Poniekąd przyłapałam i zaczęłam drążyć, to się przyznał..
Naukowcy zarzekają się, że w naszej grze, do której jesteśmy zalogowani, wykorzystujemy tylko niewielką część naszych możliwości poznawczych, a także fizycznych. Wim Hof, to mors do potęgi entej. Powszechnie znany jest jako Iceman, bez koszuli właził na Mont Everest, pływa pod lodem lepiej niż foka, oraz udowadnia, że możesz panować nad własnym ciałem, dzięki czemu pokonywać nawet idiotycznie niskie temperatury. 59 letni Holender przez wielu zwany szaleńcem, bardziej pasowałoby dziwadłem, ze względu na swoją niby nadludzką zdolność do regulacji temperatury ciała i wytrzymywania zimna. Fajnie, że jeden z jego pierwszych ośrodków szkoleniowych znajduje się obok wodospadu Podgórnej, w Przesiece i chłopaki ucząc się jego metody oddychania oraz kontroli ciała, bez koszulin suną w zimie na górę Śnieżkę. W szpitalu Akademickim Radboud w Holandii, dowiedziono, że autonomiczny układ nerwowy wcale nie jest autonomiczny czyli niezależny od naszej woli. A co na to stary Chińczyk? Jak ma się TMC, tradycyjna medycyna chińska do takiego wychłodzenia śledziony? W jaki sposób hibernacja może przedłużać życie? Jak zachwyca, kiedy nie zachwyca?
Medycyna chińska w kwestii ciepła nie sprawdza się, gdyż to o czym mówi medycyna chińska dotyczy stanu równowagi w wirtualnej grze. Są prawa fizyczne, ale są też prawa metafizyczne, są gracze nieświadomi i są gracze budzący się. Jedna trzęsie się z zimna, z leciutko niedoczynną tarczycą idąc boso po podgrzewanej posadzce swojego utuczonego przedmiotem i designem domu. Zaś drugi potrafi świadomie wpłynąć na swoje tętno, temperaturę czy cyrkulację krwi. W pewnym stopniu podporządkowując swojej woli podwzgórze, czyli tę część układu nerwowego odpowiedzialną między innymi za uczucie głodu, sytości, globalnie rytmu dobowego czy właśnie termoregulację. Jak wiesz zapewne, oś podwzgórze, przysadka i tarczyca są naczyniami połączonymi. Oczywiście mieszkasz na Ziemi i zdobywasz doświadczenia w 3D całkowicie uśpiona, i będzie to trwało tak długo, aż pojmiesz, że nie jesteś własnym ego. A także, że wszystko co się dzieje wokół Ciebie jest Twoją projekcją, lustrzanym odbiciem Twoich myśli. Tak czy siak, póki co nie wyobrażam sobie nie zacząć dnia od 4 szklanek™ i masy surowych owoców.
Z tego powodu jedyną osobą, która może Ci pomóc, od której zależy sens życia jesteś Ty sama. Ale chore dziecko nie jest przecież lustrzanym odbiciem jego myśli? Po pierwsze jednostka świadomości mogła się celowo zalogować do takiego awatara, i spełnić projekcję strachu jego matki, opinii społecznej, doświadczenia społecznego, dajmy na to szkodliwego wpływu na zdrowie dziecka różnych matrixowych programów, jak obowiązkowe szczepienia zamiast indywidualnego podejścia do każdego przypadku. De Mello twierdzi, że małpa, która gra na saksofonie nie jest muzykiem, co miało stanowić metaforę do przebudzenia. Czyli, że to tak nie działa, że nie da się zmusić, przydusić, sprasować, przyszpilić do przebudzenia. To nie świat ma się zmienić, to Ty musisz się przebudzić, ale bez przymusu. To Ty sprawiasz jaki pokarm Cię rozgrzewa. I to jest clou programu Wima Hofa, ale też mojego. To ja decyduję, jaki pokarm mnie rozgrzewa, tym bardziej, że surowy pokarm roślinny natychmiast po zjedzeniu oddaje 40% energii. Możesz śmiało z tej energii skorzystać ruszając w galop, albo po prostu utracić, trzęsąc się z zimna. Surowa żywność roślinna jest wysoce energetyczna. Po pewnym czasie tak czy siak przestajesz odczuwać zimno, i nie musisz jeść w zimie rozgrzewającego gaspaccio, ani imbiru. To Ty słuchasz swojego ciała, i dajesz mu to, co ono potrzebuje. Nikt nie wie więcej o Twoim ciele niż Ty. Nikt z zewnątrz nie może Ci ostatecznie dobrze doradzić. Wszystkie odpowiedzi są w Tobie.
Podstawową oznaką snu jest fakt, że wciąż jesteś wystraszona, nieszczęśliwa, oczekująca, niezadowolona, albo tylko niepogodzona z taką sobą. Że utożsamiasz się z przekonaniami, które zostały nałożone przez matrix na Twoją podświadomość. Gdy śnisz, automatycznie przenosisz się do transcendencji, gdzie nie ma już oporu materii 3D, gdzie elektrony przestają być materią, a zaczynają wyrażać się falą. Jest to udowodnione matematycznie przez fizyków kwantowych i nie ma po co z tym polemizować tylko dlatego, że nie rozumiesz fizyki kwantowej. Chociaż mogłabyś wszystko pojąć, gdybyś zrobiła sobie dostęp do siebie samej z pominięciem ego. Właściwie przeciętnemu człowiekowi trudno wyobrazić sobie jaki jest ten 5D wymiar, gdyż jego umysł pracuje tylko w 3D, nie potrafi wyobrazić sobie bezgranicznej miłości. Jednak ostateczne przebudzenie Buddów wyrzuca jak z katapulty do wymiaru 5D. Zero cierpienia, zero zadawania szpanu, zero obowiązków reprezentacyjnych, zero Pudelka, masa Jezusa i innych Buddów za to. Ożesz.
Do tego właśnie wbrew zaleceniom medycyny chińskiej. Największą krzywdę robisz sobie, gdy marnotrawisz energię. Mnich buddyjski na pół roku przed śmiercią czuje szczególny spadek energii i ma jasność, że odłoży widelec. Ale on umie obserwować, jest dobrym obserwatorem, żyje obserwując. Jedząc pokarm surowy, roślinny, zmielony, albo godzinami w zębach, alby w mig w mocnym blenderze prosto z matrixu, dostarczam sobie ogromnej energii. Każde położenie się spać z pełnym żołądkiem sprawia, że zabierasz sobie zdrowie, tracąc energię na kolosalną pracę trawienną, zamiast nocnej regeneracji, wielkiej fali czyszczącej ciało, czy też ozdrowieńczej autofagii. Lubię jeść dużo węglowodanów, a więc nigdy nie zostawiam w ciągu dnia mojej tarczycy na głodzie energetycznym. Jednak z powodu, że dużo jem w oknie jedzeniowym, muszę odpowiednio długo pościć. Pokarm przetworzony, w tym również gotowany jest „zaśluzowujący”, co oznacza, że ciało wydziela w nadmiarze przeróżne wydzieliny z gardła, nosa, żołądka, jelit, pochwy, czy penisa.
Medycyna chińska za nadmierne wydzielanie śluzu obwinia głównie pokarmy mleczne (kazeina), ale w rzeczywistości każdy przetworzony pokarm zaśluzowuje. Kasza jaglana też? Tak, chociaż mało.
Chemia nie nadaje się do jedzenia, ale świrowanie na ten temat, drżączka, hipochondrie, ciągłe trzymanie się za puls, jest równie szkodliwe i zupełnie niepotrzebne prozdrowotnie. Po prostu dokonuj na każdym kroku świadomych wyborów bez strachu. Niech inni za Ciebie tego nie robią. Ty tak naprawdę dobrze wiesz co jest Ci potrzebne.
Zaledwie po 3 tygodniach diety organicznej w moczu nie ma śladów pestycydów, dlatego trzeba mieć to na uwadze, gdy chcesz chorobę przewlekłą leczyć własnym moczem. Nie korzystaj z moczu, jako lekarstwa (tak, mocz leczy), gdy wcześniej nie odstawiłaś wszelkich lekarstw, oraz gdy nie jadłaś organicznie i roślinnie przez 3 tygodnie. Tej zasady bym się trzymała. Furorę na tym blogu zrobił post o kupie, ale osobiście zachęcam Cię do oddawania kup witariańskich, łatwych, krowich, bezodorowych, i zielonych. Rodzice chrzestni asystują przy chrzcielnicy, a mnie przypadła asysta przy yyy … kupie 2,5 latka kumpeli, a z nocnika marki IKEA ulotnił się miazmat o rażeniu traumatycznym. Przy okazji, to miłe i uprzejme, oraz nieszkodliwe, gdy ktoś może wejść do ubikacji tuż po Tobie.
Jesteśmy w szkole zwaną grą, doświadczamy, uczymy się. Jedni się budzą i grają świadomie, albo starają się, a inni pomykają przez życie głęboko uśpieni, sądząc, że nie mają wiele do gadania w kwestii losu, jaki im się przytrafia. Tymczasem są oczywiście jego twórcą, czy przez sen, czy w świeceniu, czy tylko wybudzając się ze snu. W tej szkole przechodzimy z klasy do klasy, czasami repetujemy, aż w końcu ktoś zaczyna się budzić. Internet jest jak sieć z Awatara, uświadamiamy sobie jak wiele nas łączy. I budzi się następny.
owocek
Powiązane artykuły
Komentarze
Pepsi dochtore mi dzisiaj powiedziało (musiałam iść bo medycyna pracy) że mam dużo płytek krwi i przez to jestem bardziej narażona na choroby nowotworowe. Prawda to? Miałam tych płytek 380 a norma jest 400. Jak już wyluzowałam z chorobami i przestałam się zamartwiać to ta mnie znowu „zastrzeliła”.
Na codzień pije kurkumę ale przed badaniem nie piłam
Omega 3 TiB, 2 gramy (2 kapsy) dziennie , 4 szklanki, dieta antyzapalna, dobre nawadnianie, w jakim jesteś wieku?
41.
Tak mi się zrobiło z tymi płytkami w czasie ciąży, ok 6 lat temu.
Czyli to jednak jakieś zagrożenie??? Zaraz zamawiam Omegi bo resztę chyba mam
każdy komu może zgęstnieć krew ma zagrożenie, wszyscy są dzisiaj zagrożeni, badaj fibrynogen
Pod kątem krzepnięcia jestem przebadane (pobierany szpik kostny) i jest ok. Sorry, ze drąże ale tym nowotworem mnie dochtore przestraszyła troszku.. I nie kumam że trochę gęściejsza krew może się przyczynić do tego gówna
Odczucie temperatury czy głodu czy jakiekolwiek odczucie to iluzja umysłu. Reakcje na program w podświadomości. Świadomym umysłem mamy możliwość pozyskać informacje w jaki sposób to zrobić, żeby powielić działania takiego Wifa, jako podstawę mamy brak strachu iii.. oswajamy się z nowymi doświadczeniami 🙂 każdemu wedle potrzeb i zamiarów 🙂 dziękuję Peps za podrzucenie informacji o książce Harva, coś niesamowitego 🙂
Kolejną wartościową inspiracją jest Robert Karaś, z naszego rodzimego podwórka. Co za postęp w wychodzeniu poza bariery umysłu. Fenomenalna postać, jak zresztą wielu o których jeszcze nie miałam okazji się dowiedzieć <3 W każdym razie, jak usłyszałam o jego sportowych wyczynach, to stwierdziłam, czemu nie powielić? Tyle do wypróbowania 😀
Co do samego wstępu, wampirów, z automatu miałam skojarzenie z pewnym polskim lekarzem wyklętym. Niektórzy tyle w życiu robią, mają tyle czasu, jakby noce ich do snu nie zobowiązywały :))) Kto ich tam wie.
Ale Pepsi Ty pisałaś kiedyś, że na początku jak przechodziłaś na dietę surową to Cię strasznie telepało, czyli, że to jednak wychładza. Jakby teraz ktoś początkujący i niezarządzający swoim ciałem, przeszedł nagle w zimie na witarianizm to będzie mu zimno, czyli medycyna chińska jednak coś tam wie.
ale teraz po 8 latach nawet nie wiem o co mi wtedy chodziło. Właśnie w staniku i w majtkach poszłam wywozić śmieci za dom, temperatura -1 :DD
W wielu publikacjach i wypowiedziach np. na youtube, spotykam się z tym, że nie jest zalecana nagła zmiana diety. Szczególnie przechodzenia ze śmieciożerstwa na surowe natychmiast, z dnia na dzień. Wielu ostrzega żeby absolutnie tak nie robić. Być może tu jest problem, że organizm zaczyna „wariować”?
Pepsi a jeżeli ktoś miał trudne dzieciństwo, przemoc psychiczna i fizyczna, łamanie psychiczne, poniżanie itd głęboko to zakopał aby nie pamiętać i potem piękne żył z rodziną ale życie ciagle kulało, teraz sobie to przypomina, rozumie skąd schematy zachowań, na ten moment zerwał kontakty z rodzicami aby się na nich nie wyrzywac, boli jak cholera … co poradzisz? Moją wersje potwierdza brat, niestety nie wydawało mi się choć wolałabym aby tak było. Nadmienię ze rodzice na zewnątrz udawali normalna rodzinę. Byliśmy tak zaszczuci poczuciem winy( ze zachowują się tak z naszego powodu) że nawet nam do głowy nie przyszło aby się komuś skarżyć. Dziękuje za przeczytanie komentarza i wszystkie cudne posty
odpowiem postem