Gładka derma na fizis, czyli naturalny peeling
15 marca 2014
Hejstwo Państwu, Przy sobocie temacik lajtowy się zakradł na wokandę. Mianowicie uroda naszej dermy. Naprawdę, prawie wszyscy chcą być piękni, młodzi, zdrowi i bogaci. No może oprócz prawdziwych mędrców, którzy na piedestale stawiają zdrowie i yyy… intelekt?
Gdziekolwiek rzucimy gałką na boki zauważamy od razu brak równowagi. Ludzie mają problem z wyważeniem priorytetów i oczekiwań. Nic nie trwa wiecznie i kiedy przypomnimy sobie w porę tę oczywistość zaraz będziemy wiedzieć jak spojrzeć na świat z pozycji mędrca.
Nie chcę być zbyt bogata, ani zbyt biedna, żeby pieniądz, czy posiadanie nie zdominował mojego życia, ale żeby jednak stać mnie było na moje potrzeby pierwsze i kilka wyższych, bez specjalnego o to zabiegania.
Dla każdego taka równowaga z pewnością może oznaczać coś innego, gdyż pojęcie dużo i mało pie jest względne. To samo ze zdrowiem, nie chcę być jedynie po chojracku zdrowa, ani też oczywiście chora, bo mogłabym stracić czujność i chęć do działań prewencyjnych, a w drugim przypadku, aby nie móc wyciągnąć wniosków i oprzeć się na właściwych wytycznych. Jednym słowem, najlepiej czuję się w równowadze, kiedy mam poczucie, że sporo ode mnie zależy, a z drugiej strony akceptuję to co mam. To dla mnie opcja idealna.
Takie same wymagania stawiam mojej skórze. Ma być czysta, nawilżona i miła w dotyku, ale może się marszczyć, bo nie jest zbyt młoda, co niekiedy też z ulgą konstatuję. Chociażby z tego powodu, że stan młodości wielokrotnie wybija z równowagi. W każdym bądź razie mnie niebezpiecznie kilka razy wybił. Młodość po prostu trzeba jakość przeżyć, starając się nie zrobić sobie zbyt poważnych krzywd, bo moim zdaniem całkowicie się ich nie uda uniknąć. Są wpisane w ten okrąg.
Wracając do dermy.
Nic nie odświeża skóry lepiej niż dobre złuszczanie. Złuszczanie skóry w sposób regularny, powiedzmy dwa do trzech razy w tygodniu naprawdę może pomóc zwiększyć produkcję kolagenu i pomaga przyspieszyć odnowę komórek, co prowadzi do świeższego i bardziej wyrazistego wyglądu.
Zrobisz dobry peeling i zaraz lepiej odcinasz się od tła.
To kusi.
Jednak każdy musi starannie wybrać odpowiednią eksfoliację do swojej skóry, żeby nie przesadzić z materiałem ściernym i intensywnością nacierania.
Oczywiście dermabrazja w gabinecie i chemiczne peelingi pozostawiają skórę czerwoną i opuchniętą przez kilka dni, ale nam zależy na równowadze, czyli wolniejszej, naturalnej i nie inwazyjnej metodzie odświeżania facjaty i reszty, do tego w komfortowych warunkach, gdyż w osobistych pieleszach. Nie mówiąc już o tym, że sam do swojej skóry dobierzesz papier ścierny.
Zastosujesz oczywiście naturalny materiał ścierny, więc przynajmniej teoretycznie pozbawiony chemikaliów, ani metali ciężkich, który zapewniłby ci z pewnością tradycyjny gabinet kosmetyczny w swoich preparatach i urządzeniach ściernych.
Mielony pumeks
Można kupić zmielony pumeks, który w swej najbardziej znanej nam w postaci porowatego kamienia, a powstał z zastygłej lawy wulkanicznej i najczęściej służy do pedicure. Mielony pumeks jest tani i łatwy do kupienia w necie. Ale zmielony nadaje się doskonale do pilingu twarzy.
Możesz go połączyć z jakimś naturalnym balsamem do skóry, albo samego wcierać w wilgotną skórę ruchami okrężnymi, co z pewnością przyczyni się do odnowy komórek i do produkcji kolagenu. Zmielony pumeks może być najbliższy metodzie pilingu wykonywanego w gabinetach z kryształkami glinu (aluminium) w procesie mikro dermabrazji. Mielone łupiny orzecha włoskiego Zmielone łupiny orzecha włoskiego to kolejny znakomity sposób na naturalne złuszczanie naskórka. To narzędzie ścierne jest tanie i łatwe do dostania w necie. Mielone łupiny orzecha włoskiego są nieco bardziej łagodne w działaniu niż mielony pumeks, ale nadal skutecznie szorują skórę i świetnie złuszczają stare komórki naskórka i rozjaśniają powierzchnię skóry.
Jeśli chcesz zrobić pełny peeling DIY, który oferuje nie tylko złuszczanie, ale także daje kojącą skórę nawilżanie, można do zmielonych łupin orzecha dodać połówkę awokado. Masować skórę ruchami okrężnymi, a podczas płukania twarzy, oczywiście czystą wodą, źródlaną lub strukturalną poczujemy nie tylko gładkość, ale też idealne nawilżenie dzięki kojącym skórę kwasom tłuszczowym zawartym w gruszce smaczliwce, oraz właściwości sterolins lub steroidów roślinnych dających efekt nawilżający potasem jak elektrolitem zmiękczającym.
Fusy po kawie
Ortodoksyjni witarianie mogą mieć z tym kłopot, ale zawsze można kupić trochę kawy organicznej do celów upiększających.
Fusy są dobrym rozwiązaniem, jeśli chcesz zrobić sobie zarówno energetyzujący, jak i złuszczający peeling. Kofeina zawarta w fusach pomaga ujędrnić skórę, podczas, gdy naturalnie ziarnista tekstura zmielonej kawy delikatnie złuszcza naskórek. Jest to opcja dobra dla skóry mieszanej i wrażliwej, gdyż jest to delikatne złuszczanie. Można te fusy zmieszać z jakąś naturalną emulsją do twarzy, albo po prostu dodać odrobinę wody.
Suszone nasiona truskawek
Wysuszone nasiona truskawek nadają się do delikatnego peelingu, bo jest to środek lekko złuszczający. Należy pamiętać, że nasiona truskawek mają właściwości lekko ściągające skórę twarzy. Zalecane są do skóry wrażliwej. Peeling z nasion truskawek jest tani i łatwy do dostania w necie. Cukier Cukier jest jednym z najprostszych i najbardziej dostępnym z naturalnych substancji złuszczających. Cukier jest doskonały do stosowania na wrażliwej skórze, jednak jest materiałem ściernym, który usunie martwe komórki ze skóry. Niektórzy decydują się na używanie soli morskiej lub sody jako alternatywy dla cukru, ale istnieje obawa, że mogą one przesuszać skórę, szczególnie jeśli peeling wykonywany był zbyt intensywnie. Cukier jest idealny dla delikatnego odnawiania skóry bez jej wysuszenia.
Cukier szybko rozpuszcza się po dodaniu wody, więc wystarczy tylko lekko wilgotnymi dłońmi rozprowadzić go ruchami okrężnymi na twarzy, można dodać jakiś ulubiony olejek eteryczny, a także trochę soli, a wtedy cukier nie pozwoli, aby skóra uległą od soli przesuszeniu, zaś sól da lepszy efekt ścierający niż sam cukier.
Mój przepis na skrabla na cukrze
Dwie części cukru brązowego, 1 część oleju z konopi i oleju z kokosa, dodać 1/2 łyżeczki oleju – witamina E (lub wylać żel z kilku kapsułek) i wymieszać.Przy skłonnościach do zaskórniaków użyć tylko oleju z konopi, bo w skali od 0 do 10 w tworzeniu się zaskórniaków ma 0, a dajmy na to olej z jojoby też bardzo dobry do przemywania fizis przy zaskórniakach ma 2. Mamy więc skórę rozjaśnioną i gładką jak u nowo narodzonego, nie pozostaje więc nic innego jak wybrać się na wieczorną przebieżkę. To był dżołk.
Oczywiście z tą glamour skórą idziemy podbijać świat dorosłych. Serdeczności Jor gładka peps,
(Visited 6 756 times, 1 visits today)
Ja mam sprawdzony mòj piling pod prysznic;2 lyzki kawy mielonej+1 lyzka drobnej soli+1 lyzeczka mielonego cynamonu,przed nalozeniem dodac 4 lyzki wody,to jest miarka na cale cialo+ twarz..Ale uwaga nie przesadzac z ostrym nacieraniem!Moja skòra po tym pilingu jest jak u niemowlaka,juz nie musze nakladac na cialo nic wiecej!
Tak na marginesie to Ja nie nakladam na twarz kremu ani na cialo balsamu,moim kosmetykiem na wszystko jest olej kokosowy 100% orginalny bez zapachu!
Moze kiedys o tym napisze na moim blogu,jak w wieku 50lat wygladac mlodo…….
http://bastonidifashion.blogspot.com/
Uwielbiam naturalne peelingi. A do twarzy najbardziej lubię soda+ avocado :]
Pepsi bardzo uwielbiam Twój blog i imponuje mi jak silnym człowiekiem jesteś, ale czy mogłabym wyjątkowo wytknąć błąd ? W każdym bądź razie … Bardzo mnie zawsze razi to użycie, moze dlatego, ze sama przez wiele lat tak mówiłam, zapewne nadal robię mnóstwo błędów w języku polskim, ale nadal : http://poradnia.pwn.pl/lista.php?szukaj=%22w+ka%BFdym+b%B1d%BC+razie%22&kat=18
Anno dziękuję za uwagę, dość już nie fakultatywnych kolokwializmów w tym miejscu, od dzisiaj będę pisała tylko i wyłącznie – w każdym razie, jakkolwiek, chociaż, bądź co bądź, jakkolwiek by było, jakkolwiek bądź, jakoś, mimo iż, mimo że, oraz wybacz, ale również – tak czy siak.
A ja po wypróbowaniu różnych peelingów domowej roboty stwierdzam, że nic nie pobije rękawicy kessa i czarnego mydła – skóra po tym jak pupcia niemowlaka.
to może teraz artykuł o farbowaniu włosów;za ten dzięki wielkie
nie pijam kawy i boje się że wejdzie mi ta kofeina przez skórę do krwi
wiki oj tam, oj tam, to zrób sobie z cukru, ale też Ci może wejść, razem z owsianką 😀
Pepsi Droga Moja, a jakie masz zdanie o modnym ostatnio węglu aktywnym z glinką zieloną. Moja śliczna córeczka, co prawda dredy do pasa ale cerę ma po mnie. Czarnych kropek mnóstwo, dlatego chcę jej kupić właśnie ten węgiel. Ty to jesteś mądra kobita więc poradź. Z wyrazami szacunku, wciąż wierny Boski. ☮️