Poniekąd przyłapałam i zaczęłam drążyć, to się przyznał..
Stosunkowo mało znanym, a z pewnością niedocenianym faktem, jest to, że ludzie rodzą się z poważnym, bo zagrażającym życiu defektem genetycznym, a mianowicie, rodzą się z niezdolnością do produkcji witaminy C. Owa genetyczna wada wystąpiła około 63 miliony lat temu, kiedy nasi bliscy haplorrhini, czyli wyższe naczelne straciły gen (Gulnolactone oksydazy pseudogenu – GULOP) odpowiedzialny za produkcję witaminy C z glukozy. Zdolność do syntezy witaminy C w rzeczywistości utracili nie tylko ludzie i małpy, ale też jedziemy na jednym wózku z kilkoma kręgowcami, na przykład świnkami morskimi, czy nietoperzami.
Wracając do naszego jabłka, oczywiście powiedzenie, że „jedno jabłko dziennie utrzyma nas z dala od lekarza”, jest z pewnością przesadą. Ale już jedno jabłko dziennie, plus odpowiedni styl życia, oraz świadomość co ma dla nas w zanadrzu i czego nie powstrzyma się przed zapisaniem nam lekarz, wszystko razem dopiero może dać taki efekt.
No bo zawierają fruktozę, a wiadomo, że fruktoza podnosi poziom kwasu moczowego, którego zbyt duża ilość we krwi ma wpływ na różne nieprzyjemne choroby. Ale z drugiej strony kwas moczowy, o czym nie wszyscy wiedzą, to jest nasz bardzo ważny endogenny antyoksydant, podobnie jak glutation.
Ta Witamina K2 TiB ZARZĄDZI Twoim WAPNIEM, czyli być może będzie zero kamienia tam gdzie nie potrzeba
Tym bardziej, że na kontrolę kwasu moczowego często wystarczy odpowiednie nawodnienie organizmu. Kolejnym punktem są antyoksydanty zawarte w roślinach, czyli możliwości jakie daje nam natura, aby zwiększyć ilość elektronów krążących w naszych ciałach, co daje nieprawdopodobny potencjał do wspierania układu odpornościowego, bowiem każdy pojedynczy elektron jest w stanie zneutralizować wolny rodnik, któremu brakuje na ostatniej orbicie elektronu do pary. Na to zwolennicy jedzenia ziaren i strączków krzykną, ależ my jemy antyoksydanty, mamy elektrony.
Owszem, ale nie należy zapominać, jak to natura nie jest bita po ciemieniu. Owoc nie musi zawierać w sobie tak licznych naturalnych pestycydów do zwalczania grzybów i innych agresorów, jak ziarno, czy strączek. To jest zaciekła walka o życie. Gdy człowiek zjada ziarno, czy strączka, roślina nie może kontynuować swojej story. Natomiast owoc, wręcz przeciwnie, owoc kusi, żeby go zjeść bez pestki, tak jak kwiat wabi pięknem, żeby go zapylić.
Ponownie wracając do naszego jabłka i niezwykle zdrowych pektyn zawartych przede wszystkim w jego skórce, a więc jabłko przeszło wiele badań, w tym najwięcej nad zmniejszeniem ryzyka nowotworów jelita grubego, ale też może stać się pogromcą innych, jak:
Rak wątroby; sok jabłkowy, pektyna jabłkowa i jabłko obrać zostało potwierdzone eksperymentalnie zabić raka wątroby
Rak sutka; stwierdzono, że jabłko zarówno zapobiega, jak i tłumi raka sutka w modelu zwierzęcym
Karotenoidy ekstrahowane z jabłek; hamują lekooporną proliferację komórek nowotworowych
Rak przełyku; procyanidiny pochodzące z jabłka tłumią raka przełyku
Rak żołądka; składniki jabłek zapobiegają rakowi żołądka dzięki hamowaniu Helicobacter pylori, jednego z głównych czynników zakaźnych związanych zarówno z wrzodami żołądka, jak i z rakiem.
Przy czym procyanidiny potrafiły również bezpośrednio wywoływać zaprogramowaną śmierć komórki rakowej żołądka. Przy czym jest duże prawdopodobieństwo, że jabłko może hamować wiele innych fundamentalnych procesów inicjacji raka i można założyć, że jabłko chroni też przed innymi niż wymieniłam nowotworami. Ocet jabłkowy na przykład zawiera związek przeciwnowotworowy powstały w wyniku procesu fermentacji kwasu octowego znany jako alfa-glikan.
Kolejną sprawdzoną informacją, w jaki sposób jabłka zmniejszają ryzyko zachorowania na raka jest zdolność jabłek do usuwania rakotwórczych radioizotopów, które nagromadziły się w organizmie w wyniku opadu po użyciu broni jądrowej, ale też katastrofy czarnobylskiej i tragedii Fukushimy. Używano jabłek obok chlorelli i spiruliny. Już w ciągu 16 dni pektyny jabłkowe były w stanie pomóc wielu dzieciom z Czarnobyla.
Można więc uaktualnić powiedzonko, że „jedno jabłko dziennie utrzyma nas z dala od skutków energii jądrowej”.
Inne godne uwagi, a przede wszystkim oparte na dowodach, właściwości lecznicze jabłka:
Biegunki; jabłka, w połączeniu z rumiankiem, skracają przebieg nieswoistej biegunki u dzieci.
Stwardnienie tętnic (miażdżyca tętnic); przedkliniczne badania wskazują, że jabłko zawiera związki zapobiegająe tworzeniu się „płytki nazębnej” w tętnicach.
Nadwaga; w badaniach na ludziach stwierdzono istotną utratę masy ciała związaną z dziennym spożyciem trzech jabłek, lub gruszek wśród kobiet z nadwagą.
No i znowu zahaczę o zaawansowane produkty glikacji, bardzo niepożądane AGE związane z utlenianiem i glukozą/fruktozą we krwi przede wszystkim.
Ostatecznie te wyniki badań nad jabłkami, czy bananami, ale też kurkumą, czarnuszką, albo sezamem i wieloma prawdziwymi cudami natury nie będą rozgłaszane przez pracowników służby zdrowia z wielu powodów, a jednym z nich byłoby ewentualne trzymanie się z dala od nich. Z drugiej strony na wielu stronach naturopatów, albo ludzi siedzących w naturalnych metodach leczenia, przede wszystkim dietą ostrzega się przed owocami, tworzy rygory, zasady, barykady i temu podobne przeszkody. A to wszystko jest przecież takie proste i oczywiste.
Żyjemy w symbiozie ze światem roślin, my wydychamy dwutlenek węgla, a one się nim żywią i produkują dla nas tlen. Średnich rozmiarów drzewo w ciągu roku „wysysa” z atmosfery około 5 kg tego gazu i mielibyśmy cudowną równowagę. Ale człowiek wymyślił sobie spalanie paliw kopalnych na potęgę i produkuje średnio 5 ton dwutlenku węgla w ciągu roku, co prostym wyliczeniem prowadzi, do tego, że potrzeba dla równowagi 1000 drzew. Ale człowiek drzewa wycina, żeby chemicznie hodować zwierzęta na rzeź, produkujące przy okazji tony metanu. No i mamy cyrkulację całkowicie zmutowaną, chorą, czyli katastrofalną.
Odpowiedź jest dość prosta, byliśmy tak zepsuci obfitością owoców wokół, że z powodu mutacji genetycznej, lub atawizmu stwierdziły nasze organizmy, że damy sobie doskonale radę bez tego, bo owoce są dla nas źródłem pożywienia odkąd pojawiliśmy się na świecie.
Etymologicznie słowo „fruit” pochodzi od łacińskiego słowa „frui”, co oznacza ciesz się apetytem.
Czyli zjadaj i baw się.
Referencje:
Wieslaw Jedrychowski, Umberto Maugeri. An apple a day may hold colorectal cancer at bay: recent evidence from a case-control study. Rev Environ Health. 2009 Jan-Mar;24(1):59-74. PMID: 19476292 Wieslaw Jedrychowski, Umberto Maugeri, Tadeusz Popiela, Jan Kulig, Elzbieta Sochacka-Tatara, Agnieszka Pac, Agata Sowa, Agnieszka Musial. Case-control study on beneficial effect of regular consumption of apples on colorectal cancer risk in a population with relatively low intake of fruits and vegetables. Basic Clin Pharmacol Toxicol. 2009 Mar;104(3):262-71. Epub 2009 Jan 20. PMID: 19926998 H Deneo-Pellegrini, E De Stefani, A Ronco. Vegetables, fruits, and risk of colorectal cancer: a case-control study from Uruguay. Nutr Cancer. 1996;25(3):297-304. PMID: 8771572 GreenMedInfo.com, Apple’s Anti-Liver Cancer Properties Molnár, Masami Kawase, Kazue Satoh, Yoshitaka Sohara, Toru Tanaka, Satoru Tani, Hiroshi Sakagami, Hideki Nakashima, Noboru Motohashi, Nóra Gyémánt, Joseph Molnár. Biological activity of carotenoids in red paprika, Valencia orange and Golden delicious apple. Phytother Res. 2005 Aug;19(8):700-7. PMID: 16177974 Roberto Pierini, Paul A Kroon, Sylvain Guyot, Kamal Ivory, Ian T Johnson, Nigel J Belshaw. Procyanidin effects on oesophageal adenocarcinoma cells strongly depend on flavan-3-ol degree of polymerization. Mol Nutr Food Res. 2008 Dec;52(12):1399-407. PMID: 18683822 GreenMedInfo.com, Helicobacter Pylori and Apples Hiroshige Hibasami, Toshihiko Shohji, Ichirou Shibuya, Kazuko Higo, Tomomasa Kanda. Induction of apoptosis by three types of procyanidin isolated from apple (Rosaceae Malus pumila) in human stomach cancer KATO III cells. Int J Mol Med. 2004 Jun;13(6):795-9. PMID: 15138614 V B Nesterenko, A V Nesterenko, V I Babenko, T V Yerkovich, I V Babenko. Reducing the 137Cs-load in the organism of „Chernobyl” children with apple-pectin. Swiss Med Wkly. 2004 Jan 10;134(1-2):24-7. PMID: 14745664 Vassily B Nesterenko, Alexey V Nesterenko. 13. Decorporation of Chernobyl radionuclides. Phytother Res. 2009 Apr;23(4):564-71. PMID: 20002057 G S Bandazhevskaya, V B Nesterenko, V I Babenko, T V Yerkovich, Y I Bandazhevsky. Relationship between caesium (137Cs) load, cardiovascular symptoms, and source of food in 'Chernobyl’ children — preliminary observations after intake of oral apple pectin. Swiss Med Wkly. 2004 Dec 18;134(49-50):725-9. PMID: 15635491 V S Kalistratova, G A Zalikin, P G Nisimov, I B Romanova. [Study of the effect of a food additive Medetopect on metabolic kinetics of transuranic radionuclides in animal body]. Radiats Biol Radioecol. 1998 Jan-Feb;38(1):35-41. PMID: 9606404 Brigitta Becker, Ulrike Kuhn, Bettina Hardewig-Budny. Double-blind, randomized evaluation of clinical efficacy and tolerability of an apple pectin-chamomile extract in children with unspecific diarrhea. Arzneimittelforschung. 2006;56(6):387-93. PMID: 16889120 GreenMedInfo.com, Apple’s Anti-Atherosclerosis Properties Mahbubeh Setorki, Sedighe Asgary, Akram Eidi, Ali Haeri Rohani, Nafiseh Esmaeil. Effects of apple juice on risk factors of lipid profile, inflammation and coagulation, endothelial markers and atherosclerotic lesions in high cholesterolemic rabbits. Lipids Health Dis. 2009;8:39. Epub 2009 Oct 5. PMID: 19804641 Maria Conceição de Oliveira, Rosely Sichieri, Anibal Sanchez Moura. Weight loss associated with a daily intake of three apples or three pears among overweight women. Nutrition. 2003 Mar;19(3):253-6. PMID: 12620529 Flaubert Tchantchou, Amy Chan, Lydia Kifle, Daniela Ortiz, Thomas B Shea. Apple juice concentrate prevents oxidative damage and impaired maze performance in aged mice. Ann Clin Psychiatry. 2009 Jul-Sep;21(3):148-61. PMID: 16340085 [No authors listed]. Apple juice concentrate maintains acetylcholine levels following dietary compromise. J Alzheimers Dis. 2006 Aug;9(3):287-91. PMID: 16914839 Amy Chan, Thomas B Shea. Dietary supplementation with apple juice decreases endogenous amyloid-beta levels in murine brain. Int J Mol Med. 2010 Oct;26(4):447-55. PMID: 19158432 Naoto Yoshino, Kohtaro Fujihashi, Yukari Hagiwara, Hiroyuki Kanno, Kiyomi Takahashi, Ryoki Kobayashi, Noriyuki Inaba, Masatoshi Noda, Shigehiro Sato . Co-administration of cholera toxin and apple polyphenol extract as a novel and safe mucosal adjuvant strategy. Vaccine. 2009 Jul 30;27(35):4808-17. Epub 2009 Jun 17. PMID: 19539583 GreenMedInfo.com, Apples and Bowel Inflammation F Geoghegan, R W K Wong, A B M Rabie. Inhibitory effect of quercetin on periodontal pathogens in vitro. Phytother Res. 2009 Dec 2. Epub 2009 Dec 2. PMID: 19957242 Hiroaki Inaba, Motoyuki Tagashira, Tomomasa Kanda, Takashi Ohno, Shinji Kawai, Atsuo Amano. Apple- and hop-polyphenols protect periodontal ligament cells stimulated with enamel matrix derivative from Porphyromonas gingivalis. J Periodontol. 2005 Dec;76(12):2223-9. PMID: 16332233 Thomas Dugé de Bernonville, Sylvain Guyot, Jean-Pierre Paulin, Matthieu Gaucher, Laurent Loufrani, Daniel Henrion, Séverine Derbré, David Guilet, Pascal Richomme, James F Dat, Marie-Noëlle Brisset . Dihydrochalcones: Implication in resistance to oxidative stress and bioactivities against advanced glycation end-products and vasoconstriction. Phytochemistry. 2009 Dec 18. Epub 2009 Dec 18. PMID: 20022617 A Kamimura, T Takahashi. Procyanidin B-2, extracted from apples, promotes hair growth: a laboratory study. Sci Total Environ. 2010 Feb 13. Epub 2010 Feb 13. PMID: 11841365 F S Fluer, D D Men’shikov, E B Lazareva, V Ia Prokhorov, A V Vesnin. [Influence of various pectins on production of staphylococcal enterotoxins types A and B]. Zh Mikrobiol Epidemiol Immunobiol. 2007 Nov-Dec(6):11-6. PMID: 18277535 R H Green, D W Woolley. INHIBITION BY CERTAIN POLYSACCHARIDES OF HEMAGGLUTINATION AND OF MULTIPLICATION OF INFLUENZA VIRUS. J Exp Med. 1947 Jun 30;86(1):55-64. PMID: 19871655
Na koniec dodam jeszcze wynik pewnego badania https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/10879522 tu, mówiący, że 100g jabłek zawierających około 5,7 mg witaminy C miało antyoksydacyjne właściwości odpowiadające 1500 mg witaminy C.
Jak to możliwe?
To są właśnie właściwości fitochemiczne, cudowne rozmnożenie.
No i jeszcze wzmianka nie ten teges:
Ponieważ są idealnym pokarmem dla nas, są bezbronne dla różnych patogenów, dlatego właściciele sadów pryskają je kilkanaście razy pestycydami, zanim trafią do sklepów.
Jabłko, które zjadasz MUSI być z hodowli ekologicznej, lub dzikie. Owszem na zdjęciach moich szejków nie ma jabłek, bo jabłka nie blendują się na kremik, jak mango, czy banany, jabłka są do chrupania.
chrupmyż
Powiązane artykuły
Komentarze
Przeczytałam na jednym wdechu. Uwielbiam jabłka! Ale przez większość mojego życia słyszałam, że owoce tuczą (banany=samo zło). Ciekawe, że odkąd zmądrzałam (przy pomocy Pepsi, jakby ktoś pytał) żrę banany, jabłka, żrę też inne owoce i… Nie tyję! Czuję się lekko, a energia mnie rozsadza. Także w tym poście jest święta prawda zawarta, której należy się trzymać. Amen.
P.S. Odnośnie mojego durnego pytania pod pierwszym wpisem (o mleko pytałam ;)) Już wiem! Wyszukiwarka nie gryzie 😉 He, he… 😉
Wspaniały artykuł, uwielbiam jabłka 🙂
Donoszę uprzejmie a jakżeż, że oto jabłuszka blendują się też na kremik ;D może te dzisiejsze plastikowe nie bardzo, bo te dzikie i inne, które kupuję bardzo ładnie, bez zarzutu. Dawno temu wyciskałam też soki przecierowe z miąższem, no idealna konsystencja mięciutka kołderka, podobnież po uprażeniu w rondlu powstaje gładki mus. Bo jabłka mają to do siebie, że ich miąższ stosuje się do zagęszczania, wiąże wodę, uelastycznia masę, lekko żeluje dzięki pektynie, także jako jeden z zamienników jajca do takich różnych przepisów vege i G-free np. na pankejki alternatywne, których już tak dawno nie jadłam, czasami jeszcze mnie korci i na tym poprzestaję.
A jak naprawic cialo gdy po owocach jest niefajna kupa, ropny tradzik i bole brzucha? Jak zyc?
trzeba zrobić badania, ustalić przyczyny, zrewidować swoją dietę, być może na początku nie będzie mozna jesć owoców
Moim ideałem sylwetki jest Jason Statham. Po części już ja osiągnąłem, bo mam łysy łeb.
wielu facetów wygląda lepiej, on ma za płaskie mięśnie, wolę takie bardziej odżywione
Zdradzę Ci, że to był cytat i jednocześnie żart z mojej strony. Włosy mam 🙂 A masę mięśniową traktuję w kategoriach przyjemnego efektu ubocznego ćwiczeń. Myślę, że on ma płaskie mięśnie, bo taka jego uroda. Wiesz nawet zwykły chłopak z siłowni a la pszenica czy fastfood ma mięśnie nie tak płaskie.
Dziń dybry. A jak się ma kwestia szkliwa zębowego wobec mnogości owoców w gębie? 🙂 Czyli czy jest jakieś naturalne remedium na szczypanie zębów w trakcie jedzenia np.: jabłek u osobników w wieku 30+ ? 🙂 Ssanie oleju kokosowego nie zadziałało póki co (3 miesiące ssania 🙂 ) .
Pepsi… Co jeść, żeby zmniejszyć poziom androgenów?
miętę, macę, saw palmeto 🙂
Jeśli chcesz konkretnie zadziałać, to nie tyle jeść, co przeprowadzić kurację leczniczą. Z antyandrogennie działających jeszcze jest lukrecja (ale ściśle wedle przepisu, nie wolno długo pić), piwonia chińska (też piwonia i lukrecja razem skuteczne są), wierzbownica, koniczyna czerwona, a mięta kłosowa. I kilka innych.
Najlepiej te info potwierdzisz na specjalistycznych stronach zielarskich, m.in. u dra Różańskiego i tam też są konkretne mieszanki, receptury, zasady przyjmowania. Nigdy nic na oko i bez konsultacji, lekkomyślnie, bo zioła są silnymi lekami naturalnymi.
1 jabłko dodane do zbytnio nawodnionego szejka salatowo- bananowego zagęści go. Zadziałają pewnie pektyny.
ja nie lubię jabłka w szejku bo mi się kojarzy w smaku z Gerberem
No to teraz zupełnie inny powód podałaś ;D ejże. Potrzeby osobiste nie podlegają ocenom, nie mają nic wspólnego z właściwościami fizyko-chemicznymi przedmiotu, tu jabłka.
Poza naparem z mięty ofc? :v
Ale jabłko z hodowli ekologicznej (mam własne drzewa, stare odmiany, zupełnie od lat nie traktowane chemią) nie przechowuje się aż do wiosny. Owszem, do grudnia może odmiany jesienne, te bardziej wytrzymałe, zimowe – z ledwością do lutego. Nie mam przemysłowej chłodni, tylko zwykłą chłodną spiżarnię, jak za babcinych czasów. Jakie więc jabłka spożywać póżniej? Bo najwcześniejsze własne papierówki to dopiero w sierpniu… Przyznam, że po prostu kupuję na targu, bo bez jabłka żyć się nie da, a w te „ekologiczne”, „bio” i dość piękne wiosną jakoś nie mogę uwierzyć. To znaczy w ich produkowanie i przechowywanie bez chemii… No i miksuję te jabłka bez problemu, nawet z marchewką i sałatą:-)
Jak radzisz sobie z takim wiosenno-jabłkowym dylematem?
no te ekologiczne przechowywane w odpowiednich chłodniach, są przez cały rok w sklepach ze zdrową żywnością czy Lidlu
te z lidla są z Włoch albo Nowej Zelandii (przynajmniej tylko na takie trafiłam), także z miejsc gdzie jest cieplej kiedy u nas zima.
Dobrze, są dostępne, ale przecież długotrwały transport im z pewnością nie służy. No i naprawdę – wiem, jak wyglądają niepryskane owoce. Wy naprawdę wierzycie, że te jabłonie nie są traktowane żadną chemią??? Dzisiejsze odmiany jabłoni nie przetrwają bez oprysku. Są jedynie odmiany bardziej i mniej wrażliwe na określone choroby, ale tak całkiem bez oprysku się nie da – bo albo parch, albo rdza, albo robaki… A jak robaki, to i jabłka zaraz się psują. Żeby kupić względnie mało zatrute owoce, trzeba znać się na odmianach jabłoni i wiedzieć, które są stosunkowo odporne, więc i mało pryskane. A kto o tym wie spośród zwyczajnych klientów?
Jak więc żyć – parafrazując klasyka?
Zapewniam Cię Hajduczku, że wciąż jest pełno dzikich jabłoniiedaleko drogi, na wsi, za miastem, i zapewniam Cię, że nikt ich nie pryska. Sama co roku czekam na te jabłka.Są też eko gospodarstwa, które mówią szczerze ile było oprysków i kiedy, bo to też ma znaczenie
No wiem, Pepsi, sama mam takie stare jabłonie daleko od drogi, chodzi mi jednak o te „kupne” jabłka. I fajnie, że masz zaufane eko-gospodarstwa, które mówią szczerze ile było oprysków i kiedy. Ja nie mam:-(
Ale wiem, że to ważne, że rodzaj, ilość i termin oprysku ma wieeelkie znaczenie. Bo jednak te nasze dzikie, stare, zupełnie niepryskane drzewa dają pyszne owoce, czasem trochę robaczywe, które jednak nie przechowują się tak dobrze, jak jabłka przemysłowe. Ratunkiem jest przygotowanie z nadmiaru jabłek (zwłaszcza antonówek) wspaniałego bezcukrowego musu, pasteryzowanego w słoikach. Oraz pysznego, surowego, naturalnie fermentowanego (oczywiście też bez cukru) cydru. Alkoholu ma to-to bardzo malutko, a świetnie gasi pragnienie. No i jest doskonałym sposobem na zagospodarowanie wielkiej ilości jabłek, które nie przechowują się długo. Bo jak się ma jabłonie, to tak już jest, że jabłek jest albo za mało, albo za dużo:-)))
Niedawno slyszalem o detoksykacyjnych wlasciwosciach jablek jak sie je przyrzadzi w ten sposob:
Wytnie srodek, wsypie cynamon cejlonski i potrzyma w piekarniku ok 30 minut (tak az beda miekkie)
Co o tym sadzisz?
Witaj Pepsi, witajcie Ludzie.
Czy ktoś może mi powiedzieć czy miał do czynienia z taką sytuację + ew. jak nie, to cóż czynić?
Po porannym ssaniu oleju zachciało mi się jabłka. Ugryzłam to jabłko i poczułam ból w dziąsłąch nad górnymi przednimi zębami. Pobolało, ja już nic nie gryzłam tego dnia siekaczami. Dziąsło pobolewało. Dzień później obudziłam się z zapuchniętym dziąsłęm między jedynką a dwójką górną, tam, gdzie poczułam ból przy gryzieniu. Dziąsła krwawiły. Dnia trzeciego (dziś) dziąsła krwawiły przy samym dotykiem palca.
Czy Wy Drodzy jecie od razu po ssaniu oleju? Czy może ja za bardzo szoruję te moje zębiska?
Pomóżcież.
Olejowa – najprawdopodobniej masz przewrażliwione zęby i szorujesz je zbyt pieczołowicie, udaj się z tym do stomatologa póki będzie za późno. Buziax
jabłka dobre ale drogie są!
Piotrze 🙂