żadnej przerwy, pije się jedną po drugiej, aby stosunkowo szybko uzupełnić odwoenidnie nocne, można 3 pierwsze pić tylko z cytryną,…
Dlaczego, kiedy w końcu ktoś taki ulatnia się z Twojego życia, WKRÓTCE POJAWIA SIĘ NOWY konkret o tej samej energii?
Na początku możesz tego nie zauważyć, ale z czasem widzisz, że to znowu ta sama zdarta płyta, stary szablon, który już tyle razy przerabiałaś.
Czyli przestać przyciągać tamtych.
Za to zacząć otaczać się ludźmi, którzy naprawdę są z Tobą na tej samej pogodnej, orzeźwiającej fali.
Ludźmi, którzy nie wysysają z Ciebie energii, a dokładniej sama ich nią nie karmisz, bo nic takiego nie przychodzi Ci do głowy.
Ludzie Ci są po prostu kompletni, w całości, nie brakuje im ani członków, ani narządów, nie szukają więc dopełnienia w swoich potencjalnych ofiarach.
Ich obecność nie jest też żadnym uzupełnieniem Ciebie, bo Ty też jesteś idealnie kompletna taka jaka jesteś Bridget.
Za to ich podobne frekwencje wibracji wręcz dodają Ci sił, inspirują Cię, tworząc z Tobą podwójnie twórczy TRUST UMYSŁÓW I SERC.
Czujesz się z kolesiem dobrze, BO W TEJ RELACJI NIE MA MANIPULACJI, nie ma tej nierównej wymiany, gdzie Ty dajesz więcej, niż dostajesz.
Gdy włazisz w tę kwaśną energię męską, jesteś stale nadaktywna, oczekująca i rozczarowana, bo nigdy nie dostajesz tyle ile dajesz.
I pewnie teraz zarobię na płasko z liścia, bo powiem, i yyy … słusznie.
Sama sobie pokazujesz, że to zła droga, że kwaśna, żeby zmienić styl, wejść w introwertyzm, nie wywalać jajników i macicy na wierzch, nie wypruwać żył, że nie o to w tym chodzi.
Zapomniałaś o Bogini! co to jest energia żeńska, lekka, alkaliczna?
Gdy po prostu bierzesz czego potrzebujesz od Wszechświata?
TO NIE MUSI TAK WYGLĄDAĆ 🙂
Złoty zestaw JEM I CHUDNĘ GOLDEN PACK
Dwa Shape Shake TiB (2 x wanilia),
Wypasione multiwitaminy Greens & Fruits TiB,
Spalacz tłuszczu Bikini Burn TiB
&
Witamina C w postaci sproszkowanej organicznej dzikiej róży Rosehip This is BIO
Nawet zbok, manipulant, żółta roślina amarylkowata, nawet wampir, nawet deprawator.
Na bank, a przynajmniej bardzo bardzo często to, co zapraszasz do swojego życia, to nieświadome odgrywanie schematów z dzieciństwa.
Przygotowujesz więc teraz party dla czegoś, co było dla Ciebie znajome, co nauczyłaś się tolerować.
Ale pomimo tego, że to zapewne prawda, to wtedy się zaprogramowałaś na ofiarę, jednak ODRADZAM Ci grzebania w dzieciństwie.
To jak pogłębianie dołu, zasiedzenie się w czarnej dupie, gdzie jest ciemno i śmierdzi.
Zadanie, jakie stawiam przed Tobą jest przeciwstawne, a więc wyskocz jak najszybciej do światła, do szerszej perspektywy, większych możliwości, do Twojego Amazona Wszechświata.
Wyobraź sobie kolesia pojeba narcyza zgoła psychopatę, kogoś bez skrupułów, kogoś, kto żąda i manipuluje, by dostać to, co chce, a spotyka akurat nie Ciebie Bridget, tylko laskę ze zdrowym podejściem do relacji, to co się stanie?
I taka rezolutna Dziunia w te pędy zauważy, że koleś jest nie halo i zwyczajnie nie wejdzie w tę grę.
Nawet nie poczuje z tą energią pokurcza żadnego rezonansu.
To nie jej brocha.
Laski, które są empatyczne, mocno czujące energię innych, mają jedną charakterystyczną cechę, ignorują wady i skupiają się tylko na tym, co dobre w drugiej osobie.
EMPATIA to zbliżenie się do drugiego człowieka na poziomie obecnych jego wibracji.
Tymczasem WSPÓŁCZUCIE, to zobaczenie w nim siebie, idealnego człowieka, którym jest, tyle, że śpi więc jest nieprzytomny, nieświadomy, ślepy.
Swoją drogą wkrótce dojdziemy do tego dlaczego?
Świr, matkojebca, amarylkowaty na bank nie wibruje wysoko, a Ty Bridget dostosujesz swój płaszczyk tożsamości, żeby się przypasować do kolesia.
I chociaż wyszłaś rano w płaszczu pięknym wysokiego krawiectwa, przy pokurczu depczesz to cudo (za, które Dziunie dałyby się posiekać i posolić), szlajasz nim po trotuarze, następnie wkładasz szmatę z PeDeTu (Państwowy Dom Towarowy – my tu na zebraniu partyjnym ustalili co wdziewać ma lojalna Polka Ludowa) za czasów komuny, żeby z narcystą empatyzować.
Patrzysz więc teraz na żonkila i widzi kogoś wręcz charyzmatycznego, kogoś, kto potrafi oczarować otoczenie.
Podziwiasz ten urok, miękną Ci kolana i rozpulchnia pochwa, ale nie dostrzegasz, że pod kolesia powierzchnią kryje się kontrola o wibracji lęku, rozpaczy, strachu, że się wszystko wyda.
Jest apodyktyczny, a jego wymagania są wręcz toksyczne, żeby przelać na Ciebie swoje nieprzystosowanie, swój życiowy absurd zmulanta.
Ty oczywiście nadal empatyzujesz, więc widzisz tylko to, co chcesz zobaczyć.
Pewnie Twój papą, mamą, albo braciak w dzieciństwie posiłkowali się Twoją krwią, Twoją energią i wyuczyłaś się traktować rzecz, jak normalkę.
Ale nie wracajmy do dzieciństwa, nie ma sensu drapać martwego lustra, za to wyskoczysz zaraz do przyszłości podejmując decyzję, intencję o wyborze nowej osi czasu.
Niech ilość Twoich poranków
Pomnaża codzienny rytuał 4 Szklanków !:)
Codzienne 4 szklanki (na bazie wody z cytryną), wspierające dotlenianie, oczyszczanie,
NAWADNIANIE i odżywianie komórek!
Tak, dokładnie.
So exactly.
W jakiś sposób masz z tego swój własny ENERGETYCZNY ZYSK.
Możesz nie zdawać sobie z tego sprawy, ale JEST W TYM COŚ, CO CIĘ PRZYCIĄGA.
To jak nikotynowy zastrzyk po wydarciu fai, wiesz, że to nie jest dobre dla Twojego zdrowia, ale dostajesz chwilowy haj dopaminowy, który sprawia, że czujesz się dobrze.
Podobnie działa mechanizm, w którym EMPATA, ktoś, kto (ZBYT?!) głęboko CZUJE ENERGIĘ INNYCH, przyciąga do siebie amarylkowatych, zboków, manipulatorów, czy wręcz katów.
CZUJESZ SIĘ POTRZEBNA.
Bywa, że często nieświadomie, szukasz także akceptacji i potwierdzenia swojej wartości.
Oni DAWKUJĄ AKCEPTACJĘ JAK PRZYNĘTĘ, nie dają jej ot tak, tylko używają jako narzędzia manipulacji.
Najpierw rzucają Ci małe okruszki uwagi, pochwał, drobnych gestów.
I tak wpadasz w tę grę.
To jak nieustanne zabieganie o aprobatę rodziców, o uwagę mamci i tatki.
Dlatego stawiasz sobie na drodze kogoś, kto bardzo rzadko daje Ci tę akceptację, ale kiedy już to zrobi, CZUJESZ OGROMNĄ ULGĘ.
Jeśli gdzieś w środku czujesz WSTYD (przypominam, że według skali Hawkinsa to mega nisko wibrująca czerwona emocja przetrwania), jeśli masz w sobie POCZUCIE, ŻE COŚ JEST Z TOBĄ NIE TAK, Twój mózg (a konkretnie RAS, czyli układ aktywacji siatkowatej) zaczyna szukać dowodów na potwierdzenie tego przekonania.
I znajduje je.
Nie jestem wystarczająco dobra, godna miłości też nie, to nagle ZACZYNASZ DOSTRZEGAĆ w świecie TYLKO TO, CO POTWIERDZA TEN SCHEMAT.
Siedzisz w dole?
Kate Walker mówi Ci: TAAAK, posiedź tam sobie, jeśli musisz, ja i tak Cię widzę Bridget, jako Doskonałą Boginię, Wielowymiarową Istotę, Podróżniczkę w Czasie i Przestrzeni.
Powiedzmy sobie szczerze, wielu z nich to współcześni ekshibicjoniści.
Oto dwa NAJWYŻSZEJ jakości, szlachetnie zamknięte w ciemnym szkle, produkty marki TiB:
B12 forte TiB jako metylokobalamina, oraz polecany przez dyplomowanego specjalistę odnowy psychosomatycznej
mgr Grzegorza Lewko na Twój kortyzolowy „kod barowy” ABSOLUTNIE NOWA FORMUŁA B complex forte TiB!
Nie OBAWIAJ SIĘ już FLESZA, teraz witamina B3 jest w formie nikotynamidu,
którego organicznie wręcz nie znoszą pasożyty.
I DLATEGO WCHODZISZ W RELACJE Z LUDŹMI, KTÓRZY CIĘ NIE WYBIERAJĄ.
Bo to rezonuje z energią wstydu, którą nosisz w sobie od lat.
To PODŚWIADOME PRZEKONANIE DZIAŁA JAK MAGNES:
PRZYWRÓĆ SWOJE FABRYCZNE USTAWIENIA Bridget ….
„10 dniowy SUROWY DETOKS hormonalny” 🥗 to kompendium wiedzy o diecie i stylu życia,
Co wspomoże równowagę hormonalną Twojego ciała!
Ten e-book ponad 130 stron narzędzi, które pomogą Ci zmienić Twoje życie na co dzień.
Tekst ów jest gęsty w wiedzę: znajdują się w nim dodatkowe informacje, takie jak zdrowe zamienniki najpopularniejszych produktów, zdrowotne ciekawostki.
Oraz kompleksowy planer diety oraz gotowe tygodniowe jadłospisy na wszystkie 4 pory roku wraz ze szczegółową listą zakupów.
Nie brakuje w nim także wskazówek jak radzić sobie z objawami oczyszczania ciała i przejść detoks możliwie najskuteczniej 🥗💚🍋🍌🥬🫐🥕
Musisz zrozumieć, CO JEST TWOJĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ, a co nie.
❌ Naprawiać innych
❌ Uszczęśliwiać wszystkich wokół
❌ Tolerować manipulację, bo „tak już jest”
I teraz jeszcze coś, co niekoniecznie Ci się spodoba, ale muszę to powiedzieć.
Maca This is BIO
Twoja naturalna stymulacja hormonów
Ale teraz zauważ coś ciekawego.
Empatka Bridget, laska, która czuje cudze emocje, robi coś bardzo yyy … podobnego.
Biorę, bo mi się należy.
DAJĘ CI WSZYSTKO… ale w zamian chcę się poczuć akceptowana, kochana, chcę, żebyś mnie docenił.
To taka sama wymiana energii, tylko że POD PRZYKRYWKĄ „DOBROCI”.
To jasne, bo energia męska, to zawsze oczekiwanie na rewanż i rozczarowanie.
Energie męska, to kwaśny dziegieć, troszkę dodać dla podkręcenia smaku, ale to nie jest pyszne.
Bo to ta sama energia, tylko odwrócona od tyłka strony.
Wezmę wszystko, co masz.
Dam ci wszystko, żebyś mnie zaakceptował.
Dwa końce tej samej liny.
Skuś się na doskonały e-book NIEKOCHANA, a dokładnie:
„Niekochana, czyli co zrobić, żeby ktoś się we mnie zakochał”
Prawdziwy klejnot wśród poradników, a właściwie przyspieszonych kursów, które dotykają delikatnej materii miłości i samorealizacji.
Autorka, czerpiąc z mądrości Neville Godarda, Abraham Hicks oraz innych duchowych mentorów, stworzyła inspirujący przewodnik, który przekształca samotność w potężną siłę napędową.
To nie jest typowy poradnik o relacjach – to magiczny kompas, który prowadzi czytelniczkę przez meandry własnej duszy, ucząc, JAK MANIFESTOWAĆ MIŁOŚĆ, a przy okazji zdrowie i dostatek.
PRZEPIS na spełnioną miłość jest tu PODANY Z PRECYZJĄ ALCHEMIKA, pozwalając każdej kobiecie, która doświadczyła samotności, odrzucenia, porzucenia poczuć się mistrzynią własnego losu …
Zamiast ciągle szukać aprobaty i potwierdzenia swojej wartości, żeby poczuć się bezpiecznie, sięgnij wyżej, do serca.
Wyjdź z tego przetrwaniowego czarnego dupska wyżej, ponad splot słoneczny odwagi.
Najlepiej odrazu wal do serca.
Bo gdzieś w Tobie jest mała, wewnętrzna wersja Ciebie.
Bo przecież o to Ci tak naprawdę chodzi.
Przecież Kate Walker to Ty.
To Ty zaczęłaś tę całą grę i Ty ją zakończysz, gdy tylko uznasz, że już wszystko zostało zrobione.
Wszystkie łodzie przeniesione.
I pokurcze po prostu znikną z Twojego pola kwantowego.
Zero zmulanta.
Tyle.
Miłe info:
Odmaszerować!
Na zawsze Twój
Powiązane artykuły
Komentarze
Polecamy bardzo dobrą Witaminę D3+K2 TiB
Do ssania!
O wyższym wchłanianiu z receptorów podjęzykowych:)
Twoje słowa do mnie trafiły, zaczynam rozumieć. Dziękuję💛
🩷
W punkt!
Dlatego zawsze odrzuca mnie od akcji „dobroczynnych”. Za pomocą których masa nadpobudliwych (głęboko uśpionych) zaspokaja własne egotyczne potrzeby.
Wieńcząc dzieło focią na tle zajebistej pralki podarowanej biednej rodzinie.
Tłum wokół wiwatuje.
Po czym rozchodzą się, włażąc z powrotem do swoich mrocznych nor.
🍒
Obejrzałam, kocham, Życia doświadczeniem potwierdzam.. Zauważając zresztą, że to te odwieczne prawdy są, te z Rdzenia, a właściwie Prawda jest jedną, a to jej odsłony 💓🪽. Tam taki narracyjny niuansik, że wiadomo, z zapatrzenia w Rodzica te „atrakcje”, ze starego, dziecięcego systemu przetrwania – chętnie usłyszałabym od Ciebie cokolwiek inspirującego, gdy chodzi dosłownie o kontakt (ehh..kontrakt?!..) z takim Rodzicem? Gdy jesteś w zależności finansowej (wiadomo, warto jak najszybciej wyjść), trochę jak jakiś mobbingowany pracownik. Kiedyś polscy rodzice używali takiego zwrotu(od moich nie usłyszałam, ale i tak pamiętam wrażenie): dopóki mieszkasz w moim domu, to masz żyć według moich zasad. Czasy sprzed takich trendów jak porozumienie bez przemocy chociażby. No i PeWeX, choćby za zapach Yardleya, Pedet tak nie miał 😉 Tyle! Dużo poruszasz, Pepsi, to zdrowo, czasem😘❤️
na coś takiego działa zawsze nie empatia, tylko wysłanie w kierunku rodzica współczucia, nie oznacza to zarozumiałości i poczucia wyższości, ale zobaczenia rodzica tym kim jest, a jest Wszechświatem, jest doskonałością, tylko śpi.
A więc zawsze wysyłać miłość, po cichu ma się rozumieć. On coś napierdala, a Ty ślesz miłość, i udajesz że słuchasz. To zresztą działa zawsze, czy w pracy, czy w autobusie
💚
Jak działa współczucie/wysyłanie miłości Pepsi?
Chodzi o to jaki powinien być tego prawidłowy efekt.
Współczuć, wysłać miłość, ale robić swoje i nie denerwować się, choćby słowa raniły lub po prostu wkurzały, bo nie zgadzamy się z kimś tak po prostu? Jak to działa nawet w takim autobusie z obcą osobą?
Ona nas atakuje słownie, my jej wysyłamy miłość, a ona przestaje?
Chodzi o wysłanie miłości tak bez słów? Czy o jakiś czyn lub słowa wypowiedziane na zewnątrz?
słowa nigdy Cię nie zranią, gdy na to nie pozwolisz,
po prostu nie słuchaj, to mówią ludzie uśpieni, nieświadomi,
ja wyłączam słuch i tylko z czakry pomiędzy oczami wysyłam miłość do takiego człowieka, też w kierunku jego trzeciego oka.
Staram się też nic nie mówić.
A swoją drogą jest to cudowna motywacja do tego żeby wreszcie mieć kasę i się wyprowadzić.
Dzięki ❣️To jest ten sposób, który mi działa, (jeden z tych z wadą: działa pod warunkiem, że zastosujesz 😉). Nieraz wczuwałam się w siebie, dosłownie czułam taki rdzeń, kolumnę światła (nie szukając fajerwerków..) i emanację. I wtedy albo uporczywości mniej, albo neutralnie, a nieraz Piękno, czyste Piękno – głębia i transformacja, transmutacja do Wyższego Potencjału.. choćby ułamek chwili, takiej Prawdziwej Obecności. .. nooo💓! Albo ekskursja, wysokopłatna, w strumień narracji i fabułę tej osoby, można tak raz na 100 lat, by zobaczyć od środka, jak to jest. Ale jak się człowiek zapomni, to mu się ciałka umorusają chorobotwórczo i nikomu to nie pomoże. Jedność nie w bidzie, co w Rozpoznaniu .. Jedności. I tak, bywa niezdarnie z różnicą poziomów świadomości, co by nie traktować protekcjonalnie. Może działać przypomnienie, że to Twój świat jest, Ty to widzisz, to co się będziesz sadził 😉! No dobra, wcale nie tak trudno jest się zachować równo 😘. Ponapisywałam. Myśli i działania Pepsi działają zachęcająco🫶🥭🍍🍉
dzięki za inspirujące rozkminy 💚
Czasami nie da się nic powiedzieć, np. w trakcie konwersacji itd.
Intryguje mnie po prostu mechanizm działania, czyli co się wtedy dzieje w tej osobie, że następuje zmiana i napisałaś do tego jeszcze, że to idealne do robienia kasy i usamodzielnienia.
Fajnie, gdybyś mogła rozwinąć troszkę temat.
Słabość w obliczu pewnych emocji jest jednak rzeczą ludzką i czasami po prostu ciężko posłać komuś miłość, szczególnie jak dużo przeskrobał i tutaj niekoniecznie chodzi o kogoś z rodziny. Czasami może być to ktoś zupełnie obcy, w tym jakiś uliczny no nie wiem rabuś czy coś. Jednak fakt, iż najtrudniej jednak jest wysyłać taką miłość najbliższym, którzy postępują nie zawsze sprawiedliwie lub w jakiś sposób jesteśmy zirytowani na ich zachowanie.
rabusiowi nie musisz wysyłać miłości chyba że już jesteś Buddą, to zrobisz to z automatu 😜
Po prostu wszystko można alchemizować w złoto, to zależy od decyzji.
Jeden siedzi na oście i tylko zmienia pozycje, żeby mnie bolało, a drugi, i do takich ludzi należę ja, powie, Dżizas nigdy więcej, dzięki Ci kolcu, bo to był ten ostateczny impuls do ruszenia z tego skrzyżowania,
Masę tak zwanych „sukcesów” w moim życiu zawdzięczam użądleniu.
No właśnie, ja z tych, co z kamieniem w bucie idą dalej, dosłownie. Ale się kiedyś zorientowałam i przeuczyłam na tryb: możesz się zatrzymać? to się zatrzymaj. możesz zdjąć buta? zdejmaj, no już 😁, wytrzep dziadostwo, zwróć nodze obuwie. To proste. Ale: musisz zauważyć, co robisz i że Ci to nie służy, i zechcieć czynić inaczej i tego się nauczyć.
No ale jak ktoś użądli w środowisku gdzie musimy przebywać np jeszcze 2 lata, bo to szkoła, studia, praca itp. To jak to obrócić w złoto skoro nie da się po prostu podziękować za współpracę i odejść, bo chcemy zdobyć ten,, papier”. W takich środowiskach do staje się,, łatkę „/rolę i nie da się z niej wyjść. Np ktoś kogoś ośmiesza i wszyscy się śmieją a dla tej osoby to nie było zabawne, albo jakże popularne omawianie nieobecnych. Często w takich grupach prym wioda ci co rzucają mięsem albo agresywnymi zachownaiami lub co gorsza biernoagresorzy co mówią po cichu obraźliwe rzeczy. To jest męka po prostu i ciężko nie brać do siebie, jaki ubrać pancerz?
Czym Ty się zajmujesz Kochana? Przecież zawsze masz do towarzystwa Boginkę, czyli siebie. Oddzielasz się mentalnie na taki czas i siedzisz sobie w sobie. A jak się zapomnisz to wracasz. Przecież życie to zapierdalanie. Co Ty myślisz, że potem własna firma, relacje z matriksem, to wszystko nie będzie wystawiało Cię na próby? Czyli Ty sama. Tylko od Ciebie zależy, że potraktujesz to jak sprawdzian. Przestań wyśwwiatlać sobie cały czas ten sam film, tę samą przeszłość.
Wszystko w Twoich rękach