci głowę, szyję i plecy, to jest jeszcze bardziej skuteczne.

    Ponadto, masowanie nasady nosa może być bardzo pomocne przy bólach zatok i migrenach. Możesz także spróbować masować punkty akupresury na rękach (mocno naciskać przez 3 do 5 minut obszar między kciukiem a palcem wskazującym).

    10. Spróbuj pieprzu cayenne

    To jest stymulant wydzielania endorfin, jakie leczą ból i stan zapalny. Trzeba rozcieńczyć pół łyżeczki zmielonego pieprzu cayenne w niewielkiej ilości ciepłej wody i wilgotne waciki wkładaj do środka każdego nozdrza. Będziesz odczuwać pieczenie, ale to oznacza, że środek działa i ból wkrótce się zmniejszy, po czym ustanie zupełnie.

    źródło: http://beforeitsnews.com/survival/2013/11/10-ways-to-kill-headaches-without-any-medicine-2497072.html ==

    pozdrawiam

    1. avatar hajduczek 3 maja 2016 o 03:20

      Grzegorzadam, z całym, wielkim szacunkiem dla wszelkich naturalnych metod, ale.
      Ale przez wiele lat cierpiałam z powodu migren, związanych zwykle z miesiączkowaniem. To z jednej strony dobrze, bo z grubsza dało się przewidzieć, kiedy nadejdzie, z drugiej strony źle, bo nie pomagało nic. NIC!!!! Nawet uchwycenie bardzo początkowej fazy migreny i zażycie silnych środków przeciwbólowych nie dawało rady. A bóle męczyły mnie 3-6 dni, powodując mdłości i wymioty oraz całkowicie eliminując z życia. Więc nie wyobrażam sobie, żeby jakikolwiek z wymienionych przez Ciebie sposobów na ból głowy (niektóre nawet przetestowałam w swoim bolesnym czasie) mógł pomóc. Nie wiem, jaki to by musiał być lekki ból głowy, żeby po takich remediach przeszedł. A na taki lekki ból to szkoda czasu i zabiegów, wierz mi!
      Na szczęście, choć wciąż miesiączkuję, migreny „okresowe” opuściły mnie przed kilku laty. Dopiero teraz wiem, co to szczęśliwe życie. I nie znam już bólu głowy, a przynajmniej bólu tak silnego i upierdliwego, żeby trzeba było szukać nań jakichś sposobów. Jeśli w ogóle ból jakiś się pojawia, to wystarcza mała drzemka. I jestem szczęśliwym człowiekiem!!!!!

      Jeśli ktoś cierpi z powodu silnych bólów głowy i migren, to podane przez Ciebie sposoby pomogą, jak umarłemu kadzidło. Naprawdę. Proszę publikować sposoby realnie pomocne, a nie jakieś pobożne życzenia!

      PS. Ta sama prośba dotyczy nieocenionej Pepsi, której post o ibuprofenie i alternatywnych sposobach radzenia sobie z bólem podesłałam paru osobom, które wciąż borykają się z bólami głowy. Delikatnie mówiąc – zostałam wyśmiana…

      1. avatar pepsieliot 3 maja 2016 o 10:23

        Hajduczku śmieje się ten, kto się śmieje ostatni, to takie przysłowie. A czy może wiesz, że Gerson dietą leczył migreny, i że wszystko, cała słynna terapia antyrakowa zaczęła się od skutecznego leczenia migren warzywami i sokami owocowo warzywnymi, i wyprowadzaniem toksyn lewatywami? Co Ty myślisz, że ja sobie wysypuję takie wieści z rękawa? Że Greenmedinfo.com, to taka sobie stronka? Że nie publikują badań, w tym z Lancetu? Ludzie żyją okropnie, jedzą okropnie, nic nie robią ze sobą, rodzice im zniszczyli ciała,i nawet wtedy, na te obolałe członki wolą walnąć jakiś chemiofarmaceutyk? Idź sobie stąd i nie wyrażaj swoich opinii, które tylko świadczą o jednym, NIE ROZUMIESZ. Można powiedzieć, nie mam do tego głowy, czasu, nie wierzę, więc nie mogę się dostosować, ale to że ktoś Cię wyśmiał z powodu jedynej prawdy, która działa w tym wszechświecie?

        1. avatar hajduczek 3 maja 2016 o 19:41

          Pepsi kochana, co prawda, to prawda, że „Ludzie żyją okropnie, jedzą okropnie, nic nie robią ze sobą, rodzice im zniszczyli ciała”. I nie myślę wcale, że wysypujesz takie wieści z rękawa.
          Bardzo proszę, nie wyganiaj mnie, bom wierną Twoją czytelniczką i propagatorką. A że wymienione sposoby nie działają w przypadku silnego bólu migrenowego, to też fakt. Pewnie zależy to od pierwotnej przyczyny migreny, a tę trudno rozpoznać. I wierz mi – ROZUMIEM i staram sie rozpowszechniać, sama zresztą poszukuję tego rodzaju wiedzy. Bo ja na szczęście już jestem uwolniona, ale wciąż chciałabym zgłębić ten problem, jeśli już nie dla siebie, to może dla bliskich?
          Prawdę mówiąc tak jak nie wiem, skąd brała się moja migrena, tak i nie wiem, dlaczego sobie poszła. Ale tego, że poszła, wcale nie żałuję:-)

          1. avatar grzegorzadam 3 maja 2016 o 20:00

            Trzeba przeprowadzić kompleksowe oczyszczanie, pozbyć się grzybów, pleśni,
            metali, chlorowców.

          2. avatar gacopyrz 24 lipca 2016 o 19:19

            Okołomiesiączkowe migreny mogą być sprawką prozapalnych prostaglandyn. Moja ginekolożka kazała mi łykać kapsułki z olejem z wiesiołka, generalnie chodzi o kwas gamma-linolenowy.

          3. avatar grzegorzadam 24 lipca 2016 o 21:09

            Jezeli wiesiołek to trzeba skontrować dobrym mielonym lnem,
            bo ma znaczny nadmiar Omega 6.

            Sircus zaleca zwiększenie suplementacji magnezu w tym zakresie,
            smarowanie oliwką magnezową skroni i karku.

          4. avatar Niki 4 maja 2016 o 06:48

            często też jest spowodowana (ukrytą) alergią pokarmową, dieta eliminacyjna z czasowym wykluczaniem z menu pewnych drażliwych pokarmów w wielu przypadkach opisywanych na blogach, forach dawała efekty, po włączeniu ich do menu powracały też objawy…

      2. avatar grzegorzadam 3 maja 2016 o 10:23

        Nikt nie da gwarancji skuteczności.
        Czasami pomocna bywa sól, mocny ”strzał” alkaliczny też może pomóc.
        Ból jest dowodem niekorzystnych procesów, i dopiero zdiagnozowanie
        źródła pozwala opanować problem.

      3. avatar Niki 3 maja 2016 o 11:14

        hajduczek, wiesz dlaczego? bo jest tyle przyczyn migreny co ludzi 🙂 a nierzadko mówi się, że jest nieustalona, mejnstrim nie bardzo wie jak sobie z nią radzić. Na każdego zadziała inna metoda, bo inne jest podłoże jego dysfunkcji, stan zapalny w innym rejonie. Potraktowałaś to jednostronnie, schematycznie, do wszystkich przyłożyłaś jedną miarę, doświadczenie pokazuje że tak się nie da – co to znaczy „realnie pomocne”? hmmm że mi pomoże to co wszystkim…? nie ma taaaak, każdego trzeba rozpracować indywidualnie, holistycznie.
        I nie umiałaś się obronić przed wyśmianiem przez znajomych :] ech czyli że to oni mają nad tobą przewagę, oni słabi, którzy potrafią pognać do apteki i kupić najłatwiejszy środek doraźny, leczący jedynie skutek i za każdym razem tak samo, nie wiedząc skąd ten ból się bierze, co go wywołuje, czego jest zwiastunem. Ty to wiesz, a jednak się poddałaś, ugięłaś pod ciężarem ich kpin. Nooo…

        Jeśli „migreny okresowe” to nasuwa się zaburzony poziom hormonów… koleżanka kilka lat temu wtedy 25-latka cierpiała bardzo, pomagała sobie ciasnym wiązaniem zrolowanej chustki na skroniach, ale to tylko działanie na skutek, dopiero wyniki badania pokazały coś z jajnikami, policystyczne chyba, tego już nie pamiętam, migreny ustały po pewnym czasie leczenia farmakologią… innych metod wtedy nie znała.

        1. avatar hajduczek 3 maja 2016 o 20:01

          Niki, nie zamierzam się bronić przed wyśmianiem przez znajomych, nie zależy mi. Ja tylko posłałam im link do artykułu, a co oni z tym zrobią, to już ich sprawa. Odebrałam tylko sygnały zwrotne i już. „Wisi mi”, co z tym zrobią. Prawdę mówiąc najbardziej zależało mi na ostrzeżeniu przed NLPZ, przed ich pochopnym zażywaniem. Chciałam, żeby się 100 razy zastanowili, zanim łykną tabletkę. Ale z drugiej strony wiem, że gdy trzeba pracować, człowiek zrobi wszystko, żeby ulżyć sobie w bólu, a te wymienione sposoby po prostu nie działają doraźnie. A o zmianie całego swego życia nikt nawet słyszeć nie chce, bo to takie trudne…

          Co do moich migren okresowych wiele razy byłam gruntownie przebadana, względem hormonów też. Uczęszczałam do kliniki walki z bólem, próbowałam akupunktury, homeopatii, ziół, gimnastyki, zmiany stylu odżywiania, masaży, refleksologii, bioenergoterapii, kuracji hormonalnej, wyjazdów dla zmiany klimatu i nie pamiętam czego jeszcze. Oczywiście nie pomagało nic. Farmakologia też nie. Na szczęście teraz mam spokój, ale też nie wiem, dlaczego.

          Dziękuję Ci za zainteresowanie!

    2. avatar jefka 4 maja 2016 o 08:27

      Jest jeszcze jeden SPOSÓB NA BÓL GŁOWY [jak będę miała na myśli migrenę, napiszę: „na migrenę”]

      Wsuwasz palce we włosy, ujmujesz – jak najbardziej równomiernie – garść włosów na samym czubku głowy i spokojnie, ale MOCNO unosisz kitę do góry. Przytrzymujesz je kilka sekund nie oglądając się na krzyki delikwenta.

      Jeśli ból ma przejść, to przejdzie w ciągu 3 minut.

      1. avatar grzegorzadam 4 maja 2016 o 10:52

        Coś podobnego jak Bołotow proponuje na ból zęba.
        Podać środek rozgrzewający (zwiększający ból), aby po paru minutach nastapiło
        wyrównanie, kiedy organizm przejmie na siebie ból zęba.
        Dokładnie nie pamiętam, trzeba by zagladnąć.
        Zgodnie z jego teorią, że podobne leczy podobne. 😉

  8. avatar Cleo 2 maja 2016 o 22:11

    Najważniejsze pytanie gdzie kupić dojrzałego, dobrego ananasa? Wszędzie zielone, na parapecie nie dojrzewają ale brązowieją i gniją…

  9. avatar Adam 3 maja 2016 o 09:43

    grzegorzadam nie spodziewałem się na blogu Pepsi antysemickiej wypowiedzi.

    1. avatar pepsieliot 3 maja 2016 o 10:09

      Adamie bardzo Ciebie i Wszystkich przepraszam, nie zauważyłam tego i natychmiast zareagowałam, gdy tylko się zorientowałam. Grzegorzadam jest czytelnikiem bloga, a ponieważ chętnie pomaga ludziom i bardzo dużo wie, zawsze jest tu mile widziany. Jednak jakiekolwiek oznaki nietolerancji wobec odmienności bliźnich nigdy. Jeszcze raz przepraszam, że wpuściłam ten komentarz, ale to tylko przez przeoczenie.

      1. avatar grzegorzadam 3 maja 2016 o 10:26

        Nie zwróciłem uwagi na to również.

    2. avatar grzegorzadam 4 maja 2016 o 08:29

      Nie chciałem wchodzić w tę dyskusję jako bezprzedmiotową, co widać..
      Autor obraził tabletki.. 😉

  10. avatar Adam 3 maja 2016 o 10:49

    Dziękuję za szybką reakcję, bloga czytam codziennie od roku, dużo czerpię z niego i wszystkim na około go polecam.Pozdrawiam Pepsi. wegetarianin z 30 letnim stażem.

    1. avatar pepsieliot 3 maja 2016 o 12:59

      Adama ściskam 🙂

    2. avatar jefka 4 maja 2016 o 08:16

      a jakieś naturalne sposoby na paranoję? 😉 ))))

      1. avatar pepsieliot 4 maja 2016 o 08:26

        gonienie

  11. avatar Imka1982 9 maja 2016 o 12:19

    Hajduczek pewnie masz candide i caly ten syf cie truje. Ja 2 rok na diecie przeciwgrzybiczej i migreny(hardcorowe jak nie wiem co) odpuscily calkowicie. Takze nie ma co sie tutaj bulwersowac tylko trzeba sie wziasc za siebie;)

    1. avatar grzegorzadam 9 maja 2016 o 21:50

      Otóż to! 🙂

  12. avatar ana 2 czerwca 2016 o 19:04

    Witam, Też miałam uciążliwe migreny, które z roku na rok, z miesiąca na miesiąc, z tygodnia na tydzień trwały coraz dłużej. Doszło do tego, że budziłam się z bólem głowy i kładłam spać z bólem głowy przez większość dni w miesiącu. Leki z apteki owszem pomagały, ale tylko w ekstremalnych przypadkach po nie sięgałam, jak już psychika nie radziła sobie z bólem. Bóle nie były silne, ale rozlane, ćmiące, odbierające całą energię życiową i zwyczajną chęć do życia. Przeszłam kilka różnorakich konsultacji u lekarzy neurologów, każdy zalecał takie, czy inne proszki, każdy z nich miał inny pomysł na przyczynę, a w przypadku bezradności uznawał je za „napięciowe bóle głowy” na które nie ma lekarstwa. Leki przez nich przepisywane tylko pogarszały stan, więc ich nie brałam. Po ostatniej konsultacji zrezygnowałam w ogóle z tego typu zabiegów, lekarz zdecydował się leczyć mnie lekami przeciwpadaczkowymi. O zgrozo! Zaczęłam biegać, odrzuciłam powoli wszelką przetworzoną żywność, cukier rafinowany, białą mąkę i wszelki sklepowy syf. Tutaj muszę dodać, że ogólnie rzecz biorąc bardzo źle się wcześniej nie odżywiałam, nie miałam nadwagi, nie piłam żadnych sztucznych przeładowanych cukrem i inną chemią napojów, jadłam sporo warzyw i owoców, ale jednak kupowałam takie drobiazgi jak np: wędliny – niby z wyższej półki (chemia), słodycze (chemia), chleb co prawda ciemny, ale sklepowy (nie wiadomo co), a to majonez, a to ketchup, a to Danio, czyli metoda na głoda, itp. Zaczęłam więc piec chleb własny, pić wyciskane soki owocowo-warzywne, kupować sporo żywności bio, głównie owoców i warzyw, ograniczyłam mięso do minimum, itp. W tej chwili kupuję same podstawowe rzeczy np, warzywa, owoce, orzechy, pestki, kasze, jaja, czasami mięso, robię twarożki z koziego mleka i staram się gotować głównie wege. Po miesiącu takich działań migreny zaczęły powoli ustępować, teraz ich nie ma w ogóle, czasem, niekiedy – tak raz na kwartał zaboli głowa, ale zaraz przechodzi po zjedzeniu zielonej sałatki, albo zielonego szejka. Dodam jeszcze, że nie tylko głowa skorzystała na takiej zmianie!
    Pozdrawiam wszystkich! I polecam dbajcie o siebie, albo chociaż spróbujcie!
    Gorąca czytelniczka!
    Pepsi Jesteś Super!!

    1. avatar pepsieliot 2 czerwca 2016 o 21:02

      ściskam

    2. avatar grzegorzadam 2 czerwca 2016 o 21:09

      Bravo!

      Człowieka nie należy leczyć tylko odpowiednio odżywiać – B. Bołotow

    3. avatar Imka1982 3 czerwca 2016 o 16:53

      Rewelejszyn. Polecam jeszcze picie krwawnika. Najlepiej zbieranego z terenow ekologicznych, z dala od ulic i fabryk ( fu fu fu).

  13. avatar lamida 13 lipca 2016 o 13:20

    Nie słyszałam o przeciwzapalnych właściwościach ananasa, za to o syropie z cebuli jak najbardziej, ale jednak uważam, że nie ma co się tygodniami leczyć domowymi, jak dobry syrop z apteki zatrzyma szybko chorobę. Ja już mam swój sprawdzony fosidal, po którym ataki kaszlu są słabsze i właśnie infekcja nie ma szans się rozwinąć.

    1. avatar pepsieliot 13 lipca 2016 o 18:05

      bromelaina jest bardzo znana, polecana przez Budwig między innymi

  14. avatar Margaret Zacharewicz 29 listopada 2017 o 14:17

    A czy dla 7 miesięcznego dziecka można podać?

  15. avatar Monika Sobkowicz 7 marca 2018 o 17:00

    2/3 plastra? czy 2-3 plastry?

    1. avatar Jarmush 7 marca 2018 o 20:43

      2-3 sztuki plastrów 🙂

  16. avatar Magda M-P 5 maja 2018 o 08:59

    Bardzo zaciekawił mnie Pani blog, czytam więc z ciekawością a tu takie kwiatki o „żydowskih truciznach dla Gojów”. Owszem, w komentarzu, ale komentarz ten ciągle jest. Jak rozumiem, nikt nie widzi niestosownego języka?
    Autor komentarza wcale nie „obraził tabletek” co probuje nam wmówić, tylko uzył antysemickiego języka i mentalnosci sugerujac, ze Żydzi nas trują. Taaak, a potem przerabiają na macę.
    To już było, na to nie można puszczać oka.
    Bardzo proszę, niech Pani to poprawi, skoryguje.
    To rzuca kiepskie światło na skądinąd bardzo ciekawy blog.
    Szanujmy się

    1. avatar Jarmush 5 maja 2018 o 09:41

      Masz rację, nawet tego nie zauważyłam, to jest blog miłości i jedności świadomości. Są oczywiście oceny, wspomina się się tutaj o pewnych Żydach, którzy nie mają tak naprawdę nic wspólnego z narodem żydowskim. Są elementem reptiliańskiego planu, watykańskiego, masońskiego, bankierskiego, opartego na prawie morskim zniewolenia innych. Mówi się o wielkich korporacjach, które tworzą też matrix medyczno-farmaceutyczny żywiąc się ludzką energią strachu, choroby,i braku możliwości finansowych.
      Co do satanistycznych odniesień, niestety na codzień znajdujemy je w naszych obrządkach kościelnych. Świat z pewnością nie jest taki, jaki wydaje się na pierwszy rzut oka osoby głęboko uśpionej, jaką jest prawie każdy z nas.

    2. avatar grzegorzadam 10 maja 2018 o 04:38

      co tu jest niestosownego ?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sklep
Dołącz do Strefy VIP
i bądź na bieżąco!

Zarejestruj sięZaloguj się

TOP

Dzień | Tydzień | Miesiąc | Ever
Kategorie

Archiwum