😘🙌💚🍓🏵️🌷🙋
Jak myślisz, dlaczego dzieci mają więcej zrozumienia niż starzy?
Czy zauważyłaś taką prawidłowość?
Bywa, że starcy stają się ekstremalnie egotyczni, surowi, przebiegli, wszystko pod siebie, pod siebie, nawet okrutni.
Mówimy o starcach jak większość uśpionych, którzy przez całe życie zajmowali się przedmiotami.
Wkładając energię w przedmioty prowadzimy życie pozbawione zrozumienia, nieświadome.
Ludzie uprawiają seks z żonami, czy z mężami, których używają jak przedmiotów.
Niejeden mężczyzna powie (tylko do siebie), jak bardzo jest znudzony seksem z własnym przedmiotem, ups, z żoną, i że w sumie boi się kobiet, kolejnych przedmiotów.
Bo przedmioty się niszczą, brudzą i nudzą się.
Gdy uśpiony mężczyzna dotyka kobiety, jak przedmiotu, kobieta staje się martwa jak kamień.
Bowiem wie, że jest oceniana.
Sama potem też idzie oceniać i porównywać.
Ma więcej, czy mniej niż sąsiadka?
Najczęściej w życiu napotykamy energię z najniższej czakry, seksu, pieniędzy, wszystko na czerwono, blisko otworu w tyłku.
Gdy mężczyzna łapie świadomość, budzi się, zaczyna naprawdę kochać drugiego człowieka, w końcu w kolorze indygo, ze współczuciem, zero uprzedmiotowiania, KOBIETA OŻYWA!
Jezus zagajał o takiej miłości, a Budda o takim współczuciu.
Ale wróćmy do dzieci, dzieci też są wybitnie egotyczne, ale coś sprawia, że są pełne niewinności, UFNE, bliższe buddom.
A większość osób w podeszłym wieku ma makiaweliczny charakter.
Jak myślisz, dlaczego tak się dzieje?
Dlaczego dzieci mają więcej zrozumienia niż starcy?
Niech ilość Twoich poranków
Pomnaża codzienny rytuał 4 Szklanków !:)
To proste, gdyż DZIECI TRYSKAJĄ ENERGIĄ.
Dzieci szybko się uczą. Dlaczego?
Mają MNÓSTWO ENERGII, stąd ich ZDOLNOŚCI UMYSŁOWE.
Gdy pojawiają się spadki energii, spowolnienie, marazm, zatrzymanie, pojawia się mgła mózgowa.
Tarczyca spowalnia a Ty nie możesz nauczyć się nowego słówka z Anglika.
Czasami wyleczenie kłopotów z tarczycą wiąże się TYLKO z odpowiednim zarządzaniem „odwrotnej” (rewersu) T3, czyli rT3
I wystarczy WTŁOCZYĆ do organizmu ENERGIĘ i wszystko się polepsza!
Ale dziecko, które nie pozna żadnej czynności medytacyjnej, wraz z dorosłością będzie tracić swoją energię.
Medytacja to nic innego, tylko GROMADZENIE ENERGII.
Każda CZYNNOŚĆ MEDYTACYJNA, w tym aktywna medytacja, jak BIEGANIE, pozwala ŁADOWAĆ SIĘ ENERGIĄ.
Litania WYSOCE energetycznych mantr dla Ciebie:
Wystarczy, że siądziesz w kącie i wyobrazisz sobie, że Twój mózg, to zaciśnięta pięść.
Następnie rozluźniaj pięść w myślach.
Wkrótce zmiękniesz, rozpłyniesz się.
Ale energia w Tobie się potroi.
owocek
Źródła:
Powiązane artykuły
Komentarze
A może
ubierzesz buciki biegacze
i ruszysz z tego skrzyżowania?:)
Książka Biegam bo muszę (z autografem autorki)
to również poradnik dla całkiem początkującej biegaczki, albo biegacza!
Ja z innej beczki? Czy poprzez stosowanie postu przerywanego mozna uregulowac cukrzyce typu 2 czy wrecz przeciwnie, pogorszyc sytuacje?
można uregulować, (przy hipoglikemii nie jest wskazany), jest praskie badanie profesorów diabetologii i inne badania też, w tym wpisie masz badania https://www.pepsieliot.com/post-przerywany-znacznie-wiecej-niz-dieta/
A jak z postem i hiperglikemią? endokrynolożka mi odradzała.
też odradzam
Pracuje z osobami starszymi i to jeszcze w Niemczech.Ci ludzie tutaj nawet jeśli dużo i kwieciście mówią o własnej duchowości to tak naprawdę używają takich ludzi jak ja i często traktują ich jak swoich niewolników.Ciekawa jestem Twojej opinii Pepsi,czy oprócz indywidualnego charakteru istnieje wspólny dla danej nacji,dlaczego Ci ludzie są tak mało ludzcy tutaj?Czy to może ja patrzę na świat przez mój własny filtr?
Ludzie starzy bardzo często robią się potężnymi egoistami i to się dzieje w wielu kulturach i krajach. Nie sądzę, aby Niemcy byli inni w tym aspekcie, w sensie, że gorsi, są tak samo uśpieni jak inni.
Raczej to jest Twój własny filtr, patrzysz na starego egotyka i myślisz sobie, to niemiecka cecha. Inną sprawą jest, że dobrobyt również psuje charaktery.
Jeśli pracujesz tam dobrowolnie, jeśli potrzebne są Ci te pieniądze, po prostu zaakceptuj, albo zmień pracę, ale nie myśl o sobie, jak o cierpiętnicy, bo właśnie to zobaczysz w swoim oknie rzeczywistości.
Cześć Pepsi. Fajne i pomocne rzeczy piszesz. Dzięki za to i dużo szczęścia Tobie życzę.
Tutaj jednak muszę Ciebie poprawić. Jesteś w błędzie a Poszukiwaczka435 ma rację.
Według moich doświadczeń zarówno Niemcy, jak i Rosjanie jako nacja (zgromadzenie ludzi) są złymi ludźmi i nie posiadają żadnej empatii i miłości w przeciwieństwie do Polaków. Ok, są zawsze wyjątki od reguły ale to tylko nieliczne wyjątki.
Dlatego ich działania automatycznie prowadzą do wojen światowych, gdzie giną miliony niewinnych ludzi.
Sorry, że tak zapytam: Czy wy wyciągacie jakieś wnioski z historii? Czy myślicie, że oni się zmienią?
Aktualna wojna na Ukrainie to tylko logiczny skutek kolejnej zmowy niemiecko/rosyjskiej i dla mnie było to proste do przewidzenia i tylko kwestia czasu. Oczywiście w pierwszej chwili był to lekki szok, jak dla każdego, ale powiem szczerze, że wojna ta w ogóle mnie nie zaskoczyła. Niemcy i Rosjanie to źli ludzie, którzy mordują, bo zawsze stoją po stronie zła a wy szukacie w nich człowieczeństwa??? Na prawdę na marne szukacie!
Wiem o czym mówię, bo pracuję z Niemcami od 30 lat i sądzę, że oni albo nigdy się nie zmienią albo ewentualnie za kilkaset lat. Więc po co to naiwne gdybanie i oszukiwanie siebie?
Ja przebywam z nimi już od 30 lat i cały czas oszukiwałem siebie, że wszystko jest ok a tak naprawdę, to 50-100% czasu spędzonego z nimi, to absolutna strata czasu, której naprawdę żałuję. Na szczęście nie wszystko stracone i za kilka miesięcy wracam na stałe do ukochanej Polski i Polaków.
Do Poszukiwaczka435: Nie ma sensu marnować dalej czasu i twojej życiowej energii na kogoś złego! Wspieraj zawsze dobrych a nie złych ludzi.
Służysz złym ludziom -> wspierwasz zło
Służysz dobrym ludziom -> wspierasz dobro
Więc ładujcie swoją energię z dobrymi ludźmi.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i we wszystkim ufajcie swojej intuicji.
Polacy ogólnie dobrymi? A priori? A donosy, anonimy, kolaboracja, akty nienawiści, zawiść, politycy wybierani z najniższych pobudek, przekupstwo, bałaganiarstwo, nieuctwo, ograniczenia myślowe związane z tako zwaną religijnością, okropne traktowanie zwierząt, wiele środowisk poza wielkomiejskim objęte krzywdzącym kobiety patriarchatem, zezwolenie na budowanie okropnej architektury jednorodzinnej, co niszczy środowisko, etc etc Ale daleka jestem od uogólniania, a Twój wpis jest oświadczeniem nienawiści. Proszę nie komentuj już niczego w tym temacie.
Pepsi mam takie pytanko. Czy uwazasz ze jako Polacy mamy swoja narodowa karme? Wiem, ze jest wiele krajow, ktore sa naznaczone ciezka historia, co o tym myslisz? Mozemy to jakos zmienic jako ludzie ktorzy sie zalogowali wlasnie w tym kraju? A kolejne pytanie to co myslisz o goralach? Moglabys miec takiego faceta? 😁😁 Gdybys nie miala juz swojego G of course 😃
W ogóle nie wierzę w karmę, a jedynie w sprawczość myśli. Naród, który nie wierzy w siebie, uważa się za słabszego, pokonanego, ma następnie właśnie takich przywódców, i tak się go postrzega w przestrzeni geopolitycznej. Przecież udział w niesprawiedliwej wojnie może zrodzić MOC, dać siłę, buńczuczność, odwet. Moje ego do tego stopnia nie znosi uczucia pokrzywdzenia, gdy ktoś np wyrządzi mi krzywdę, a raczej, że ja pozwolę sobie ją poczuć, wolę czuć się winna i natychmiast się odgryzam, jak skorpion, który nienadepnięty nigdy nie atakuje, ale nadepnięty dostaje mega moc.
Wiem, że trudno taką postawę pogodzić z nadstawianiem drugiego policzka, dopóki nie zrozumie się, że nie jest to pochwała masochizmu, tylko budowanie własnej mocy poprzez akceptację. Ale póki co, nie powinniśmy tracić nawet minuty na zastanawianie się, kto jest zły, a kto dobry, tylko wyznaczyć potężne cele i każdego dnia zbliżać się do własnej doskonałości.
A co do górali, to żyją w nieustającej huśtawce barometrycznej. Koszmarne spadki ciśnienia, szybkie zmiany pogody, ciepłe wiatry w środku zimy, halne u nas, a fenalne np w niemieckich Alpach, urywające łeb wichury wiosną i jesienią, ciężka ziemia do zagospodarowania, kamień na kamieniu, kontakty z popierdolonymi, niczego nie rozumiejącymi ceprami, i jakieś głębokie zamiłowanie do sztuki, i piękna, to wszystko razem sprawia, że są to ostre chłopaki z problemami z krążeniem (nie dziwota), a długie zimowe wieczory, żeby nie sfisiować do reszty, i pokonać wzmożoną chęć do obwieszenia się (mam na myśli samobójstwa) topią we flaszkach.
Grzesiek jest z Niedzicy, ja jestem Krakowianką, a jak wiesz Krakowiacy i Górale, to nie tylko bohaterowie pierwszej opery komicznej, ale to CUD MNIEMANY!
Więc wielkie tak, uwielbiam górali.
Nie każdy Polak jest oczywiście dobry ale w zestawieniu Polaków, Niemców i Rosjan wszyscy wiemy, że Polacy są o wiele, wiele lepsi od tych innych i nie ma tutaj w ogóle żadnego porównania. W każdym kraju jest masa złych ludzi ale tylko poszczególne narody są zdolne do napadania i mordowania innych. To jest fakt historyczny, którego nawet Ty nie możesz obalić.
Mój wpis nie jest oświadczeniem nienawiści. Taka jest po prostu rzeczywistość. Kocham ludzi, lecz tylko tych dobrych i nigdy nie będę akceptował zła. Nie będę również ludzi okłamywał, że wszystko jest pięknie, gdy jest naprawdę źle. I tylko ku przestrodze napisałem mój wpis. Nie będę już pisał innych, bo widzę, że to bezsensowne.
Przepraszam, że tak po męsku powiem ale uważam, że nie jesteś w stanie mnie zrozumieć, ponieważ żyjesz w swojej kobiecej fikcyjnej bańce samozadowolenia, tylko pozytywnych myśli i myślisz, że tylko czynisz dobrze, bo inne kobiety klepią Ciebie po plecach. Lecz jest to fikcją i ten świat nie jest taki jaki go sobie wymyślisz lub dopasujesz (ok, przyznaję, że częściowo to działa), lecz w tym świecie egzystuje również zło i my ludzie mamy wręcz obowiązek na to zło odpowiadać i pomagać innym.
Tak zaptytam: Czy mam wszystko ignorować, co Niemcy i Rosjanie zrobili i nadal robią i mam im odpowiadać pozytywnymi wibracjami, energią, miłością? Ty tak naprawdę na serio???
Nie oczekuję od Ciebie odpowiedzi, bo widzę, że żyjemy w zupełnie innych światach.
Więc nie będę już nic więcej wpisywał.
Życzę Tobie powrotu do rzeczywistości i wszystkiego najlepszego.
Stoisz za blisko siebie, więc nie widzisz programów, które nałożono na Twoje ego. Przekonania odpadają na samym końcu.
Nie jesteśmy ani lepsi ani gorsi.
Twierdzisz, że żyję w wyimaginowanym świecie popleczników, do tego fikcyjnej i kobiecej rzeczywistości.
A ja widzę, że wypowiadasz się, jak patriarchalny antyfeminista i prawdopodobnie nawet o tym nie wiesz.
A swoją drogą.
Słyszałeś coś może o konkwistadorach?
A o drugiej krucjacie? W drugiej krucjacie uczestniczył razem z krzyżowcami francuskimi i niemieckimi „zbrojny oddział Lechitów”, co jest udokumentowane przez kronikarza Jana Kinnamosa (Joanisa Cinnami). Wszystko wskazuje na to, że dowodził nimi książę Władysław II Wygnaniec.
Wiesz czym były krucjaty?
A ZOMO?
Z drugiej strony widzę, że jesteś przyzwoitym człowiekiem, dobrym, niekłótliwym, jednak Twoja prawda nie jest prawdą absolutną, gdzie wszyscy jesteśmy jednością, jest prawdą matriksową, która zawsze dzieli ludzi. Dziel i rządź.
Rosjanie byli znacznie dłużej w reżimie komunistycznym, to niestety ryje berety, zaś Niemcy jako naród niewątpliwie jest bardziej poważny i dokładny niż na przykład Włosi i nieodparte piękno które tworzą wokół siebie.
Friedrich Nietzsche na przykład został wstrętnie wykorzystany (totalnie przeinaczony i niezrozumiany) przez Hitlera, a był miłośnikiem (Nietzsche) Polaków, w tym jako ludzi odważnych.
Są więc pewne cechy, które przypisuje się narodom w związku z wychowaniem, tradycjami, klimatem, położeniem geograficznym (położenie pomiędzy dwoma mocarstwami zawsze prowokuje do albo nadmiernej uległości i niższej samooceny, albo do buty i nienawiści) i taka sytuacja panuje w Polsce, bo wielu sądzi, że jesteśmy przedpolem, a o przedpole nikt nie dba.
Osobiście mam inną koncepcję, że gdy przestaniemy się patrzyć na zachód i na wschód, a postawimy na własnym unikalnym położeniu, z tego cienia może wyróść niezwykle silne państwo. Ale nigdy nie zrobimy tego, gdy będziemy zajmowali się porównywaniem do krajów ościennych i mówieniem że są źli.
Może są inni i bardzo dobrze, bo my jesteśmy zajebiści, pomimo tego kijowego rządu (trzeba zaakceptować, że przeciętny Polak sprzedajny jest, a inny rząd, jakby dla inteligentów, okazał się równie gówniany), i pomimo obwiniania wszystkich wokół. Uważam się za obywatelkę świata, i nie przyznaję się do żadnego psa na łańcuchu, którego nie uświadczysz już ani w Niemczech, ani we Włoszech, w Rosji podejrzewam, że jest różnie. Jednak uważam, że trzeba skończyć z obwinianiem wszystkich wokół, i udawanie, że jesteśmy święci, tylko dlatego, że czujemy się słabi.
Bądźmy mocni, tacy jacy jesteśmy.
A takie gadanie, że oni źli , a my dobrzy, oznacza słabość, i podkopywanie naszej zajebistości i dumy, którą widział w nas największy wg mnie filozof nowożytnych czasów Friedrich Wilhelm Nietzsche
Dziekuje za odpowiedz Pepsi. Sama jestem spod Krakowa, ale nie jestem Goralka (tak jak nazywaja mnie znajomi z polnocy :)) – choc nie mieszkam w Polsce teraz. Obejrzalam kilka wywiadow z Goralami i tak mnie urzeklo ich postawa, mestwo, pragnienie rodziny, itp. Dlatego zapytalam Ciebie. Wiadomosc o alkoholu troche mnie zbila z tropu, az dziwne, bo przeciez wiadomo ze oni lubia popic (generalizacja) – z kolei malo kto np. z pokolenia powojennego i pozniej nie lubil? U nas w malopolsce szczegolnie alkohol przyczynil sie do cierpienia wielu rodzin. Moja reakcja (zbicie z tropu) daje mi sygnal, ze zaczelam ich idealizowac. Ale trudno nie 🙂 Dzieki tez za wspomnienie o warunkach atmosferycznych, nie pomyslalam o tym, a przeciez to ma wielki wplyw na nasze zdrowie i samopoczucie. Obejrzalam w jedym z programow Stasia Karpiela i przepadlam ❤️ Cudowny, wysportowany i pieknie sie wypowiada o swojej rodzinie. Cos jest takiego w tych Goralach, byc moze mestwo, ktore bardzo mnie urzeka. Pozdrawiam Ciebie Kasiu x
Z jego ojcem, wybitnym człowiekiem, byłam na jednym roku studiów na krakowskim wydziale Architektury, chociaż jestem trochę młodsza (to jest brat Sebastiana, Sebastian jest stryjem Stanisława, pięknego, ale już nie tak wszechstronnie uzdolnionego jak ojciec) Jan Karpiel Bułecka, wybitny architekt, muzyk, SABAŁA.
W góralach głęboko jest wiele smutku i stąd chlanie.
Oh wow, zobacz Kasiu jaki ten swiat maly. Wlasnie czytalam na temat jego rodziny (zawsze myslalam ze Sebastian i Stanislaw to sa bracia, no ale nie tylko ja jak widac), a takze o projektach Jana Karpieli. Tak, Stasiu cudo. Podoba mi sie tez ze ma piekna, naturalnie wygladajaca zone (nie wiem dlaczego, ale chyba inaczej bym na niego spojrzala gdyby byl z nadmuchana lala – a czemu? To informacja o mnie, ale bede ja sama musiala odkryc). Jeszcze z tym swoim umilowaniem do sportu (to narciarz od 5 roku zycia) przypomina mi Twojego meza. Buziaki Pepsi
Fajny, piękny, ale zbyt medialny, moim zdaniem, jako architekt mniej uzdolniony, jego ojciec to prawdziwy SABAŁA, a jego bratem (z jednego ojca) jest Sebastian. A to, że dziecko 5 letnie jeździ na nartach to nie jest zasługa dziecka, tylko rodziców. A co do napompowanych lal, to mnie się bardzo podobają. Jestem w końcu Pepsi.
Pepsi polec prosze jakas literature Nietzschego, jestem zaciekawiony tematem, troche czytalismy go w liceum, ale do takich wnioskow nie dochodzilismy.
Ojejku fajnie, ale to nie jest takie proste, wiesz. Kiedy Nietzsche mówi o „woli mocy” nie ma to nic wspólnego z pragnieniem dominowania. Ale takie znaczenie nadali temu naziści. „Wola mocy” jest przeciwieństwem pragnienia dominacji, które wypływa tak naprawdę z kompleksu niższości.
Człowiek naprawdę lepszy od innych nie potrzebuje żadnych dowodów, on po prostu znajduje się wyżej.
„Wola mocy” jest czymś indywidualnym. Naziści skrzywdzili świat z wielu powodów, ale w tym także dlatego, że uniemożliwili zrozumienie prawdziwego znaczenia filozofii Nietzschego. I nie chodziło o jedną rzecz, oni nie zrozumieli zupełnie nic.
Tak smutna rzecz nie była udziałem żadnego innego filozofa, mistyka, poety.
Do tego, to że Nietzsche wpadł w ręce nazistów było czystym przypadkiem, oni potrzebowali jakiegoś usprawiedliwienia dla swojej wojny.
Osho mówi, że ukrzyżowanie Jezusa, ani otrucie Sokratesa nie były aż tak tragiczne w skutkach jak to, co przydarzyło się Nietzschemu – zostać niezrozumianym na tak wielką skalę! Hitler zabił ponad 8 milionów ludzi w imię filozofii Fryderyka N.
I musi minąć dużo czasu zanim Fryderyk N. wróci do nas ze swoim światłem.
On wróci.
Ta wspaniała oczywista idea, że nadrzędne musi zdominować podrzędne, stały się tak niebezpieczne w chorej głowie Hitlera.
Nietzsche wniósł do światowej myśli tyle nowych wglądów, że wystarczyłby tylko jeden, aby stał się największym filozofem wszech czasów. Był geniuszem.
Lekarze w pewnym momencie uznali, że jest szalony i zamknięto go w psychiatryku.
3 stycznia 1889 roku Nietzsche doznał załamania psychicznego. Dwóch policjantów podeszło do niego po tym, jak spowodował publiczne ZAMIESZKI (hue hue) na ulicach Turynu. To, co się stało, pozostaje nieznane, ale często powtarzana opowieść krótko po jego śmierci głosi, że Nietzsche był świadkiem chłosty konia na drugim końcu Piazza Carlo Alberto, podbiegł do konia, zarzucił mu ręce na szyję, aby go chronić, następnie runął na ziemię.
Mówiło się też
Ale prawda jest taka, że skoro on jest szalony, to my jesteśmy zbyt pospolici. Tak naprawdę prawdopodobnie nigdy nie oszalał, ale za bardzo wyprzedzał swoje czasy, a był szczery i uczciwy, więc nie milczał.
Szaleństwo Nietzschego zostało pierwotnie zdiagnozowane jako kiła trzeciorzędowa , zgodnie z dominującym wówczas paradygmatem medycznym. Ale psychoanaliza pośmiertna René Girarda zakłada godną czci rywalizację z Richardem Wagnerem. Nietzsche napisał wcześniej: „Wszyscy wyżsi ludzie, których nieodparcie ciągnęło do zrzucenia jarzma jakiejkolwiek moralności i sformułowania nowych praw, nie mieli, jeśli nie byli w rzeczywistości szaleńcami, innego wyjścia, jak tylko stać się szalonymi lub udawać, że są szaleni”.
Książka, którą napisał w psychiatryku jest to jego najwspanialsze dzieło (tak naprawdę rzucane ziarna, luźne uwagi, mówią, że kiła nie pozwoliła filozofowi ciągnąć długie tyrad, ale kto to wie?) i jest ona wystarczającym dowodem, ze nie oszalał. Ta ksiązka to „Wola mocy”, nigdy nie zobaczył jej wydanej, bo nikt nie wydaje książek szaleńca, a pukał do wielu drzwi.
Po jego śmierci siostra sprzedała wiele jego rzeczy i dom, i wydała sama tę książkę, bo takie było jego ostatnie życzenie. Ta książka jak wiele ineditów (dzieł wydanych po śmierci autora) jest właściwie zbiorem luźnych myśli, notatek.
To, że Nietzsche ogłosił: że Bóg umarł, było bulwersujące, ale ten Bóg stworzony przez ludzki umysł umarł już dawno, bo nigdy nie był nawet w przybliżeniu tym wyobrażeniem.
„Bóg umarł”, to teraz niemal przysłowie, ale kiedy użył go Fryderyk N. było jak trzęsienie ziemi. Człowiek grał i gra w imię Boga bardzo wiele gierek i nie zgodzi się na to, żeby mu to prawdo do dowolnej interpretacji odebrać.
Bóg jako egzystencja nigdy nie umrze, Bóg jako wyobrażenie musi umrzeć, i to wiele razy.
Wszystko co napisał można metaforycznie potraktować jak nasiona. Nic więc dziwnego, że potrzeba było poczekać 100 lat, żeby zaczęto go doceniać naprawdę.
Fryderyk N. nie znał medytacji, na to nie wpadł. Zrozumiał świadomość, ale jej pełni nie doświadczył. Wielka szkoda.
To jest filozofia, która może dać wolność, ale Osho twierdzi, że bez medytacji może stanowić wielkie zagrożenie.
Ludzie pojmą tylko ideę nadczłowieka kolejny raz nie kumając niczego.
https://youtu.be/nZ_-Z1q2h9A
– Friedrich Nietzsche, „Poza dobrem i złem”
– Friedrich Nietzsche, „Radosna wiedza”,
– Friedrich Nietzsche, „Tako rzecze Zaratustra”
– Friedrich Nietzsche, „Wola mocy”
https://www.youtube.com/live/c73jxCpkNbw?feature=share
Miłość Cie błogosławi
<3
Wow. Zanim znalazlem ten komentarz troche minelo. Tyle artów powstało w tym czasie! Dzieki wielkie za odpowiedz. Nawet nie mialem bladego pojecia, ze przemyslenia Nietzsche byly przez H. wykorzystywane. Ale to w sumie dobrze, ze my omawialismy jego dziela bez tej wiedzy. Kolejne pozycje Nietzsche zamówiłem i zainspirowałaś mnie do studiowania ich. Będę szukać źródeł gdzie mówił o Polsce i Polakach, bo to dosyć interesujące. PS Fajny styl bloga (kolorki, UX, grafiki Twe)
dzięks 🙂