Poniekąd przyłapałam i zaczęłam drążyć, to się przyznał..
Witarianizm efekty.
Małpa, niedźwiedź, bizon, tarpan, zając, dziki królik, oraz lew, wiedzą co mają jeść. Nie mają cienia wątpliwości, co jest dla nich dedykowane.
Jeśli chodzi o psy kanapowe, rzeczywiście, człowiek mógł zepsuć mopsowi instynktowny apetyt, więc zepsuł.
Z kolei właścicielka Puszka nie może zbyt eksperymentować ze słodyczami, gdyż jej pupil z rodziny kotów nie da się do końca zepsuć.
Ale uwaga! Oświadczenie!
NIKT TUTAJ NIE NAMAWIA do niechodzenia do lekarzy, do niesłuchania lekarzy. Ani niczego NIE DORADZA!
Artykuł ma charakter czysto informacyjny! Jeżeli chcesz skorzystać z informacji w artykule, robisz to na własną odpowiedzialność!
Zanim cokolwiek przedsięweźmiesz zalecam: UDAJ SIĘ DO LEKARZA! Takie jest prawo!
Ale już rogaciznę udało się podstępem nakarmić siostrą, lub bratem, co panicznie wystraszyło (niby cywilizowanych) Ziemian groźbą paskudnej choroby wściekłych krów.
Póki co, trzeba brać ten Świat z całym inwentarzem chemikaliów, kancerogennych metali ciężkich jak kadm, rtęć, ołów.
Spotkań z poczernobylowym cezem, czy strontem, oraz skażeniem wód północnych Fukushimą.
Ze smogiem, zanieczyszczoną chlorem i fluorem kranówką, chlebem z bromem i glifosatem, oraz z całym złomem, który trudno jest zaliczyć do pożywienia, gdyż NIE ŻYWI.
Dlatego dzisiaj nie możesz już polegać na swoim apetycie, tak jak Twoja prababka prawdopodobnie mogła.
W puszczy amazońskiej żyje sobie współcześnie pewne plemię zbieraczo-łowieckie (to drugie w stopniu minimalnym, chociaż zwierzyny łownej jest tam przez cały rok pod dostatkiem).
Plemię to nie zna yyy … soli.
Soli, jako dodatku spożywczego i do tego, skaranie boskie, niczego NIE SMAŻY.
Przez stulecia metodą prób i błędów, Janomamowie zdobyli wiedzę, że cząsteczki chemiczne z żywności, oraz roślin leczniczych wysyłają specyficzne sygnały oddziałujące na mózg i jelita.
Weź pod uwagę, jak wiele ziół jest gorzkich, w tym osławiony, wyciszający lęki adaptogen Aswagandha This is BIO
I chociaż zadanie jelitowych receptorów gorzkości (są też receptory wychwytujące cukier, czy mentol) wciąż jest owiane tajemnicą.
To jednak raczej nie o pobudzanie gorzkości w ustach chodziło Francuzom zachęcającym do wypicia gorzkiego aperitifu przed posiłkiem.
Czy też lekarzom TMC (tradycyjnej medycyny chińskiej) podającym chorym potwornie gorzkie leki ziołowe.
A piołun?
Ich działanie ma za zadanie pobudzić jeden z 25, lub więcej (ciągle mało wiemy) receptorów smaku i … WĘCHU (ale to naprawdę prawda!) W JELITACH. W efekcie tego, wysyłaniu leczniczych sygnałów do mózgu i całego ciała.
Ashwagandha ze swoją gorzkością nie przez przypadek dział a na wyciszenie umysłu.
Relacja jelitowego układu nerwowego z mózgowym jest nierozerwalna, stała i działa w dwie ←→ strony, z dużą przewagą kierunku jelita →mózg.
Wracając do Janomamów, to warto byłoby zaliczyć u nich kurs dietetyczny, no może wyłączając od czasu do czasu podskubywanie suszonej na słońcu małpy.
Mamy tutaj do czynienia z różnorodnym pokarmem niskotłuszczowym witariańskim (jedzenie surowych roślin, oraz przypraw, w tym nade wszystko owoców). A także z niewielką domieszką diety paleo, rzeczona suszona małpa. Czyli opartej na dzikich zwierzętach o wybitnie MAŁEJ ZAWARTOŚCI TŁUSZCZU, a nie na wyhodowanych w warunkach przemysłowych. Czy nawet organicznej wołowinie, czy świninie, gdyż to zawsze jest usilny tucz.
A ponieważ Janamowie nie stosują żadnych olejów, ani tłuszczów do smażenia, w pewnym uproszczeniu ich dietę można nazwać:
Bananowce, pomidoren, a także amazońskie 100% organiczne JAGODY ACAI generalnie zawierające dużą ilość minerałów, takich jak potas, mangan, miedź, żelazo i magnez.
A wiadomo, że potas jest ważnym składnikiem komórek i płynów ustrojowych, pomaga kontrolować tętno i ciśnienie krwi.
Przy okazji info:
Zapamiętaj takie prawidło, że jak w ciele brakuje potasu, to jego rolę w komórce przejmie sód. I przez pewien czas będzie luzik, ale na dłuższą metę katastrofa.
Nie znaczy to, że możesz sobie suplementować potas dowolnie. Niejeden kulturysta się na tym śmiertelnie przejechał, chcąc się szybko odwodnić przed zawodami na piękno rozbuchanego tricepsa. A więc z potasem wyizolowanym ostrożnie, niech lekarz ustali dawkowanie.
Ale w złożonych preparatach zwykle proporcje pomiędzy sodem i potasem są dobrane idealnie.
Tak czy inaczej badaj sód i potas (i dwa pozostałe elektrolity: magnez i wapń), żeby Twoje nerki dobrze pracowały.
Jeśli chodzi o nadmiar potasu w jedzeniu, to ciało działa zupełnie inaczej. Zobacz ile bananów zjada mały koczkodanek, który jest wielokrotnie mniejszy od człowieka, a wcale nie je soli.
PRZY ROZREGULOWANYCH HORMONACH często dochodzą również problemy z insuliną.
Dlatego nie ma się co dziwić dlaczego dobrze byłoby zastosować:
Które może okazać się tym przełomowym krokiem dla Ciebie, gdy doświadczasz nieprzyjemnych objawów w kształcie bezsenności, stałego zmęczenia i osłabienia.
Bywa, że nawet rano po przebudzeniu, słabego nastroju, wypadania włosów, zero chęci na robienie coitus, do tego zamglenie umysłu.
Zależnie jednak od rodzaju problemu i indywidualnych potrzeb oraz cech Twojego organizmu, objawy te mogą się różnić.
Co nie znaczy, że nie jest Ci potrzebny dziesięciodniowy detoks hormonalny, w charakterze pierwszego impulsu do ruszenia z tego skrzyżowania.
Surowa, roślinna dieta (znajdziesz w tym e-booku tygodniowe wyliczanki na wszystkie 4 pory roku: co, ile kupić, jak zrobić) ma istotny wpływ na regulację hormonów.
Dlaczego? To proste, gdyż jest dietą żywą, dostarczającą ekstremalnych ilości substancji odżywczych i poprawiającą przemianę materii.
Ma to ogromne znaczenie z perspektywy regulacji gospodarki hormonalnej.
Polecam Ci mój 10 dniowy programu detoksu hormonalnego,
Twojego pierwszego kroku wyruszenia we własną drogę ze skrzyżowania …
W tym, pomimo dosyć junackiej natury, NIEZNANY JEST TAM PROBLEM NADCIŚNIENIA, również wśród plemiennych wojowników.
Akcja z dzidą przeprowadzana na emocjonalnym luzie?
Podejrzewa się, i obecnie są na to coraz mocniejsze dowody, że stan ich mikrobiomu jelitowego w związku z dietą jest po prostu wzorcowy dla naszego gatunku.
Nie muszę dodawać, że Janomamowie wykorzystują także procesy fermentacji roślin (bez soli to robią), co zapewnia im stały dopływ mikroorganizmów.
Na koniec dodam jeszcze, że o takich grupach ludzi z ich doskonałą, lub mniej, mikroflorą jelitową wypowiadają się naprawdę wybitni naukowcy, nie tylko cytowany przeze mnie dr Emeran Mayer.
Też wielu uczestników ogromnej konferencji naukowej pod kryptonimem „Wiedza o mikrobiomie ludzkim: wizja przyszłości” sprzed kilku lat.
Gdzie jednym z prelegentów była mikrobiolog i ekolog o światowej renomie Maria Gloria Dominguez-Bello. Ta od publikacji na temat, jak rodzaj porodu wpływa na mikrobiotę noworodków.
A więc nasi Janomamowie żyjąc z dala od dietetycznych wyroczni. Daleko od księgarń z uginającymi się półkami od diet przeróżnych, jedzą po prostu dużo surowego pokarmu roślinnego.
Masę owoców, warzyw i sporo przypraw, sporadycznie dojadając suszonym, lub pieczonym (nigdy smażonym w tłuszczu) dzikim, nieotłuszczonym zwierzęciem, w tym rybami, i nie używając grama soli.
No dobra, chciałam Cię zrobić w deresza, bo kocham post przerywany, gościu powiedział: „Jedz żywność, nie za dużo i głównie roślinną”.
Niech ilość Twoich poranków
Pomnaża codzienny rytuał 4 Szklanków !:)
Oczywiście jest wiele przypadków, gdy witarianizm wysoko węglowodanowy, niskotłuszczowy, normalnie białkowy, niskosodowy, wysoko potasowy (na tym też polega słynna terapia Gersona) nie pomaga.
Niekiedy nawet pogarsza sprawę, gdy źle reagujesz na błonnik (w terapii Gersona dlatego pije się masę soku z marchwi bez błonnika).
Taka dieta może odebrać radość życia, najbardziej towarzyskiego.
Szczególnie w zimie zniechęcać, schłodzić organizm może.
Alergie nie przejdą, pryszcze wyłażą, wagina nadal swędzi, a penisy nie rosną.
Czy to oznacza, że ta droga nie jest właściwa, albo czy inne są lepsze?
Moim zdaniem nie.
Tak jak chore zwierzę nie może jeść pewnego pożywienia, które w normalnych warunkach zdrowotnych jest dla niego tym najlepszym.
Człowiek potrafi czuć się źle, gdy odstawi truciznę, jak narkotyki, fajki, czy flaszki.
To dlaczego ludzie się dziwią, że nie czuje się świetnie gdy jednego dnia chce zrezygnować z chemii, którą regularnie dostarczał ciału?
Tym bardziej, że już odstawienie glutenu, kazeiny, laktozy i cząsteczki maillarta w smażeninie POWODUJE POLEPSZENIE.
Chociażby z tego powodu, że bardzo często jesteś uczulona na produkty od których jesteś uzależniona.
Dlatego nie możesz po prostu spytać siebie na co masz chrapkę, co byś zjadła z największym apetytem?
Musisz zignorować tych przekupnych celników w Twoich ustach, kubki smakowe.
Zwierzę robiące weekendowy clubbing z flaszką i ekstazy.
Albo z przeciwległego końca liny, jedzące skomplikowane wieloingredientowe dania wegańskie.
Tyle, że podsmażane i nafaszerowane dodatkami smakowymi może się co najwyżej siebie zapytać: jaki miałeś zwierzęciu kolor stolca?
O ile udało Ci się wypróżnić poślizgiem Omega 3.
Twój dziki królik może zadać sobie pytanie, czy masz apetyt króliku z króliczej nory na bio jarmużowego szejka z bananem i borówkami?
Lecz w pewnym momencie ktoś z telewizora zada Ci podchwytliwe, antywitariańskie pytanie:
– Ale po co pani to robi?
W sensie, że po co pani tak dziwacznie się odżywia, zamiast jak podpowiada klasyczna dietetyk odżywiać się zrównoważoną dietą.
Dobrze zbilansowaną (… rzygi z dupy?) dietą zachodnią, którą ona (świadoma dietetyk) wybrała dla siebie, więc w domyśle na jedynie słuszny melanż postawiła.
Polecam mój filmik o pani dietetyk! Czy enzymy w marchewce to nawiedzony bełkot witarianki, czy ęą dietetyczki? Co na to Joe Dispenza?
W zaskoczeniu można bąknąć coś o wielkim wzroście energii, o żywy pokarmie i masie enzymów.
No i nieprawdopodobnie doskonałym mikrobiomie, jeśli sobie przypomnisz słowo na poczekaniu.
Ale jesteś stremowana telewizorem, i nic nie przychodzi łatwo, tym bardziej gdy świecą Ci w oczy fleszami.
Być może wasze pochwy (w tym dietetyczek) są pokryte radioaktywnym cezem.
Mejbi wasze prącia (w tym dietetyków) są codziennie przemywane kokoamidem DEA.
Wasza sierść jest rozjaśniana amoniakiem z chlorem.
W wodzie, która znika w waszych paszczach siedzi fluor, i przemywacie nim kły.
Wasze wasabi i ęą marynowany dżindżer zawiera 7 środków konserwujących
Wasza skomplikowana stołówka zamiast odżywiać powoduje leukocytozę trawienną.
Jecie ssaki ostrzyknięte antybiotykiem i hormonem.
Jak psychiatryki żujecie aspartam.
Wszędobylskie, gdyż mobilne komórki wysyłają długoszczypcowego krawca do głowy (to nie jest pewne)
Smartfony niszczą małą i niewinną progeniturkę. Uwaga! Małym dzieciom nie wolno się zbliżać, nie mówiąc o paluszkowaniu ekranów dotykowych tabletów.
I dalej ciągnąć litanię, o GMO, o krostach, alergiach, poskręcanych kichach, obolałych stawach, gulgoczących przełykach, sercach bez tlenu i cukierniczce w żyłach, kancerach.
Po czym zrobić wymowną przerwę.
Żeby milczenie owiało telewizor lodowatym i wilgotnym z kruchty miazmatem i żeby przeszył wszystkich dreszcz grozy.
Niechby się wzdrygnęli, łącznie z dietetyczką i przeżegnać byli skłonni.
I niechby z dietetyczki zaczął lać się do wewnątrz straszny pot środkowoeuropejskiego przemomięsożercy.
Zblokowany na zewnętrzny wyciek aluminium w antyperspirancie
Mój E-BOOK 10 dniowy surowy detoks hormonalny,
Może być początkiem Twojej przygody z witarianizmem (oczywiście nie musi:-)
Zawiera tygodniowe przepisy na wszystkie 4 pory roku (wraz z listami zakupów)
A dziki królik szepnąłby z półuśmiechem Foresta, czy tajemniczej Dżiokondy:
Wciągam tylko tego liścia zielonego chlorofilowego biofotona razem z czerwonym owocem i fioletowym antyoksydantem.
Z żółcią karotenu i seledynowym smoothie orzeźwiającym koktajlem ze zmiksowanych owoców się raczymy.
Z dobrym biofilmem w jelitach, niewinnie, jak Zosia na polanie bawiąca się z czildren.
A ten cały telewizor jak ta zepsuta Telimena z mrówkami w genitaliach.
Przypominam dobry artykuł w temacie:
PS
Porada stuletniej witarianki:
Gdy nie wyobrażasz sobie czegoś bez soli, spryskaj rzecz świeżym sokiem z cytryny i posyp świeżo zmielonym pieprzem, albo organicznym curry.
Wkrótce sól nie będzie Ci potrzebna w 90% przypadków.
Tak czy siak badaj sód i potas.
Na zawsze Twój
Dziki Królik
Źródła:
Powiązane artykuły
Komentarze
Dodaj łyżeczkę doskonałego Kolagenu TiB do 4 szklanki!
Ta piękna blond sierść od czego proszę Pani?
A jelita?
A pozostała tkanka łączna?:)
Poprawiasz mi humor Dziewczyno….no i dopingujesz 🙂
goddess7 kiss
Ale żeś zjechała tą skromną dietetyczkę 😀
nie wie z kim zadarła 😀
oj Pepsi dobry wpis 😉
Hej Pepsi, mam pytanie dotyczące tych dotykowych urządzeń, o których wspomniałaś i wplywu na dziecięce paluszki. Dla jak małych dzieci jest to niebezpieczne? i jak bardzo niebezpieczne? pytam bo chciałam 8 letniemu dziecku kupić na prezent tablet….. lepiej nie kupować….?… ale i tak go dostanie jak nie ode mnie to od kogoś innego… jak nie teraz to za parę m-cy (komunia…)……
NIE KUPUJ kochana, napiszę o tym wpisa
Jest mi smutno, bo dietetyczka wydawała mi się być sympatyczniejsza od koleżanki witarianki, jest mi również smutno, bo psycholog dietetyk nie miałaby żadnej pracy u jedzących surowo!
Kocham Cię, Pepsi:D piszę tu po raz pierwszy, natomiast czytam często i choć nie zawsze się zgadzam to nieraz piszesz dokładnie to, o czym myślę;)
Ju ajlowjutu
Pepsi, mały prezent dla Ciebie: http://www.medonet.pl/zdrowie-na-co-dzien,artykul,1692043,1,warzywny-koktajl-zabija-komorki-rakowe,index.html
Działaj, dziewczyno, kropla drąży skałę, a pepsi umysły… 🙂
kurkuma poza leczeniem raka jest też zaskakująco skuteczna w wybielaniu zębów 😉 tutaj sobie pan wybiela https://www.youtube.com/watch?v=ffYTPtnA1yk
ups, pomyliłam posty
Ha, ha, ha….bardzo dobry wpis:)
A czy masz jakieś informacje o soli bambusowej??
nie mam Kasiu, ale mogę poszukać 🙂
Pepsi, ja reaguję na sól bardzo żle. Nawet na najmniejszą jej ilośc dodaną do potrawy. Dzieje się tak, od kiedy przeszłam na 811 z mała domieszka gotowanego. Wiele razy sprawdzałam i zawsze jest to samo. Wyjaśnij pliiissss…
Jerzy Zięba twierdzi ze do kazdej szklanki powinno sie wsypac szczypte soli himalajskiej w celu lepszego nawodnienia oraz zapewnieniu naszemu organizmowi minerałów które posiada…
Jaki masz do tego stosunek??
Masz może artykul w którym byłby skład chemiczny i wagowy poszczególnych pierwiastków??
Dziekuje bardzo i Pozdrawiam;-)
uważam, że Jerzy Zięba akurat tutaj nie ma racji, potas i inne minerały łątwo tracimy, ale nie móżna tego powidzieć o sodzie. Może w lecie w Nepalu trzeba lizać sół, ale nie koniecznie u nas. Poniżej jednego grama sodu dziennie, tak uważam, za to potas w bananach w dużych ilościach
dr joel fuhrman pisze, że spożywanie soli przez witarian i wegan grozi wylewem
Pepsi, piszesz, że Indianie amazońscy nie używają soli. Prawda, ale ponieważ w dżungli jej nie ma, przystosowali się w ten sposób, że wcale się nie pocą, więc tym sposobem oszczędzają sód. My jesteśmy inni. Nawet bydło domowe potrzebuje soli, nie mówiąc o słoniach afrykańskich, które od czasu do czasu wędrują w jej poszukiwaniu. Tylko drapieżniki nie potrzebują soli, bo mają jej w diecie pod dostatkiem.
Od wielu lat jestem na diecie niskosodowej, wysoko potasowej, po pierwsze potas się o wiele szybciaj i łątwiej traci niż sód, a po drugie sodu jest w diecie bardzo dużo. Nawet można robić sobie kalibracje askoronianem sodu zamiast kwasem askorbinowym, jest też alkalizacja wodorowęglanem sodu, jest go wszędzie pełno, a szczególnie jesli ludzie jedzą produkty gotowe/przetworzone ze sklepu, i dlatego większość ludzi leci w komórkach na sodzie , nie na potasie.
Codziennie biegam wiele kilometrów, w tym w lecie w upale, badam sód i potas i nie zauważyłam braków sodu. Przy czym nikogo nie namawiam do mojej diety, gdyż zdaję sobie sprawę, że jest wymagająca. A na marginesie, w Toskanii nie solą chleba, ma to związek z jakąś historyczną sprawą, ale nie solą i smakuje im 🙂
Droga Pepsi. Poradzialas mi zastosować 4 szklanki podczas Postu przerwywanego. Wczoraj miałam wizytę u irydologa-zielarza, który przepisał mi zestaw mieszanek ziołowych, tworzonych przez jego samego, na podstawie badania DNA oka. Powiedz proszę, czy w tej sytuacji mogę oprócz tych ziół, stosować te 4 szklanki oraz dodać do tych szklanek mace rano a aswhagande wieczorem?
Wolałabym, żebyś zrobiła sobie tylko kurację ziółkami, magnez zostaw, a dopiero potem wróć do reszty
Ojej to szkoda bo już się nastawialam. Czyli będę mogła rozpocząć kuracje 4 szkalnkami oraz maca i ashwaganda dopiero jak skończą mi się ziołka tak? A magnez bezpiecznie mogę brać prawda?
nie specjalizuję się w zielarstwie, pytaj osobę, która zaleciła Ci zioła, ona powinna to wiedzieć
Moja 90 letnia mama /z głową w porządku :)/ naczytała się o zbawiennym wpływie niesolenia na wysokie ciśnienie krwi, które od pewnego czasu jest jej utrapieniem. Rzuciła sól, bo ona jak coś robi to na maxa. Po pewnym czasie /nie wiem ile to trwało bo sama zarządza swoją kuchnią/ wylądowała na SOR z podejrzeniem zatoru płuc.Okazało się jednak że chodzi o sód. Hiponatremia to stan, który może doprowadzić do śmierci.
Od tamtego czasu soli normalnie, z ciśnieniem jest huśtawka, ale ona jest typową przedstawicielką podpory przemysłu farmaceutycznego – tabletki, krople/ wszystko punktualnie/ jak ciśnienie za wysoko to obniżamy, jak za nisko podwyższamy. Jak słaba to poleguje, jak mocniejsza to pranie i sprzątanie a najchętniej działka. Ma rozrusznik serca, nie widzi na jedno oko ,uwielbia być „pod opieką lekarską”, ale w którymś momencie niesolenie uznała za panaceum i omal się nie przewiozła na tamten świat. Piszę to wszystko nie po to żeby polemizować z Pepsi, którą wielbię , zbliżam się do siedemdziesiątki i bardzo chętnie się uczę , staram się nie narzucać lekarzom, ale solenia nie oddam , bo oprócz tego że lubię sól, to uważam że dla niektórych organizmów to jest kawałek układanki.
Pepsi od paru lat piję 4 szklanki, ale ostatnio okazało się, że mam alergię na cytryny, na jabłka i na pomidory. Jak więc robić te szklanki. Czy może być sok z grapefruitów lub pomarańczy? No i jak sobie poradzić z octem jabłkowym. Bardzo mi odpowiada ten poranny system nawadniania. Mam przerost candida, wzdęcia i ciągle zaparcia, na które pomaga tylko kiwi.
Sok z pomarańczy nie, bo za słodki, sok z grejpfruta wchodzi w reakcje z wieloma lekami, odradzam. Po prostu pij czystą wodę. Do drugiej szklanki jaki magnez dodajesz? Drugą szklanką zarządza się zaparciami. Octu nie używaj.
Jak najlepiej badac MG, NA, K i CA? Podobno badanie z krwi nie pokazuje prawdziwego poziomu tych pierwiastków
Pomiar magnezu w surowicy nie jest wiarygodnym badaniem, ponieważ zdecydowana większość tego pierwiastka znajduje się wewnątrz komórek. Alternatywą może być oznaczanie stężenie magnezu w erytrocytach
Badanie wapnia zjonizowanego ma najlepszy sens.
Ale badanie krwi też już coś podpowie.
Potas i sód wystarczy zwykłe badanie z surowicy.
Help
Ja to w ogóle nam dziwną dietę. Od dłuzszego czasu jem kredę SERIO tak ok. 1 taki patyczek kredy dziennie. W necie ogólnie piszą że to pica, niedobory żelaza albo magnezu. Nie bardzo wiem co z tym zrobić i ogólnie dopiero na wyjeździe rodzinnym zdałam sobie z tego jakie to powalone jeść kredę (2 tygodnie bez kredy), strasznie brakowało mi wtedy jej smaku i konsystencji a guma do żucia to już nie to samo. Kreda też nie jest pierwszą dziwną rzeczą którą jem, był też tynk i jak byłam w podstawówce to gumki do ścierania, włosy i piach. Tak jak teraz kochałam konsystencję tych rzeczy i jedzenie takich dziwatctw bardzo mnie relaksowało.
Coś da się z tym zrobić?
przecież to są klasyczne braki wapnia. Dzieci gryzą narożniki ścian. Zbadaj jak najszybciej elektrolity, sód, potas, wapń i magnez.
Pamiętaj, że magnez jest antagonistą wapnia, gdy jesz głownie wapń, zacznie Ci brakować magnezu, to też niebezpieczne. Na już kuracja D3+K2 TiB https://thisisbio.pl/vitamin-d3k2-90tabl-tib-/ po 2 dziennie aż doi wyczerpania opakowania i badanie po jeszcze dodatkowo 25(OH)D po 5 dniach od zakończenia suplembtacji. Przyjdź z wynikami badań. Nie jestem lekarzem <3
Moja siorka lizała ściany jak była mała. Pamiętam, bo pod spodem był diametralnie inny kolor 😀 Wtedy farba była właśnie kredowa. A tynki cementowo-wapienne. Gumki też chyba jadła, bo one były słodkie 🙂