Dwie przyczyny powstawiania w piersiach torbieli i jak się ich pozbyć

Trzeba pamiętać o skromny ziółku o nazwie PIOŁUN!
Przy raku żołądka, przerzutach..
Mieszanki ziół mają większą siłę np.:

==20. ZIOŁA PRZY NOWOTWORACH ORGAN6W KOBIECYCH Z SZANTĄ
1. Glistnik jaskółcze ziele, ziele 20 g
2. Goryczka żółta, korzeń 50 g
3. Kalina, kora 50 g
4. Lukrecja, korzeń 50 g
5. Piołun, ziele 50 g
6. Pomarańcza gorzka, owoc lub olejek 50 g
7. Ruta, ziele 50 g
8. Szantą ziele 100 g
9. Wrotycz pospołity, kwiat 50 g
1-2 krople olejku należy dodać do porcji ziół przygotowanych do wypicia.==

==3. ZIOŁA PRZECIWRAKOWE WZMACNIAJĄCE
1. Drapacz, ziele 50 g
2. Glistnik jaskółcze ziele, ziele 50 g
3. Kozieradka, nasiona 50 g
4. Lukrecja, korzeń 50 g
5. Łopian, korzeń 50 g
6. Mniszek, korzeń 50 g
7. Piołun, ziele 50 g
8. Skrzyp, ziele 50 g
9. Tarczownica, plecha 50 g==

Fragmenty z: ”Informacje na temat leczenia chorob nowotworowych.(Rak)”

Masz odpowiedź!
Nie masz kwasu żołądkowego! 'Zero’ przyswajania kolagenu, Krzemu, aminokwasów.
Cały organizm choruje, w 'kolejce’ AZS, RZS, SM, cysty….Nie straszę..
PH pewno w okolicach 5.0 albo mniej..
Nie trawisz, nie odżywiasz się, candida i pasożyty moga sobie hasać i okradać Cię z
witamin i minerałów.
Paznokcie, włosy, zęby to Krzem, Bor, Kolagen, Magnez, Wapń (przyswajalny!)
Poczytaj te tematy o .. Jodzie, sodzie, boraksie, i innych.
Dużo pracy przed Tobą, ale jak zastosujesz podstawowe zasady szybko wrócisz do zdrowia.
Jak zjadasz IPP, z miejsca wyrzuć do kosza!

http://www.pepsieliot.com/co-mozemy-zrobic-zeby-dochtore-nie-wycielo-migdalkow/

http://www.pepsieliot.com/zostan-macgyverem-i-zrob-sobie-plyn-lugola-w-domu/

a, nie zniknęło, tylko czeka sobie.

Wg moich danych może (i ma) to samo podłóże.
Nic sobie nie wycinaj, Zastosuj kurację wodą utlenioną, stosuj alkalizacje nowotworowe wg Waltera Lasta.
Poczytaj o jodzie + e-book, naprawdę warto:
http://vibronika.eu/skazenia.pdf
http://vibronika.eu/jod-niechciana-prawda
http://vibronika.eu/images/pdf/wodautleniona.pdf

Tez miałam torbiele, nic nie robiłam poszły sobie

@Olla
Z innego tematu:

==danuta keresz
12 GRUDNIA 2015 @ 19:33

Ja stosowalam.
Endokrynolog wykryla u mnie guza 1,8mm na krtani. Byla biopsja . Od tego dnia stosowalam pól glodowke ,pilam soki z buraka+jabljo+marchew , lub jadlam surowe lub gotowane roznego koloru warzywa. NICZEGO WIECEJ do jedzenia ! Pilam wczesnie rano naczczo 1 lyzeczke sody a na wieczor 1/2 lyzeczki sody. Pilam zwykla przegotowana wode z VitC L askorbinowa.
Ta glodowke stosowalam 10 dni ,potem jadlam normalnie i nadal pilam sode ale tylko raz dziennie po pol lyzeczki.
Badanie USG po 11 dniach mojej ww kuracji : guz wielkosci o,7 mm !!
Wobec tego wlaczylam wode utleniona ,ktora psikalam na okolice guza i do gardla psikalam /atomizer/ ze 3÷4 razy wdychajac przy psikaniu.
Czasem powtarzalam ten zabieg 2 lub 3 razy dziennie.
Po 2 miesiacach nastepne USG i….guza nie ma.
Ale sode pije nadal ,kazdego dnia.
Kazda kuracja antyrakowa musi zawierac zmiane wyżywienia ,przede wszystkim rezygnacje z cukrow i bialego pieczywa. Im zdrowsze wyzywienie,tym kuracja szybsza i skuteczniejsza.==

http://www.pepsieliot.com/krotka-kuracja-leczenia-raka-wg-vernona-johnstona/

Najlepiej razem Krzem, Bor, Selen i Magnez.

Żeby nie powtarzać> po prawej w zakładce 6 wpisów:
==Osteoporoza/Krzem/Skrzyp==
np.:
http://www.pepsieliot.com/ziele-skrzypu-moze-leczyc-osteoporoze-jakim-cudem/

Tak od siebie na szybko, Krzem jest w dużej ilości w kaszy gryczanej i jaglanej.
O. Grande twierdził, że gryka ma go do 60%…
Twarda skorupka od jajka to nie wapń a Krzem! …
Osteoporoza – brak Krzemu i Boru, oraz Magnezu..

Selen jest w żółtkach naturalnego jaja (innych nie polecam) w obfitości 😉

Doświadczeni naturalni polecaja wygotować 30 min na wolnym ogniu 2 łyżki skrzypu, rdestu, pokrzywy w garnuszku,
i wlać do kapieli.
Popijanie tych wywarów też wskazane.

Są suplementy > kwas ortokrzemowy i krzem do picia (z borem) inż. Szczepańskiego ”SILOR+ B”.
Uzyskane na podstawie wieloletnich badań i doświadczeń.

Skuteczne jest wrzucenie do glinianego dzbana kilku krzemieni czarnych lub zwykłych, i korzystanie
z takiej wody do picia, zup itd.
Na bieżąco uzupełniamy, jony krzemu uwalniaja się do wody.

pozdrawiam

Proszę wyrazić swoją opinie
Pepsi zrobiłam u Ciebie zakupy czekam na nie
Czy mogłabyś cos więcej na meila mi szrajbnac ?
Carpediem74@wp.pl o torbielach co suplementowac jesc czy nie tykać
Nie jem chleba od listopada śniadanie to 3-4 banany
W pracy cieżko ze świętymi sokami bądź szejkami
Masz moze pomysł jak to rozwiązać ? Robić w domu i nosić w termosie czy słoiku ?
Jem mięso rozne ziemniaki
Dzisiaj jestem zestresowana to moze nie pisze zbyt jasno
O temacie z mojego postu wyżej torbiele bardzo duże
Bede wdzięczna
Grzegorzadam mógłbyś rownież cos więcej na ten temat mi napisać rownież moze byc na meila bądź tu

Ja mialam torbiel w piersi i lekarz sxykowal sie do biopsji.
Nie wiem czy to to pomoglo ale po ponad pol roku zrobilam badania i zero torbieli. Suplementowalam sie wit D3 w dawce 10 tys. K2Mk7 . Wit C. Selen. Cynk.
Pomijam inne suple ktore bralam. ale te byly wiodace.

Czyli jesli bede przyjmowala sode ( lyzeczka plaska na szkl wody) to juz nie WU?
Ale przy przyjmowaniu sody czy WU jest warunkiem zakwaszenie zoladka?
Wiem,ze powinien byc bezwarunkowo zakwaszony ale ja z tym walcze co juz opisywalam. Wiec przy braku zakw moge mimo to stosowac te sode? Dla oczyszczenia organizmu? Badz pogonienia np torbieli? Bo wg mnie TAK. Ale poprosze o poprawienie mnie jesli sie myle.

A czy można przy torbielach w piersi stosować ostropest plamisty? Pytam, bo strasznie źle znoszę len (olej lniany, siemię lniane).
Czy – ze względu na lignany – ostropest może działać podobnie?
A z ziół czy można pić lukrecję (w sensie, czy nie szkodzi)?
Z góry wielkie dzięki za odpowiedź.

Nie można wyleczyć piersi (jajników, prostaty) bez jodu, selenu…. i wit.D3, :

http://drsircus.com/iodine/iodine-breast-cancer-treatment/
http://drsircus.com/cancer/transdermal-breast-cancer-treatments/

http://www.pepsieliot.com/download/s273efv743d/Wszystko%20o%20Witaminie%20D%20by%20Pepsi%20Eliot.pdf

1. Czyli przy nowotworach piersi hormonozależnych- dieta wegańska?
2. Jeżeli chodzi o zielona herbatę- jest polecana właśnie przy nowotworach, ze względu na działanie przeciwutleniające, p-nowotworowe … A tą bezkofeinową wiesz gdzie można kupić?
3. Jeżeli chodzi o mniszek przy nowotworach, to też nie za bardzo .. Chyba, że mówimy o łagodnych zmianach, to może.
4. Co do uva ursi- zdania są podzielone, bo z jednej strony podobno działa p-rakowo, a z drugiej hydrochinon w niej zawarty wykazuje działanie mutagenne. Po drugie z tego, co się orientuje, chyba nie wystarczy nie stosować żurawiny i witaminy C razem z mącznicą, tylko trzeba wręcz ph moczu alkalizować dodatkowo wodorowęglanem sodu lub węglanem wapnia.
5. Ciekawy artykuł jeżeli chodzi o siemię lniane: http://www.primanatura.pl/antynowotworowe-dzialanie-siemienia-lnianego-cz-2-rak-piersi-i-jajnikow/

piłam płyn Lugola i nagle wszelkie guzki na piersiach zniknęły i do tej pory nie wróciły.”

Co się musi wydarzyć, zeby jod wrócił w glorii chwały do tej kłamliwej medycynki ?

Nowa Medycyna Germańska (nie zrazić się nazwą) Właśnie niedawno to odkryłam i czytam o tym, wiele dobrych materiałów w angielskim niestety. POLECAM GORĄCO…ODKRYCIE REWELACJA. Dla wszystkich zainteresowanych tematem guz rak torbiel i inne „choroby” . Oczywiście „do przerobienia przez Siebie” (u mnie ta Nauka rezonuje 100%) i wzięcia tego co akurat w tym momencie potrzebujemy.

Dziuję za rady. Pewnie zakupię DMSO, tylko jak to stosować? Rozcięczać? jak Córka ma jeszcze spory łupież nawet ze strupami. Jak jej to wyleczyć? W domu mam sól epsom, chlorek magnezu, ziemię okrzemkową, wodę utlenioną 35%. Ona jest zdrowa, ma bardzo łagodne usposobienie, wszystkim chciałaby pomóc, taki aniołek. Ale jest też dosyć wrażliwa i wszystko bardzo przeżywa. Ostatnio wydaje się przemęczona, nie może zasnąć w nocy. Myślę, żeby zastosować jej kurację antypasożytniczą.

Grzegorzu czy mógłbyś zasugerować czym oczyścić 12-latkę z pasożytów, grzybów, bakterii? Będę bardzo wdzięczna.

Czyli herbaty matcha nie można? 🙁
A co, jeśli estrogeny są w normie, za to progesteron podwyższony? I chudość. A torbiele są, i włókniaki.

I jeszcze pytanie – ph rano na czczo 5-6, wieczorem 7-8. Coś zmieniać?

do GrzegorzAdam, mam pytanie jak się pozbyć przetoki w zębie, to też stan zapalny, torbiel takzwana? jakie witaminy, zioła, co radzisz

dzięki na komentarz, ja na razie byłam leczyć kananałowo zęba, ale torbiel na podniebieniu dalej jest, z prześwietlenia wynikało że musiałabym leczyć dalsze zęby choć wcale nie są martwe, jak to mówi dendysta, biorę witaminę d3k2, b kompleks, magnez, chlorelle, nie wiem czy to nie za dużo, przetoka trochę mniejsza ale nadal jest, czytałam że krwawnik pomaga na torbiele, pije olej lniany, co jeszcze zrobić, z marchewką też spróbuje, czytałam że picie soków surówych jest bardzo wskazane. Ogólnie nie czuje się niedozywiona, staram się dobrze odżywiać, moim jedynym nałogiem jest kawa, dwie szklanki, z tego co wiem ona wypłukuje witaminy. Czytałam o witaminie d3, że jest wskazana przez cały rok, niestety to pewnie prawda, jak się pracuje w pomieszczeniu, ze słońca korzysta się jedynie w wakacje.:) jeszcze raz dziękuję za komentarz, pomyśle o tym krzemie, kalagenie, nie wiem jak z tym jodem.

Pepsi, a co z brodawczakiem piersi? Też można go podpiąć pod cystę? Nie znalazłam niczego w lupce, a kitle chcą wycinać 🙁

A jak sprawa ma się z torbielą na wątrobie? Czy podobnie działać jak w przypadku torbieli piersi? (Siplementacja, zioła itd.?)

Pepsi, a co zrobić należy kiedy w torbieli piersi są już obecne komórki rakowe ?

od dwóch lat mam w piersi z tego co stwierdzono po samym badaniu usg gruczolakowłókniaka. Po pierwszym USG radiolog powiedział, żebym po prostu kontrolowała, ale dwóch onkologów od razu stwierdziło, że do wycięcia. Guzek ma około 3-3,5 cm. 3go listopada mam skierowanie na biopsje gruboigłową. Nie robiłam za dużo przez ten czas, żeby się go pozbyć, bo bardziej skupiłam się na wychodzeniu z nerwicy lękowej. Mam 24 lata i na codzień zmagam się z łuszczycą, niedoczynnością tarczycy, niekiedy jeszcze nachodzą mnie lęki (ale i tak jest już dużo lepiej), mam regularnie problemy z zatokami (podobno na tle alergicznym) i może dlatego jak na mój młody wiek było już dla mnie tego na tyle dużo, że starałam się wierzyć, że chociaż ta zmiana się wchłonie. Pepsi, proszę poradź mi. Mam iść na biopsje i po niej wycinać czy nie jest jeszcze za późno na jakieś alternatywne działanie? Guzek jest blisko skóry 🙁

Pepsi, potrzebuję od Ciebie chyba mocnego kopa w tyłek. W sumie patrząc na moje dotychczasowe poczynania wątpię że to coś da, ale w trakcie ataku paniki człowiek chwyta się każdej możliwości na ukojenie. Poziom samozniszczenia, lęku, strachu i destrukcji do jakiego się doprowadziłam i do jakiego rozhuśtałam wahadła osiągnął poziom maksimum. Generalnie całe moje życie to dużo strachu, bólu i złomu ze złomowiska. Mam 29 lat. Jakoś po liceum poszłam na psychoterapię i tak tam przez 5 lat aż przepracowywałam swoje trudne dzieciństwo i toksycznych rodziców. Po tym czasie wydawało mi się że jest dobrze przez rok o siebie bardzo dbałam, czułam się świetnie i w ogóle myślałam że już jestem taka oświecona… Potem zaszłam w ciążę urodziło się dziecko i równia pochyła w dół. Depresja, myśli samobójcze, brak snu, niedoczynność tarczycy, codzienne niszczenie ciała kawą, brakiem wody i złomem ze złomowiska, bóle głowy, chorowanie, seriale, zakupoholizm. Do tego córka coraz starsza prawie 3 latka siedzi ze mną jeszcze w domu i zaczynają się problemy wychowawcze (wiadomo jak patrzy na to wszystko), małżeństwo się wali już praktycznie nie ma co zbierać. A ja co? Nic? Czytam Twojego bloga, mam wrażenie że zgadzam się ze wszystkim co piszesz, że rezonuje z tym bardzo, że to czuje, że myślę inaczej niż większość ludzi z mojego otoczenia, a co robię ? Nic, pogrążam się we wszystkim jeszcze bardziej. Pisałam do Ciebie kiedyś nawet o rozpiskę w moich dolegliwościach i skończyło się tylko na kupieniu suplementów i braniu ich w kryzysowych sytuacjach zamiast regularnie. Byłam u psychologa z ,,tymi’ myślami, ale na psychoterapie nie wróciłam. Niby wiem co mam robić żeby o siebie zadbać, bo już kiedyś to robiłam, ale tego nie robię. Dlaczego pozwalam tak cierpieć sobie i rodzinie. Czy jest szansa że osoby tak głęboko śpiące jak ja albo nie wiem toksyczne mają szansę w ogóle się obudzić? Co musi się stać i jak to zrobić? Od jakiś paru miesięcy nie mogę się zdecydować czy chce mi się żyć i o to życie zawalczyć czy jednak nie chce żyć tylko boje się jakoś mimo wszystko na to życie targnąć i podświadomie doprowadzam do samozniszczenia? Ostatni czas to takie przetrwanie byle z córką jakoś dotrwać do wieczora, do weekendu. Dorabiam teraz w przedszkolu, mała chodzi ze mną więc też jakoś muszę się zmobilizować i czas leci. Pojawiła się możliwość że córka zacznie chodzić do tego przedszkola na stałe, na cały dzień co by oznaczało dla mnie że w końcu skończą się wszystkie moje wymówki, że zyskam kilka godzin dziennie żeby w końcu odpocząć i zająć się swoim zdrowiem i weekend przed tym jak mieliśmy zacząć adaptację rozłożył mnie covid tak totalnie i co siedzimy w domu w starym schemacie dalej. Covid zaczyna odpuszczać to zaczęło mnie boleć pod piersią przy klatce piersiowej jakby węzeł chłonny albo jakiś guzek mały i tu już poziom mojej paniki osiągnął maksimum. Dodam że karmię piersią nadal. Ja oczywiście wierzę w to że to tylko jakieś covidowe chwilowe coś, albo moja psychosomatyka, bo ja już wcześniej miałam dużo dziwnych rzeczy i okazywało się w badaniach że wszystko jest dobrze że jestem zdrowa i że to było psychosomatyczne albo związane z niezdrowym trybem życia. Tylko ostatnimi czasy mój niezdrowy tryb życia i wyczerpanie fizyczne i psychiczne było tak duże że ja już nawet straciłam nadzieję że kiedykolwiek będzie lepiej i ze kiedykolwiek będę w stanie coś zmienić do tego stopnia że nawet nie jestem sobie w stanie wyobrazić siebie i swojej rodziny w jakimś dobrostanie. Zawsze jak było źle u mnie to gdzieś pomimo strachu wierzyłam że będzie dobrze, miałam jakieś marzenia, wizje, cele i one zazwyczaj się realizowały. Ostatnio nie ma nic tylko głupie myśli że powinnam zrobić porządki w domu i w córki rzeczach że jakby mnie zabrakło to żeby mąż wiedział co i jak i żeby się łatwo odnalazł i że może lepiej by było dla córki rzeczywiście jak by mnie nie było. I że w ogóle to nie wiem co mam robić bo kończy mi się urlop wychowawczy i powinnam wracać do pracy, ale nie mam na to ani siły ani ochoty, nie mam pomysłu na razie na inna pracę, a mąż nie wesprze raczej w obowiązkach domowych i przy dziecku. Plan był taki żeby zajść w ciążę (bo wtedy chociaż jest jakiś dopływ gotówki) zresztą chcieliśmy żeby córka miała rodzeństwo. Z tym że ja w swoim stanie na ciąże też nie mam ochoty, a tak kolejny rok siedzieć w domu na utrzymaniu męża to nie chce no i co no to taki rak to przecież świetna wymówka żeby nie wracać ani do pracy ani nie zachodzić w ciążę. I właśnie dzisiaj uświadomiłam sobie jak takimi myślami i niezdecydowaniem pomiędzy życiem a nie mogłam sobie ściągnąć na głowę poważną chorobę. Uświadomiłam sobie że nie chcę tego i nie udźwignę lekarzy, szpitali, strachu mojego i mojego dziecka. Pepsi jak to przerwać przede wszystkim chyba w mojej głowie. Proszę pomóż

A ja mam duże piersi i przy każdej laktacji (a było ich 4) miałam silne zapalenie piersi-ropnie. Przeważnie pomagała kapusta. Niestety, mimo iż ostatnia kropla mleka z moich piersi wyschła kilka lat temu to przed każdym okresem z moich sutków po lekkim naciśnięciu wypływa coś jakby siara. No i przydarzają mi się dalej zapalenia piersi. Nie wiem w sumie czy się tym martwić. Mam 49 lat może kiedyś to minie.

Co z tym jodem, podajemy bezpośrednio na skórę piersi?

To co jeść, jestem i tak chuda 😥 można chude mięso?