😘🙌💚🍓🏵️🌷🙋
Dodawano sproszkowany ołów do jakże szpanerskiego, drogiego i pożądanego wówczas czarnego pieprzu w celach nieuczciwego zarobku.
W czwartek 16 listopada o 18, coś może wydukam u nas na wsi, chętnych zapraszam, trzeba się tylko zapisać https://wmichalowicach.pl/wydarzenie/czas-na-zmiany/ tutaj 🙂 Koniec ogłoszeń. Oczywiście wiesz że toksyny są przyczyną wielu chorób, a toksyczne metale ciężkie są najgorszymi z tych trucizn. Ale, gdy uświadomisz sobie fakt, że ołów jest jednym z najbardziej toksycznych metali ciężkich znanych człowiekowi, należy zastosować potrójne zabezpieczenie. Kalendarz, prezerwatywa i unikanie coitus. No dobra, żartuję. Prawda jest taka, że powinniśmy unikać toksyny, to raz, zneutralizować toksynę, gdy nie udało się jej uniknąć, to dwa, oraz tercjo wyeliminować toksynę z organizmu. Toksyczność ekspozycji na ołów jest jednym z najstarszych znanych zagrożeń środowiskowych, w tym miejsc pracy. Nie ma takiej zawartości ołowiu w organizmie, którą moglibyśmy nazwać całkowicie nieszkodliwą.
Jest to ważne rozróżnienie, ponieważ niektóre metale, które są toksyczne przy wyższych poziomach, rzeczywiście mają wyraźnie korzystny wpływ, gdy jest ich odpowiednio mała ilość. Takie metale (bezpieczne, na niższych poziomach) to żelazo, miedź, mangan, cynk i wapń. Tak, tak, to nie pomyłka, wapń to berylowiec, metal ziem alkalicznych. Wracając. Ołów przede wszystkim wpływa na centralny układ nerwowy, wątrobę, nerki i zdolność do syntezy hemoglobiny. Generalnie, zatrucie ołowiem zamienia się najczęściej w przewlekłą chorobę. Zwykle ołów (około 90% ołowiu w organizmie) przechowywany jest w kościach jako źródło, następnie powoli uwalniany jest do innych tkanek, po czym znowu syntetyzowany w kościach. Niestety każdy z nas ma jakąś ilość toksycznego ołowiu w sobie, z wiadomych powodów. Dlatego należy świadomie oczyszczać się z tej toksyny i powstrzymywać się od oddychania na większych skrzyżowaniach. Japończycy noszą maseczki w godzinach szczytu. Gdy nasze dzieci wykazują niespecyficzne problemy układu nerwowego, mają problemy z uczeniem się, dobrze byłoby wykonać im badanie na poziom ołowiu we krwi, bowiem właśnie toksyczność ołowiu może być tutaj problemem. A gdy lekarz Twojego dziecka wybałuszy gały, że pierwsze słyszy o takich zależnościach, opowiedz mu jak upadł Rzym, a potem rozważ opcję zmiany lekarza. Radzenie sobie z toksycznością ołowiu nie jest skomplikowane, ale musi stać się stylem Twojego życia. Potężny stres oksydacyjny związany z ołowiem jest czymś bardzo niepożądanym, dlatego trzeba go zneutralizować jak najszybciej. Jednak w przypadku silnego zatrucia ołowiem raczej nie poradzisz sobie sama, bo potrzebna jest poważna chelatacja monitorowana przez wykwalifikowanego lekarza, przynajmniej na początku. Natomiast, gdy chcesz zwyczajnie oczyścić się z ołowiu, który dostał się do ciała w wyniku „najzwyklejszego” środowiskowego zatrucia (farby, oleje, spaliny, nowe meble, wykładziny etc), aby zminimalizować jego skutki, najlepszym działaniem jest przyjmowanie odpowiednich supli o właściwościach silnych antyoksydantów. Należą do nich witaminy C, E, B1, B6 (najlepiej przyjmować, jako kompleks witamin B), a także bioflawonoidy i kwas alfa-liponowy (ALA). Te suple pomagają neutralizować oksydacyjne uszkodzenia zadane przez ołów, ale również mobilizują organizm do wydalenia tej trucizny.
Wiemy, że witamina C (Liposomal C, albo wlewy dożylne) potrafi cofnąć raka piersi i innych, ostatnio okazało się, że wyciąga ludzi z wirusa Eboli, czy strasznej sepsy (na którą są narażeni pacjenci szpitali), potrafi w jeden dzień wyleczyć ostre zapalenie płuc, oraz chroni przed udarem krwotocznym, i wiele innych korzyści niesie.
W badaniach na zwierzętach witamina C okazała się także skuteczna w usuwaniu skutków działania ołowiu w postaci zmian w centralnym układzie nerwowym. Wpis powstał na podstawie opracowania dr. Thomasa E. Levy’ego dyplomowanego internisty i kardiologa, autora licznych publikacji na temat znaczenia eliminacji toksyn, poprzez wzmacnianie obrony antyoksydacyjnej w organizmie, ze szczególnym naciskiem na witaminę C. Referencje: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/?term=23414525 1 , https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/10204833 2 , https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/23118587 3 Na foci lwica (podrudziała i na masie) usiłuje dopaść pomarańczę.
owocek:)
Powiązane artykuły
Komentarze
Znowu brunetką się jest się? 😉
się było się 🙂
Pepsi! Mam ogromną prośe, czy mogłabyś mi powiedzieć czy masz jakaś wiedzę ta temat tego że zastrzyki z witaminy b12 mogą być „pożywką” dla komórek rakowych? Jestem w ciąży i niestety przez anemię muszę brać zastrzyki (co 4 dni), które mi pomagają i doszły mnie takie słuchy.
Czy polecasz mi jakiś detoks po rozwiązaniu, ale który można przeprowadzić podczas karmienia piersią? Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź!!
są różne nadinterpretacje, przeczytaj np to http://www.pepsieliot.com/olaboga-witaminy-b6-b12-powoduja-raka-pluc-u-mezczyzn/
możesz też brać liposomal B12 TiB
niestety u mnie działają tylko zastrzyki, a próbowałam już wielu rzeczy :(.
no to bierz i ciesz się. Suplementowałaś liposomal b12 ? on działa jak zastrzyk. no i można też B12 wsarowywać sobie w dziurki w nosie.
przy anemiach zawsze zbadaj najpierw pasożyty traktu trawiennego.
Ja przed ciążą badałam się rezonansem i wszystko co wyszło usunełam z organizmu. To anemia fizjologiczna.
badałam się rezonansem i wszystko co wyszło usunełam z organizmu.”
Lekarz powiedział, że jesteś czysta?
Badałam się rezonansem raz w miesiącu w czasie suplementacji i po roku badania wykazały, że pozbyłam się wszystkich pasożytów, bakterii i metali ciężkich.
Rezonansem czy biorezonansem?
biorezonansem
To anemia fizjologiczna”
Nie ma czegoś takiego, jak test sody?
Pepsi, czy przyjmowanie kwasu askorbinowego i askorbinianu sodu będzie działało tak samo?
podobnie, ale nie tak samo, a skutki uboczne też są trochę inne. Sód jest antagonistą potasu.
Niemalże identycznie.
Askorbinian jest neutralny, ma pH 7.0.
EDTA kwas wersetowy jest substancją usuwającą metale z organizmu. Jeżeli ktoś podejrzewa że w organizmie ma dużo metali ciężkich warto poddać się chelatacji, szczególnie przy Parkinson i Alzheimer warto iść tym tropem. W Polsce już wykonuje się takie zabiegi ewentualnie doodbytnicze czopki z tej substancji.
suplementacja EDTA doustna jest równie skuteczna- dr Gary Gordon:
http://www.pepsieliot.com/eliminacja-metali-ciezkich-i-dlaczego-akurat-weganie-powinni-sie-odtruwac/
Doustnie nie przyswoimy więcej niż kilka procent EDTA.
EDTA nie przyswajamy!
To chelator, nie witamina, podałem link.
”Ciekawostką, o której się nie mówi, jest fakt, że EDTA w ogóle nie jest przez organizm trawiony, ani przetwarzany i to, co nie zdoła wchłonąć się do krwi, wędruje dalej, do jelita grubego i tam robi fantastyczną robotę wiążąc w złogach metale i toksyny, którymi jesteśmy wtórnie zatruwani.”
Rano zrobiłem sobie kapsułkę 00 odstawiłem minerały, miałem trochę EDTA, minęło już ok 4h żadnych skutków ubocznych, to co piszesz jest logiczne dlatego testuję na sobie zanim komuś będę polecał.
Czytałem że EDTA podany dożylnie nie spowodował żadnego zwiększenia ilości wydalanej z moczem rtęci i nie zwiększył ilości rtęci w kale a tą drogą jest usuwany z organizmu ten pierwiastek. Nie zbadano najbardziej oczywistej alternatywy po podaniu doustnego EDTA. Rtęć jest wiązana w kwasach żółciowych, które następnie są z powrotem wchłaniane z jelit, przez co jeśli raz dostanie się ona do organizmu, krąży przez długie, długie lata, niszcząc wszystko co napotka na swej drodze. Teoretycznie doustne EDTA powinno bardzo szybko i łatwo związać rtęć w jelitach, ale nie sprawdzono tego nigdy w badaniach. Może faktycznie to że EDTA nie jest trawione to zaleta.
minęło już ok 4h żadnych skutków ubocznych,”
Nie 4 godziny a np. 4 miesiące, tu trzeba czasu.
W linku masz więcej szczegółów.
Może faktycznie to że EDTA nie jest trawione to zaleta.”
Powiem tak, wierz, szukaj rozwiązań, ja wierzę Ted’owi, Sircusowi, Last, Nieumywakinowi, Paulingowi……….,
każdy ma swoją drogę, ja im chłopakom konkretnym ufam.
Pepsi! Myślałam, że to internetowe spotkanie, tylko emitowane ze wsi. Stanowczo zapraszam do Warszawy. Przyjdę, przyniesę bukiet z bio jarmużu i atrybut w postaci owocu kaki. Tylko chodź tu. Pogadaj z nami. Oświeć stolicę swoją energią.
Wpadaj.
Czy to działanie witaminy C dotyczy także askorbinianu sodu? Jak głupie pytanie to sorki, ale kupiłam niedawno od Ciebie, bo zrozumiałam, że jest lepszy niż kwas askorbinowy, ale teraz już zdurniałam.
Plus drugie pytanko – czy te bilety można odebrać w dzień spotkania? Mamy trochę daleko, żeby się karnąć tylko po odbiór. Pozdrawiam ciepło.
jako C jest niejako lepszy, ale dieta musi być wysoko potasowa. Trzeba robić badanie sód i potas i będzie wszystko jasne. Grzegorzadan często zachęca właśnie do akorbinianu sodu.
Najbardziej do askorbinianu sodowo-potasowego wg wzoru:
”100 g witaminy C + 32 g sody (wodorowęglanu sodu) + 15 g węglanu potasu (lub 22 g wodorowęglanu potasu).
lub jak ma się gotowy askorbinian sodu, do każdej dawki 0.3 dawki węglanu potasu.
Lub cytrynian potasu do posiłków.
Witam, jeśli ołów odkłada się w kościach to raczej gotowanie zup na kościach, mięsie nie wchodzi w grę? Omijam kuraka z daleka ostatnio ale co z wieprzem, indykiem, wołem… hmmm
Pepsi mam pilne pytanie do Ciebie. Chcę kupić mamie liposomal C, ona ma teraz 2 miesiące przerwy w terapii celowanej (chemia brana w domu) i nie wiem jakie dawki ma zażywać. W lipcu byłam w Twoim sklepie na Piastów i tam taka sympatyczna blondynka powiedziała, że przy nowotworach dawka z opakowania powinna być brana 5 razy dziennie (ale nie wiem czy dobrze pamiętam) i nie można być w trakcie chemioterapii.
po 2 gramy (2 porcje) 3 razy dziennie przed głównymi posiłkami na kwadrans
.. jakiś piosenkarz ostatnio w radio śpiewa „jestem mistrzem..”, Kayah, że ważne jest tylko Twoje „tu i teraz”, nawet pani Mołek ostatnio też coś przy okazji o tym mówiła.. ja myślę, że WAWA już od dawna czyta Ciebie Pepsi, tylko po cichu, w ukryciu, nie przyznają się.. bo wiele w tym, co mówisz jest jasnych oczywistości. A oni tacy wielcy, ważni, sławni, kto by im się tam kazał przyznawać, że ich taka Pepsi oświeciła..? Pisz i mów do nas więcej! Pozdrawiam w ten jesienny dzień?
Dlaczego 'taka Pepsi’? 😉 To Pepsi jest wielka, ważna i sławna!
Opowiesz nam potem jak bylo na wystepach? 🙂
Pepsi, u mojego dziecka 2,5 roku z analizy wlosa wyszło mocne zatrucie ołowiem, czy tutaj również C stosować, czy właśnie już jakaś skomplikowana chelatacja?
pewnie już chlatacja, ale C podawaj koniecznie, zrób mu kalibrację z soczkiem pomarańczowym śwież0o wyciskanym
Pepsi, a czy to prawda, że kasza jaglana jako jedna z nielicznych, a właściwie jedyna ma zdolność eliminowania metali ciężki z organizmu, ponieważ zawiera krzemionkę?
nie skupiaj się na kaszy, a rtęć nawet truskawki wyproowadzą z ciała 🙂 http://www.pepsieliot.com/pozbawic-sie-rteci-za-pomoca-truskawek/
Z kasz najwięcej ma jej gryka.
Należy być bardzo ostrożnym z kaszą gryczaną , jest dużo materiałów zdjęciowych pokazujących ślady maszyn opryskujących pola z gryką glifosatem w celu wysuszenia zbiorów. Opryski wykonywane są na gotowe do zbioru ziarno w celu zasuszenia łodyg i liści, co ułatwia prace kombajnem i podnosi wydajność zbiorów.
Na Podkarpaciu można dostać niepryskane, właśnie zamawiam 25 kg na zimę.
Podaj namiary gdzie można kupić niepryskaną grykę 🙂
Może jakieś nagranie z wystąpienia ? dla czytelników z północy Polski
lovki <3
P Eliot a jakie ilości tych witamin dziennie wiadomo aby usuwal ołów ? Tylko o wit. c piszesz że 1000 mg.
po 1 kapsułce do śniadania
Pepsi, a w tej bibliotece wystarczy telefonicznie zaklepać wejściówkę i odebrać w dniu spotkania, czy trzeba wcześniej osobiście się po nią udać?
nie mam pojęcia
Można ?
Nie potrafię się doszukać tematu związanego tylko i wyłącznie z srebrem koloidalnym dlatego zapytam tutaj. Czy można je podawać dzieciom? czy ktoś może ma doświadczenie z tym preparatem. Poza tym wyczytałem że jonowe nano srebro koloidalne nie nadaję się od picia, tylko niejonowe. Widziałem dzisiaj srebro koloidalne (tylko nie wiem czy jonowe czy niejonowe) w aptece… przyznam że mocno się zdziwiłem ponieważ podobno parę lat temu EU wycofała je ze sprzedaży (pewnie za sprawa lobbystów Big Pharmy). Wersja w opakowaniu 500ml i w spray-u do nosa.
Poza tym wyczytałem że jonowe nano srebro koloidalne nie nadaję się od picia, tylko niejonowe. ”
Krótko mówiąc bzdury.
reklama sprzedawców ”nano” srebra.
Nie ma ograniczeń wiekowych, jakość ważna i z tym jest problem.
jaki smak ma ta witamina ,chce podac mojemu 6 letniemu synowi ?
”Chelatacja oralna dla ołowiu jest 5 razy bardziej sprawna niż dożylne wlewy.
Ołów jest dość nietypową trucizną, ponieważ najwięcej odkłada się go w kościach, a więc usuwanie go z organizmu trwa o wiele dłużej niż innych metali ciężkich.
W ogóle przyswajanie EDTA przy podawaniu doustnym, choć niskosprawne (przyswaja się 5 – 18%) jest jednak wydajne i nieporównywalne w kosztach z wlewami dożylnymi, o wygodzie nie wspominając.
Wracamy do ołowiu. Jak długo pobierać EDTA w wersji wersenianu dwusodowego musi zdecydować sam delikwent.
Ta wersja chelatuje także wapń, w tym ten odłożony w blaszkach i osadach miażdżycowych w tętnicach.
Warto równolegle brać min. 2 g MSM dla uelastyczniania tętnic. Najlepiej brać EDTA do południa na pusty żołądek, minerały pod wieczór dla uzupełnienia.
Gdy już uznamy, że tętnice zostały oczyszczone dla dalszej chelatacji ołowiu należy zmienić rodzaj EDTA na EDTA wapniowe, które oczywiście wapnia już nie będzie chelatowało.
Niestety nie widzę, aby EDTA wapniowe było u nas dostępne, ale jest dostępne podstawowe EDTA – kwas wersenowy – postać niczym nie buforowana, bardzo kwaśna.
Więc bierzemy 1 lub 2 g kwasu wersenowego, rozpuszczamy i buforujemy tlenkiem wapnia, czyli … wapnem palonym, oczywiście lepiej zakupionym w sklepie chemicznym w postaci „czysty”, a nie tym z worka na budowie. Buforujemy aż przestaje gazować.
W tej wersji można przyjmować, dość dużo EDTA, dr Gordon pisze, że 1 g na 35 funtów wagi ciała. Ja jednak pozostałbym przy maks. 2 g, doktor też pisze codziennie, ja zalecałbym 1 -2 dni przerwy na tydzień.
Kuracja to pół roku lub dłużej, można byłoby sprawdzać ile jest ołowiu w moczu, ale nie wiem czy robią takie badania.
Sprawdzanie samemu ewentualnie przy pomocy ditizonu, ale to też nie jest proste, choć bardzo czułe.”
Cheops.
”W wywiadzie Jim powiedział, że po dwóch tygodniach brania nadtlenku wodoru poziom metali ciężkich w jego krwi zmalał z podwójnej śmiertelnej dawki do „bardzo, bardzo niskiego poziomu”.
Jednak coś trzymało go przy życiu przez te 18 miesięcy. To Coś zmniejszyło ilość metali ciężkich z poczwórnej do podwójnej śmiertelnej dawki. Co to było? Nie wiedziałem tego. Jim także. Nikt nie wiedział. To było zagadkowe.
To było szokujące, gdyż coś (prawdopodobnie ołów i arsen) omal go nie zabiło.
Stawał się coraz bardziej chory, aż nagle z nie wyjaśnionych przyczyn zaczął zdrowieć.”
NIEZWYKŁE WŁASNOŚCI ORMUSÓW
Barry Carter
AirMan- ja podawałam srebro koloidalne niejonowe dziecku chroniąc przed zatruciami, sama też przyjmowałam, polecam- tak jak napisałeś tylko niejonowe, bo to wiąże i wyprowadza na zew toksyny, jonowe będzie się odkładało w organizmie, może nawet doprowadzić do srebrzycy
jonowe będzie się odkładało w organizmie, może nawet doprowadzić do srebrzycy”
Bzdura na resorach.
Słyszałam, że skrzyp polny i błyszczyk kurdybanek też usuwają metale ciężkie
Skrzyp na pewno, bo to największe na ziemi matce naszej źródło krzemu 🙂
Ciekawe, czy wystarczy pić zwykłą herbatkę ze skrzypu, czy coś bardziej skondensowanego?
herbata ze skrzypu się po prostu nie wchłonie http://www.pepsieliot.com/krzem-czyli-niedoceniany-klucz-zdrowia-ziemianki-czesc/, i tam masz kolejne części II i III
Aż tak źle? Wcale? Ja właśnie zgodnie z zaleceniami pewnego mnicha moczylam w na noc w wodzie suszony skrzyp i rano go 20 min gotowalam…..ma być wg przepisu krzemionkowy wywar z tego. Hmm
Aż tak źle? Wcale? ”
Nie aż tak, ale jest trudny w ekstrakcji.
WŁAŚCIWIE TO POWINNO BYĆ PRZED gotowaniem drobno zmielone,
poczytaj tamte tematy.
czyli wniosek z tego , że krzem usuwa metale? a co z braniem wit c i krzemu łącznie, aby lepiej się wchłaniał, przyswajał i „leczył” tkankę łączną? czy w takim przypadku metale , które „zbiera” nie będą jak w przypadku chlorelli wracały do organizmu? co z pietruszką i kolendra same w sobie tez zawierają wit c? jeśli w każdym posiłku mam sporo c, nie suplementuje, ale sporo soków w tym z cytryny, rokitnika, żurawiny, do tego każdy z posiłków zawiera sporo antyutleniaczy, to kiedy przyjmować chlorelle? używam takiej z kolendra,
Krzem jest genialny, poczytaj rosyjskich autorów.
Łącz z ”C”, poczytaj amerykanckich autorów.
Poczytaj z linkami i uporządkuj sobie:
http://www.pepsieliot.com/eliminacja-metali-ciezkich-i-dlaczego-akurat-weganie-powinni-sie-odtruwac/
czytałam i czytam….krzem ziółka krzemionkowe( skrzyp, miodunka, perz, mniszek…) używam od dawna, z przerwami, zastanawia mnie tylko ta korelacja z vit c, na tkanke łączna ok wiadomo, ale co z metalami, moje osobiste wrażenie , że jeśli nie dodajemy supli to nie powinno zaszkodzić, w końcu taka pietruszka czy kolendra same w sobie je zawierają i to w dość znacznej ilości, ale to tylko moje przemyślenia, mogę się mylić…tylko co wtedy jeść nienaturalną, pozbawioną własnych składników roślinkę , to nie ma sensu…podany przez Ciebie link, dziękuję, również czytałam wraz z komentarzami, ale nadal mam wątpliwości jak używać tych wszystkich dobrodziejstw, żeby sobie pomóc anie jeszcze zaszkodzić.
jak używać tych wszystkich dobrodziejstw, żeby sobie pomóc anie jeszcze zaszkodzić.”
Robić zgodnie z zasadami, tak robię i mam się dobrze.
wiesz grzegorzadam jak to jest z „zasadami” 🙂 a poważnie, no właśnie, wiedzy nigdy za dużo
Grzegorzadam znasz jakieś godne polecenia srebro koloidalne? czyli apteczne do picia jak i w spray-u mogę sobie darować? wiem że idzie samemu je wyprodukować jednak takich eksperymentów póki co wole sobie podarować 🙂
tutaj nie uzyskasz takich informacji, na razie nie mamy srebra
Znam ale nie powiem, to prywatne kontakty.
Wymaga chowanie w ciemnych warunkach z dala od elektrycznych urządzeń.
jednak takich eksperymentów póki co wole sobie podarować ?”
Nie daruj sobie, próbuj, chemicznie jesteśmy imbecylami po szkółkach, chemia jest potęgą
i basta. Sam jestem samoukiem, nie za wiele wiem , ale to co sprawdziłem przekazuję.
Próbuj 😉
odnośnie konkretnego produktu, ok rozumiem, ale w sprawie pytania czy apteczne można sobie podarować chyba nie ma konfliktu interesów.
A ja zapytam czy powinnam wspomagac sie vit D mieszkajac na poludniu Jewropy?
Jezeli nie wystawiasz skóry odsłoniętej między 11 a 13 to tak.
Dzieki za info. Myslalam, ze to slonce wdzierajac sie wszedzie wystarczy, a tu figa:)
nawet hindusi maja niedobory D.
Czerniak to choroba biurw i zakonnic.
No dobrze to wiedziec bo ja nawet na plaze nie chodze w lecie bo za goraco dla mnie i skora nie lubi slonca (popekane naczynka, biale plamki po opalaniu).
A jak teraz pomysle to kiedy zdarzalo mi sie jezdzic nad morze to wlasnie w tych najgoretszych godzinach bo chciaalm sie szybko opalic :))
grzegorzadam zapewne masz racje, chodź w propagandowej telewizji doradzają aby unikać słońca miedzy 11 a 13 a gdy się nie da to nałożyć tonę kremu z największym filtrem 🙂 bo po co łapać vit D ze słońca…
Co do eksperymentów to lubię tego typu zadania, ale boję się że mogę coś sknocić.
właśnie w tych godzinach trzeba złapać trochę słońca, jedząc ogromne ilości antyoksydantów w surowych pokarmach roślinnych nic Ci słońce złego nie zrobi.
chodź w propagandowej telewizji doradzają aby unikać słońca ”
To jest opłacony dobrze kabaret.
nie bardzo oglądam tefałen ale pojawił się nowy program w ich ramówce – 36,6 leci w soboty o 18. Byłem niemal że pod wrażeniem jak kilkukrotnie powiedzieli coś z sensem i wbrew konwencjonalnej medycynie. Tak poza tym media głównego nurtu ściśle współpracują z big pharmą.
Zastanawia mnie tylko wypowiedź jednego doktorka, mianowicie zasugerował że zwykły polski olej rzepakowy (nie określił się czy bio czy też nie) jest lepszy i zdrowszy niż olej kokosowy. Co wy na to?
absurd i brak wiedzy, jak można w ogóle porównywać tłuszcz nienasycony z nasyconym (olej kokosowy), a olej rzepakowy to trucizna, piszę o tym w mojej książce Leczenie dobrą dietą, są wpisy na blogu, między innymi ten http://www.pepsieliot.com/5-powodow-dlaczego-masz-unikac-oleju-rzepakowego-w-tym-organicznego-per-canola/
Tak to prawda. Ludzie tak sa przekonani, ż etłuszcze nasycone to trucizna, ze nawet jeśli interesują dlugo naturalnymi metodami przywracania zdrowia nie mogą zrozumieć, ze właśnie to, iż są nasycone mają tak korzystne właściwości. Nieoznaczato ,że nienasycone NNKT w małych ilośicach tez są potrzebane. wierzą w reklamy o super zdrowym oleju rzepakowym i hodują sobie stany zapalne włacznei z rakiem..
że zwykły polski olej rzepakowy (nie określił się czy bio czy też nie) jest lepszy i zdrowszy niż olej kokosowy. ”
Bredzi, płacą za takie opinie.
olej kokosowy na prawdę jest taki zbawienny? w końcu jest oparty na tłuszczu nasyconym. Zapewne w małych ilościach tłuszcz nasycony także jest potrzebny organizmowi ale żeby na nim bazować to już chyba nie bardzo. W tym momencie jest bardzo mocny piar na olej kokosowy. Faktycznie jest lepszy od oliwy z oliwek lub oleju lnianego?
w końcu jest oparty na tłuszczu nasyconym. ”
I w tym jego siła.
PR był i jest mocno pro rzepakowy, co jest absolutnym kłamstwem i szitem.
do pro kokosowego trendu przyczyniły się próby jego ośmieszenia i jednak
działania producentów kokosa, nie zawsze uczciwych, taki świat.
rozumiem, czyli nie trzeba się go obawiać 🙂 w sensie tłuszczu nasyconego.
Teraz pytanie z innej beczki dot. cukru. Podobno można z cukru wyciągnąć 10% kcal dziennego zapotrzebowania i że niby organizmowi jest to wręcz potrzebne
czytaj bloga
peps …mniejsza o szczegoly zepsuty tlumik etc…zatrucie spalinami, objawy omdlenie nudnosci zawroty glowy dysznsci ogonie ch..na maxa, chlorella , mleko kozie co na szybko zrobic a pozniej powoli jak sie tego co tam moglo sie dostac pozbyc? z gory bardzo dzieki za odp
Drefet, co Ty wyprawiasz Kochana ?!, tak, to wszystko co napisałaś, wszystko się oczyści, bez paniki. Byłaś u lekarza? Dobrze Ci się oddycha?
witaj 🙂
no tak sie zlozylo ze wycieczka (wiele godzin w samochodie )zepsutym autem skonczyla sie omdleniem nomen omen na cmentarzu… wszystcy sie zle czuli , ale tylko ja fatalnie, u lekarza nie bylam , oddycha sie raz lepeij , raz gorzej, tlen z apteki mam , ale nie widze roznicy po oddychaniu tym czyms, pogorszylo sie 3 dnia od tego momentu czyli wczoraj juz mialam do szpitala…ale pojechalam do lasu, mam jakies problemy z przepona i plucami wiec to co innym niezaszkodzilo az tak, mnie bardzo… dzis w miare, wzoraj na wieczor jeszcze krzem bralam, dzis chlorelle i mleko kozie niepasteryzowane ,jodyny plame, jeszcze krzem , no i czekam az przejdzie, skoro nie „umarlam ” od razu to chyba nie az taki estraszne i powoli sie oczysci, ale z tym oddychaniem to juz wczesniej mialam problemy i odksztuszalam rano po pierwszych lykach nawet wody, a jak odksztuszam to w tym momencie brakuje mi poiwetrza, spac czesto musze przy otwartym oknie,
ciepelko wysylam 🙂
Będzie się polepszać, ale uważaj na siebie <3
🙂 sloneczko wysyłam
odebralam apw , ale to było przed …z toksycznymi wszystko ok, wapnia strasznie duzo tzn 2x ponad norme o dziwo, mg ciut za malo , cynk jod selen ujdzie , kobalt i zelazo malo to dlatego malo i jasna krew , molibdenu malo dlatego na dmso reagowalam kiepsko , ale i tak dzieki temu siarka w idelanych proporcjach , potas i sod malutko ? nie wiem czemu, krzemu bardzo malo i bor mimo suplementowania, ogolnie najbardziej odbiega od normy wapn, a mnie ostatnio az „trzesie” na widok jogurtow , mleka, czyzby organzm nie widzial ze ma nadmiar ? albo co innego potrzebowal z tych mlecznych smakolykow, ciesze sie ze w koncu udalo sie zrobic i mozna bardzoej precyzyjnie suplementowac to i owo 🙂