fbpx
Pepsieliot
Możesz się śmiać, ale i tak za kilka godzin
zmienisz swoje życie...
219 111 953
75 online
46 122 VIPy

Sama zrób domowe środki czystości i podnieś swoje wibracje

Sprzątanie przestrzeni wokół siebie, wchodzenie w czynność sprzątania jest sposobem na podwyższanie własnych wibracji.

Sprzątanie zawsze stanowi symboliczny proces oczyszczania przestrzeni, w której przebywasz nie tylko z kurzu, brudu, czy roztoczy, ale ma zawsze głębszy wydźwięk. Czysta sypialnia pozwala lepiej spać. Tylko tyle niekiedy wystarczy, żeby wyzdrowieć, wyprzątać i przewietrzyć, a nade wszystko odgracić pomieszczenie, w którym udajesz się do innego wymiaru, czyli snu.

Jednak sprzątanie nie może odbywać się z automatu, gdy ego w tym czasie planuje zemstę, albo marzy o przyszłości. Aby sprzątanie wsparło twoją sytuację psychiczną powinno być wykonywane uważnie, w Twoim tempie, jak już, to z tendencją do wolniej, a nie szybciej. W stan lepszych wibracji wprowadzasz się rano rytuałem 4 szklanek, poprzez nawodnienie ciała, potem sprzątanie. Do sprzątania jakiejkolwiek przestrzeni, w której przebywasz, nie może odbywać się za pomocą trujących, czytaj chemicznych środków czystości. Takie sprzątanie nigdy nikomu nie pomogło.

Okazuje się,  że nawet w szpitalach, wystarczyłoby sprzątać wodą z dodatkiem olejku oregano, czy innych anty grzybiczych, i antybakteryjnych olejków, ba nawet mosiężne klamki kiedyś, z powodu zawartej w tym stopie dużej ilości miedzi działały odkażająco na lekooporne wirusy, oraz przeciwgrzybiczo. Dzisiaj, aluminiowe klamki, i drzwi zamykane na karty magnetyczne, są zaprzeczeniem znajomości natury i jej możliwości leczenia.

No właśnie, nasze babki, a jeszcze lepiej prababki, miały nosa do tego jak sprzątać, żeby wszystko lśniło. Nie miały ściereczek z mikrofibry, aluminiowych druciaków, barwnych gąbeczek, kolorowych płynów w różnokształtnych butelkach, każdy wyspecjalizowany, żeby umyć tylko tę konkretną część domu albo przedmiot. Wiadomo, że to ogromne marnotrawstwo energii, ale chodzi też o to, że rynek musi codziennie stwarzać potrzebę, podobnie jak świat medyczny, musi tworzyć nowe choroby, aby miały uzasadnienie nowe medykamnty. Konkretny lek na konkretną chorobę, gdzie przebrzydła i znienawidzona witamina C może wspierać zdrowie nadszarpnięte chorobami, z których wiele polega na brakach odżywczych, w tym witaminy C, D3 w protokole z K2, czy magnezu, chociaż wapnia współczesnym raczej nie brakuje.


Środki czystości, których używały prababki nie zanieczyszczały wody i środowiska. Na szczęście mamy ogólnie dostępną alternatywę dla chemicznych środków czystości, są to produkty ekologiczne, które nie zanieczyszczają środowiska, nie niszczą dłoni, nie pachną jak laboratorium, walniętego w czoło metalową sztabką, chemika.

Można kupić indyjskie orzechy piorące, chociaż brudzą białe pranie, więc do białego się nie nadają, można kupić cały asortyment produktów utworzonych w zgodzie z naturą, ale, gdy kurier nie nadjedzie punktualnie, możesz samej, czy zgoła samemu, ukręcić fajne środki do sprzątania.

I wkrótce zapach babcinego domu, z konglomeratem aromatu ciasta, krochmalu, octu i kwiatów, które niemal zalewały mieszkanie, przyprawi Cię o radosną łzę nostalgii.

DIY

Z czego?

Ocet

Soda oczyszczona, na przykład ta.

Cytryna

Kwas askorbinowy, na przykład ten.

Dodatkowo możesz potrzebować:

Olejków eterycznych (np. z drzewa herbacianego, lawendowego, liliowego, etc.)

Płatków mydlanych (szarego mydła i tarki)

1. Płyn uniwersalny

Szklanka wody

Szklanka octu

 4 krople olejku eterycznego

Wlewasz składniki do atomizera po płynie do szyb, mieszasz i voila! Masz płyn, który możesz trzymać pod ręką, umyjesz nim na szybko gazówkę w trakcie gotowania, przetrzesz blat, zlew, kafelki i co tylko zechcesz.

2. Płyn do naczyń

Sok z 3 świeżych cytryn

Szklanka przefiltrowanej lub przegotowanej wody

4 łyżki octu

1/3 szklanki sody oczyszczonej

Ulubiony olejek eteryczny

3. Płyń do naczyń 2

Łyżka płatków mydlanych (ścierasz na tarce szare mydło, rzuć gałką czy nie zawiera cocoamid dea)

2 szkalnki gorącej wody

Łyżka octu

Łyżka sody oczyszczonej

Ulubiony olejek eteryczny

4. Pasta sodowa do fug i zlewów

Wsypujesz do pojemnika sodę i wodę w proporcjach 3:1, mieszasz widelcem. Roztworem, za pomocą gąbki, przecierasz środek zabrudzonego miejsca, zostawiasz na jakiś czas, po czym zmywasz ściereczką z letnią wodą.

5. Sedes

Wsypujesz do muszli klozetowej 1/3 szklanki sody, zalewasz 1/4 szklanki octu, po pół godzinie przecierasz toaletę szczotką i płuczesz.

6. Płyn na kamień

Mieszasz pół szklanki soku z cytryny z 3-4 kroplami olejku herbacianego (ma działanie antyseptyczne, bakteriobójcze i grzybobójcze), przecierasz miejsca z kamieniem, płuczesz je, przecierasz jeszcze raz i przed opłukaniem pozostawiasz na 10 minut.

Druga metoda na kamień, dla mnie pierwsza, gdyż najbardziej skuteczna, przykładowo, gdy wsypiesz do garnka z wodą, nie musisz nawet wody zagotować, żeby już po chwili zaczął schodzić kamień

Wsypujesz 2 łyżki kwasu askorbinowego do ubikacji, posypując miejsca z kamieniem i po pewnym niedługim czasie, myjesz sedes zmywakiem.

7. Szyby

2 litry wody

3-4 łyżki octu, zależnie od stopnia zabrudzenia

Wlewasz roztwór do atomizera i wycierasz szyby gazetą żeby nie było smug. No dobra, możesz użyć Krysi pucerki:)

8. Odświeżacz powietrza

Coś Ci śmierdzi?

Wlewasz do atomizera:

15 kropli olejku eterycznego,

1/3 szklanki octu jabłkowego lub gruszkowego

 1/10 szklanki wody

Mieszasz chwilę energicznie, psikasz i problem z sagana.

owocek

Źródło: keeperofthehome.org/homemade-all-natural-cleaning-recipes/

(Visited 20 685 times, 1 visits today)
-
Blog pepsieliot.com nie jest jedną z tysięcy stron zawierających tylko wygodne dla siebie informacje. Przeciwnie, jest to miejsce, gdzie w oparciu o współczesną wiedzę i badania, oraz przemyślenia autorki rodzą się treści kontrowersyjne. Wręcz niekomfortowe dla tematu przewodniego witryny. Jednak, to nie hype strategia, to potrzeba.
Może rzuć też gałką na to:

Dobre suplementy znajdziesz w Wellness Sklep
Disclaimer:
Info tu wrzucane służy wyłącznie do celów edukacyjnych i informacyjnych, czasami tylko poglądowych, dlatego nigdy nie może zastąpić opinii pracownika służby zdrowia. Takie jest prawo i sie tego trzymajmy.

Komentarze

  1. avatar FeeLee 1 listopada 2019 o 14:52

    Super wpis. ❤ Może być bio ocet jabłkowy zamiast normalnego?

    1. avatar Jarmush 1 listopada 2019 o 14:53

      Normalnego, czyli spirytusowego? Nie używamy takiego, używamy tylko bio octów, surowych, czyli niepasteryzowanych, i rzeczywiście może być jabłko, ale też truskawka, mango, winny 🙂

      1. avatar Niki 1 listopada 2019 o 18:32

        Użycie octu takiego czy innego naprawdę nie ma żadnej różnicy dla środowiska naturalnego, dla środowiska, w którym przebywamy na co dzień, dla sprzętów/powierzchni, które nim czyścimy i tak samo wpłynie jabłkowy, inny owocowy, winny, ryżowy i spirytusowy. Każdy z nich jest kwasem octowym. Kontakt z powierzchnią chwilowy. Każdy zadziała też drażniąco na śluzówkę. Spirytusowy nic złego domostwu nie wyrządzi, warzywom i owocom do oczyszczania również nie zaszkodzi, te o miękkiej skórce lepiej potraktować jabłkowym. Byle spirytusowego nie chłeptać, z wiadomych powodów – choć ludzie głównego nurtu opornie nie odpuszczają sobie studzieliny ze zwierza hojnie skropionej spirytusowym octem (nie dość, że niszczy odporność, to jeszcze białko z kwasem) i grzybków w tejże marynacie. Nikt im nie powiedział, co czynią. A stare knigi kucharskie sprzed wieków dowodzą, że do celów spożywczych gospodynie używały na tych ziemiach octu jabłkowego, to nagle tradycyjnym spożywczym uczyniono spirytusowy – pewnie bardziej trzepie. Zwykłego alkoholu też się używa do czyszczenia, szyby błyszczą, szkło użytkowe, zastawa.

      2. avatar Dudek 1 listopada 2019 o 20:41

        Peppsssssss, moja naj. Chuj z babcinymi przepisami, mam je w małym palcu. Tylko powiedz mi dlaczego znów się zakochałem.
        Przysięgam nie chciałem 40 lat różnicy, wszedłem do pubu i…… veni, vidi, vici .
        Zobaczyłem i wiedziałem. Teraz jest pięknie a ja cierpię. Kurwa! O co kaman, przecież mam to za czym tęskniłem.

        1. avatar Jarmush 1 listopada 2019 o 21:14

          gratulejszyn

  2. avatar Niki 1 listopada 2019 o 18:08

    Soda też pochłania nieczyste nachalne zapachy, np. w lodówce rozsypana na spodku, trzeba ją wymieniać co jakiś czas, kiedy przestaje wchłaniać. Do domowej roboty dyfuzora również się ją dodaje – soda, woda albo wódka (alkohol – nośnik zapachu), olejek eteryczny i patyczki, wszystko zmieszać w buteleczce z szerszą szyjką, patyczkami należy poruszać w ciągu dnia.

  3. avatar Agunia 1 listopada 2019 o 21:23

    z ciekawości zapytam bo do takiej informacji w ekosprzątaniu nie dotarłam, czemu ocet owocowy jest lepszy od spirytusowego? chodzi wyłącznie o proces wytwarzania że jest bardziej ekologiczny? pozdrawiam:)

    1. avatar Jarmush 2 listopada 2019 o 07:27

      Niki twierdzi, że to wszystko jedno, ale ja mam inne zdanie, że jeśli mam wybór użycia czegoś ekologicznego, do tego wszędzie jest pełno zapachu octu, to wolę jak jest to ekologiczny ocet. To wszystko, nie mam innych zastrzeżeń.

      1. avatar Niki 2 listopada 2019 o 11:11

        Pepsini 😉 Ocet spirytusowy Bio – szukajmy i cieszmy się, że taki jest. Serio, jest. I tu nie gra roli sensu stricte proces fermentacyjny, bo dla każdego octu czy eko/bio/organic czy ze zwykłej uprawy surowca przebiega identycznie, chodzi tylko rodzaj uprawy ziemniaków/buraków cukrowych/zbóż na potrzeby stworzenia spirytusu eko. A więc wszystko wtenczas będzie ekologiczne i sam proces sprzątania każdym octem, i użyty ocet źródłowy eko. A ostry zapach, och, ulatnia się, albo zostanie zatrzymany przyjemny eteryczny ulubiony, który też w efekcie zmienia strukturę cząsteczek octu jeśli użyjemy nieekologicznego. Zawsze po takim sprzątaniu można nadymić 😀 wiązką szałwii białej, olibanum czy palo santo. A kadzenie takie oczyszcza wnętrza, przywraca energetyczną równowagę <3

  4. avatar Magda 3 listopada 2019 o 16:05

    Pepsi a czy 4 szklanki musza być na czczo? Czy mogę między szklankami jeść?

    1. avatar Jarmush 3 listopada 2019 o 17:01

      powinny być na czczo, to poranne nawadnianie, i generalnie zielonki/algi/trawy działają najlepiej w pierwszej części dnia i na czczo.

  5. avatar Margot 3 listopada 2019 o 21:27

    Dzięki Pepsi za wpis, a masz coś fajnego do zmywarki zamiast tych chemicznych, żrących kostek?

    1. avatar Jarmush 3 listopada 2019 o 21:29

      eko kostki do zmywarki nie działają, możesz zagotować orzeczy indyjskie i wlać ten płyn, a do pojemnika na sztućce wrzucić skórę z połówy cytryny, którą wyciskasz rano do 4 szklanke 🙂

  6. avatar Margot 5 listopada 2019 o 21:07

    Cześć Pepsi, ponieważ nie miałam orzechów indyjskich, a więc płynu z nich, wrzuciłam do zmywarki wyrznięte połówki z cytryn 2-3 i naczynia się pięknie umyły, dzisiaj powtórzyłam, efekt ten sam !!! Cudowna sprawa:)
    P.s. moje gary nie były tłuste wiec nie wiem jakby to zadziałało po schabowym z zasmażaną…
    Dziękuje:)

    1. avatar Jarmush 5 listopada 2019 o 23:07

      zawsze dodaję cytryny, ale tylko dla zapachu, to za mało aby szkło pięknie się błyszczało

  7. avatar Natalia 28 listopada 2019 o 10:35

    O ile takie „środki czystości” można stosować w domu, to w miejscach usługowych, gdzie wynajmowane są profesjonalne firmy sprzątające – już niekoniecznie. Coś o tym wiem, ponieważ sama prowadzę taką firmę. Testowałam już różne produkty, jednak najlepiej sprawdzają się te z Pro-formula. Jeśli jeszcze nie mieliście ich okazji stosować, to naprawdę polecam.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sklep
Dołącz do Strefy VIP
i bądź na bieżąco!

Zarejestruj sięZaloguj się

TOP

Dzień | Tydzień | Miesiąc | Ever
Kategorie

Archiwum