Poniekąd przyłapałam i zaczęłam drążyć, to się przyznał..
Czy innego zwierzęcia. Wielokrotne powtarzanie, mówienie co jest złe, a co dobre tresuje nas.
Pepsi podaj łapę:)
Nadaje się nam imię, karze za pewne rzeczy, a za inne daje nagrody
Pepsi, nie wiemy co robić z rodziną. Mam strasznie kłótliwą siostrę. Aż strach się odezwać, wszystko odbiera jako atak, wszystko wie lepiej. Ja jestem złem najgorszym. Już nawet nie kryje tego, że ma mnie dosyć. Wydaje mi się, że może mieć urojenia, bo takie głupoty mi wmawia. Widać że jest zazdrosna o wszystko.
Widujemy się okazjonalne, przylatuję z zagranicy do Polski dwa razy w roku, w wakacje i święta. Najbardziej szkoda mi mamy, bo na nią uwzięła się najbardziej, obwinia o wszystkie swoje niepowodzenia. Teraz widzę, że zaczyna wjeżdżać na mnie. Zawsze była zadziorem, ale od chwili kiedy się dowiedziała, że będę brała ślub, jest nie do zniesienia.
Jak pomóc takiej osobie?
Rodzicie, nauczyciele, politycy, rządy, kościół, religia, medycy, aptekarze, alternatywni też, korporacje, cały matriks jest tak dostojny, tak pełen gotowych praw, że zaczynamy we wszystko wierzyć i zabiegać o nagrodę.
Udomowianie, tresura trwa cały czas. A my na nasz wewnętrzny sen niezrozumienia, siedzenia jak mysz pod miotłą pod rządami ego, nakładamy programy z zewnątrz i wszystko się miesza. Stajemy się BEZWARTOŚCIOWĄ, gdyż nie twórczą, kopią rodziców, społeczeństwa, wójta, pana i plebana. Uważasz, że tak musi być, że to Ty.
Małego słonia wiąże się do małego palika, ale mały słoń urósł jak cholera i teraz mógłby palik wyrwać z połową areny cyrkowej, ale nie robi tego, bo jest wytresowany.
Nasze przekonania, cudze programy, jesteśmy skołowani, bezwolni, omamieni, uśpieni. Ale potrafisz przysiąc, że wszystko jest prawe, że działasz na jawie. Tymczasem bez pojęcia płyniesz obok życia. Jak słoń przywiązany do małego palika, śpisz.
Gdy nie potrafisz z jakiegoś powodu dostać nagrody, czyli zasłużyć na nią, co z tego, że cały ten zestaw reguł jest sennym kłamstwem, nie wiesz o tym, śpisz, identyfikujesz się z ego i wtedy pojawia się STRACH.
Tak jak tresowane psy za dobre zachowanie otrzymują nagrodę, podobnie my udomowieni przez sen cały czas oceniamy siebie i innych w oczekiwaniu na pochwałę, lub naganę. A gdy według naszego osądu, czy osądu innych nie spełniamy oczekiwań zaczynamy się bać kary. Podobnie jak udomowione zwierzęta. Lecz my jeszcze zazdrościmy innym nagrody.
Twoja siostra bardzo się boi, bo wierzy, że nie spełnia oczekiwań własnych, matki, rodziny, społeczeństwa.
Ale nie jest bardziej uśpiona niż Ty i my wszyscy. Po prostu narzucony przez matriks rodzinny, religijny, społeczny, czy zawodowy kodeks praw nie jest przez nią spełniany. Boi się więc, nie chce być ukarana, i CAŁY CZAS SZUKA WINNEGO. Rodzice jak najbardziej się do tego nadają, matka dla córki ze szczególnością.
Co normalne, siostra zazdrości tym, którzy otrzymują nagrody. Wierzy swojemu ego (diabłu?), że to niesprawiedliwe.
Gdy dorastamy jesteśmy już tak zmanipulowani, uśpieni i zniewoleni, że pomimo, że nie ma obok nas rodziców, ani nikogo, teraz tresujemy się sami. Bez ustanku oceniamy i porównujemy, nie mając pojęcia, że zostaliśmy zaprogramowani.
Ty boisz się kary, że zaczęłaś życie z dala od matki i chciałabyś, żeby siostra odciążyła Twoje poczucie winy, a tu taki niefart, że furiatka wyżywa się na matce. Wszyscy śpimy równo, i mamy tyle wolności, co nasze tresowane psy.
Oczywiście wszystko jest dokładnie takie jak ma być. Aby siostra pojęła, że śpi, musi się przebudzić, przestać oceniać, porównywać. Musi zostać właścicielką ego, a nie jego parobkiem. Musi zobaczyć, że została tak wytresowana, że dlatego boi się braku nagrody i zazdrości innym, do których się porównuje.
Ludzie zamiast żyć i cenić działanie dla poczucia misji, pasji, tworzenia, zmuszają się do działania tylko w celu otrzymania nagrody. A, gdy jej nie otrzymują stają się zgorzkniali, rozczarowani. Dla nich działanie, to tylko synonim stresu.
Ty wymagasz takiej samej pomocy jak Twoja siostra i ja, i wszyscy ludzie poddani tresurze matriksu, którzy nie zdają sobie z tego sprawy. Zacznij od siebie, zacznij się budzić, a pomożesz nam wszystkim, w tym własnej siostrze.
A zasada jest prosta, przestań brać tego do siebie
Przestańmy brać wszystkiego do siebie
Ogromna ilość hejtu w internecie (cały?) wiąże się ze strachem przed karą, że się nie spełnia oczekiwań własnych i cudzych. Tak rodzi się zazdrość, złość, nienawiść i hejt, czyli przejaw zazdrości (strachu) na piśmie.
Strasznie kłótliwa siostra, irracjonalnie niesprawiedliwa według Ciebie, to jedynie ciężko wystraszona osoba, którą tresowano na otrzymywanie nagród, a której się to (według praw matriksu) nie udaje.
To rytualna anty-tresura, która ułatwi zrozumienie kim jesteś. Z pewnością nie jesteś wytresowanym zwierzęciem.
Wróć do swojej dzikości
lofe
Blog pepsieliot.com nie jest jedną z tysięcy stron zawierających tylko wygodne dla siebie informacje. Przeciwnie, jest to miejsce, gdzie w oparciu o współczesną wiedzę i badania, oraz przemyślenia autorki rodzą się treści kontrowersyjne. Wręcz niekomfortowe dla tematu przewodniego witryny. Jednak, to nie hype strategia, to potrzeba.
Rzuć też może gałką na to: Dobre suplementy znajdziesz w naszym wellness sklepie This is BIO
Disclaimer: Info tu wrzucane służy wyłącznie do celów edukacyjnych i informacyjnych, czasami tylko poglądowych, i niekoniecznie wyraża zdanie założycielki bloga, tym bardziej nigdy nie może zastąpić opinii pracownika służby zdrowia. Takie jest prawo i sie tego trzymajmy.
Powiązane artykuły
Komentarze
Hej Pepsi ? Czasem nie nadążam za Tobą ? Czy tą broszurę trzech mędrców można kupić (gdzie?) czy to tylko metafora?
Kybalion? Można kupić, nie sądzę, żeby była droga.Możesz też wysłuchać czyjegoś nagrania na YT 🙂 <3
Bardzo dobry tekst, uwielbiam ten blog i Ciebie Pepsi ❤️?
Bardzo Ci dziękuję <3
love 🙂
❤Dziękuję Pepsi !