Poniekąd przyłapałam i zaczęłam drążyć, to się przyznał..
Ludzie myślą, że dopiero wtedy, gdy osiągną wynik, cel, sukces, wtedy się zmienią.
NIE TA KOLEJNOŚĆ!
Wynik, sukces, osiągnięty cel już masz. Dostał się do Amazonu Wszechświata w momencie złożonej przez Ciebie intencji celu.
Spojrzałaś z dalsza, dostrzegłaś swój cel, ODFILTROWAŁAŚ GO Z NIEISTOTNYCH DETALI i została bomba żyletka konkret.
Następnie nałożyłaś na niego blok i wypuściłaś powietrze z balonika chcenia celu.
Czujesz, że on już jest dla Ciebie.
Ufasz i nie starasz się kontrolować procesu … jak do licha?
Ponieważ pytanie … jak to się do jasnej cholerci stanie? … zawsze wyprowadzi Cię w maliny wibracyjne.
Tym bardziej, że, żeby móc po niego sięgnąć, musisz dopasować się do swojego celu właśnie wibracyjne.
To musi być ta sama frekwencja bycia.
PRZY ROZREGULOWANYCH HORMONACH często dochodzą również problemy z insuliną.
Dlatego nie ma się co dziwić dlaczego dobrze byłoby zastosować:
Które może okazać się tym przełomowym krokiem dla Ciebie, gdy doświadczasz nieprzyjemnych objawów w kształcie bezsenności, stałego zmęczenia i osłabienia.
Bywa, że nawet rano po przebudzeniu, słabego nastroju, wypadania włosów, zero chęci na robienie coitus, do tego zamglenie umysłu.
Zależnie jednak od rodzaju problemu i indywidualnych potrzeb oraz cech Twojego organizmu, objawy te mogą się różnić.
Co nie znaczy, że nie jest Ci potrzebny dziesięciodniowy detoks hormonalny, w charakterze pierwszego impulsu do ruszenia z tego skrzyżowania.
Surowa, roślinna dieta (znajdziesz w tym e-booku tygodniowe wyliczanki na wszystkie 4 pory roku: co, ile kupić, jak zrobić) ma istotny wpływ na regulację hormonów.
Dlaczego? To proste, gdyż jest dietą żywą, dostarczającą ekstremalnych ilości substancji odżywczych i poprawiającą przemianę materii.
Ma to ogromne znaczenie z perspektywy regulacji gospodarki hormonalnej.
Polecam Ci mój 10 dniowy programu detoksu hormonalnego, Twojego pierwszego kroku wyruszenia we własną drogę ze skrzyżowania …
Zaprzestałaś wgapiania się pod nogi, patrzysz teraz przed siebie.
Cudownie, widzisz więcej i z szerszej perspektywy.
Jesteś tam, gdzie idziesz, bo już to masz.
Podjęłaś decyzję.
Złożyłaś intencję.
Wiesz czego chcesz.
Działasz na poziomie wibracji, jesteś też w procesie.
Ufna, że nie musisz wszystkiego kontrolować, bo i tak nie masz pojęcia jak Wszechświat chce to dla Ciebie zrobić.
Jeśli widzisz potrzebę dostosowania się wibracyjnego, ZMIENIASZ TOŻSAMOŚĆ NA tę z przyszłości, gdy już masz to czego chciałaś.
Masz.
Mów, myśl, że pieniędzy ZAWSZE WYSTARCZY.
Jest to świadome zachowanie wzmacniające przejście na wyższy poziom.
Baw się pieniędzmi, ufaj im i ciesz się nimi.
Jeśli to ograniczasz, bojąc się niedoboru pieniędzy, wówczas to manifestujesz.
To są Twoje zachowania ograniczające.
Kiedy mówisz o obfitości, mówisz o ekspansji, mówisz o większym poziomie wpływu.
Co myślisz, czy nawet mówisz, gdy bezczelnie psuje Ci się sprzęt AGD?
Co myślisz, czy nawet mówisz, gdy otrzymujesz nachalny rachunek za media?
Natychmiast sięgasz do wyższego poziomu siebie?
Często mnie o to pytają …
Te pytania są naprawdę świetne, bo są zorientowane na wyniki.
Rzecz w tym, że większość ludzi ma WSZYSTKO na odwrót!
Ale najpierw zacznijmy od rozmowy o tym, dlaczego większość ludzi NIGDY nie zamanifestuje tego, czego pragnie, abyśmy mogły się z tego czegoś nauczyć.
Oni myślą: rób, miej, bądź.
NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE!
DO TYŁU, DO TYŁU, DO TYŁU!
Wspominałam już, że ludzie mają wszystko na odwrót?!
I bardzo to teraz podkreślam, tylko dlatego, że jest to DUŻY błąd, który popełnia tak wiele osób.
Uważają, że trzeba działać, żeby mieć, a potem będzie być. I to yyy … nie działa.
Najpierw BYĆ
Potem DZIAŁAĆ
A teraz po prostu MIEĆ
A BYĆ, DZIAŁAĆ, MIEĆ, to coś przeciwnego do rób, miej, bądź.
Niech ilość Twoich poranków
Pomnaża codzienny rytuał 4 Szklanków !:)
Codzienne 4 szklanki (na bazie wody z cytryną), wspierające dotlenianie, oczyszczanie,
NAWADNIANIE i odżywianie komórek!
I dopóki tego nie osiągniesz, NIE zamanifestujesz tego, czego pragniesz.
Te rzeczy są naprawdę dość podstawowe i nie należy ich pomijać.
W tej kwestii musisz mieć bardzo jasne spojrzenie.
Żadne takie … że chcę mieć życiowe bogactwo.
Potrzebny jest konkret. Ta żyleta w opisie celu.
No właśnie, filtry. Zdejmij niewyraźne okulary.
Nie wystarczy pomyśleć: chcę więcej, musisz dokładnie wiedzieć czego chcesz.
Pomyśl … TEGO WŁAŚNIE CHCĘ z konkretnymi szczegółami i podążaj za tym.
Kasa? Ile dokładnie?
Miłość i relacje? O co, o kogo konkretnie Ci chodzi?
Zdrowie? Co chcesz uzdrowić?
Mówię o tym w ostatnich filmikach na Youtube.
Masz już cel, postaw enter, Twój cel został energetycznie zablokowany. Już można zapakować go do paczki dla Ciebie.
Jeśli teraz zaczniesz słyszeć te ograniczające Cię głosy … Czy jestem tego warta? Czy to nie jest dla mnie za dużo?
W takim razie musisz manifestacje odłożyć na bok. To się teraz nie uda.
Twój cel powinien stać się dla Ciebie ZWYCZAJNY, dlatego powinnaś się z nim oswoić.
Zeland podaje prostą metaforę, idziesz po swoje, jak po bułki do sklepu. Owszem, mogli dzisiaj ich nie dowieść, wzruszysz ramionami, dzisiaj zjesz inne.
Do tego, aby cel stał się dla Ciebie czymś zwyczajnym, najlepiej rozpuścić go w działaniu.
Wejść w drogę, do tego służy wyruszenie ze skrzyżowania. Zrobienie pierwszego kroku i następne.
Tylko jeden produkt aby dostarczyć niezbędnych substancji odżywczych Tobie i Twoim najbliższym.
Bez względu na STYL ŻYCIA!
IDEALNY PRZY WYCHODZENIU Z NAŁOGU!
Do szejka po treningu, do 4 szklanki, gdziekolwiek sobie życzysz!
Wegańska mieszanka organicznych superpokarmów.
100% organiczny HYPERFOOD This is BIO został zaprojektowany aby dostarczyć Ci
JAK NAJWIĘCEJ SUBSTANCJI ODŻYWCZYCH z pełnowartościowej, naturalnej żywności.
Tożsamość, to rzecz nabyta, jak płaszcz i jak płaszcz nałożona na siebie.
To, co o sobie myślisz, to co do siebie czujesz, to kim się czujesz, oraz co myślisz, że myśli o Tobie i czuje do Ciebie Świat, to to jest właśnie ta Twoja tożsamość.
Sama widzisz, że to jest rzecz do wymiany, bo raczej nie jest to prawda, która by Ci służyła w dążeniu do celu.
Tożsamość o innej częstotliwości wibracji niż Twoja manifestacja będzie Cię odpychała od paczki z celem.
To tak, jakbyś podała błędny adres dostawy. Zbyt niskowibracyjny.
Częstotliwość Twoich wibracji jest kluczem do szybkiej manifestacji.
Jeśli więc chcesz coś zmienić, musisz najpierw zmienić się Ty.
Zawsze zaczynasz od BYĆ.
Zmień swoją tożsamość.
Wejdź na wyższy poziom, stając się osobą, która już otrzymała to, czego pragniesz.
I żyj w tej przestrzeni każdego dnia.
Jeśli tylko wejdziesz w wersję siebie, która już zamanifestowała to, czego pragniesz!Wszyscy możemy manifestować różne rzeczy.
Jedyną różnicą jest Twój sposób myślenia, to, kim chcesz być i kim chcesz się ukazywać.
I jaką walutą chcesz za to wszystko płacić. Zewnętrzną, gdy to nie działa, czy wewnętrzną manifestacją za pomocą własnych częstotliwości wibracji.
Polecam pomocny wpis, jak wibrujesz dzisiaj.
Ludzie na całym świecie próbują stworzyć swoją rzeczywistość na podstawie obrazu tego, kim są teraz…
I swoich ograniczających przekonań… a nie tego, kim muszą się stać, aby uzyskać wymarzone rezultaty.
Jaka jest wyższa wersja Ciebie?
Jaka jest najlepsza wersja Ciebie?
Wersja Ciebie, która jest gdzieś ukryta w Tobie.
A gdybyś usunęła wszystkie przekonania swojej tożsamości, ograniczenia i wątpliwości, to kogo byś zobaczyła?
Stwórz swoją wersję siebie w tej nowej rzeczywistości, w nowej przestrzeni.
Przestrzeń, która usuwa wszelkie ograniczające przekonania i negatywne wątpliwości.
Jak ta osoba zainwestowałaby w siebie?
Jak ta osoba by się pojawiła?
Z kim ta osoba miałaby się spotykać?
Co ta osoba tolerowałaby, a co ważniejsze… NIE tolerowała?
Pomimo, że wszystkiemu powie TAK.
Odmaszerować!
Na zawsze Twój
Powiązane artykuły
Komentarze
Polecamy bardzo dobrą Witaminę D3+K2 TiB
Do ssania!
O wyższym wchłanianiu z receptorów podjęzykowych:)
Pepsi, jak żyć z partnerem, który ma zacisk, smutek i lęk do życia?
Jesteśmy razem od wielu lat. Wydawało mi się, że się rozwijamy, chociaż teraz nie wiem, czy nie jest to tylko moja wizja. 🥲 Gdy on ma dobry nastrój i spokój potrafimy marzyć i planować przyszłość, rozmyślać na temat tego co zrobimy, gdzie będziemy (co zbliża mnie do nas i za każdym razem pozwala uwierzyć, że będzie dobrze). Ale zdążyłam zauważyć, że 1) jego radosny, spokojny nastrój pojawia się w ostatnim czasie rzadko 2) powyższe wynika często z korzystnych okoliczności zewnętrznych, które tak na niego wpływają. On twierdzi, że w jego „źródle” czuje się zatruty, że nie jest w stanie nad tym zapanować, że nie umie wybrać innego stanu, bo ten go atakuje i dlatego ma doła. Ja mam odmienne zdanie na ten temat, szczególnie, że przerobiłam różne klimaty, bo też byłam w dupie, ale chcę mówić tylko za siebie. Wiem, że on się stara. Ma terapię, odstawił używki, czyta rzeczy, które mu podsuwam, ale no właśnie – trochę jest to takie uciemiężone. I mam czasem takie obawy, kiedy odpływam z TU i TERAZ, że tak to nasze wspólne życie będzie wyglądać skoro on uwierzył w to, że jest coś silniejszego od niego, co go ciągnie w dół. A potem myślę, że może on jest właśnie w tej przemianie, może trzeba dać mu czas i że to moja lekcja i warto być wdzięczną (czasem nawet to czuję, ale czuję też wyrzuty, że zamiast wspierać, to chcę inaczej). Wiem, że nie ma jednej odpowiedzi na moje wątpliwości, ale jestem ciekawa Twojego punktu widzenia na ten temat, nawet, jakbym miała dostać z liścia. 😉 Będę wdzięczna jak zechcesz odpowiedzieć. Pozdrawiam
przede wszystkim odpowiedz sobie na pytanie, co jest w nim takiego, że jest Ci w tym związku niejako wygodnie. Może widzisz że jesteś inna, lepsza, może masz wytłumaczenie, że gdyby on – ta kula u nogi, byłabyś w innym miejscu? Zawsze z jakiegoś powodu stawiamy sobie daną sytuację na drodze.
Cała Twoja rzeczywistość jest kwestią Twojej interpretacji
ZAPOMNIAŁAM jeszcze dodać, że ja chcę ŻYĆ obficie, ciekawie, bogato i tak, jak chcę. Skumałam to i to jest mój cel. Czasem wpadam w te swoje stare pułapki, ale już jest INACZEJ. I możliwe, że przez to mój partner czuje presję, bo chciałby inaczej, ale nie umie. Ale dlaczego nie umie? Bo tak myślę? I wyjdzie, że to ja sobie go takiego zamanifestowałam? 🙂 i to ja muszę zmienić myślenie o nas?
Pepsi, przeczytałam wszystko co napisałam i skumałam ;)))) to, gdzie jestem i dlaczego.
Postawienie się w pozycji obserwatora serio potrafi pomóc! Dzięki za to, że mogłam sobie tu pogadać sama ze sobą 🙂
i o to chodzi, o zrozumienie <3
Swietnie się czyta co piszesz ,masz niepowtarzalny styl Pepsi i zgoda moja na całą treść ,pozdrawiam
miód na moje serce, lovciam