z miłością do Kiszonki
W zeszły weekend news wyprodukowany przez American Heart Association, jakoby olej kokosowy był szkodliwy dla serca i niezdrowy, zawirusował internet. Świat zwariował, a wiadomość pojawiała się w social-mediach tak często, że zaczęłam myśleć, że niedługo wyskoczy przede mną z lodówki albo zza winkla. Słusznie zresztą, bo temat zaiste jest ważny i niepokojący. No to przypominam, że American Heart Association (AHA) jest tą samą organizacją, która latami mówiła, że ofiary ataku serca mogą jeść nielimitowaną ilość przetworzonego cukru i syntetycznych (rako- i chorobotwórczych przecież) słodzików tak długo, jak długo nie będą konsumować ani grama tłuszczu ( AHA wycofała się ze stanowiska, choć dalej pisze o „dopuszczalnym spożyciu” przetworzonego cukru). AHA uznała wtedy wszystkie tłuszcze za absolutnie niezdrowe (wliczając w to dobry roślinny tłuszcz jak ten z awokado i orzechów, nasion i pestek). To chore o tyle, że układ nerwowy bez grama tłuszczu przestaje działać, a oni wiedzą o tym doskonale.
No ale wejdźmy w to głębiej: AHA wypowiedziała olejowi kokosowemu wojnę. Jaki jest powód? Miliony ludzi dzięki żywności takiej jak olej kokosowy unika medykamentów od wielkich farmaceutycznych korporacji, które ładują w Americam Heart Association kasę (sponsoruje ich między innymi farmaceutyczny gigant Bayer, ale też (sic!) sieć fastfoodów subway i płatki cheerios – samo zdrowie). Olej kokosowy, znany z super prozdrowotnych właściwości, właściwie wszedł już do mainstreamu i kupisz go nawet w osiedlowym sklepie. Olej kokosowy wypiera powoli rafinowane, tanie oleje w kuchni i zastępuje sztuczne kosmetyki. Nie jest to na rękę tym, którzy zarabiają na chorobach.
Trudno powiedzieć. Ludzie szukający kontry i odpowiedzi, stoją w opozycji do tych, którzy na ślepo udostępniają artykuł o rzekomo niezdrowym oleju kokosowym. Niesmak zostanie na pewno.
Do szczegółów potwierdzanych przez holistycznych lekarzy, przez naukowców, liczne badania i przede wszystkim doświadczenie.
To co wyobrażamy sobie jako tłuszcz jest tylko niewielką częścią całego pojęcia. Trójglicerydy, bo o nie się rozchodzi, oznaczają 3 kwasy tłuszczowe przyczepione do szkieletu glicerolu. Te kwasy mogą być jednonienasycone, wielonienasycone lub nasycone. Z jakiegoś powodu tylko kwasy nasycone są szkodliwe według ogólnie przyjętego dyskursu. Jest to jednak kwestia o tyle sporna, że znajdują się one między innymi w mleku matki i w wielu pokarmach, które jedzą ludzie i zwierzęta i które – nieprzetworzone – nie są szkodliwe.
W połowie XX wieku, dochtore zaczęli zwracać uwagę na blaszki miażdżycowe w tętnicach serca. Zauważyli, że znajduje się w nich cholesterol, który to pochodzi od produktów odzwierzęcych. Cholesterol znalazł się w miejscu zbrodni i został oskarżony bez procesu. Właściwie… Proces się odbył, bazując na wybiórczych danych z badań doktora Ancela Keys. Ameryka wraz z fałszywymi badaniami wprowadziła do diety ludzi duże ilości cukru, przetworzonych ziaren, produktów niskotłuszczowych etc. co wpłynęło na zdrowie wielu ludzi.
TU KUPISZ 4 razy łatwy detoks roślinny & super zielone odżywianie 4 GREENS 100% ORGANIC This is BIO w nowej odsłonie:)
W 2010 roku w badaniu opublikowanym w American Journal of Nutrition – największym magazynie naukowym dotyczącym żywienia na świecie – przebadano wpływ tłuszczu nasyconego na choroby serca. Przebadano pół miliona ludzi. Konkluzja była jednoznaczna – tłuszcze nasycone nie powodują miażdżycy. W 2015 roku opublikowano badanie mówiące, że tłuszcz nasycony pochodzący z ryb, roślin i nabiału nie przyczynia się do chorób serca. Niewiele później, bo w roku 2016, w tym samym magazynie ukazało się jeszcze większe badanie mówiące, że dobry nasycony tłuszcz obniża ryzyko chorób serca! Oto co autorzy tekstu piszą o badaniu: „Powinno zostać potwierdzonym i powszechnie przyjętym, że wiele chorobotwórczych komponentów diety zawierających kwasy tłuszczowe nasycone ma wpływ na choroby serca – są to jednak nie same kwasy tłuszczowe a – na przykład – rafinowane węglowodany w wyrobach cukierniczych i sól w przetworzonej żywności.”
Obecne stanowisko AHA mówi, że tłuszcze nasycone podnoszą „zły” cholesterol (LDL) powodujący zwężenie tętnic. Udowodniono jednak, że nie ma czegoś takiego jak zły cholesterol, a LDL sam z siebie nie powoduje chorób serca. Dlaczego zwierzęta miałyby produkować LDL? By powodować ataki serca u innych zwierząt? Niedorzeczne. LDL ma wiele funkcji, których większości nauka jeszcze nie jest w stanie wyjaśnić. LDL dostarcza składników odżywczych całemu ciału, jest anty-zapalny i anty-oksydacyjny, a także wspiera układ immunologiczny I właśnie dlatego, że wspiera układ immunologiczny, jest widoczny w tętnicach w przypadku miażdżycy – to działanie autoimmunologiczne. Więcej pisałam o tym i o oleju kokosowym tutaj.
Małe, gęste cząstki LDL rosnąc są skorelowane z podwyższonym ryzykiem chorób serca. Obecne badania mierzą LDL całościowo, co jest zupełnie nieistotne. Liczy się stosunek LDL do HDL (tzw. dobry cholesterol), im większy jest stosunek cząsteczek HDL do LDL tym lepiej. Nauka jest w tej kwestii nieugięta.
Niestety, wielu kardiologów ominęło chyba ten wykład.
Nie wiem jak mogłam wcześniej żyć bez trójglicerydów o średniej długości łańcucha, czyli bez oleju kokosowego. Jest doskonały dla zdrowia jamy ustnej, świetny do stosowania jako składnik produktów higienicznych i kosmetycznych, pomaga osobom z chorą tarczycą (co potwierdzają badania) i och… Mogłabym się tak rozwodzić i rozwodzić… W tym arcie znajdziesz 13 niezwykłych właściwości oleju kokosowego. Źródła: 1
lovciam:)
Blog pepsieliot.com nie jest jedną z tysięcy stron zawierających tylko wygodne dla siebie informacje. Przeciwnie, jest to miejsce, gdzie w oparciu o współczesną wiedzę i badania, oraz przemyślenia autorki rodzą się treści kontrowersyjne. Wręcz niekomfortowe dla tematu przewodniego witryny. Jednak, to nie hype strategia, to potrzeba. Rzuć też może gałką na to: Dobre suplementy, pożywienie i kosmetyki znajdziesz w Wellness Sklep
Disclaimer: Info tu wrzucane służy wyłącznie do celów edukacyjnych i informacyjnych, czasami tylko poglądowych, i niekoniecznie wyraża zdanie założycielki bloga, tym bardziej nigdy nie może zastąpić opinii pracownika służby zdrowia. Takie jest prawo i sie tego trzymajmy.
Powiązane artykuły
Komentarze
Widziałam ostatnimi dniami tą nagonkę na olej kokosowy i widziałam jak ludzie zaczynają w to wierzyć po jednym artykule który gdzieś tak przeczytali… Nawet w grupach weganskich itp…. Strasznie to smutne…. Nie mogłam zasnąć bo chciałam im odpisywać …. Dzieki za artykuł, bede mogła go linkować owocek
Jak w starym angielskim kawale:
Jakoś się nie spotykamy? – Cóż, jak ostatnio byliście zniknęła srebrna rodowa łyżeczka.. – Ale my jej nie wzięliśmy! – Wiemy, znalazła się, ale niesmak pozostał.. 😉
Pepsi, przed usuwaniem zębów zaprzestać spożywania kurkumy?
Rozchodzi mnie się o jej właściwości rozrzedzania krwi.
Pozdrawiam.
PS. I odnośnie oleju kokosowego. Z czego wynika że większość tego oleju na rynku ma wygląd i konsystencję przypominającą mix smalcu z miodem rzepakowym a ten z Bio Planete jest jakby lżejszy w swojej strukturze, półprzezroczysty, wyróżniający się?
tak, nie bierz kurkumy, pieprzu cayenne, witaminy C, nie mówiąc o aspirynie, której w ogóle nie bierz
Dzięki.
Na ile dni przed ekstrakcją? 3 dni wystarczą?
Askorbinian sodu odpada a MSM?
Pozdrawiam.
powinno wystarczyć
Pepsi, a czym zadziałać antyseptycznie do odkażania jamy ustnej po usunięciu zęba?
Płukanie z płynem lugola? Olej kokosowy?
Pozdrawiam.
nie trzeba odkażać
Płukanki nie zaszkodzą, z 0.25% WU również.
Dzieje się coś?
no ewentualnie jakaś szałwia gdyby się coś działo…
Pepsi,dobrze,że czuwasz….ja tez czytałam ostatnio na fejsie o tych „odkryciach” a mój dorosły syn wytknął mi-„tak polecałaś nam ten olej a on jest niezdrowy”..odpowiedziałam mu:bo robi furorę w świecie i jest to niewygodne dla koncernów spożywczo-farmaceutycznych…pozdrawiam
Kurcze.. też widziałam jakiś filmik na YouTube o tym oleju, to tylko się mocno uśmiechnęłam pod nosem i przestałam słuchać – nie miałam pojęcia, że news jest aż tak popularny..
Najgorsze, że tylu nieświadomych ludzi podąża za wszystkim co piszą internety i po przeczytaniu takiego artykuły/ oglądnięciu filmiku – podąża na 'newsami’ 🙁
no ludzie wierza w to co pisza jakies stronki o oleju kokosowym, nawet mój chłopak zwrocil mi uwagę ze ja tak zachwalam olej kokosowy i ze twierdze ze najzdrowszy a tak nie jest….ja wiem swoje….to co wypisują to bzdury takie jakie pisza wogole na temat zdrowia……. nie biore przykładu z tych wszystkich ludzi.. tylko wierze ze skoro Pepsi poleca to jest to dobre i pomaga ludziom….ostatnimi czasy jeżeli chce się czegos dowiedzieć korzystam tylko z tego bloga, bo tylko z Waszą pomocą można poprawić swoje zdrowie i jest na to nie jeden dowód……a ci którzy nie biorą tego na serio niech się truja i słuchają organizacji i koncernow farmaceutycznych …sama jestem przykładem ze stosując się do rad podanych tutaj na blogu prawdopodobnie przyczyniłam się dzięki temu do wyleczenia spraw ginekologicznych….jestem w szoku bo trwalo to wiele lat, a teraz nagle zniknelo, gdzie normalnie to nie jest raczej do wyleczenia ………co więcej nawet nie brałam zadnych lekow 😀 dziekuje ze tak wielu ludziom pomagacie Pepsi i Panie Grzegorzuadamie!
gdzie normalnie to nie jest raczej do wyleczenia ”
NIE MA NIEULECZALNIE CHORYCH Julian Aleksandrowicz
Wielki szal ogarnal internety. Wniosek z tego jest jeden, media w bardzo latwy sposob potrafia manipulowac ludzmi.
no ja sie pofatygowalem do zrodel – 2 badaczy z bodajze 6 ma granty z bodajze „canola oil association” wiec nawet nie czytalem badan. Wnioski latwo zmanipulowac. W skrocie „czesciowe zastapinie tluszczow nasyconych (ze 100% ???) tluszczami roslinnymi powoduje zmniejszenie LDL i co za tym idzie (wg uznanej wiedzy) ryzyka choroby wiencowej” – no raczej 😀
Tak sobie gaworzą, przecież gdzieś ten trujący rzepak trzeba wcisnąć.
No a miód rzepakowy?
skup się na leśnym, gryczanym, a najlepiej manuka
Mam taki.
miody to dobre pożywienie.
Dla mnie to nie nowość, że jedne autorytety, z poparciem badaniami naukowymi twierdzą, że koniecznie, natomiast inne autorytety, także z poparciem badaniami naukowymi twierdzą, że broń Boże… Tak jest z suplementami, ziołami, artykułami spożywczymi, terapiami, kuracjami, a także dietami… W takich sytuacjach zatrzymuję się i… czekam, a intuicja mi podpowiada i dalej stosuję to, co mi pasuje, czy robi dobrze. To jedyne dobre podejście do tych niezliczonych sprzeczności, na zasadzie: jestem za, a nawet przeciw, intuicja wie najlepiej. Po prostu, gdy coś mi nie służy, to zaczynają się sensacje i… odrzuca tak, że nawet na samą myśl niedobrze się robi, a gdy sensacji brak – biorę nadal. Dziękuję Pepsi za Twoje informacje w artykułach, są tak bardzo rzetelne, zrozumiałe, w dodatku pisane wspaniałym, lekkim i dowcipnym stylem, że można to wszystko brać, brać i brać za pożyteczne, pomocne, czy uzdrawiające. „Powodzeństwa” we wszystkich sferach życia – moje serce Tobie życzy.
<3
„Dziękuję Pepsi za Twoje informacje w artykułach, są tak bardzo rzetelne, zrozumiałe, w dodatku pisane wspaniałym, lekkim i dowcipnym stylem, że można to wszystko brać, brać i brać za pożyteczne, pomocne, czy uzdrawiające.”
TAK WŁAŚNIE! też przesyłam <3
Dziękuje Pepsi za artykuł…ja jem olej kokosowy i się nim smaruje…smażę albo na kokosie albo na maśle klarowanym, już przestałem w ogóle smażyć na olejach. Zaciekawiło mnie o kurkumie…bo wiele o niej czytałem i same wielkie pozytywy…rozrzedza krew istotnie…ale nie sugerujecie chyba że z kurkumą jest coś nie tak?
Boże Słowianin, ludzie mają nałogowo za gęstą krew ! Nie ma innej możliwości zejścia z tego świata (oprócz gilotyny) niż przez zagęszczenie krwi.oczywiście w sytuacji, gdy ma być rwany ząb, czy jakaś operacja nie bierzemy środków rozrzedzających krew, ale kurkumę w dawkach normalnych, kobiety normalnie jedzą podczas okresu i nic się nie dzieje. To jest pokarm.
mogę ci podać własny przykład, regularnie badam krew, ostatnio po 2-5 x w miesiącu w tym krzepliwość, akurat tu żadnych nieprawidłowości a jadam na co dzień duże, zaznaczam duże ilości kurkumy, chili, imbiru, rozmarynu, wit c,czosnku, rozmarynu…i wiele innych naturalnych produktów rozrzedzających krew, o ile nie cierpisz na hemofilię i nie przyjmujesz sztucznych leków z apteki to nie ma się czego obawiać
Dziewczyna mojego syna studiuje medycynę. Jakiś profesor im nagadał żeby nie smażyli na oleju kokosowym bo jest niezdrowy, tylko na rzepakowym. Mnie lekarz ajurwedy kazał właśnie smażyć na oleju kokosowym tylko na dobrym. Trzeba uważać co się kupuje. W marketach już tego pełno tylko ciekawe jakiej jakości.
nigdy olej rzepakowy http://www.pepsieliot.com/odstaw-olej-rzepakowy-i-najnowsza-bridget-jones/
Jakiś profesor im nagadał żeby nie smażyli na oleju kokosowym bo jest niezdrowy,”
Jaki professor taki olej.. W głowie 😉
No mnie niestety pozatykał pory. Ale dobrze się płukało usta, i chyba nawet zredukował próchnicę.
wykorzystam temat… a czy olej z czerwonej palmy, specyficzny zapach, smak i kolor,
jest ok ? pozdrawiam koko freak’ów 🙂
nie jedz oleju palmowego
Tylko czekalam kiedy wyskoczy temat oleju ….pewnie do spiruliny i potem hemp albo jeszcze nie wiadomo co wyjdzie ze jest niezdrowe !!!!! Oczywiście mowie to z sarkazmem …..ale nie dziwi mnie to tak jak mówisz pepsi nikomu nie oplaca się nasze zdrowie poza nami rzecz jasna !!!!!! Pamiętam jednak początek tej drogi i jakiez było moje zaskoczenie gdy się okazało ze jogurcik czyli cukier plus kazeina to jednak nie samo Zdrówko !!!!!!!! Ale bądź tu pepsi na straży prawdy co byśmy nie zwariowali ….lovciam …
lovciam2
Prawda czy fałsz? Podobno: bio olej z czerwonej palmy to skarbnica nienasyconych kwasów tłuszczowych, karotenoidów i witamin, szczególnie A oraz E. Ktoś zgłębiał?
Pozdr.
ma taki skład, ale u nas niedostępne.
Rafinada trująca dla przemysłu aż w nadmiarze.
żaden bio olej, jak już nienasycony to bio oliwa z oliwek surowa tłoczona na zimno, najlepiej brudna
Oliwa też jest nieźle ”rozmnażana”.
Jedyna pewność to zlać sobie po wytłoczeniu 🙂
o takiej mówię 🙂
😀
Takie mamy kadry profesorskie, profesorek-koszmarek z brzuszyskiem, że przyrodzenia nie widać
peroruje o szkodliwym oleju kokosowym:
https://pytanienasniadanie.tvp.pl/35637049/olej-kokosowy-zdrowy-czy-nie
Będę tu czesciej zagladac,bo to chyba najmądrzejszy blog w kraju jeśli chodzi o kwestie żywieniowe.Polecam książkę Grain brain.Zbożowa głowa,są w niej kwestie ,o których tu piszesz,a z racji ksiazkowej formy -zawarto wiecej szczegolowych informacji.
Pozdrawiam Cię serdecznie.przy okazji dzieki za polecanie surowych brokułów…wspomagalam się nimi i wychodzę z anemii w ciąży:)
A ile jest prawdy w tym co napisała niedawno fit-celebrytka Chodakowska? „Spożywany w nadmiernych ilościach, kwas mirystynowy ma właściwości: – miażdżycotwórcze – prozapalne, – uszkadza śluzówkę jelitową, – wpływa na zubożenie flory bakteryjnej jelit, – może powodować endotoksemię – czyli dostawanie się toksyn z jelit do krwi – może przyczyniać się do rozwoju insulinooporności..” Insulinooporność i miażdzycotwórczość – to brzmi groźnie :/
co to są ”nadmierne” ilości?
Hej Pepsi.
Czy masz podobne zdanie do tego które przedstawił dr Różański odnośnie oleju kokosowego?
„Oczywiście artykuł ten nie ma na celu skrytykowania tłuszczu kokosowego jako pokarmu. Chodzi o to, aby w diecie uwzględniać różne tłuszcze, o rozmaitym składzie jakościowym. Nie można doprowadzać do tego, aby jeden tłuszcz dominował w diecie ludzi i zwierząt, np. tylko palmowy, albo tylko kokosowy.
W przypadku żywienia zwierząt należy uwzględnić trudności ze strawnością tłuszczu kokosowego. Jego udział w całkowitym tłuszczu paszy nie powinien przekraczać 15% i powinien być mieszany z olejami roślinnymi zawierającymi nienasycone kwasy tłuszczowe. Jeżeli tłuszcz kokosowy będzie dominował w paszy dla zwierząt dojdzie do następujących następstw:
– zmniejszonego wydzielania żółci
– zwiększego ryzyka stłuszczenia i marskości wątroby, serca i nerek
– zespołu zaburzonego wchłaniania
– niestrawności i biegunki (w kale zimnym pojawia się powłoczka stearynowa, a w ciepłym kale – krople tłuszczu; biegunka tłuszczowa)
– spadku masy ciała
W procesach metabolizmu lipidów ogromne ważną funkcję pełni wątroba. Wątroba to centralny narząd utleniania i syntezy, przemian fosfolipidów, cholesterolu, estrów, syntezy ciał ketonowych. W wątrobie powstają lipoproteidy uczestniczące w transporcie lipidów. Przed stłuszczeniem wątroby chronią substancje lipotropowe, do których należą między innymi: inozytol, cholina, betaina, metionina. Niedobór tych składników szybko powoduje marskość i stłuszczenie wątroby oraz brak zdolności przyswajania tłuszczów.
Insulina sprzyja lipogenezie z produktów przemian glukozy i kwasów tłuszczowych, zachodzących w tkance tłuszczowej.
Niewydolność trzustki i wątroby oraz zaburzenia w wydzielaniu żółci powodują zakłócenie trawienia i resorpcji tłuszczów. Odchody ludzi i zwierząt zawierają wtedy kuleczki tłuszczów, kryształy mydeł i wydzielają nieprzyjemny zapach z powodu braku wchłaniania kwasów tłuszczowych. Stolce tłuszczowe są gliniaste i lśniące. U ludzi i zwierząt występują wychudzenie, hipolipemia, hipowitam
inoza A, D, E, K, F, zaburzenia w mineralizacji kości, zmiany zwyrodnieniowe stawów.”
Trochę się tym zaniepokoiłem bo używam tylko oleju kokosowego już rok czasu.
Co o tym sądzisz?
Pozdrawiam.
Pepsi napisz coś proszę o musie kokosowym. Chodzi mi o ten BIO 100% miąższ z kokosa. Zdrowy? Jeść ? Czy lepiej nie jest ? Bo pyszny jest – wiadomo….