Poniekąd przyłapałam i zaczęłam drążyć, to się przyznał..
Wchodzę w nowy związek, w zasadzie już w tej relacji jestem.
Przepadłam, jak to mawiają w matrixowym świecie. Czytaj, zakochałam się, są motyle w brzuchu i tęsknoty zaraz po rozstaniu.
I tak sobie właśnie o tym wszystkim myślę, mam świadomość, że to tak na początku, że to hormony i przysadka wariuje, że za jakiś czas to wszystko opadnie, zaczną wyłazić nasze „niedoskonałości i oczekiwania”.
Nie mam z tym problemu, uśmiecham się na samą myśl o tym, bo to takie przewidywalne jest.
Ale czasami nachodzą mnie takie myśli, jak się w tym odnaleźć?
To znaczy pozwolić na motyle w brzuchu i rozmyślanie o drugiej osobie 24h/dobę, czy jednak to wyłączyć, bo to przecież ego jest?
Intuicja podpowiada mi, żeby zaakceptować każdy z etapów, cieszyć się nim, nie analizować tylko w nim być.
Ale gdzieś chyba z tyłu głowy boję się, że takie „odpływanie” to tylko umacnianie ego.
Które mam wrażenie zapędziło mnie w kozi róg już samym tym, że się nad nim zastanawiam.
Ego to Ci się ujawnia, gdy podważasz to, co radosne i przyjemne. Bo takie jest ego, i nawet w Raju mówi, yyy … tak … , ale …
Jednak po prawdzie wszystko ma podwójną naturę, a PRAWO DUALIZMU DZIAŁA OD ZAWSZE w tej grze, we Wszechświecie.
Dlatego już tylko sama w sobie możliwość wyboru dualistycznego światopoglądu na cokolwiek, może być przyczyną cierpienia.
Kocha, nie kocha, daje, zabiera.
Pozwolić na motyle w brzuchu i rozmyślanie o drugiej osobie 24 godziny na dobę, czy jednak to wyłączyć?
To zwykle dywaguje ego, już mu coś nie leży. Ale pożądany logiczny umysł też może mieć wolty. Wszystko wibruje.
Swoją drogą, jak wyłączyć? Jak zachwyca skoro nie zachwyca?
Jeśli czujesz, widzisz, konstatujesz, że to myślenie jest egzaltacją (zaproszeniem do zostania egzaltowaną rosyjską kochanką), możesz się z siebie pośmiać.
Jeśli odbierasz to jako entuzjazm, chęć do życia, działania, robienia, BYCIA, po prostu należy się ucieszyć.
Ale jest druga strona medalu, że gdy dotrze do Ciebie DWUBIEGUNOWOŚĆ wszystkiego, może stać się to dla Ciebie wybawieniem.
Bowiem zrozumienie DUALNOŚCI Wszechrzeczy w jednej sekundzie UWALNIA CIĘ OD KONFLIKTU.
Każda idea, każdy pogląd, każde doznanie ma zarówno jasną, jak i ciemną stronę, jest zarówno prawdziwe jak i nieprawdziwe.
Unikniesz walki o jedyną słuszną prawdę, a przez to tworzenia podziałów i konfliktów, również w swojej głowie.
Słowa są jak miecz obosieczny, uczucia podobnie, dlatego w każdej prawdzie tkwi zarówno mądrość, jak i yyy … głupota.
Mechanika kwantowa rządzi:)
Bóg istnieje, również nim nie będąc, komunizm ma zarówno słuszne założenia, jak i skopane, a elektron znajdziesz w danym punkcie przestrzeni, ale też możesz udowodnić, że go tam nie ma.
To niesłychanie wyzwalające, gdy w pełni uświadomisz sobie podwójną, czyli WZGLĘDNĄ prawdziwość wszystkiego.
Względna prawdziwość każdej Twojej myśli, ideologii, oceny, uczucia.
A więc jest tak jak jest, czyli pomimo stanu zakochania i motyli w brzuchu, Ty już osądzasz, wybiegasz w przyszłość, cwanie prognozujesz co Was niby czeka?
Tyle, że to ballshit, takie myślenie.
A z drugiej strony całkiem spoko.
Radzę postaw na PRZEWROTNOŚĆ
Przestaniesz chcieć się zastanawiać nad takimi rzeczami.
Noc jest dla sowy jeszcze piękniejsza niż dzień. Trzeba tylko zrozumieć sowę.
Gdy myślisz, że umacniasz ego i trochę się tego boisz, popatrz na tę sytuację, że też ego osłabiasz i kompletnie się nie boisz.
Nie walczysz z sobą, godzisz się na ten absolutnie rozkoszny stan zakochania.
Gadamy tak na przykładzie drobnego kalibru, o śrucie gadamy, ale w ten sposób można podejść do wszystkiego.
Do kuli armatniej, rakiety balistycznej, czyli śmierci, przemijania, tęsknoty za bliskimi, cierpienia, czy choroby.
Te wszystkie pojęcia mogą także oznaczać coś wręcz przeciwnego, jak oświecenie, przebudzenie, wzrastanie, ruszenie ze skrzyżowania, pierwszy krok do windy.
Z dualnością masz także do czynienia w codziennych relacjach z ludźmi.
Spójrz na to z drugiej strony, WPROWADŹ DRUGI BIEGUN
Odkryj fakt, że WYŁĄCZNIE TY DECYDUJESZ CZY COŚ JEST PRZYKREGO, CZY NIE, czy coś Ciebie rani czy nie.
Znachorka podjada jabłko (Fisetyna!) i zaraz połknie glukozaminę z chondroityną (Osteocare TiB)
i innymi mega dodatkami, NIE TYLKO dla ODMŁODZENIA swoich chrząstek stawowych!
… za jakiś czas to wszystko opadnie, zaczną wyłazić nasze „niedoskonałości i oczekiwania”…
Ty decydujesz, czy dane doświadczenie jest cenne, czy też, że jest byle jakie, przynosi Ci tylko ból i rozgoryczenie.
Uwolnij się od tego!
Twój osąd, w każdej sprawie, może być zupełnie, SKRAJNIE ODMIENNY.
Gdy to skumasz, gdy potrafisz tak się wyluzować, to to co kiedyś wprawiało cię we wściekłość lub zawstydzenie, dzisiaj może być źródłem inspiracji, kreacji, drogą do pokoju.
Człowiek, który był dla Ciebie wrogiem, może stać się kimś, kogo zaczniesz rozumieć, u którego dostrzeżesz jasną stronę, bo „wszystko jest podwójne”.
Dlaczego ludzie, którzy kiedyś się kochali, nagle zaczynają się ranić na rozprawie rozwodowej?
Popatrz na tego człowieka z czułością, on niczego nie kuma, chce Cię tylko ograbić z kasy.
To tylko pieniądze, zrobisz sobie nowe.
Wzrośniesz, doświadczysz.
Nikt jest w stanie Cię zranić, ani dotknąć, gdy nie identyfikujesz się ani z bólem, ani ze strachem, które możesz doświadczyć.
To tylko dualne uczucia, po drugiej stronie przebudzenia, nic takiego.
Osho, jeden z najbardziej kontrowersyjnych duchowych Mistrzów, był i jest (bo Osho żyje i żyć będzie zawsze) często krytykowany za luksus, którym się otaczał, a który sprowadzał się w zasadzie do 93 samochodów marki Rolls Royce i kilkuset zegarków Rolex, będących w istocie darami od jego uczniów.
Pytanie do Osho:
„Ludzie są bardzo zainteresowani twoimi Rolls Royce’ami. Co chcesz udowodnić tymi licznymi samochodami i tym całym luksusem, który Ciebie otacza?
Osho odpowiada:
Dlaczego ludzie się tym zajmują? To pewne, że tego nie potrzebują, a zatem musi być tutaj jeszcze więcej Rolls Royców.
Dopóki nie przestaną pytać mnie o nie, będzie przybywać coraz więcej Rolls Royców.
Można nawet traktować to jako wyzwanie, że dzień w którym nikt nie spyta mnie o Rolls Roycy nie nadejdzie.
Ludzkie zainteresowanie Rolls Roycami pokazuje ich umysł. Nie są zainteresowani tym, co się tutaj dzieje.
Nie pytają o medytację, nie pytają o sannyas, nie pytają o życie ludzi, o miłość, o śmiech, który dzieje się na pustyni. Oni tylko pytają o Rolls Roycy.
A to oznacza, że dotknąłem jakiegoś czułego punktu.
I będę naciskał w niego dopóki nie przestaną pytać.
Nie jestem czcicielem ubóstwa. Tego dowodzą Rolls Roycy.
Poważam bogactwo. Nikt przede mną nie miał odwagi tego powiedzieć.
Papież NIE MOŻE powiedzieć, że respektuje bogactwo, chociaż sam jest najbogatszym człowiekiem na ziemi.
Ja nie jestem hipokrytą.
Jestem najuboższym człowiekiem na ziemi. Nie mam przy sobie ani jednego centa.
Ale pragnę pokazać tym ludziom, co przyciąga ich umysł.
GDYBY NIE BYŁO TUTAJ ROLLS ROYCÓW, MOŻLIWE, ŻE NIE BYŁOBY NIC DLA CAŁEGO ŚWIATA WARTEGO ZAPYTANIA O MNIE, o ciebie, o medytację, o inicjację w sannyas, o miłość, o cokolwiek.
To właśnie dla tych idiotów trzymam te wszystkie Rolls Royce, ponieważ nie mogą oderwać od nich oczu.
I tym sposobem mogę wlewać inne rzeczy do ich umysłów.
To jest bardzo dziwny świat jeśli rozumiesz ludzi.
Polecam najwyższej jakości nowozelandzką trawę pszeniczną Wheat Grass This is BIO
To nie tylko kwestia siwienia i urody, ale potężne odżywianie
Wsparcie wątroby, masa chlorofilu, oraz wygoda.
Wrzucasz do 4 szklanki i gotowe
(tłum: Cyprian Sajna)
Trochę mnie rozniosło tematycznie, ale wybacz Twój temat był dość lekki, wręcz motyli:)
Jednak z drugiej dualistycznej strony dotyczy najtrudniejszej inicjatywy, jaką jest ŻYCIE Z DRUGIM CZŁOWIEKIEM, GDY JUŻ NIE MA MOTYLI W BRZUCHU.
Ale zawsze przecież mogą być nad naszymi głowami.
owocek
PS
Dzisiejszy live na FB w temacie 5- -g———–odz–.
Powiązane artykuły
Komentarze
Najbadziej upiększa dobrze nawodniona i odżywiona skóra!
Dodaj łyżeczkę doskonałego Kolagenu TiB do 4 szklanki!
Bardzo, bardzo pięknie. Jestem wdzięczna, naprawdę?
<3
Czekam na takie posty i się zachwycam. Dziękuję, że mogę je czytać, że nam oczka otwierasz, Nasz Mistrzu Duchowo- Jelitowy! bez Ciebie nigdy bym do tego nie dotarła, bo to co się tu czyta to jak wygrana na loterii, inny się robi świat <3 <3 <3 <3
Ucalovaski
<3
Miod na serce – co tu duzo mowic. ❤️
Świetny tekst. Wow…
Dziękuję Pepsi, własnie odpowiedziałaś na dręczące mnie pytania, odpowiedź przyszła w idealnym momencie. Jest pięknie! Ściskam i pozdrawiam!
<3
Przecież Osho tymi rolsami świetnie udowodnił działania wahadeł energetycznych Zelanda! 😀
🙂
Jak?
A znasz wahadła Zelanda?
Tak, przeczytałam wszystkie tomy Transerfingu i zastanawiam się w jakim kontekście wahadła mogły przyczynić się do… Pierwsze skojarzenie że nie dał mi motać wahadłom będąc świadomym, no i nie dbając o bogactwo dostał je (siły równoważące czy jakoś tak) ale teraz chyba czuję bluesa. Znając zasady gry można zostać faworytem danego wahadła i to przytrafiło się Osho 🙂 Dobrze kumam teraz?
Blisko blisko blisko, sama.nie umiem tego ująć słowami, ale coś w tym stylu co opisujesz. Wahadla są neutralne, liczy się energia, osho ją przyjmował po swojemu. Pamiętasz, jak kiedyś Pepsi wstawiła swoje selfie? Komentującym to uwierało i zniesmaczało. Prawie na tej samej zasadzie to leci.
Tak pamiętam to selfie, dla wielu duchowość i zgrabny brzuszek nie idą w parze ^^
No właśnie nie ma neutralnych wahadeł wg Zelanda bo zawsze chcą pobrać energię (czy to od popleczników czy wrogów) ale nie wolno je potępiać bo taka jest ich natura. Poznać zasady gry i niczemu nie nadawać ważność.
Niesamowite ile dróg prowadzi do jednego celu, czy to Osho, Tolle, Zeland czy Pepsi ;))
i humor znacznie lepszy
btw kiedyś tam był wpis o opryszczce, której jestem szczęśliwą posiadaczką. Dostałam w szpitalu jak byłam jeszcze przedszkolakiem. Sprawdzoną metodą są Twoje witaminki Green&Friut . Opryszczka przestaje być widoczna pomimo że wcześniej pojawiała się przynajmniej 2x w miesącu jak nie więcej.
Lovki
<3
https://www.google.com/url?q=https://www.pepsieliot.com/ukryta-epidemia-czyli-zostalismy-zaatakowani-wirusem-epsteina-barr/&sa=U&ved=0ahUKEwj_g73as__ZAhWHLFAKHU7HBqkQFggIMAE&client=internal-uds-cse&cx=017002982378198616180:rmcytmaypye&usg=AOvVaw28ui_9yQa9PD4lVRGdxPcj
https://www.google.com/url?q=https://www.pepsieliot.com/pocalunki-moga-powodowac-hashimoto-wirus-epsteina-barra-takiego/&sa=U&ved=0ahUKEwj_g73as__ZAhWHLFAKHU7HBqkQFggFMAA&client=internal-uds-cse&cx=017002982378198616180:rmcytmaypye&usg=AOvVaw25T18k49X_L96TKxObziJt
Droga Pepsi, od 8 lat mam nerwicę natręctw. Brałem różne leki bez większych efektów. Czy znasz jakiś skuteczny sposób na pozbycie się tej nerwicy?
Pepsi poleć proszę dobry biorezonans w Krakowie kiedyś wspominałaś o jakimś oswieconym diagnoscie ale nie pamiętam gdzie to było dziękuję 🙂
La Lima na ul. Kącik 2, przy pl. Bohaterów Getta.
ktoś tam się rozczarował, więc już nie polecam, bo będą do mnie pretensje
Czytam nty raz…jest 4 nad ranem
Ah, jak dobrze się czyta takie rzeczy przy 1-2-3 szklance! Dziękuję, dziękuję Pepsi, dziękuję aniamaluje, że zapodalaś linka do pepsieliot zanim Ci wypadłam z targetu! Love, love love! I owocek. 🙂
Ojaaa aniamaluje 🙂 kilka lat temu to ja zostawiałam na jej blogu pod stosownymi tematami linki do pepsieliot 🙂 ha
a pewnie wszyscy myśleli, ze to ja ?
a jakże! 😉 zdarzało się, że ktoś mi błędnie zarzucił, a wstawiałam te linki na różnych blogach i tamże ludzie reagowali różnie drażliwie też i asekurująco kurtuazyjnie odmownie, jak to niewolnicy systemu, nie przyjmowali innej perspektywy, ale to już się zmienia, wystarczy że autorki bloga zaczęły same z własnej woli interesować się tematami natury czy wręcz wprowadzały zmiany menu i stylu życia, bo wiele z nich choruje na to i owo
Hej, żeby nie było, że ja tu spamuję, tamten blog wykonał drogę dokładnie odwrotną do tego tu, mam nadzieję, że wciąż cieszy się coraz większym powodzeniem, ale wątpię, żebyście współdzieliły czytelników…. 🙂
odwrotną drogę, czyli co masz na myśli? ano ja byłam jedną z tych czytelniczek tu i tam 🙂 jedna taka oderwana już może pociągnąć za sobą innych
Sorki, nie dostałam powiadomienia o Twojej odp. Przez „odwrotną drogę” rozumiem, że kiedyś blog Ani był bardziej duchowo-rozwojowy niż jest teraz. 🙂 Dlatego ja też _byłam_ jedną z jej czytelniczek! 🙂
Balsam dla mojej duszy ?
Pepsi,jednak muszę o coś dopytać. Miałam starcie z jedną panią, powiedziałam jej prawdę, która bardzo ją uraziła bo to osoba nie znosząca krytyki. I teraz słyszę, ze powinnam ją przeprosić… Powinnam? Przecież nie skłamałam, może porównanie którego użyłam było dość mocne ale w dalszym ciągu nie było kłamstwem. Co zrobić? Poradź proszę bo mam doła.
No jak starszej pani powiedziałaś, że ma zmarchy i jest stara, to zaakceptuj, że tak zrobiłaś, ale nie wracaj do tematu 🙂
A Horry na urlopie?:)
Na urlopie, ale szepnął nam, że ma wenę i szykuje dla nas wszystkich niespodziankę. 🙂
no właśnie 🙂
Pepsi czy wg Ciebie przychodzimy na ten świat z napisanym już -gotowym „scenariuszem”? No i jak się odnosisz do”ryby”,która płynie tylko z prądem?To tak w kontekście ruszania ze skrzyżowania.Z dużą dozą niecierpliwości /hi,hi/ oczekuję na Horrego.
Wieczorowe serdeczności w pierwszym dniu wiosny!
absolutnie nie, do końca nie wiesz czy machniesz lewą, czy prawą nogą, można tworzyć przewidywania statystyczne, ale nigdy nic nie wiadomo, wszechświat jest mega logiczny, ale jest to logika kwantowa, a tego ostatecznie nikt nie kuma. <3
ale jest to logika kwantowa, a tego ostatecznie nikt nie kuma. <3''
Może to zabawna gra dusz, jak mawia jeden gość, a my tylko tkamy rzeczywistość?
Ten fragment o Osho i autach- mieżdży
Ufff-to mi ulżyło/poniekąd/.No bo tak mi się kotłowalo ,że jeśli nasza wolna wola to mit-to po jakiego „czorta” wysilać się”.Jednym słowem świat jest pełen niespodzianek-różnych.Dzięki Tobie ,łatwiej jest mi go pojmować-chyba. Nieustające serdeczności,dziekuję że jesteś.
świat jest pełen niespodzianek-różnych.’
Przed każdym kolejnym skrzyżowaniem są zawsze co najmniej dwie ścieżki…
Pepsi czy da się odnaleźć swoje dawne komentarze/zapytania? Nie pamiętam pod jakim postem umieściłam.
nie wiem, ja się tym nie zajmuję, zapytam
Żebym tylko nie zapomniała, że przy tym poście o to zapytałam 😀
Osho – uwielbiam, tzn. przeczytałam póki co 2 książki i chyba nigdy nie miałam okazji przeczytać czegoś równie… hmm… no to po prostu było zarąbiste. A potem natknęłam się w internecie na jego biografię i przeszłam lekki szok i rozczarowanie, bo cały czas myślałam, że to sobie jakiś zwykły staruszek był. Dla mnie te Rolls Roycy nie są aż tak rażące jak całe te historyjki (prawdziwe czy nie?) o więzieniu, atakach salmonelli, samobójstwach w komunie, ćpaniu, prostytucji itp. No trzeba przyznać, że miał bardzo bogate życie.
Co jest z Wami ludzie?????? Tak jak oceniłaś, dokładnie tak samo wibrujesz. Przemyśl to.
Pepsi bardzo ciekawie rozprawiasz o narcyzmie. 6 miesiecy temu przeszlam przez rozstanie z prawdopodobnie (domysly mojej terapeutki) ukrytym narcyzem. Ide do przodu, czasem szybciej, czasem wolniej, ale zawsze wstaje z kolan jak zdarzy mi sie upasc.
Przeczytalam twoj ostatni wpis na ten temat, nie bede juz o sobie mowic DDA.
Rozstalismy sie w maju i od tego czasu nie odzywam sie do niego. Chyba chcial sie jeszcze ze mna pobawic z kotka i myszke (wiesz jak sie kot bawi z mysza, musi ja na poczatku bardzo mocno zmeczyc zeby bylo jej juz obojetne to co sie z nia stanie), bo odzywa sie, pisze maile, wysyla listy, a czasem smsy.
Ostatnio palilam o 3 w nocy (nie moglam spac) w ogrodzie wszystkie listy i kartki od niego. Bez nienawisci, raczej proszac wszechswiat zeby zjadl ze mnie ten ciezar i zeby uczucia sie rozpuscily. To chyba wywolalo diabla, bo dostalam dzisiaj wiadomosc, ze za mna teskni. Wiem, ze to gierka, wczesniej nie pisal nic nadmiernie milego, byc moze teraz mysli ze sie na to nabiore. Zostala mi ostatnia pamiatka po nim jaka jest jego koszulka. Mam do ciebie pytanie kochana Pepsi. Wyrzucasz wszystkie rzeczy po osobach, ktorych nie ma juz w twoim zyciu? A takze… czy ja mam byc wybaczyc?
ja generalnie WSZYSTKO wyrzucam, niczego nie gromadzę, co miałoby być niby pamiątką. Fajnych ludzi mam w sercu codziennie, innych puszczam wolno 🙂 Wywal tę koszulkę, ale bez tego całego teatru, po prostu do kubła i się roześmiej 😀 <3 Żadne tam nocne palenie foci, przecież to jakieś rytuały, po co Ci to? To wzmacnia, zamiast rozpuszczać. Z narcyzem nie wolno być. Ciesz się, że tylko pół roku, są kobiety, które uwikłały się na 20 lat. Sorki, w sumie nie wiem ile z nim byłaś, to rozstanie miało miejsce pół roku temu. Po prostu taki związek nie ma żadnych szans, pomyśl, że tęsknisz za jakimś robotem, kijem, monstrum i niech Cię to rozbawi. Centralnie dużo śmiechu, komedii, robienia przyjemnych rzeczy.
Wymiatasz Pepsi, jestem w szoku!!!
lofki 😀