fbpx
Pepsieliot
Możesz się śmiać, ale i tak za kilka godzin
zmienisz swoje życie...
219 111 695
98 online
46 121 VIPy

Zagadka kryminalna. Kto jest mistrzem duchowym Twoich pięniędzy?

Herlok Szolms poszukuje poszlaków dla przewinień Wszechświata:-)

  • Dlaczego Van Gogh pomimo wielkiej twórczej pasji, nie miał pieniędzy?
  • Dlaczego ludzie żyją w dramacie i kto robi im ten dramat?
  • Dlaczego wciąż brakuje Ci pieniędzy?

Gdy nie wiadomo o co chodzi, zawsze chodzi o … energię

Pieniądze i duchowość

Pieniądze są energią

Nie lubisz tego, czego się boisz, dlatego gdy z pieniędzmi związany jest strach, nie lubisz ich.

Kochasz to, co pożądasz, dlatego gdy z pieniędzmi związane jest pożądanie, kochasz je.

Strach, podobnie, jak pożądanie to niskowibracyjne emocje. Należą do tak zwanych czerwonych procesów przetrwania. Przeżyć. Wyżywić się. Posiadać.

Ten obraz rzeczywistości, który Ci się wyświetla, wcześniej wgrywasz swoimi myślami. Ty to robisz.

Dlatego jedyną osobą, która może przedstawić Ci inną rzeczywistość, zupełnie nie dramatyczną, jesteś Ty sama, czy Ty sam.

Jeśli sądzisz, że Wszechświat jest czymś zewnętrznym w stosunku do Ciebie, to jesteś w błędzie. Owszem, tak to może wyglądać dla osoby utożsamiającej się z własnym ego (wgrane programy i przekonania), czy nawet z ciałem.

Jednak to Ty jesteś tym Wszechświatem, dajesz sobie coś, lub coś odbierasz.

Gdy ktoś powie, że jest Amerykaninem, u wielu ludzi zrodzi się mimowolny podziw.

I wręcz przeciwnie, gdy ktoś powie, że jest Hindusem, zrodzi się coś na kształt poczucia wyższości.

Gdy Hindus usłyszy, że ktoś zjadł krowę, będzie to porównywalne do emocji Amerykanina związanych z tym, że gdzieś jedzą psy.

Jesteśmy omamieni programami, schematami w których zostaliśmy wychowani.

NIE POTRAFIMY ODRÓŻNIĆ SIEBIE OD TEGO, CO NAM NARZUCONO. Nie jesteś swoim ego, ale kto by w to wierzył, albo o tym pamiętał?

Miliony ludzi na świecie nigdy nie dotrze do siebie. A zawsze na przeszkodzie będą stały ciężkie i ciemne emocje programujące podświadomość.

Pieniądze to nie jest zwykły środek płatniczy. Wywołują emocje i tu siedzą wszelkie problemy z nimi związane.

W związku z tymi emocjami większości wyświetla się ciągle ta sama, ZAPRZESZŁA RZECZYWISTOŚĆ BRAKU PIENIĘDZY.

Pieniądze i duchowość

Masz tylko to, co sama, czy sam dasz sobie przekonaniami

Van Gogh nigdy nie dał sobie pieniędzy, ani miłości, gdyż wierzył, że jest gorszy. Że nie zasługuje ani na dostatek, ani na miłość.

Trzeba mieć do siebie ogromne zastrzeżenia, żeby obciąć sobie ucho.

Pieniądze miały jedynie ułatwiać komunikację międzyludzką w sprawach materialnych

Stało się inaczej, zaczęły rządzić światem. A dokładnie, ŚWIATEM EMOCJONALNYM.

Co mają wspólnego pieniądze z czakrami?

Kwestie pieniędzy i seksu dotyczą czerwonych procesów ciała. Przeżyć. Wyżywić się. Posiadać. Odpowiadają im nisko wibrujące, wysoko energetyczne centra poniżej splotu słonecznego. A najbardziej czerwona czakra najbliżej ziemi.

Tworzą się zatory w niższych centrach, zwłaszcza w odcinku krzyżowym, lub czakry seksualnej.

CENTRUM SEKSUALNOŚCI JEST JEDNOCZEŚNIE CZAKRĄ PIENIĘDZY. Reklamodawcy wiedzą o tym bardzo dobrze, ponieważ to właśnie nieustająca erotyzacja reklam najlepiej sprzedaje produkty.

Niech ilość Twoich poranków
Pomnaża codzienny rytuał 4 Szklanków !:)


Gdy izolujesz się od Świata, izolujesz się także od przepływu energii

W matriksie rządzą sprzeczne (ale kogo to obchodzi) paradygmaty oparte na przekonaniach:

  • Pieniądze są źródłem wszelkiego zła
  • Każdy bogacz musiał ukraść swój pierwszy milion

Czy też

  • Pieniądze nie rosną na drzewach
  • Odpowiada to naszemu: bez pracy nie ma kołaczy

Co akurat wiąże się z postawą, że aby zdobyć kołacze potrzeba wręcz morderczej pracy.

Zaciągając kredyt pod hipotekę własnego lokum na 35 lat to trochę jakbyś podpisała, czy podpisał „cyrograf na swoją duszę”. Trzeba mieć mocną klatkowską.

Prawdopodobnie duża część nas, kredytobiorców, będzie żyła z myślą o racie, obawiając się przyszłości, będąc w strachu o to, czy za 20 lat będą środki na ratę.

I wszystko jest … ok, gdyż.

Ludzie są przywiązani do myślenia o dramatach, myślenia ze strachem o tym co będzie za ćwierć wieku

To przywiązanie sprawia, że cały czas tkwią w przeszłości.

A to oznacza wielkie „NIE” dla własnego życia i wielkie „TAK” dla SYSTEMU.

Gdy oddajesz na zewnątrz bardzo dużo energii, powinnaś otrzymać energię zwrotną. W matriksie wciąż najwygodniej w postaci pieniądza.

Gdy bardzo dużo oddajesz energii, a nie potrafisz doładowywać się energią. Masz poczucie spadków, przeciekania energii życiowej, niewiary w siebie, niskiej samooceny, strachu o przyszłość.

Jednak zarówno Van Gogh, któremu ta wiedza psu na buty, ale również Ty i każda inna JEDNOSTKA ŚWIADOMOŚCI obdarzona wolną wolą, może być i jest DUCHOWYM MISTRZEM PIENIĘDZY.

Jest tylko jeden szkopuł, że praktycznie mało kto o tym wie

Pieniądze i duchowość

Van Goghowi mógł dać pieniądze tylko Van Gogh

Prawidłowa intencja:

OCZYWIŚCIE, ŻE …

Dostajesz zawsze to, co myślisz, że masz

Źródło: 

Antoni De Mello „Przebudzenie”

(Visited 6 126 times, 1 visits today)
-
Blog pepsieliot.com nie jest jedną z tysięcy stron zawierających tylko wygodne dla siebie informacje. Przeciwnie, jest to miejsce, gdzie w oparciu o współczesną wiedzę i badania, oraz przemyślenia autorki rodzą się treści kontrowersyjne. Wręcz niekomfortowe dla tematu przewodniego witryny. Jednak, to nie hype strategia, to potrzeba.
Może rzuć też gałką na to:

Dobre suplementy znajdziesz w Wellness Sklep
Disclaimer:
Info tu wrzucane służy wyłącznie do celów edukacyjnych i informacyjnych, czasami tylko poglądowych, dlatego nigdy nie może zastąpić opinii pracownika służby zdrowia. Takie jest prawo i sie tego trzymajmy.

Komentarze

  1. avatar Keyt 30 września 2019 o 13:52

    Pieniądze nie od zawsze są w takiej postaci jaką znamy, środka do celu, to jednak nie zmienia faktu, że jakikolwiek środek do wymiany był/jest tą energią? Piekarz i jego kreacja = chleb i bednarz ze swoją beczką, którzy się wymieniali? Zawsze to była po prostu energia i jej wymiana? I tak do tego podchodzić, wymieniasz coś na coś, a pieniądze aktualnie są tylko pośrednikiem – energią.
    Skąd się wzięło to, że dawni twórcy byli tak nieliczni, to znaczy ci, którzy współcześnie są kojarzeni, z pewnością ludzi obdarzonych talentem było więcej, ale dlaczego znany jest taki Van Gogh, co mogło sprawić, że akurat on się „wybił”? Po prostu więcej ludzi o nim mówiło? Czy jednak jego kreacja miała tę siłę sprawczą, że nie sposób było przejśc obojętnie?
    I jeszcze jedna kwestia, jeśli energia seksualna=energia pieniądza, to czy brak odczuwanego pobudzenia może wpłynąć na zablokowany przepływ pieniędzy?
    Dzięki za post :))

  2. avatar Paula 30 września 2019 o 17:37

    Pepsi, co to za muza w filmiku w od minuty 14.10 ??? ??

  3. avatar Lusja 30 września 2019 o 21:24

    Pepsi, ale masz fajna „scierke” na sobie. Niebiesciutka, w sam raz jaka bym chciala. Ale jak trafie moj kolor, to nie moge w to wlezc, a gdy wlaze, to kolor jest totalnie od czapy dla mnie. Jakies szaro-bure paskudztwa szyja. Urgh… 🙂

    1. avatar Jarmush 1 października 2019 o 06:47

      To nie jest taka kurtka jak myślisz, to jest specjalna puchówka do sportu, z właściwościami dla biegacza. I tam też nie ma zbyt dużego wyboru, Greg musiał kupić dla siebie czarną 🙂

  4. avatar Wydziedziczona 1 października 2019 o 00:28

    NIESAMOWITE …Czytam Twojego bloga od niedawna.Poznając Twoj światopogląd rozważam pewien problem , który mnie dotyczy od 3 lat i .. nurtuje mnie myśl, jak Ty byś to ukąsiła…bardzo bym Ci była wdzięczna za chwile uwagi i odpowiedz prosto z serca, dla mnie to jest niesamowite, bo nie znamy się, ale Twoje zdanie jest dla mnie ważne. Moja mama zmarła ,gdy byłam nieletnia,ojciec się mną opiekował.Przyszła nowa żona, kazała mnie wydziedziczyc, bo urodziła mu nowe dzieci i on to zrobił bez mrugnięcia okiem , a jest człowiekiem majetnym.Właściwie to mnie zmusił szantazem do zrzeczenia się dziedziczenia, również zstepujacych, i podpisalam w szoku u notariusza „ze sie zrzekam i bedzie tak jakbym sie nigdy nie urodzila”,następnie od paru lat szantażuje mnie, że jeśli będę walczyć w sądzie o spadek po mamie, który przede mną ukrył , to zerwie ze mną kotakt…Domyślasz się jaki to cios…Wmawia mi, że był dla mnie łaskawie dobry kiedyś i tyle , swoje dostałam i teraz mogę liczyć na telefon czasem , w ramach dobrego kontaktu…a klucha w gardle, doły, zarwane noce i kołek w sercu…to tylko matrix , ja już swoje wyplakalam a teraz …zaczynam patrzeć trzeźwo i …wybaczyć ale sprawiedliwie wziąć co swoje, myślisz ze to warte…ogarniasz wogole ?Pepsi…

    1. avatar Jarmush 1 października 2019 o 07:28

      Tak naprawdę nie może Cię wydziedziczyć, bo zawsze należy Ci się tak zwany zachówek, po jego śmierci również. Klasyczny przykład Kopciuszka, dla mnie to niezrozumiałe postępowanie mężczyzny, jak bardzo kobiety potrafią ubezwłasnowolnić mężczyznę, ojciec Kopciuszka też ją niby kochał, ale siła wyższa. W Królewnie Śnieżce też pojawia się ten sam motyw, zła macocha.

      Kochana, usiądź sobie z karteczką i powolutku rozpisz wszystkie dane, które posiadasz. Staraj się zrobić to w stanie wyzerowania, czyli wcześniej idź na trening biegaczy, potem usiądź sobie z zielonym szejkiem i powolutku popijając, w tle cichutko fajny jazzik taki nienachalny, weź 15 oddechów, i zacznij pisać, wystarczy taki zapis niedokładny scenograficzny, możesz stawiać buźki.

      I pisz: po lewej stronie sprawy serca, doświadczanie w celu nauki, ewolucja świadomości, po prawej stronie ta gra, czyli matriks.
      Pisz tylko to, co wypływa z Ciebie, a nie to co uważasz, że powinnaś napisać, że tak by pasowało, że tak by może napisała Pepsi
      Coś w tym stylu, ale to ma być Twoje
      Po lewej:
      Mama – już nie posiadam, kocham, ból, strata, ogromna rozpierająca miłość, chęć wzrośnięcia tutaj, aby połączyć się z bazą danych i pogadać z mamą, która teraz już pewnie zalogowała się do jakiegoś dziecka i bawi się w nowe życie w tej grze.
      Po prawej (na tej samej wysokości) matriks
      Mama – spadek po mamie, jeśli nie mieli wspólnoty małżeńskiej należy się w połowie Tobie, jeśli mieli, to 1/4 spadku jest Twoja.Bez komentarza/emocji, co by chciała mama, ona teraz ma inne sprawy na głowie.

      Po lewej tato:
      Z poziomu serca, kochasz go, ale to uśpiony człowiek, nie wibrujecie podobnie, ściąga Cię do swoich niskich wibracji lęku, nie umie kochać dorosłych, to częste u ludzi, umieją tylko kochać dzieci i zwierzęta.Być może nie pogodził się ze śmiercią Twojej mamy, przypominasz mu ją, boi się Ciebie.

      Po prawej tato:
      W matriksie jego wahadło stara się Ciebie zahaczyć, ma niejasne uczucie, że coś jest nie w porządku w stosunku do Ciebie, ale jest pod silnym wpływem gangu świadomości swojej nowej żony. Nie oceniaj, nie wnikaj, ale odsuń się od niego. Nie daj się ściągać jego strachem. Gdy będziesz mocna, gdy bardziej wzrośniesz, spotkasz się z nim i oddasz mu trochę swojej dobrej wysokiej energii miłości.Na razie ewoluuj bez niego, nie dzwoń. Udaj się do adwokata i odbierz swój spadek, po prostu, tak się gra w tym matriksie, to jest prawnie Twoje. Nie gadaj z nim, tylko przez adwokata, bo będzie chciał Cię zniszczyć emocjami.
      Możesz też wszystko olać, nie starać się o ten hajs i zrobić sobie dużo nowego hajsu, na nowej drodze życia. Ale wyczyść te sprawy w swojej głowie, bo w sercu z pewnością jest wszystko w porządku.

      Nie masz co wybaczać, czy nie wybaczać, po prostu taka jest ta gra, gdy ludzie śpią. Jak wybaczasz, to znaczy że czujesz urazę, olej urazy, to tatuś Kopciuszka, kochaj go, on niczego nie kuma.

      I jeszcze jedno, może najważniejsze, to Ty jesteś swoim ojcem i sobie to robisz, jesteśmy jednością, zastanów się dlaczego to sobie robisz? Wszystko ma sens i jest celowe.

      1. avatar Ola 3 października 2019 o 13:39

        Pięknie Pepsi napisalas! Szacunek!

        1. avatar Jarmush 3 października 2019 o 13:43

          z miłością

  5. avatar Wydziedziczona 1 października 2019 o 09:19

    Jestem zaszczycona, Pepsi, że pochyliłaś się nad moją sprawa, ogromnie Ci dziękuję, na razie jestem bardzo pozytywnie rozemocjonowana , że tak rozwałkowałaś mi temat,.Trafiasz w sedno, naprawdę mając w sumie niewiele danych bardzo celnie . Jestem Ci niesamowicie wdzięczna , to że odpisałaś ma dla mnie duże znaczenie ,zastosuje się jak tylko ochłonę zgodnie z porada , ściskam baardzo mocno i śle dużo pozytywnej energii wdzięczności 🙂 Dziękuję Pepsi

    1. avatar Jarmush 1 października 2019 o 10:09

      Co się dziwisz, jestem Tobą, a Ty mną 🙂 <3 love

  6. avatar Okoń 1 października 2019 o 17:23

    Ale co w końcu, jeśli kochasz i chcesz na rękach wszystkich nosić , a oni się dziwią i robią wielkie oczy, bo nie wiedzą o co ci chodzi, a ty też robisz wielkie oczy , bo przecież kochasz,,,, tą flaszkę żeby móc się porozumieć, czy lecieć dalej i niech się dzieje ?. Pewnie że bardziej kusi to drugie, ale przecież , jak powiedziałaś , po coś tu jesteśmy w tej gęstości, ale też chyba nie po to żeby przez innych hamować. ?..

    1. avatar Jarmush 1 października 2019 o 21:19

      Jest tak,że nauczyciel, który nieczego nie uczył i można było mu strugać ołówki na głowę był fajny i lubiany, ale na egzaminie okazywał się fajniejszy ten co coś wymagał. miłość bezwarunkowa zaczyna się od pokochania siebie, a potem kochania innych, ale jak mądry nauczyciel. Nikt nie może bić dzieci, znęcać się nad rodziną, olewać wszystkiego za naszym przyzwoleniem, nie na tym polega miłość bezwarunkowa,

      1. avatar asik 14 października 2019 o 08:28

        właśnie – na czym polega ta miłość bezwarunkowa- to mądre co napisałaś, bo wymagać coś od kogoś, to nie postawienie warunku.
        Niestety – mój mąż sprytnie obraca tymi słowami i znaczeniami – ma jasność i dar wypowiedzi- ludzie dają się na to nabrać, a ja widzę , że to często tylko puste słowa- może i mądre- ale puste ( nie poparte w ogóle działaniem z jego strony). I ciągle zarzuty, że nie kocham go miłością bezwarunkową ( on to typ Piotrusia Pana, który lubi przygody poza rodzinne i małżeńskie, a od partnerki wymaga pobłażliwości, nie czepiania się, w ogóle najlepiej, nie pytania go o cokolwiek związanego z jego życiem poza rodziną- a dużo wyjeżdza i często go nie ma. Dodatkowo były zdrady i moja próba życia z tym wszystkim. niestety on cały czas we wszystko się wpiernicza- kontroluje, jak wychowuję dzieci, sprawdza i narzeka ciągle na czystość ( a nie jestem naprawdę bałaganiarą) non stop powtarza, że mam problemy psychiczne i jestem szajbuską, powinnam się leczyć.
        Byłam na macierzyńskim-żle, poszłam do pracy- żle, bo z nim nie przedyskutowałam i podjęłam sama decyzje ( akurat na miesiąc się wyprowadził z domu, bo już nie mógł ze mną żyć – takie wyprowadzanie się to co chwile mam deklaracje, że to zrobi, bo wkurza go wszystko związane ze mną)

        Ze on nie potrzebuje bliskości, ale kocha mnie bezwarunkowo ( no w to akurat trudno uwierzyć, jeśli kocha bezwarunkowo cały świat- bla bla bla….. przeważnie cały swiat, to nowi ludzie, często kobiety, przeżywanie fascynacji- najlepiej imprezy, picie, rozmowy filozoficzne i nie do końca chyba prawdziwa empatia- taka dusza wschodnia- sentymentalizm i melancholia – ale do innych ludzi- do mnie nie)
        Ja staram się brać to co przychodzi od życia. Zostawić człowieka też nie jest takie proste, jak się wydaje. Cały czas kminie czy kocham go i cierpliwie to będę znosić (ale czy mówienie do mnie ciągle Kretynico, często niby żartem- uderzanie w głowę kantem ręki ” bo to dla żartów, to nie mocno”…nawet jak mówię mu, że to boli i żeby przestał.) Miłość to podobno zrezygnowanie z ego, to koniec oczekiwań i przekonań…..Czy to miłość do tego człowieka mnie przy nim trzyma ( widzę, że jest popaprany- a z drugiej strony wszyscy pewnie jesteśmy popaprani na swój sposób) czy empatia do niego, bo jest zagubiony, czy to schemat z dzieciństwa- że moje potrzeby są nieważne, stłamszone- nie chcę nad tym się zastanawiać, bo uważam, że trzeba sobie radzić tu i teraz, a nie płakać nad przeszłością. nie rozumiem co trzeba zrobić…..jestem jak w oleju, jak w spowolnionym filmie- nie umiem podjąć decyzji. Jeśli chodziłoby o moją przyjaciółkę już dawno doradzałabym jej odejście, a będąc w środku- kompletnie tracę zdolność oceny- niepewność prawidłowości swych ocen…….bo to wszystko ma też rewers…..

        1. avatar Jarmush 15 października 2019 o 09:55

          odpowiem później wpisem

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sklep
Dołącz do Strefy VIP
i bądź na bieżąco!

Zarejestruj sięZaloguj się
Reklama

TOP

Dzień | Tydzień | Miesiąc | Ever
Kategorie

Archiwum