Poniekąd przyłapałam i zaczęłam drążyć, to się przyznał..
Kiedyś mój absolutnie nieuduchowiony kolega z kasą, powiedział mi, że wciąż poznaje ten sam typ kobiety, i nie ukrywa, że jest mu to bardzo na rękę.
Niby chodzący elektromagnes przyciągał niezadowolone z życia, marzące o wielko-ekranowej zmianie, mężatki.
Kpiłam i groziłam wskazującym, dzisiaj wiem, że dokładnie taka rzecz miała miejsce.
On nie szukał takich kobiet, on je przyciągał.
Ciekawe dlaczego? Co może magnesować laseczkę bitumiczną, żeby z każdej strony nadlatywały papierki?
Jeśli facet nie chce się wiązać na poważnie ma w sobie coś z playboya, oraz macho czyli z automatu staje się dla wielu kobiet bardzo atrakcyjny.
Wysyła sygnał, jestem dupkiem, jest tu jakaś naiwna pięknotka w pretensjach, nie za bardzo upierdliwa, gdyż spolaryzowana na inny związek?
I jak grzyby po deszczu zbiegają się znudzone żony, które chcą coś hollywoodzkiego przeżyć, może nawet w marzeniach płynnie przeskoczyć do nowego life na live.
Wszystko się zgadza, PODOBNE PRZYCIĄGA PODOBNE.
Mam poważny problem, nie potrafię wyciągać wniosków, może to wynika z niskiego poczucia wartości, tego nie wiem. Oceniam wszystkich pozytywnie, jestem naiwna i nieśmiała.
Oczywiście fajnie jakbyś update-owała wpisy o pewności siebie i nieśmiałości. Ale nie widziałam u Ciebie wpisu o wyciąganiu wniosków z życia, z zachowania ludzi, sytuacji itp
Ciagle popełniam te same błędy, wierzę ludziom, nie tym co trzeba, daję kolejne kredyty zaufania.
Ciagle to samo, jestem świadoma tego, że nie potrafię wyciągać wniosków (…)
No to zastanówmy się, dlaczego ludzie Ciebie notorycznie oszukują, wpuszczają w maliny, robią w bambuko?
Dlaczego przyciągasz takich ludzi? O co chodzi?
No dopsz, sporadycznie można zboczyć z drogi, spotkać manipulanta, czy krętacza, ale notorycznie natykać się na takie kreatury?
Jakie informacje wysyłasz Wszechświatowi, jak wibrujesz, kim jesteś, że przyciągasz ludzi, którzy Cię wyłapują energetycznie i lecą, jak ćmy, podważać Twoje zaufanie?
Człowiek, który z powodu programów na podświadomości uważa siebie za ofiarę, niegodnego miłości, sukcesów, szacunku, ŻE TAK NAPRAWDĘ NIE ZASŁUGUJE, zawsze przyciąga jakąś formę kata, niekiedy tylko małego krętacza.
Wszystko zależy od tego, jak głęboko jesteś przeświadczona, że Ci się nie należy.
Stąd nieśmiałość, niskie poczucie własnej wartości, to dlatego przyciągasz osoby, które Cię w tym utwierdzają.
Na nic zda się wyciąganie votum nieufności, i tym razem popadanie w skrajność, że teraz już nikomu nie zaufasz, gdyż znowu przyciągniesz jakiś podstęp.
Rzeczywistość jest lustrem Twoich podświadomych myśli, przekonań, absolutnej prawdy o sobie, nawet, gdy jest całkowicie zmyślona.
Bowiem tak tworzymy własną rzeczywistość, jak odbicie w lustrze naszego filmu.
Ale Ty to zdaje się wiesz, tylko nie znasz sposobu.
Jak przez 10 dni oczyścić ciało surową dietą roślinną?
Doskonały e-book detoks hormonalny z tygodniowymi przepisami na każdą (polską!) porę roku i z listami zakupów może być również dla Ciebie wstępem do nowego stylu życia!
Ale ta metoda ciągłego trzymania się za puls, bo może spotkać Cię coś złego na dłuższą metę nie zadziała.
Owszem, podczas przedzierania się przez busz z maczetą, taki poziom kortyzolu będzie rozwiązaniem, ale w dalszej perspektywie, to nie jest życie.
Im dłuższa dźwignia, tym silniej działa, to zwykłe prawo fizyki.
„Dajcie mi wystarczająco długą dźwignię i miejsce, by ją oprzeć, a poruszę całą ziemię”
Archimedes (ok. 287-212 p.n.e)
Gwiazda filmowa robi film, tylko jeden raz.
Dźwignia powstaje wtedy, gdy z oryginału filmu sporządza się tysiące kopii, by pokazać film na całym świecie. Ogromne pieniądze nadchodzą wtedy, gdy miliony ludzi płacą za obejrzenie filmu.
Wydaje się dość idiotyczne, że gwiazdy, szczególnie amerykańskie, czy znani sportowcy, w tym polscy, zarabiają niewyobrażalnie więcej pieniędzy, niż nauczyciel, którego praca jest piękna społecznie, ważna i bardzo potrzebna.
O co kaman? Chodzi o to, że dźwignia nauczycielska dotyczy dajmy na to klasy 40 osobowej, a dźwignia sportowca to miliony ludzi.
Oczywiście nie namawiam nikogo do wyzysku innych, czy kradzieży, ale inteligentnego korzystania z DŹWIGNI, którą WSZYSCY MAMY WOKÓŁ SIEBIE.
Nawet pożyczka bankowa na inwestycję, pomysł, realizację planu biznesowego (NIE NA KONSUMPCJĘ) to jest taka dźwignia!
w didaskaliach
Zarzuca się Steve Jobsowi, że sam niczego nie wymyślił, że korzystał z pomysłów innych, ulepszając je jedynie.
Z kolei osobiście uważam, że nie ma powodu za każdym razem wymyślać koła (oczywiście nie mówię o karygodnej kradzieży, ale o tym, że ludzie nie mają pojęcia co mają do dyspozycji).
Po prostu podłączył się pod niebywałą ludzką sieć, korzystał z trustu mózgów, dodając swoją wielką indywidualność.
I to jest gienialne.
Będąc sama nie pozyskasz żadnej dźwigni.
Ale Ty boisz się teraz komukolwiek zaufać.
Dlatego proponuję Ci pójście dalej: olanie kluczowych kontaktów (do tego potem wrócisz), gdyż wciąż jesteś jeszcze w stanie nieufności do siebie i niskiej samooceny.
Jest to królestwo:
Dzięki czemu zaczynasz sama o sobie myśleć inaczej, lepiej, bardziej energetycznie, wysokowibracyjnie, ZACZYNASZ PO PROSTU SIEBIE KOCHAĆ.
Po pewnym czasie (rzeczywistość potrzebuje okna czasowego z powodu bezwładności systemu, sprzecznych intencji, niepewnych myśli, kroczków do tyłu).
Ale właśnie po pewnym czasie wyłoni się obraz z ludźmi, którzy będą właściwi dla Ciebie.
Staną się fragmentem Twojego zespołu, będą Twoją dźwignią, a Ty ich, gdyż ta wymiana działa we wszystkich kierunkach.
Wszystko się zmieni, bo Twoje spojrzenie na siebie i świat będzie zupełnie inne.
To wymaga pracy.
Niech ilość Twoich poranków
Pomnaża codzienny rytuał 4 Szklanków !:)
na margi
Napisałaś piękne zdanie „oceniam wszystkich pozytywnie”.
Jesteś nadzieją ludzkości.
owocek
Powiązane artykuły
Komentarze
TWOJA ODPORNOŚĆ
Greens & Fruits TiB masa dóbr minerałowo witaminowych
oraz wyciągi z ponad 50 owoców, warzyw i ziół
Witamina D3 z K2 w lepiej przyswajalnej formie do ssania
smak wiśniowy:)
Siemanko Pepsi, a gdzie odpowiedz jak nauczyć się wyciągać wnioski?
Czytaj z większym zrozumieniem, cały wpis jest o tym
Pepsi wiem, że było wiele pochodnych wpisów, lub tematów przy okazji, ale czy mogłabyś napisać jak wejść w stan przyciągania. W stan 500 Gz 😀 + dodac swoją magiczna manifestację?
500 Hz to przecież częstotliwość Buddów, Jezusa, ale droga jest cały czas taka sama, każdego dnia coś ze sobą robić, wszystko jest w Tobie, nic poza. <3
Hej kochana mam powazne zapytanie :)))): Jestem osobą, która jest radosna, ciepła, pozywtyna, mam w sobie entuzjam i wdzięczność, mam wszystko co kocham, ciesze sie z malych rzeczy. Jest wspaniale, kiedy jestem sama ze sobą. Ale jak tylko konfrontuję sie z ludzmi bliskimi, znajomymi, ludzmi w sklepie i innych sytuacjach zyciowych, że gasnę. Każdy działa na mnie tak, że zamieniam się w zupełnie innego człowieka, tak jakby Ci ludzi wysysali ze mnie energie. Prawie, każdy tak na mnie działa. Rozmawiam z kimś w sposob ciepły, radosny, pełny optymizmu, a ten ktoś jest gorzki w totalnym stanie przeciwnym od entuzjamu. Niemozliwe, że kazdy jest toksyczny i pesymistyczny. Kochana – czy jest jakis sposob, żeby to nie wpływało na mnie i nie zabijało mojego entuzjamu?
Nie zmienia się ludzi.zmienia się siebie, pytanie, dlaczego przyciągasz negatywnych ludzi, a może oni nie są negatywni, tylko Ty masz na przykład coś w kształcie fobii społecznej?
Możliwe, ze to fobia społeczna. Jesteś rzeczywiście doskonała w tych rozkminach. Ale ja naprawdę mam wapnie pokłady takiej radości i entuzjazmu, ale innym to się nie podoba i starają się sprowadzić mnie na dół. Tak jakby im to przeszkadzało. I to powoduje ze ja się wycofuje i wtedy właśnie tracę pewność siebie 🙁
Mam Pepsi dla Ciebie pytanie-zadanie 🙂 tego jeszcze nie było 😀 Jak panować nad swoimi emocjami w kontekscie niesmialosci, pewnosci siebie? Jest bardzo dużo ludzi, którzy się stresują ludzi pewnych siebie. Jak przestać sie stresować? Panować nad sobą? A może znasz sposób jak byc przebojowym? Może jakaś manifestacja-afmiracja? help
44 często o tym mówi, są też moje filmiki na YouTube
, z pewnością coś jeszcze napiszę w temacie
Pepsi a co myślisz o przeklenstwach pokoleniowych i złych duchach , które ciągną się za kimś całe życie. Jestem w małżeństwie z facetem, który cyklicznie ma niepohamowane napady agresji trwające nawet kilka dni. Wygląda wtedy jakby coś dosłownie przejęło jego umysł. Sam po takim ataku twierdzi,że nie pamięta wiele z tego wydarzenia, nie pamięta dokładnie co mówił i co robił. Najgorsze jest to,że w momencie tych silnych emocji zawsze chce ze mną rozwodu, mówi tak przykre slowa że serce się kroi słysząc to wszystko, a ja jakoś dziwnie mam przed sobą jakby niewidzialna tarcze która neutralizuje te słowa , nie potrafię gniewać się na niego choćbym chciala. Pewna kobieta powiedziała mi o obecności złego ducha w naszym małżeństwie, który nie chciał pozwolić na to byśmy się pobrali , a teraz darzy do zniszczenia naszego małżeństwa oraz o przekleństwie pokoleniowym które ciąży z jakiegoś powodu na moim mezu. Co ja mam o tym myśleć? W pewnym momencie byłam zdecydowana na rozwód, teraz mam wrażenie,że zwariuje. Nic nie rozumiem, nic nie kumam. Najchętniej zakonczylabym to ale mamy mała córeczkę,a ja nie chcę rozwodzić się nie rozumiejąc kompletnie niczego. Chciałabym o niego zawalczyć, jakoś mu pomóc ale nie wiem jak,bo on w chwili potrafi zmienić swój nastrój z pełnego zadowolenia do złości gdzie jest pełen niepokoju,nie jest niczego pewien. Te zdarzenia są jak nie z tego świata. Plis daj kilka słów na ten temat.
Mogę Ci zasugerować coś co się nazywa oczyszczanie drzewa rodowego. Poszukaj czegoś na ten temat, daje ponoć rewelacyjne rezultaty, nie mogę się wypowiedzieć z autopsji, przekazuje tylko to co obiło mi się o uszy – może akurat Ci pomoże
to gusła 🙂
Pepsi chciałam zapytać co myślisz o karmie. Nie mam problemu ze sobą, z pieniędzmi i nic nie powinno mnie blokować a jednak – zawsze są to problemy najbliższych. Można mieć świetne, pozytywne podejście do życia i mimo wszystko przerabiać lekcje. Nie mam wpływu przecież na to co myślą ludzie dookoła i z jakimi obciążeniami przyszło im się zmagać a jednak biorę w tym czynny udział.
na to nie masz wpływu, ale masz pełny wpływ na to co Ty myślisz, na to czym zamierzasz się przejmować, co będziesz oceniać, porównywać, czyli czy będziesz pod rządami ego, czy zaczniesz nim władać, tak jak Ty chcesz. Uważam że karmy nie ma.
pepsi jeszcze kurkuma nie przerywa postu a kurkumina z Vitamina D?
Liposomal kurkuminy?
Mam obecnie kurkuminę bmpharma są to ampułki z kurkumina i vit D.? Wiem ze to nie twój suplement . Ale może doradzisz??
Ja też wiem, ale nie znam innych supli, pytaj swojego sprzedawcy <3
Hejusia Peps :*
Zdążyłam dziś obejrzeć Twój bieg na żywo. Kocham to ❤️ również dzięki temu wzięłam się za bieganie, min. 6km codziennego biegu, ale mam też rekord 12km, oczywiście posłałam dumę mojej Dusi, nawet wpadłam na pomysł, że się wymienimy, ja jej pośle dumę z podskoków i pierwszych efektów w postaci odtłuszczonej łydki, a ona niech mi za to wyśle sytułejszyn, w której ewidentnie, na jawie, w dzień i bez straszenia, zobaczę coś co utwierdzi mnie w tym, że to graaaa, haha. Chciałam powiedzieć odnośnie tego usuwania live na fb, że szkoda, szkoda bo te dygresje i opowieści o Tobie są najlepsze! Uwielbiam tego słuchać, jak odpowiadasz o tych swoich przygodach, sytuacjach, doświadczeniach. Wiesz co? To Cię czyni taką nasząą bardziej, taką prawdziwą, dla bliźnich, dla wylęknionych młodszych i starszych. Ja jestem wrażliwą gówniarą i choć kocham Twoje teksty, to czasami wydawałaś mi się tam takim totalnym kozakiem, idzie przez życie, same sukcesy, twarda babka itd 😀 a tu mówisz – Ty też to przeżyłaś, przeszłaś sytuacje na poziomie gnidy, też gniłaś od środka z powodu własnego myślenia, a dużo wcześniej jedzenia, itd. To jest piękne! Te dygresje, te wskazówki, ja szukam tam czegoś dla siebie, śmieje się, uczę się! Biegam przy tym albo robię jogę, szkoda tylko, że na fb, bo się nie da tel zablokować a i jakoś wieśbooka za bardzo nie lubię. Jaaaa 😀 to było od jaaa.
No i co tam. Chciałam tak sobie powiedzieć, że rozumiem o czym mówisz, czaję czaję, lubię te rozkminy, sama mam pociąg do ścisłości umysłowej, uwielbiam gadać o sobie teeeż 😀 jak to ludzie. No i zmierzam do tego, że zrozumienie pragnie doświadczenia. Mój baniak szuka szuka tych sytuacji jakiś nadzwyczajnych, czegoś co mi potwierdzi właśnie to, że jest to gra. To nie znaczy, że spoczęłam na laurach, rzecz jasna, bo przez tą kwarantannę właśnie poszłam w działanie. Ogarniam zdalnie uczelnię, ćwiczę Ciało jak nigdy wcześniej, jem dużo zielonego z własnego ogródka, 4 szklanki oczywiście, słucham mądrych ludzi, próbuję porządkować umysł. Poszczę, uwielbiam uczucie głodu ? no zrzucam trochę masę, to można wydedukować 😀 tak, ale bardziej mi chodzi o ego. Fokusuję się na swoje myśli. Zaczynam od tego. Spisuję cele rano (od niedawna bo oczywiście wcześniej nie chciało mi się, scrollowanie było lepsze z rana), a na dany dzień piszę te „drobne” cele, które realizuję i uczę się dotrzymywać sobie słowa. I mam taki cel – myśleć wyżej, myśleć wspierająco właśnie, myśleć bardziej luzacko, gdy myślę o kimś – wysłać mu mentalnego gifta i heja znów do siebie, do swoich planów na realizację celów. Uczę się nie krytykować, nie oceniać ciąągle wszystkich i wszystkiego. I wiecie co? Kiedy się to zna, rozumie, kiedy też wnika się w ludzką psychologię, zna prawo przyciągania i te rzeczy, co Pepsi o nich mówi/pisze, to wtedy łatwiej jest ludziom wybaczyć to wszystko. Łatwiej jest sobie wybaczyć. Łatwiej siebie ukochać, szanować, akceptować i potem przelewać to na nich wszystkich. Oczywiście, miewam gorsze dni, ale też coraz częściej się łapie na gnuśniości starego dziada, na tych wszystkich złych myślaaach, na zgorzknieniu! Do czego zmierzam tą opowieścią o sobie? 😀 do tego, że potrzeba nam Twoich gadek też. Mnie to bardzo motywuje, rozbawia. Kurde, nie obraź się, ale jak widzę jak densisz, biegasz, jaka jesteś śliczna i sprawna, pomimo tego wieku, gdzie moja mama jest o dychę młodsza i właśnie u góry narzucone już sporo tłuszczyku, nóżki patyczki, to ją boli, tamto boli, ale nie umie na dłuższą metę stosować tego, co jej mówię a nawet pościć nie bo ona po 17 to z rozkoszą przełyka na stojąco kawałki czegokolwiek i to z taką prędkością jak gdyby zaraz, już za sekundę ktoś miał jej to wyrwać, porwać i już nigdy tego nie zobaczy 😀 fakty, to są fakty. No i Ty tak motywujesz sobą. Megaaaa, naprawdę mega. Gadaj nawet w kółko jedno i to samo, ale gadaj 😀 gadaj do ludzi na ich bolączki, gadaj dygresje o sobie. Ale gadaj świetna lasko! Potrzebuje Twoich gadek, Twoich postów, Twoich rozkmin i porad.
Piszę tego komcia, żebyś wiedziała, że te filmiki są ważne dla mnie. Ale też chyba po to, żeby tak sobie o popisać chwilę z ludźmi w temacie 😀 bo moje otoczenie, które oczywiście sobie wybrałam, wraz z moim chłopakiem, to śpioszki, ale kocham ich, już ich nie obwiniam, już ich nie cisnę, wspieram ich ❤️ to wszystko ja, to wszystko my. A też miałam mówić, że życie potwierdza mi mentalność tutaj panującą, z moich chłopakiem się śmiejemy, że mamy astralne połączenie 😀 no i z innymi ludźmi też mam różne takie rzeczy. Ale i tak moja głowa chce więęcej, chce coś ewidentnego, ołmajgod 😀 ej jak chcecie, macie podobne ciągoty i historie/histerie to piszcie! Chętnie poczytam 😀 aaa i jeszcze miałam się zapytać o to, bo jak słucham na yt czasem Twoich wcześniejszych filmów, to mówiłaś tam, że radziłaś wcześniej do środka, do środka się kierować, ale jak to tak jak Dusza jest w serwerowni i sobie gra. Ciekawe mnie to zatem. Czyli co z tymi wszystkimi, co właśnie włażą do środka i mają te mistyczne przeżycia. Nie czaję tego trochę? To jest taka opcja w grze? Skieruj się do środka a dostaniesz efekt wow? 😀 A Dusza i tak w grze nie siedzi, tylko gra sobie. Jakoś może to zechcesz rozwinąć? Bez ładu i składu napisane, ale – lovki, kisski i foreverki dla Ciebie Peps :* i czytaczy i słuchaczy 😀
Droga Karoo, nawet nie wiesz, jak bardzo ucieszył mnie Twój koment. Piękny, głęboki, pełen ciekawych myśli.
Gdy zaczynasz` się budzić do życia, na początku masz w sobie sporo z neofity. Jarasz się, ludzie na siłę usiłują wyłączyć ego, martwią się że myślą i z zazdrością popatrują w kierunku zawodowców w temacie, czyli mnichów w głębokiej medytacji. Jeśli ktoś czuje taką potrzebę może to robić, ale zwykle nie idzie to w parze z posiadaniem związków i progenitury. Generalnie nie idzie w parze ze współczesną twórczością. W takim razie musi chodzić o coś innego. I chodzi. Fizyka kwantowa tym się zajmuje. Jesteśmy w rzeczywistości wirtualnej, a świadomość jest nieśmiertelna, takie dwa założenia, i nagle wszystko logicznie się układa. Jesteś i graczem i autorem gry. Kierowanie się do środka nie oznacza zamykania się dla świata, ale ponieważ jesteśmy twórcami i stwórcami, a jednocześnie graczami, i do tego jesteśmy częścią tej samej świadomości, ale takiego wyższego systemu świadomości, można by go nazwać Bogiem, czy Absolutem, ale on też musi cały czas ewoluować, właśnie dzięki nam się to dzieje. Chodzi o to, że Ty znasz odpowiedzi na wszystko, i te odpowiedzi są w Tobie, i wszystko możesz zmienić, gdy pojmiesz, że zmiana jest możliwa tylko poprzez zmianę siebie, nie innych ludzi. I to jest najpiękniejsze, bo zwykle zawsze siebie masz przy sobie. Ludzie cierpią, bo myślą, że to inni są winni. Może to Ci bardziej przybliży to co mówię
Wysyłam Ci dużo miłości
Hej,
Czy moglabys potwierdzic ze e-book” jak zarabiac przez internet?” jest najnowsza wersja uaktualniona? 🙂
nieeee, nie skończyłam jeszcze, to poprzednia wersja
Czekam wiec, daj znac jak skonczysz!
Droga Peps, mam 25 lat i byłam w mega love z moim facetem. Po pół roku związku zaszłam w ciąże i zaczęłam sobie uświadamiać jak bardzo ten związek był blokujący nas oboje. Narzuciliśmy sobie jakieś dziwne obietnice i zakazy.. kiedy chciałam od nich odejść i wyjaśnić ze love polega na zaufaniu i te obietnice to kontrolowanie a nie zaufanie odpowiedział ze nie w takiej żabie się zakochał. Teraz zmagam się z poczuciem winy i strachem przed przyszłością bo rozstaliśmy się i będę samodzielną mamusią. Mam momenty kiedy się cieszę, ze mogę być sobą i śmiać się ze śmiesznych pni drzew albo chmurek, wrzucać focie na insta, uśmiechać się do ludzi ale i tak szybko wraca strach.
Czytam ciebie długo a cały czas popełniam błędy, głowa ciągle myśli ale nie o tym co trzeba tylko rozkminia przeszłość.
Życzę owocowego dzionka
Wszystko będzie dobrze, nie mieszkasz w dżungli, nie potrzebujesz męskiego silnego ramienia. Ale ktoś Ci pomoże w połogu i trochę potem? Masz dobrą sytuację finansową? On będzie pomagał? W ciąży są różna zaburzenia hormonalne i dlatego ego Tobą teraz rządzi, ale powiedz sobie,że to normalne. Będziesz miała fajnego dzidziusia <3 <3
Potrzebowałam to przeczytac.
Dziekuje. O ten artykul tez mi chodzilo.
🙂
Czytam Wasze komentarze sprzed dwóch lat, czytam Pepsi, mam ciary. Lubię. Lubię tę Pepsiową przestrzeń i Was z Waszymi historiami. Tak tylko piszę, żebyście wiedzieli 🙂
Kochana <3 🙂