Poniekąd przyłapałam i zaczęłam drążyć, to się przyznał..
Jeśli marzysz o płaskim brzuchu, na pewno nie jesteś osamotniona! Jest to częsty powód rozpoczęcia jogi, biegania lub jakiejkolwiek formy ćwiczeń.
I wiadomka: nic w tym złego, że chcesz fajnie wyglądać w małej czarnej, czy ciasnych dżinsach. Jednak to NIE TYLKO KWESTIA WYGLĄDU, ale również (to też dobry cel) Twojego zdrowia!
Dzisiejszy tłuszcz na brzuchu jest wysoko cywilizacyjnym elementem Zespołu Metabolicznego (uwierz, że mega niedobrego ZM). Z powodu tłuszczu na brzuchu wzrośnie Ci utleniony cholesterol i ryzyko chorób serca. Powstanie też szereg hormonów, które zmienią Twoje receptory insuliny. Insulinooporność szybko pracuje na cukrzycę, co szczególnie nie jest fajne.
Wzrośnie też poziom estrogenów, co wiąże się z nowotworami piersi. Ba, tłuszcz na brzuchu sprzyja powstawaniu zwapnień w piersiach, na stopach, czyli gdzie popadnie.
Mogą też pojawić się problemy z płucami, bo dużo tłuszczu na brzuchu oznacza mniej miejsca w klatce piersiowej, co może prowadzić do przewlekłych chorób płuc, jak astma.
Czy już Cię wystarczająco zniechęciłam do prowokowania własnego ciała, aby gromadziło tłuszcz w pasie?
Jeszcze tylko jedno zniechęcenie i przejdę do meritum. Brzuch jest NAJGORSZYM miejscem do gromadzenia się tłuszczu, a stłuszczenie wątroby może doprowadzić do śmierci. W tym uzdolnionych i sławnych, jak George Michael.
Niech ilość Twoich poranków
Pomnaża codzienny rytuał 4 Szklanków !:)
Dlatego codzienne 4 szklanki (na bazie wody z cytryną), wspierające dotlenianie, oczyszczanie,
NAWADNIANIE i odżywianie komórek, wraz z kwasami tłuszczowymi Omega 3.
Dodatkowo jako dobrego poślizgu do wniknięcia witamin D3 w protokole z K2,
A więc takie systematyczne działanie może być najlepszą rzeczą,
jaką zrobisz dla swojego ciała, dobrego METABOLIZMU i prawidłowej gęstości krwi.
Czyli oczywiście nawodnienia komórek od środka.
I o tym punkcie będzie dzisiaj. A najlepsze, że nie musisz nawet wychodzić z domu, by osiągnąć swój cel.
Połóż się na podłodze (np na macie), ręce za głowę, nogi zgięte w kolanach. Unoś ramiona, pilnując, by dolna część pleców przylegała do podłoża. Nie patrz w sufit, by nie obciążać szyi. Patrz przed siebie.
Brzuszki skrętne
Podnosisz się z pozycji leżącej, ręce za głową. Skręć ciało, przenosząc prawe ramię w stronę lewego kolana (i odwrotnie). To Twoje powtórzenie.
Zamiast siekierki mam 2 kg hantelkę:-)
Nogi razem, unieś je pod kątem 90 stopni. Ręce nad głową, spleć dłonie i weź siekierkę (można ćwiczyć bez obciążenia, czyli bez hantelki-siekierki). Unieś górny tułów, przeciągając ręce między rozstawionymi nogami. Wróć do pozycji startowej.
Leżąc, nogi prosto, unieś je razem (dla wygody skrzyżuj), tworząc z podłogą kąt 90 stopni.
Następnie powoli opuść, nie dotykając podłogi.
Prawie dobrze (fotka niżej), chociaż plecy by trzeba podciągnąć, jak pan na obrazku (wyżej)
Połóż się na brzuchu na podłodze (macie), łokcie na podłodze, nogi wyprostowane. Trzymaj ciało prosto jak deska. Dla początkujących: wytrzymaj 3-5 oddechów.
Leżąc na boku, unieś ciało na jednym ramieniu, trzymając biodra i kolana w powietrzu. Utrzymuj pozycję przez 3-5 oddechów.
Do Oddziału!
Nie zapominaj o rozgrzewce przed ćwiczeniami i o odpowiednim przygotowaniu przestrzeni.
Ćwicz w swoim tempie i cierpliwie dąż do celu.
Twoja podróż do płaskiego brzucha będzie tego warta!
Odmaszerować!
Powiązane artykuły
Komentarze