😘🙌💚🍓🏵️🌷🙋
Wprawdzie nie jesteśmy Włochami, ani Francuzami i nie wypijamy z mlekiem matki ogromnego przywiązania do wspólnego, wieczornego biesiadowania, które przypomina charakterem kiedyś tradycyjny polski obiad. Jednak taki rytm dobowy w czasach postkomunistycznych stał się również w Polsce bardzo popularny. Wiąże się też z tym, że tak naprawdę lubimy jeść wieczorem, wyciszając się psychicznie po długim i stresującym dniu.
Żeby na takiej diecie móc prosperować w jak najlepszym zdrowiu powinniśmy, właściwie obowiązkowo, wprowadzić post przerywany, a w przypadku problemów z wagą program „Jem i chudnę z przerywanym postem”.
Będąc w ciągu dnia na etapie wyzwań, we władaniu układu współczulnego przygotowującego ciało do przeskakiwania płotków, stajemy się gotowi albo do walki, albo do ucieczki. Co dziwniejsze ów układ aktywizuje się zarówno, gdy uprawiamy sport, w sytuacjach faktycznego zagrożenia, jak i wymyślonych zagrożeń.
Efektami działania układu współczulnego może być przyspieszony oddech, szybsze tętno, wzrost ciśnienia krwi, oraz napięcie mięśni. Taki mechanizm reagowania rozwijał się przez setki tysięcy lat ewolucji i nie sprzyjał jedzeniu w tym czasie.
Wręcz przeciwnie, gdy ciało w stresie poczuje się pełne, w jednej chwili chce się z tego wyswobodzić, biegunka, wymioty to logiczne reakcje. Wydaje się więc, że w ciągu dnia, gdy stres goni stres, może rzeczywiście lepiej nic nie jeść?
Natomiast po całodziennej ketozie, wieczorem zaczynamy ucztować z użyciem właściwych tłuszczy, oraz z odpowiednią dozą pełnowartościowego białka i niewielką, dopuszczalną ilością węglowodanów (maksymalnie 10% udziału kalorycznego, a jeszcze lepiej 5%), które na tyle podniosą poziom cukru w krwi, że wywołają reakcję tym razem przywspółczulnego układu nerwowego, promującego relaks i spokojny sen.
Duży wieczorny posiłek informuje również organizm, że nie ma mowy o żadnym głodzie, dlatego ciało nie ma potrzeby zatrzymywać kurczowo swoich zapasów tłuszczu. Taki posiłek wręcz inspiruje do spalania tłuszczu zamiast przechowywania go w postaci zapasów energii.
Ale gdy jesteś już w programie „Jem i chudnę z przerywanym postem”i jesz wieczorem, jednak ze strachu, że przytyjesz nie pozwalasz sobie na duży posiłek, wówczas ciało pozostanie w trybie układu współczulnego, co nie pozwoli Ci się zrelaksować, a także nie dostarczysz sobie odpowiedniej ilości żywności do przetrwania w zdrowiu.
Ciało będzie dręczyło nadnercza, będzie się kurczowo czepiało każdej kalorii, możesz zacząć tracić mięśnie i obrastać tłuszczem podobnie jak na zwykłych, wysokokalorycznych dietach.
Dlatego Twoja kolacja powinna obfitować w jak najlepsze tłuszcze, doskonałe masło, trochę warzyw bez GMO, i ograniczone ilości organicznych owoców o niewielkiej ilości cukru, co wiąże się z założeniami diety zdrowokomórkowej.
Aby w ciągu całego dnia nie doznawać spadków, czyli huśtawek cukru, do organicznej kawy, lub herbaty wypijanej z rana, możesz dodać łyżeczkę bio oleju kokosowego raw, albo śmietany kremówki. Wprawdzie proces autofagii w trakcie przerywanego postu nie będzie możliwy, ale nie przerwiesz ketozy, gdyż ketoza nadal będzie miała miejsce jak to na diecie wysoko tłuszczowej.
Żywność dostarcza ciału dwóch głównych paliw, glukozy i tłuszczu, zaś białko jest budulcem. W wyniku spalania tłuszczu we krwi pojawiają się ketony, inaczej ciała ketonowe. Ale, jak metabolizować, czyli spalić tłuszcz?
Aby to zrobić, organizm musi wcześniej zużyć swoje zapasy glukozy. Będąc na tak zwanej „normalnej diecie” nigdy nie doświadczasz ketozy, która jak zapewniają propagatorzy diety ketogenicznej jest błogosławieństwem, działając wybitnie prozdrowotnie. Procentowe proporcje makroskładników na diecie ketogenicznej to 70% – 75% kalorii z tłuszczu, 5% – maksimum 10% kalorii z węglowodanów, i 20 % kalorii z białka.
Jeśli stosujesz w tej opcji żywieniowej oczyszczające i tak naprawdę ozdrowieńcze „4 szklanki” przesuwasz je z godzin poranych, na znacznie później, czyli przed wieczorną kolacją. Pomiędzy 3 a 4 szklanką możesz pójść pobiegać, kolacja będzie Ci jeszcze bardziej smakowała.
Gdy jednak na diecie ketogenicznej stosujesz zasady programu „Jem i chudnę z przerywanym postem”, a wciąż nie chudniesz z powodu słabej informacji od Twoich hormonów, rozwiązaniem może okazać się przejście na dietę 511, którą szybko przypomnę.
Przez 5 dni z rzędu stosujesz klasyczny program „jem i chudnę z przerywanym postem” na bazie keto.
Następnie pościsz przez 1 dzień tylko na wodzie.
I kolejny dzień stosujesz dla odmiany dietę wysoko węglowodanową i niskotłuszczową, maksimum 10% tłuszczu w diecie, lub dietę wysokobiałkową, jak masz zdrowe nerki.
Po czym wracasz do 5 dni na diecie wysoko tłuszczowej z dużą kolacją i poszczeniem w ciągu dnia. Stąd nazwa 511.
Piękno programu „Jem i chudnę z przerywanym postem” tkwi w jego prostocie zmniejszania stanów zapalnych komórek, gdyż jest to dieta komórkowa.
Jednak zbyt silne pragnienie uniknięcia czegoś jest logiczną kontynuacją niezadowolenia z otaczającego Cię świata. Im bardziej nie chcesz mieć nadwagi, tym większe prawdopodobieństwo tego zdarzenia.
Zaakceptuj więc ten stan, w którym się znalazłaś i spokojnie, metodycznie stosuj technikę zmienności diety 511, aż ciało w pewnym momencie zareaguje i zacznie chudnąć. Tak jest zawsze.
ketowocek
Powiązane artykuły
Komentarze
O 10 jem śniadanie (np. ciemne pieczywo i dużo warzyw, albo szejki)
O 14 obiad (np. makaron/ryż + warzywa albo jakaś zupa, ziemniaki, buraczki)
O 18 coś lekkiego typu 2 kanapki z pomidorem albo duże jabłko
W ciagu dnia popijam wodę i herbatki ziołowe
Wzrost 168, waga 68 🙁
Pilnuje kalorii tak około 1200 dziennie
A opona jest.
Co robię nie halo?
wszystko źle, i niedożywienie, wejdź na to https://jemichudne.com i od pierwszego zdania zobaczysz sama co robisz źle
Wyrzuć chleb , bo to syf , w szczególności te fit , ziemniaki , makarony to wszystko same węgle .
Pepsi czy trzeba przesuwac te cztery szklanki?
Rankiem pije czarną kawę. Potem miksture chyba wiecej niz cztery szklanki. Zaczerpnieta z kroków kaczuszki. Kurkuma, imbir, magnez, wywar z pietruszki z mnostwem soku z cytryny. Osobna szklanka z octem jablkowym i sokiem z cytryny. Łykam przy tym spalacz i biegnę na rower. Po powrocie piję bialko konopne z collagenem, macą i chlorellą. Nie zdążyłam zamówić Shape shake:) po trzech godzinach ok 15 wcinam jajecznice na bekonie i grejfruta plus wit D+K i A+E, ok 18 łososia z sałata albo ser grillowany ok 20 sok pomidorowy. Czuje sie caly dzień najedzona i szczęśliwa 🙂 Czy tak jest ok?
to się ma wkrótce okazać na wadze, oraz w wynikach cukier i insulina na czczo, Trójglicerydy i lipidy, nie ma innej odpowiedzi na to, czy to jest ok <3
Kochana Pepsi ….wyników nie robiłam, ale waga leci w dół jak szalona a ja jestem bardzo energetycznie nakrecona i jest mi z tymi tluszczami i bialkiem super.
Pepsi, czy yerba mate przerywa post?
Pepsi, jestem na poście przerywanym, trening rano na czczo. Z tego co wyczytałam nie mogę włączyć 4 szklanek rano bo przerwie to proces autofagii, a czy przerwie też skuteczność postu pod kątem zintensyfikowania redukcji?
mozesz 3 przed a 4 po, lub 3 przed, ale ta 3 z octem i 4 już po