Poniekąd przyłapałam i zaczęłam drążyć, to się przyznał..
Pracujesz przy komputerze. Kilka godzin dziennie, zwyczajowo około 8, pstrykasz w klawisze, mrużysz oczy, wpatrujesz się w monitor czy też ekran. I spoko, taka praca. Po wszystkim boli Cię łeb, trudno Ci się skupić i marzysz o tym żeby iść spać. A jednak, myk, myk, po wyjściu z pracy ledwo co przewietrzysz łepetynę, oddasz się obowiązkom domowym i dawaj z powrotem, poczytać ulubione blogi i artykuły w internetowych gazetach, obejrzeć serial, dokument, czy tam inkszy film, albo zapłacić rachunki. Wiem o czym mówię, w monitor spoglądam bowiem częściej niż w przyszłość. Oczywiście nie bez powodu, bo w końcu liczy się tu i teraz, a moim tu i teraz przez sporą część dnia jest pstrykanie w klawisze.
Ograniczenie czasu kiedy spoglądasz na ekran może robić różnicę dla zdrowia i jest absolutnie wskazane. Tyle tylko, że ekrany są wszędzie, wyświetla się na nich reklamy, są w telefonach, w supermarketach i na przystankach autobusowych. Dlatego poza detoksem od technologii i spędzaniem większej ilości czasu na łonie natury możesz zrobić dla siebie coś więcej i naturalnie chronić swoje ciało przed działaniem niebieskiego światła.
Nie zagłębiając się zbytnio, kiedy patrzysz na światło słoneczne, czyli białe światło, spoglądasz na kombinację fal wchodzących w skład promieniowania widzialnego. Fale te różnią się długością i częstotliwością, co z kolei odpowiada różnym barwom światła. Promienie o większej długości fal generalnie zawierają mniej energii, a te z krótszymi falami mają więcej energii. Światło barwy czerwonej mają większą długość fal, a więc najmniejszą częstotliwość i najmniej energii. Światło niebieskie z kolei ma krótszą długość fal, a więc większą częstotliwość i więcej energii. Upraszczając, największą częstotliwość ma światło barwy fioletowej, mniejszą niebieskiej i odpowiednio coraz mniejszą: zielonej, żółtej, pomarańczowej i najmniejszą czerwonej. Ekspozycja na światło niebieskie, na które jesteśmy wystawieni w niewielkich ilościach z promieni słonecznych i w dużych ilościach z ekranów urządzeń elektronicznych, może być szczególnie szkodliwa dla oczu. Podczas gdy rogówka i soczewka naszych oczu mogą blokować inne promienie UV, prawie całe widoczne niebieskie światło przechodzi aż do siatkówki, która jest bardzo wrażliwa na światło. Może to prowadzić do pogorszenia się wzroku i przypadłości takich jak zwyrodnienie plamki żółtej. Krótkoterminowe skutki obejmują objawy takie jak zmęczenie oczu, bóle głowy, problemy z koncentracją i trudności ze snem. Wieczorna nadmierna ekspozycja na niebieskie światło może być szczególnie problematyczna. Zaburza ona rytm dobowy i wpływa na wydzielanie melatoniny, czyli hormonu, który koordynuje pracę nadrzędnego zegara biologicznego u ssaków, regulującego rytmy dobowe, między innymi rytm snu i czuwania.
O permanentna ucieczkę sprzed ekranu albo jego odstawienie na większość czasu może być trudno, to już ustaliliśmy. Istnieją jednak naturalne sposoby, które mogą pomóc Ci zwalczyć negatywne efekty ekspozycji na niebieskie światło. Znajdziesz je na swoim talerzu. Postaw przede wszystkim na kolorowe warzywa i owoce będące źródłem trzech karotenoidów, które mają szczególne znaczenie dla zdrowia oczu. Mowa oczywiście o zeaksantynie, luteinie i astaksantynie. Związki te są wyjątkowe, ponieważ przenikają przez barierę krew-siatkówka. Tam docierają do oczu, gdzie mogą przynieść korzyści ochronne dla tej części ciała. Zeaksantynę i luteinę można znaleźć w dużych koncentracjach w plamce żółtej oka. Pozwala im to blokować niebieskie światło przed dotarciem do światłoczułych części w głębi oka, takich jak siatkówka. W badaniach wykazano także, że niedobór tych substancji może być powiązany z symptomami takimi jak bóle głowy, zmęczenie i zaburzenia snu. Świetnymi roślinnymi źródłami zeaksantyny są zielone warzywa takie jak brokuły, szpinak i jarmuż. Luteinę można znaleźć w wielu liściastych zielonych warzywach, a także w żółtych i pomarańczowych roślinach takich jak pomarańcze, marchewki, papryka, bataty, pomidory i dynie.
Astaksantyna to czerwony pigment, który można znaleźć w owocach morza jak krewetki czy rybach typu łosoś. Znajduje się ona także w niektórych rodzajach alg. W porównaniu do innych karotenoidów, astaksantyna ma szczególnie wysoką aktywność przeciwutleniającą. Ta z kolei jest niezwykle ważna dla zwalczania wolnych rodników, które mogą uszkodzić komórki oczu. Badania wykazały, że może ona pomóc zredukować symptomy nadmiernej ekspozycji na niebieskie światło.
Kluczem jest nie samo zdrowie jedzenie, ale nawyk spożywania go regularnie i możliwie najczęściej. Miej je zawsze pod ręką, czy to w formie surowej, mrożonej czy sproszkowanej. Dodawaj ich do koktajli, 4 szklanki w terapii 4 szklanek, zup i wszelkiej maści potraw. Dieta dla zdrowia oczu nie musi być wyrzeczeniem, a może być krokiem milowym w stronę lepszego samopoczucia.
Niebieskie światło jest powszechnym efektem ubocznym nowych technologii. Czy możemy się przed nim całkowicie uchronić? Pewnie tak, ale z ogromnym wysiłkiem. Czasem znacznie dalej można zajść robiąc mniejsze kroki.
uściski:)
Źródła: bluelightexposed.com/#what-are-the-effects-of-blue-light-exposure-on-our-health nutritionexpress.com/showarticle.aspx?articleid=1601 mindbodygreen.com/articles/how-to-protect-eyes-from-blue-light-dam
Powiązane artykuły
Komentarze
Poniekąd przyłapałam i zaczęłam drążyć, to się przyznał..
Koniecznie zobacz ten film, zobaczcie go może nawet razem Don Jon (2013) Wkrótce odpowiem Ci najprawdopodobniej wpisem/filmem Nic się złego…
Mówisz o mnie.. mnie się właśnie trafiła ta podłoga.. mój ukochany, jeszcze do niedawna mężczyzna po 4 latach bycia razem…
Buaaaaa, jest też grupa ućpanych 😘😜🙌
Ostatnio doktorka matematyki poprosiła mnie o przepisy na eliksiry oczyszczające i odżywiające. Od razu przyszedł mi na myśl Twój blog.…
Windows 10 w ostatnich edycjach ma opcję „wyświetlanie nocne”, które daje mniej światła niebieskiego na ekran. Można dowolnie ustawić godziny takiego wyświetlania.
Niektóre telefony mają opcję”ochrona wzroku” i działa to tak samo. Mam na stałe to ustawienie i nie przeszkadza w codziennym użytkowaniu.
Ze wzgledu na prace, spedzam 8h dziennie przed monitorem. Moja retinopatia ( choroba siatkowki )tego nie lubila, odkad mocno przyciemnilam monitor kompa i telefonu, jest dobrze. Z tego co obserwuje i slysze, osoby spedzajace duzo czasu przed ekranami, czesto maja astygmatyzm i problem z wlasciwym widzeniem np po zaprzestaniu wpatrywania sie w ekran, chwile musza zoom’owac otoczenie zanim jego obraz lub tez bardziej szczegoly otoczenia zrobia sie wyrazne. Podobno niekorzystne jest internetowanie sie na bardzo jasnym ekranie przy wylaczonym swietle w pomieszczeniu.
Pepsi, piszesz, że światło niebieskie jest szczególnie niebezpieczne dla oczu. Można z tego wnioskować, że szkodliwe jest przede wszystkim patrzenie na to światło? Chodzi mi np. o sytuację, kiedy w pomieszczeniu jest włączony telewizor – czy osoba, która go nie ogląda, ale siedzi w zasięgu jego promieniowania/obrazu, jest tak samo narażona na skutki uboczne?
dzieci z pewnością są