fbpx
Pepsieliot
Możesz się śmiać, ale i tak za kilka godzin
zmienisz swoje życie...
219 716 526
73 online
46 433 VIPy

Czy bromelaina może być skuteczniejsza niż agent chemioterapii 5-FU?

Czy bromelaina może być skuteczniejsza niż agent chemioterapii 5-FU? Czy enzymatyczny wyciąg z rdzenia ananasa może bezpieczniej pokonywać komórki rakowe? Lepiej niż popularna chemioterapia?

Raz na jakiś czas, chyba w wyniku ocknięcia, albo wręcz przeciwnie, przymulenia chemicznego pojawiają się w czeluści Biblioteki Narodowej w Stanach, zwanej Medline wyniki badań dziwnych. Bowiem dotyczą terapeutycznego znaczenia substancji naturalnych w leczeniu raka. Do takich badań należą opublikowane w czasopiśmie Planta Medica, dotyczące wyciągu z ananasa, enzymu z grupy proteaz zwanego bromelainą, który to enzym okazał się lepszy od popularnego chemioagenta 5-fluorauracilu w leczeniu raka w modelu zwierzęcym.

Naukowcy stwierdzili:

Działanie przeciwnowotworowe bromelainy, okazało się być lepsze niż 5-FU, czyli 5-fluorouracylu, bowiem wskaźnik przeżycia po bromelainie był wyższy o 263%, niż bez tego enzymu. Nie myślcie tylko, że 5-FU to jakiś amerykański wynalazek, i że nie jest stosowany w Polsce, bowiem jest to znany od lat lek (wrzutka z Wiki)

W tym badaniu najbardziej smutną historią jest fakt, że ten cały 5-FU (fuuuuuuuuuuu) był i jest stosowany w leczeniu raka przez prawie 40 lat i od zawsze był stosunkowo nieskuteczny ze względu na jego słabą selektywność przy zabijaniu komórek nowotworowych. Często zabijał, lub nieodwracalne uszkadzał przy okazji również zdrowe komórki i tkanki. Ten chemioterapeutyk jest toksycznym fluorkiem w związku z uracylem kwasu nukleinowego i działa przez oszukiwanie szybko dzielących się komórek, w tym zarówno raka, jak i zdrowych tkanek jelit, mieszków włosowych, jednocześnie hamując komórki układu odpornościowego. Niestety nie potrafi poprzestać jedynie na pierwszej części zadania.

Niebezpieczna identyfikacja

Dawka 5-FU, którą podawano zwierzętom wynosiła 15 mg / kg, co jest równoważne z 7,8 g, dla dorosłego człowieka ważącego 150 funtów, czyli około 61 kilogramów i ta dawka zabijała 50% zwierząt. Należy mieć więc na uwadze, że dawka 7,5 g 5-FU, odpowiadająca wadze trzech dwugroszówek mogłaby zabić połowę ludzi podczas jej podawania. Z drugiej strony, taka dawka odpowiada 10 000 mg użytej w badaniu bromelainy na kg masy zwierzęcia, co analogicznie odpowiada o,61 kg dla dorosłej osoby ważącej 61 kilogramów. Gdy porównamy te rzędy wielkości okazuje się, że bromelaina jest bezpieczniejsza od 5-FU o 3 rzędy wielkości, czyli prawie stokrotnie.

Jeżeli coś tak prostego, jak enzym z macierzystego rdzenia ananasa jest lepszy niż lek nowotworowy, którego podano milionom pacjentów w ciągu wielu lat, to na co poszły te ogromne pieniądze i dlaczego tak wiele nadziei na wyleczenie, zostało w sferze nadziei? Bromelaina wywołuje dobrze znany efekt związany z działaniem związków naturalnych nazwanymi selektywnie cytotoksycznymi. Te naturalne związki zdolne są do indukcji zaprogramowanej śmierci komórek (zwanej apoptozą) rakowych, pozostawiając zdrowe komórki i tkanki bez szwanku.

Gdy człowiek umiera w następstwie konwencjonalnego leczenia raka, wtedy zwykle zbyt łatwo obwinia się ofiarę, twierdząc, że pacjent był „chemio-odporny,” lub wszystko zwala się na raka, że był „wyjątkowo agresywny”, podczas gdy w rzeczywistości to najczęściej nieselektywny charakter chemioterapii ostatecznie doprowadził do śmierci chorego. Współczesna chemioterapia, ze swoimi dragami, czy wlewami IV siedzi pod tym względem jeszcze w średniowieczu, niszcząc i pustoszejąc również wszystko wokół komórek rakowych. Czasami się uda, gdy osobnik jest wyjątkowo silny, albo rak mało agresywny.

Należy pamiętać, że bromelaina, jak wszystkie inne substancje naturalne, nigdy nie otrzyma zgody, aby mogła zastępować chemiczne farmaceutyki.

To nie jest ta droga, kapitał nie płynie w tę stronę

Powtarzam to do znudzenia, bowiem każdego dnia ludzie oddają swoje ciało, wraz z nadziejami wyleczenia medycynie konwencjonalnej, onkologom, którzy współcześnie coraz bardziej przekształcają się w toksykologów farmakologów. Nic dodać nic ująć. Wpis powstał w oparciu o opracowanie Sayer Ji zwolennika mówienia prawdy, powszechnie uznanego naukowca, pisarza i wykładowcę, doradcę i członka zarządu Krajowej Federacji Zdrowia w Stanach. Jeżeli chcesz mieć wgląd w dodatkowe badania nad bromelainą w kontekście ponad 30-tu warunków zdrowotnych odwiedź  stronę.

♣ ananasek pepsik

Blog pepsieliot.com, nie jest jedną z tysięcy stron zawierających tylko wygodne dla siebie informacje. Przeciwnie, jest to miejsce, gdzie w oparciu o współczesną wiedzę i badania, oraz przemyślenia autorki rodzą się treści kontrowersyjne. Wręcz niekomfortowe dla tematu przewodniego witryny. Jednak, to nie hype strategia, to potrzeba. Może rzuć też gałką na to: Suplementy i zioła, które leczą tarczycę FAQ Sposoby naturalnego rozrzedzania krwi Owoce i Candida, owoce i cukrzyca, owoce i rak, czyli dieta wysoko węglowodanowa  i nisko tłuszczowa cz III Bromelaina Scitec w naszym Wellness sklepie ________________________________________________________________ Disclaimer: Info tu wrzucane służy wyłącznie do celów edukacyjnych i informacyjnych, czasami tylko poglądowych, dlatego nigdy nie może zastąpić opinii pracownika służby zdrowia. Takie jest prawo i sie tego trzymajmy. ________________________________________________________________

(Visited 8 090 times, 1 visits today)

Komentarze

  1. avatar Amelka77 20 kwietnia 2015 o 11:49

    Czy możesz polecić jakąś dobrą formę spożywania tego enzymu?

    1. avatar pepsieliot 20 kwietnia 2015 o 14:21

      mamy w sklepie http://www.thisisbio.pl Bromelainę Sciteca, sprawdż Amelko

  2. avatar ka 20 kwietnia 2015 o 12:44

    Czyli Zjadać rdzeń ananasa?

    1. avatar pepsieliot 20 kwietnia 2015 o 14:18

      no bromelaina jest ekstraktem, więc raczej trzeba to zagęszczać, a rdzeń nie jest smaczny

      1. avatar niralamba 20 kwietnia 2015 o 14:24

        ale już sok z całego ananasa (z rdzeniem znaczy) to może mieć sens

        1. avatar pepsieliot 20 kwietnia 2015 o 15:08

          no tak

          1. avatar Olga 21 kwietnia 2015 o 21:27

            czyli do wyciskarki cyk i zmieszac z czymś innym fajnym jak np. trawa pszeniczna czy marchewka i podawac albo chorym albo zapobiegawczo ?

  3. avatar Ani 20 kwietnia 2015 o 17:29

    Witam, a ja słyszałam, że rdzenia się nie je bo zawiera jakieś toksyny… I zawsze odcinałam ten środek… Czyli jak zblenduje cały owoc (bez skórki oczywiście) to wyjdzie mi tylko na zdrowie?

    1. avatar pepsieliot 20 kwietnia 2015 o 17:54

      moim zdaniem nie powinno się jeść rdzenia jednak, niestety ten ekstrakt z rdzenia trzeba kupować,bo ciężko go zrobić w domowych warunkach

    2. avatar Dave 20 kwietnia 2015 o 19:56

      z tego co pamiętam rdzenia się nie je bo enzymy uszkodzą język, może nawet krwawić, poza tym jest dosyć twardy, natomiast ja do szejków zawsze kroiłem razem z rdzeniem właśnie ze względu na bromelainę i problemów nie odczuwałem, żołądek radzi sobie całkiem dobrze z silnymi enzymami, przecież działa w nim np pepsyna równie silna. Co do toksyczności to jest tak że rdzenie warzyw czy owoców (podobnie jak ich skórki) zawsze gromadzą więcej toksyn pochodzących ze środków ochrony roślin tak samo jak też więcej substancji odżywczych. Np głąb w kapuście tak samo, wartościowy ale duża koncentracja innego „badziewia”. W przypadku ananasa jednak jak i innych egzotycznych warzyw najbardziej toksyczne są fungicydy (szczególnie imazalil) którymi pokrywane są skórki, żeby nie pleśniały w transporcie po prostu. Dlatego w indeksie toksyczności ananas jest np nisko bo nikt skórki przecież nie je, natomiast należy zachować ostrożność przy jej usuwaniu i nie jeść ananasa dłońmi nie umytymi po dotykaniu jego skórki. Zasada tyczy się też innych egzotycznych owoców typu mandarynki, cytryny, pomarańcze itp. Najlepiej umyć je porządnie płynem a potem wymoczyć w sodzie. Przy ananasie jednak ograniczam się tylko do umycia. Pod żadnym pozorem nie jeść skórek cytryn, pomarańczy czy innych do czego zachęcają nas różne artykuły (jeść całą zamrożoną cytrynę itp) imazalil jest silnie kancerogenny. Do tego tylko owoce bio, tylko ciekawe jak zabezpieczają je przed pleśnieniem w transporcie, może wychodzą z założenia że tylko w uprawie nie stosować i jest bio a potem przed w transportem na powierzchni skórki to można sobie imazalil stosować bo nie przenika niby do środka owocu? Tak czy siak trzeba się upewnić że nie ma fungicydów na powierzchni skórek. Taka dygresja mi się zrobiła, nieważne 🙂 Jak komuś zależy na d-limonenie to chyba bezpieczniej kupić dobrej jakości olejek eteryczny cytrynowy lub pomarańczowy to prawie sam d-limonen i po parę kropli dziennie spożywać 🙂 Moim zdaniem bezpieczniej i mniejsze ryzyko. Pozdrawiam

      1. avatar pepsieliot 21 kwietnia 2015 o 07:31

        skórek cytryn i limonek tak, ale nie innych cytrusów

      2. avatar Olga 21 kwietnia 2015 o 21:31

        niby pokrywane są owoce preparatami grzybobójczymi a naprawę ciężko znaleśc ananasa, który nie miał by spleśniałego spodu- taka moja mała dygresja 🙂
        czyli niby jest, ale nie działa – za to szkodzi 🙁

  4. avatar atqa 20 kwietnia 2015 o 17:50

     Oprócz bromelainy również i papaina stymuluje wytwarzanie czynnika powodującego obumieranie nowotworu. 
    Terapię enzymatyczna stosowała też dr. Budwig akurat z papai (owoc wraz z pestka) i zmielonego siemienia ;1-2 łyżeczki (do herbaty) siemienia na 100 ml soku, ponieważ aktywność papainy wzrasta w obecności związków cyjanogennych zawartych w siemieniu lnianym.
    Ponizej link że nie tylko owoc, ale i liście okazują się kilerem dla nowotworu
    http://cudownediety.blogspot.com/2010/12/papaja-naturalny-lek-na-raka.html?m=1

  5. avatar Dave 21 kwietnia 2015 o 16:25

    już sam poszukałem i w innych sklepach piszą że 600 GDU, nie ukrywają tego, także trochę słabej jakości ten enzym z Sciteca i zawiera sporo „innych” dodatków, dlatego taki tani. Widze że mój koment zniknął… oj nieładnie, widzę że biznes najważniejszy i jednak muszę stwierdzić że jest to nieuczciwość, bo ludzie mają prawo do pełnych wartościowych informacji. A tu chodzi o zdrowie. Musze przyznać że trochę się zawiodłem, miałem o tym blogu i sklepie inne zdanie, ale jednak tak jest wszędzie, każdy patrzy na kasę i ma w nosie innych. Przecież sama o tym dużo piszesz choćby w swoim e-booku o jodzie… a nie postępujesz inaczej, smutne. Rzetelne Info powinno być podane tym bardziej że jak kogoś nie stać na droższy o wyższej wartości GDU to niech kupi tańszy ale niech wie co kupuje. Już teraz tak myślę że pewnie cały ten wpis powstał bo za dużo bromelainy na magazynie, a tu taki jeden pyta się o jakość enzymu… No szkoda, art dobry i potrzebny ale uczciwość się ludziom należy. Smutno pozdrawiam

    1. avatar pepsieliot 21 kwietnia 2015 o 17:53

      No u nas na stronie jest że 600 GDU ma Scitec

      1. avatar Dave 21 kwietnia 2015 o 18:50

        ok, to nie rozumiem czemu w takim razie nie odpowiedziałaś że 600 jak pytałem wcześniej w komencie do tego arta tylko napisałaś że będziemy pytać sciteca a potem cały komentarz został usunięty. Na myśl nasuwało się to co napisałem, jeśli niesłusznie to sorki, ale jak zobaczyłem że nagle wszystko znikło to wniosek nasuwał się tylko jeden. Wydaje mi się że jak wczoraj patrzyłem na produkt u was w sklepie to nie było info na temat GDU i stąd zadałem pytanie, ale rąk sobie uciąć nie dam 😉 Ale podoba mi się że teraz koment jest i niczego nie kryjemy. Peace 🙂

        1. avatar pepsieliot 22 kwietnia 2015 o 06:13

          Dave, bo myślałam, że skoro pytasz, to już sprawdziłeś i nie ma. Nikt niczego nie dodawał od naszej rozmowy. Przecież ja nie wszystko muszę wiedzieć. To nie ja wprowadzam opisy na strony sklepów.

  6. avatar lekarz 25 kwietnia 2015 o 08:49

    moim zdaniem pochopnie wyciągnięte wnioski i sytuacja przedstawiona bardzo subiektywnie. 5-fluorouracyl to cytostatyk hamujący syntazę tymidylanową (katalizuje styntezę TMP) stosowany w nowotworach PIERSI,SZYI I GŁWY, nie wykazuje selektywności. Jednak nie wykazano w artukule, iż bromelaina (podkreślana w artykule jako cudowny „naturalny” związek) taką selektywność posiada, gdyż jeszcze nie okryto związku który działałby wyłącznie na dane komórki nowotworowe. Cytostatyki hamują na danym etapie syntezę DNA, które jest w każdej komórce. Wciskanie ludziom kitu, że jedzenie całego ananasa hamuje rozwój raka jest oszustwem w biały dzień. Proszę najpierw przytoczyć artukuły medyczne i badania potwierdzające dane tezy, ciekawe czemu nie przedstawiono skutków ubocznych stosowania tej substancji

  7. avatar Berg 30 kwietnia 2015 o 22:08

    Mam pytanko, jak jest z przyswajalnością tego enzymu skoro, jak wiadomo, białka są przetwarzane przed wchłonięciem? Jeśli możesz Pepsi, bo wierzę że dokładnie czytałaś w/w prace naukowe, powiedz czy tam w modelu zwierzęcym stosowali ją doustnie czy dożylnie/domięśniowo/podskórnie tę bromelainę. Pozdrawiam gorąco 🙂

    1. avatar Berg 30 kwietnia 2015 o 22:15

      * Wybacz że komt pod komtem, ale tak mnie to nurtowało że sam zacząłem czytać, okazało się że w w/w badaniach stosowali wlewy dootrzewnowe. Bromelaina stosowana doustnie według prac ze wskazanej przez Ciebie strony była sprawdzana w akcji przeciwko innym chorobom, ale chyba nie przeciwko nowotworom.

      1. avatar pepsieliot 1 maja 2015 o 06:26

        Bromelaina i wyciąg z papai był wielokrotnie badany z bardzo dobrymi wynikami, pod kątem raka

    2. avatar pepsieliot 1 maja 2015 o 06:27

      poczytaj u Budwigowej, ja nie wszystkie badania studiuję, tylko te, które mnie wciągają.Po prostu wiem, gdzie i czego, w danym momenci szukać

  8. avatar Wodniq 16 maja 2015 o 13:19

    Czy można się w jakiś sposób komunikować bezpośrednio z komentującymi osobami ? Miałbym pytanie do Dave’a 🙂

  9. avatar jarsup@interia.pl 17 kwietnia 2016 o 11:08

    A czy ktos orientuje sie ile bromelainy jest w soku z ananasa?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sklep
Dołącz do Strefy VIP
i bądź na bieżąco!

Zarejestruj sięZaloguj się

TOP

Dzień | Tydzień | Miesiąc | Ever
Kategorie

Archiwum