Pepsieliot
Możesz się śmiać, ale i tak za kilka godzin
zmienisz swoje życie...
214 843 240
11 online
35 406 VIPy

Dlaczego utraciłaś zdolność przemiany materii do spalania tłuszczu?

To proste, dlatego, że postawiłaś na nie tego konia w tej rozgrywce, czyli o poście przerywanym i żywieniu mózgu ketonami. Jest naprawdę jak najbardziej siur.

Jednym z czynników stylu życia, który wydaje się mieć bardzo istotny wpływ nie tylko na otyłość, ale także na wiele przewlekłych chorób jest fakt, że każdego dnia unikasz bycia przez dłuższy czas bez jedzenia. Po prostu wciąż byś coś jadła. Tymczasem Twój awatar nie jest biologicznie przystosowany, aby nieustająco trawić. Przestaje pracować optymalnie, gdy wciąż narzuca mu się konieczność trawienia. Trawi więc coraz bardziej po łepkach, a gdy przenigdy nie opuszczasz żadnego posiłku, ciało przystosowuje się do spalania cukru jako podstawowego paliwa. To z kolei obniża poziom enzymów, które pomogłyby spalić tłuszcz odłożony na brzuchu, gdzie szczególnie jest niepożądany. Odbija bowiem brzuchol wyglądem od współczesnych norm estetyki naszej gry, oraz co ważniejsze, tłuszcz zgromadzony na brzuchu to istotny element zespołu metabolicznego. Czyli czegoś z czego nikt się nie cieszy, a naturopaci ukrywają to w obszernych sukmanach. Jeśli stosujesz różne diety redukcyjne, a ciało nadal nie chudnie, oznacza to, że Twój awatar po prostu stracił elastyczność przemiany materii, aby spalać tłuszcz jako paliwo. Nie chce za nic w świecie ruszyć tłuszczu, uparcie czekając na swoją porcję łatwej energii, czyli węglowodanów.

I teraz masz do wybory 2 opcje, albo ograniczysz węglowodany do 10% w diecie, i też żeby nie jeść śmiertelnie dużej ilości białka, wchodzisz na wysoko tłuszczówkę, gdzie ponad 65% kalorii pochodzi z tłuszczu. Albo drastycznie ograniczysz czas, czyli okno w którym będziesz spożywała cokolwiek, oraz automatycznie wydłużysz okno postu, czyli gdy nic nie jesz i nie pijesz, za wyjątkiem zero kalorycznych napojów, typu woda, herbata i zioła. A współczesna nauka (o dziwo) potwierdza, że to może mieć głęboko korzystny wpływ na zdrowie. Coraz większa liczba naukowców mówi, że post przerywany o najpewniejszy sposób, aby ludzie pozbyli się nadmiaru tłuszczu. Badania opublikowane w 2015 roku w European Journal of Clinical Nutrition wykazały, że post przerywany daje bezpieczny współczynnik utraty wagi od kilograma do 3 kilogramów tygodniowo, wraz z ogólnym zmniejszaniem się tkanki tłuszczowej, co jest doskonałą opcją, ponieważ tracić wodę może każdy głupi. 

Badania potwierdziły także, że wiele ważnych biologicznych procesów naprawczych i odmładzania komórek, w tym autofagia, będzie miało miejsce jedynie z tego powodu, że przez pewien czas nie dostarczysz sobie żywności. I z drugiej można powiedzieć, że jedzenie przez cały dzień, nie mówiąc już o późnym wieczorze, czy nocy, wywołuje chorobę. Masz ciało, które zapomniało jak się spala tłuszcz, a post przerywany mu o tym przypomni. Zdrowy człowiek nie ma nadmiaru tłuszczu w pasie. Może sobie mieć duże piersi, szerokie biodra, napakowane uda, ale jak ma płaski, najlepiej dobrze umięśniony brzuch (mięśnie brzucha bardzo wzmacniają kręgosłup lędźwiowy)będzie zdrów. I odwrotnie, nogi, rączki jak patyczki, za to opona w pasie i na plecach, taka kurteczka puchowa nałożona na kasztanowego ludka, to opcja dość trwożna kardiologicznie i pod innymi względami.

Ludzie dręczą się aerobami, i owszem chudną, tyle, że wciąż mało w pasie, bowiem stosunkowo szybkie przestawienie ciała na spalanie tłuszczu odbywa się na drodze postu, lub na diecie tłuszczowej. Mając jednak na uwadze, że ostatecznie niewiadomo jak działa dieta wysokotłuszczowa w dłuższym okresie czasu, bo to dość nowa tendencja, postawiłabym jednak na codzienne długie okno postu, czyli pp, czyli post przerywany. Cykl świętowania i głodu był bardzo starym, bardzo mądrym, i bardzo naturalnym cyklem, i chociaż dzisiaj jest zupełnie na odwrót, bo gra na tym planie wygląda zupełnie inaczej, to jednak nasze awatary niewiele się zmieniły, więc dajmy im post przerywany. Post przerywany posiada wszelkie zalety postu długotrwałego, bez jego wad w postaci niedożywienia i niemożności bycia w pełnej aktywności życiowej. Przykładowo bardzo słabo wychodzi bieganie.


Może przyjmować przeróżne postaci, ale uznaje się, że 16 godzin postu i 8 godzinne okno jedzenia jest opcją wyjściową na tym blogu. U Mercoli znajdziesz okno minimalne 10 godzin jedzenia i 14 godzin postu. W jaki sposób najłatwiej jest nauczyć się codziennie pościć?

To proste, podpatrzyć dzikie zwierzęta, oczywiście na wolności i zrezygnować z yyy …. śniadania.

Mieści Ci się to w głowie? Wahadło dietetyków zalicza przecież śniadania do najważniejszego posiłku dnia. No dobra, powiedz to małpie, albo lwu. Rano w ogóle nie pędzą do lodówki, tylko miarowym krokiem udają się do wodopoju. Ja Ci proponuje w to miejsce wypicie 3 pierwszych szklanek z codziennej oczyszczającej kuracji 4 szklanek. Jeśli stosujesz kurację sodą gaszoną, dodaj jeszcze szklankę zero z sodą. Następnie przejdź do czynności ważnych, jak bieganie, pasjonująca praca zarobkowa, czy tylko hobbystyczna (dobrze byłoby połączyć te rzeczy, ale nawet jak się póki co nie udaje, każdą pracę wykonuj świadomie i z pietyzmem, w zapamiętaniu), a więc przechodzisz do działania. Dopiero potem przychodzi czas na 4 szklankę z kuracji 4 szklanek, wzbogaconą Kelpem This is BIO (jod), Kolagenem TiB (tkanka łączna), zielonymi liśćmi warzyw, oraz MSM TiB (siarka), która to szklanka otwiera okno z jedzeniem.


Jeśli tkanka tłuszczowa wciąż jest słabo aktywowana jako paliwo, wówczas wprowadzasz spalacz tłuszczu Bikini Burn TiB przed jakąkolwiek aktywnością, a jeśli nie możesz kontaktować się z kofeiną, a Twój system hormonalny daje słabe odpowiedzi, wchodzisz na dodatek, w postaci techniki zmienności diety, czyli 511. Okno z jedzeniem za to, to nie jest okno z dietetyczną męką, to czas Twojego świętowania. Po prostu jesz dobrze, pamiętając jedynie, aby złom nadal leżał na złomowisku. Tam niech leży. Gdy już będziesz dobrze zaznajomiona z codziennym postem przerywanym, od wielkiego dzwonu możesz sobie wprowadzać dzień na samej wodzie, szczególnie po weselu przyjaciółki, albo własnym, gdy pp został rzucony w kąt, jak wydeptany klapek adidas. Ketony są super paliwem dla mózgu, ale zrób to mądrze, nie musisz jedynie pić smalcu, aby skorzystać z odżywania się własnym tłuszczem, możesz po prostu każdego dnia karmić mózg również ketonami, gdy Twój codzienny post będzie odpowiednio długi. Nie bój się więc uczucia głodu, to Twój kolejny stopień do wzrastania świadomości.

owocek

(Visited 6 889 times, 1 visits today)
-
Blog pepsieliot.com nie jest jedną z tysięcy stron zawierających tylko wygodne dla siebie informacje. Przeciwnie, jest to miejsce, gdzie w oparciu o współczesną wiedzę i badania, oraz przemyślenia autorki rodzą się treści kontrowersyjne. Wręcz niekomfortowe dla tematu przewodniego witryny. Jednak, to nie hype strategia, to potrzeba.
Może rzuć też gałką na to:

Dobre suplementy znajdziesz w Wellness Sklep
Disclaimer:
Info tu wrzucane służy wyłącznie do celów edukacyjnych i informacyjnych, czasami tylko poglądowych, dlatego nigdy nie może zastąpić opinii pracownika służby zdrowia. Takie jest prawo i sie tego trzymajmy.

Komentarze

  1. avatar Maria 24 września 2018 o 12:59

    witaj
    Kurcze mam kociokwik z tymi śniadaniami , bo jak chodizłam do szkoły sredniej nie jadłam i tyłam .Potem dietetyczka powiedziała kuźwa ze to przez tp. Co robić?

    1. avatar Jarmush 24 września 2018 o 16:58

      napisałam co robić

      1. avatar Marta 24 września 2018 o 19:59

        jedz śniadanie później 🙂 po prostu

  2. avatar Mysz 24 września 2018 o 13:01

    Można wejść w krótkie okno z buta? Dla mnie krótkie to 3h. Pewnie możnaby napisać, że trzeba stopniowo, powoli się przyzwyczajać, ale ja nie umiem stopniować, przeciąga się to w nieskończoność. Miałam próby gdzie co tydzień skracałam okno i tylko machnę ręką. U mnie apetyt włącza się dopiero koło 14/15. Koło 14 to powinno się kończyć co nie? A ja dopiero zaczynam. Albo i nawet koło 16 zaczynam i kończę bardzo późno. Ciągle mam jeszcze stare naleciałości od dietetyka, małe porcje i często. A ja bym chciała zjeść i mieć z głowy i zająć się innymi sprawunkami co mnie interesują, a nie ciągle coś szykować, gotować, kroić, przyprawiać, komponować, listy i zakupy. Nie cierpię gotować, serio. Robię to, ale z wielką niechęcią, po czym danie wcale nie jest smaczne. Chciałabym jeść OMAD, nalepiej bez pichcenia, jest to możliwe?

    z wielką miłością

    1. avatar Jarmush 24 września 2018 o 16:54

      wejdź 4 na 20 efekty niesamowite, a spokojnie można dużo się najeść za 4 godziny

  3. avatar martttttt 24 września 2018 o 13:24

    czytam bloga od stosunkowo krótkiego czasu..mętlik w głowie nieziemski narobił się..nie tylko względem diet! (y), ale całościowo zdrowotnie, mentalnie jakby klapki się otworzyły.. wiem na razie tyle co nic, ale ale podpowiesz może proszę.. ciągle niewyspana, zmeczona – spać potrafię po kilknaście godzin dziennie a położę się po kilku i zasypiam bez problemu potrafiąc kolejne kilknaście przespać..na co zwrócić uwagę? co zbadać? jestem wegetarianką od 2 lat ale pod tym względem wcześnije było podobnie..

    1. avatar Jarmush 24 września 2018 o 16:51

      zrób te badania i zgłoś się z wynikami: https://www.pepsieliot.com/lista-podstawowych-badan-ktore-pomoga-ci-ruszyc-ze-skrzyzowania/
      a może już coś robiłaś z tego? np 25(OH)D? B12 (mega ważne dla wege) homocysteina (mega ważne dla wege) cukier i insulina na czczo, TSH i pozostałe hormony tarczycy, przeciwciała tarczycowe etc/

  4. avatar Elle 24 września 2018 o 15:35

    Pepsi a co myślisz o zastosowaniu hybrydy dwóch metod np. 3 dni ketozy potem 3 dni pp? Lub na przemian?

    1. avatar Jarmush 24 września 2018 o 16:47

      można, ale nawet przy ketozie, jadłabym góra 2 posiłki

  5. avatar MW 24 września 2018 o 15:52

    Droga Pepsi, czy jedzenie orzechów w oknie żywieniowym (2h) od czasu do czasu zawsze jako ostatni posiłek, po owockach będzie okej?
    Looove

    1. avatar Jarmush 24 września 2018 o 16:47

      loove ok 🙂

  6. avatar Suchar 24 września 2018 o 16:16

    Tu suchar-stosuje post pp.a może to nie pp. 10-12 godz. czyli rano 3 i 4zaczyna jedzenie … a po 10-12 około kolacja/co 2 -3 dzień/ dodam jestem vege-raw owoce-warzywa/ zero złomu/:-) dodam ze kg:50/177 po wyleczonym crole-leśniowskim…
    To tak w skrucie … każdy sam musi do swoich potrzeb według w/w wzoru dopasować system…

    1. avatar Jarmush 24 września 2018 o 16:41

      To ładnie Suchar, pozdro

  7. avatar Karolka 24 września 2018 o 16:54

    Pepsi jak się ogarnąć i puścić taki permanentny wkurw na ludzi i swoją wewnętrzna złośliwość? Czuje ze nisko wibruje, chciałabym obdarzać wszystkich miłością i kochać ludzi, ale coś w środki mnie siedzi, jakiś zgred który podsyca złe emocje we mnie 🙁

    1. avatar Jarmush 24 września 2018 o 17:01

      nic nie siedzi w Tobie, tam jest zajebista dusza, której nie słyszysz, to program wahadła pod który jesteś podczepiona tak Ci miesza, ego to programy. Trzeba zacząć się budzić, czyli zacząć rozumieć o co chodzi w tej grze. To jest Twoje ego, tak właśnie zachowuje się ego.

  8. avatar Marrakesz 24 września 2018 o 17:54

    Ta czwarta szklanica to przerywa post prawda? ?
    Daję do niej garść jarmużu, gsrść selera naciowego i łyżeczkę 4 greens. To wszystko 4 szklanki ) dzieje się o 7 rano. Zaczynam jeść różności( bez złomu) o 10 do 18, bo chciałam pp 8/ 16. Ale z tego wynika, że skoro ta 4 szlanka o 7 rano to okno żarłoczne 11 godzin??
    Niestety tej 4 szklanki nie mogę przesunąć na 10 rano, bo w pracy nie ma jak zrobić tej 4 szklanki, zaś dopiero o 17.30 mam możliwość na porządny posiłek.
    Myślałam żeby tą 4 szklankę zrobić w domu i zabrać do pracy i wypić o 10 rano. Wtedy byłoby prawdziwie. Jednak pisałaś, że nie można przetrzymywać tych rzeczy ( to jednak 3 godziny)
    Pepsi, czy 4 szklanka przerywa pp? Jeśli tak to co tu zrobić? A może tak jest ok?

    1. avatar Jarmush 24 września 2018 o 19:17

      jak tylko błonnik można uznać że nie przerywa, z punktu widzenia chudnięcia, ale jak jest tam jeszcze np Hemp Protein This is bio, no to on ma 12 % omega, czyli tłuszczu,

      1. avatar yhyjasne 25 września 2018 o 17:43

        Przyznaj sie, skad te gravatary sie wziely.???

  9. avatar Drella 24 września 2018 o 18:15

    Czy płeć ma jakiekolwiek znaczenie w poście przerywanym? Znikomy, który stosuje post przerywany od lat powiedział mi, że ze względów zdrowotnych kobiety nie powinny stosować takiego odżywiania

    1. avatar Jarmush 24 września 2018 o 19:14

      yyy

    2. avatar Keyt 24 września 2018 o 20:30

      Też się kiedyś z czymś takim spotkałam, że podnosi poziom testosteronu i zaburza tym samym gospodarkę hormonalną, po czym poszłam po rozum do głowy i niezależnie od straszaków przetestowałam i potwierdzam, że sprawdza się znakomicie. A swój poziom teścia bardzo lubię.

      1. avatar Drella 24 września 2018 o 23:11

        Moja gospodarka hormonalna jest zaburzona pare lat i nikt nie potrafi mi pomoc. Staram się dbać o swoje ciało dietą bogatą w potrzebne witaminy, odpowiednio się suplementować czytam bloga non stop oraz książkę pepsi, ale mimo wszystko nie udaje mi się uregulować okresu. Mowa tu o wielomiesięcznym braku miesiączkowania. Podobno to problem z przysadką

      2. avatar Carolina 25 września 2018 o 08:31

        Hehe Keyt ja słyszałam dokładnie to samo. Ale zrobiłam to co Ty i nie narzekam ? ostatnio usłyszałam że wyglądam za chudo..klękajcie narody! całe życie na to czekałam ?

  10. avatar Marrakesz 24 września 2018 o 21:38

    Nie dodaje protein do 4 szklanki, tylko jarmuż, seler i 4 greens. Czyli nie przerywam postu?
    Do śniadania dodaję l glutaminę i później do obiadu- tą od ciebie.

    1. avatar Jarmush 24 września 2018 o 21:40

      jeśli chodzi o odchudzanie nie, ale trzeba zobaczyć, czy nie spowalnia

  11. avatar Margo 24 września 2018 o 22:14

    Pepsi cz pylek kwiatowy rozpuszczony w wodzie przerywa post?i czy jako 4szkanke moge pic sok z wyciskarki wonoobrotowej z pietruszki,jaruzu,selera naciowego czy raczej musi byc zmiksowane?

    1. avatar Jarmush 24 września 2018 o 22:16

      może być sok, ale 4 Greens This is BIO dodaj

  12. avatar Maria 25 września 2018 o 06:48

    Pepsi mam pytanie z innej beczki , jakos tak z rozpedu zrobiłam 8 litrów octu malinowego z pozostałości malin z soku. Miałam na mysli ocet do płukanek do włosów. Wyszedł bardziej kwasny niz jabłkowy,mozna go bezpiecznie pić z woda rano ?Bo wszyscy zachowalaja ocet jabłkowy a o malinowym mało jest.Pozdrawiam serdecznie

    1. avatar Jarmush 25 września 2018 o 08:55

      tak naprawdę wszystkie takie octy są zdrowe, te balsamiczne z Modeny jak najbardziej też, ale ocet jabłkowy jest szczególny i nie chodzi tylko o to, że prowokuje żołądek do wytwarzania kwasu, czyli poprawia trawienie, ale ma też potas, etc. Maliny też są bardzo zdrowe, ale piłabym rano na czczo ocet jabłkowy. a tym z malin płukała włosy

  13. avatar MW 25 września 2018 o 09:11

    Peps, jakie jest Twoje zdanie na temat wafli ryżowych (z brązowego ryżu) na diecie wege i pp?

    1. avatar Jarmush 25 września 2018 o 09:54

      jedz

  14. avatar Neli83 25 września 2018 o 12:10

    Czy to możliwe że po maca mam nudności i bóle głowy? Kupuje od Was, ale już drugi raz piłam i te same objawy znowu:(
    Co innego w zamian na wyregulowanie hormonów ?

    1. avatar Jarmush 25 września 2018 o 13:17

      Tak, to możliwe, bardzo rzadko się zdarza, bo nie jest to alergen, ale bywa, wpisz w szukałkę , na pewno znajdziesz podpowiedz, jeśli chodzi o androgynizm, pcos to saw palmeto, mięta pieprzowa

  15. avatar Paulina 25 września 2018 o 14:58

    Pepsi! Gwiazdko! Ja jestem mega węglo-zależna. Każde oczyszczanie, post, detoks, diety typu SCD powodują, że po paru godzinach niemalże nie żyje. Ból wszystkiego fest, brak sił taki, że do ubikacji wstać ciężko, a co dopiero myśleć. (?) Mam cudowne koło ratunkowe, o którym piszesz i oczywiście deficyty w energii życiowej podbijam weglami (bo jak dotąd nic innego na mnie nie działa). Pragnę wręcz, być od tego wolna, ale naprawdę, bo tygodniowych próbach, mój mózg nie chce mielić info. z Matrixa, kiedy nie ma węgla, albo ich mało. Jestem chora na Tocznia, Sjogrena, Crohna, dodatkowo złamania na tle osteoporozy, anemia, duże niedobory.
    Chciałabym włączyć u siebie okno, ale tak samo mocno chciałabym dobrze na nim funkcjonować. Czy możesz mi doradzić?
    Buziak. ?

    1. avatar Jarmush 26 września 2018 o 18:05

      jedz dużo węgli i mało tłuszczu

      1. avatar Paulina 26 września 2018 o 18:15

        Kurczę, zaskoczyłaś mnie, bo każdy mi sadzi „wysokotłuszczowa koniecznie”! Możesz napisać czemu Twoim zdaniem akurat na odwrót?

        1. avatar Jarmush 26 września 2018 o 19:34

          no nie żartuj, tu jest kilkadziesiąt wpisów o tym, nie wiesz na jakim blogu wylądowałaś? 🙂 <3

          1. avatar Paulina 27 września 2018 o 07:00

            Twoja strona jest taką kopalnią, że najwidoczniej w te zakamarki jeszcze nie doszłam! Idę nadrabiać. 🙂 Dziękuję za wszystko!

          2. avatar Jarmush 27 września 2018 o 07:49

            <3

  16. avatar Sławek 26 września 2018 o 01:32

    A ja mam taki tryb życia, że nijak nie wychodzi mi wczesne jedzenie. Takiego spokojnego jedzenia, „świętowania” nie udaje mi się zacząć wcześniej, niż o 16-tej. No i moje okno spożywcze trwa od ok.16-tej do jakiejś północy nawet… Czasem zaczyna się nawet jeszcze później, czasem wcześniej kończy, ale ogólnie jem popołudniami i wieczorami. I w sumie dobrze mi z tym, waga też zeszła, jakoś tak to współgra z moim rytmem doby i aktywności. No ale wiem, że w zasadzie powinno się wcześniej jeść i przede wszystkim wcześniej kończyć. Ale jak próbuję przesunąć okno, to albo jem jak jeszcze nie mam nastroju, jakoś tak trochę z rozsądku, albo się nie zdążę najeść (albo i jedno i drugie). Warto to się tak ścierać, czy lepiej polubić to swoje popołudniowo-wieczorne okno?

    1. avatar Jarmush 26 września 2018 o 17:46

      zaczynaj poźno ale skróć czas jedzenia, 8 godzin i do tego zahaczając o noc, beznadziejny sposób dla ciała, bez harmonii z naturalnym rytmem biologicznym, skończ o 22

  17. avatar Xyz 26 września 2018 o 09:11

    Pepsi czy picie czystego miąższu z aloesu przerywa post?

  18. avatar martalena 28 września 2018 o 06:12

    ja rozumiem ze na diecie miesnej mozna jest rzadziej. ale na diecie roslinno-warzywnej nie jest to mozliwe. Osobiscie pije rano (ok 6) sok z selera, nastepnie sok warzywny, do pracy zabieram smoothie i jem ok 500 ml o godz 9. Nastepnie mam chleb bezglutenowy np z hummusem (ok 11). wszystko wlasnorecznie robione. ok 14 jem zupe krem np z pomidorow i dyni. po powrocie z pracy mam spozywam cos na cieplo z duza ilosci warzyw (ok 19). Wydaje sie czesto ale jesli w ten sposob nie jem to czuje glod. Dodam ze jestem osoba szczupla, nawet schudlam na diecie bezglutenowej. Problemy zdrowotne mialam z jelitami ale powoli jest lepiej. Dlatego nie bardzo rozumiem co jest nie tak w jedzeniu czesciej.

    1. avatar Jarmush 28 września 2018 o 07:43

      jedz jak chcesz, dopóki nie rozumiesz, rzecz z Tobą nie rezonuje, to nie Twoja bajka

  19. avatar Maria 28 września 2018 o 09:19

    Pepsi witam jeszcze raz
    Mam pytanie, od tego tygodnia zaczełam pic ten zrobiony ocet malinowy , 2 łyzeczki na pół litra wody. I odbija mi sie po nim mniej niz w 30 sekund. Dokładnie tak jak po wodzie z soda. O czym to może świadczyć ? Do tej pory codzienne piłam wode z cytryna i z imbirem. Co powiesz?Pozdro.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sklep
Dołącz do Strefy VIP
i bądź na bieżąco!

Zarejestruj sięZaloguj się

TOP

Dzień | Tydzień | Miesiąc | Ever
Kategorie

Archiwum