Cykl miesięczny wciąż stanowi temat tabu. Nie chodzi już nawet o brak świadomości dotyczącej podstawowych kwestii związanych z fizjologią zjawiska, ale o kurtynę milczenia jaka przykrywa temat. W reklamach podpaski polewane są niebieskim płynem (bo kolor czerwony byłby zbyt dosadny), kupowanie artykułów higienicznych dla wielu osób wciąż jest krępującym, a krwawienie miesięczne uważa się za obrzydliwe na równi z defekacją. Komitet Położników i Ginekologów w USA wydał raport mówiący, że miesiączka jest „piątym znakiem witalności”, czyli wyznacznikiem zdrowia takim jak ciśnienie krwi czy tętno! Oczywiście wiemy, że coś jest nie tak, kiedy cykl miesięczny jest mocno rozregulowany albo kiedy zabraknie go mimo braku zmian w diecie i trybie życia (bo na przykład u witarianek mimo owulacji miesiączka czasem zanika), ale istnieje też wiele zjawisk, które możesz zaobserwować podczas nawet najbardziej regularnego cyklu miesięcznego. Każda faza cyklu jest szczególna i rządzi się innymi prawidłami. Z tego powodu dieta podczas każdej z nich powinna być zróżnicowana w ten sposób by pomóc uregulować gospodarkę hormonalną i poprawić ogólne samopoczucie.
Ilość energii po menstruacji zaczyna rosnąć, tak jak poziomy testosteronu i estrogenu, które są w tym czasie najniższe z całego cyklu. Twoje ciało wykorzystuje ten moment żeby móc rozkwitnąć po raz kolejny. W dalszej części fazy folikularnej dochodzi do zgrubienia wyściółki macicy. Mechanizm ten ma związek z przygotowaniem ciała kobiety na potencjalną ciążę. Ta faza polega na odżywianiu pęcherzyków jajnikowych, które są niezbędne dla zdrowej owulacji. Zazwyczaj trwa 14 dni.
Włącz do diety niezbędne kwasy tłuszczowe omega-3 z białka konopnego, awokado, zimno-tłoczonych olei i dzikich ryb lub z dobrego suplementu diety. Zadbaj też o odpowiednią podaż kwasu foliowego i witaminy E. Pamiętaj o żywności wspierających metabolizm estrogenu, jak brokuł, strączki i kapusta.
Owulacja następuje na około 2 tygodnie po fazie folikularnej. To środek cyklu, w którym hormon luteinizujący powoduje uwolnienie komórki jajowej. Możesz wówczas czuć się nieco wzdęta i spuchnięta. Spodziewaj się też wyższego poziomu energii, który nastąpi wraz ze wzrostem poziomu estrogenu.
W fazie owulacji jedz surową żywność, która dostarcza organizmowi selenu, glutationu i witaminy C, pomagając w detoksykacji dużej ilości estrogenów przemieszczających się w tym czasie w organizmie. Aby pozbyć się nadmiaru estrogenu i wesprzeć zdrowe trawienie jedz probiotyki i żywność bogatą w błonnik. Zadbaj o obecność w diecie zielonych liści, młodych traw i alg. Przystopuj z kawą, alkoholem i cukrem, ale wesprzyj się terapią 4 szklanek i dużą ilością wody z cytryną.
Jeśli nie doszło do zapłodnienia pojawia się kolejna faza. Faza lutealna następuje na 10-12 dni przed krwawieniem menstruacyjnym. To właśnie faza, w której występuje PMS. Wówczas zarówno poziom progesteronu powinien wzrastać w organizmie, aby zagęścić wyściółkę macicy. Poziom estrogenu i testosteronu z kolei spada.
W tym czasie warto jeść błonnik, liściaste zielonki, korzenie i bulwy oraz wszelką żywność regulującą poziom cukru we krwi i podnoszącą poziom energii. Wspieraj wątrobę jedząc jarmuż i strączki. Jeśli masz chęć na czekoladę, postaw na tę surową i z dużą zawartością kakao bogatego w magnez, który doskonale koi zmęczenie i rozluźnia. Z tego samego powodu jedz szpinak i pestki dyni. Dla energii włącz do diety korzeń maca. Aby wspomóc produkcję serotoniny jedz komosę ryżową, orzechy i fermentowane pokarmy. Jeśli nie jesteś wegusem sięgnij też po jajo i dobry ser albo organicznego indyka.
Ten czas w miesiącu. Moment, kiedy cykl dobiega symbolicznego końca aby znów zatoczyć koło. Poziom progesteronu spada, co wywołuje złuszczanie się niepotrzebnej błony śluzowej. Pojawia się krwawienie miesięczne, czasem związane z symptomami takimi jak skurcze podbrzusza, mdłości, bezsenność i rozwolnienie. W tym czasie daj ciału robić swoją robotę i relaksuj się na tyle, na ile pozwala Ci ciało.
Zadbaj o przeciwzapalną dietę pełną dressingów i złotego mleka na bazie kurkumy. Zadbaj o żywność bogatą w żelazo. Nie zapominaj też o algach i kojącej ashwagandzie.
uściski:)
Źródła: mindbodygreen.com/articles/heres-what-to-eat-at-every-step-of-your-cycle
Powiązane artykuły
Komentarze
Dziękuję za ten artykuł 🙂
Cała przyjemność po mojej stronie. 😉
Czy tylko ja mam wrażenie, że ten artykuł już był o.O?!
przy 3000 artów czasami może się to zdarzyć, ale nigdy nie jest taki sam, nigdy, zawsze jest na nowo opracowywany, coś się zmieniło
Było sporo artykułów związanych z cyklem miesięcznym, fazy cyklu też były opisywane, ale tego jeszcze nie było. 🙂
Dziękuję bardzo. Jasno i przejrzyście, a przy tym tyle wartościowej treści dla kobiet 🙂
dziękujemy <3