Jak dbać o skórę twarzy po 40.
Stan Twojej gospodarki hormonalnej często zdradza skóra twarzy.
W chińskiej medycynie istnieje coś takiego jak MAPA TWARZY, w której do każdego obszaru rysopisu przypisany jest inny organ.
Gdybyś znała kogoś z zaawansowanym syfilisem, czy długoletniego narkomana, rozpoznałabyś ich po nosach w nowym kształcie. Deformacją jak nos boksera po wielokrotnym nastawianiu.
Nosy alkoholików mogą przypominać narządy oddechowe ludzi z trądzikiem różowatym:
Twarze ludzi bardzo chorych bywają zmizerowane, z podkrążonymi oczami, z zapadniętymi policzkami. Albo opuchnięte z powodu leków i zatrzymanej wody.
Za takie rysopisy często odpowiadają nieoczyszczone, i źle pracujące, NIEWYDOLNE NERKI.
Bywają też (chociaż rzadko) zmyłki, kobiety o pięknych, wyszczuplonych (odwodnionych) twarzach po nieprzespanej nocy. Dopiero po odespaniu nabierające worków pod oczy. Fenomen mojej bliskiej znajomej, im bardziej niewyspana i odwodniona, tym piękniejsza.
Jednak najczęściej stan zdrowia, intelektualnych mocy, tembr głosu (tak, chrypę zobaczysz jeszcze wcześniej, niż usłyszysz), widać już na pierwszy rzut gałki.
Chrypka? Zbadaj TSH i USG tarczycy.
Jeśli złość zawsze wiąże się z nierównym, częstym oddechem, to uspokajając oddech możesz powstrzymać napad tej emocji.
Podobnie z twarzą, gdy uważnie i świadomie NIE PRZYBIERZESZ cierpiętniczego wyrazu twarzy, ciało zacznie się stymulować do samoleczenia z powodu tej niespójności.
Przypomnij sobie minę, którą robisz, gdy opowiadasz, że Cię łamie w kościach. Zrób minę, że jest wręcz przeciwnie. Skóra mimo wszystko rozbłyśnie.
Czy to tylko mimiczne, bo się dużo śmiejesz i długo grawitujesz? Albo biegajżesz na słońcu łapiąc witaminę D, dobrze, ale też przesuszając skórę, za czym nie przepadasz?
Słyszałaś o ogromnym potencjale przeciwzapalnym C3G ZNISZCZONEGO (te ciemne fiolety!) przez życie jedzenia?
Purple corn 100% Organic This is Bio, w formie zmielonego proszku, może być dodawana podczas przygotowywania każdego pożywienia, do którego używasz mąki.
Czyli do wypieków, jak chleb i inne. Możesz dodawać ją również jako zagęstnika do sosów, czy zup, Na przykład do zupy Hipokratesa.
Można też zaparzać herbatę albo dodawać do zielonej herbaty, nie odpowiadam za smak, ale wiem, że tak się robi.
Niewielkie ilości surowej skrobi (płaska łyżeczka od herbaty, lub nawet dwie) nie powodują niepożądanych efektów ubocznych.
Dojrzały surowy banan ma 1% skrobi, a taki mniej dojrzały 5%.
Jednak kukurydza jest najzdrowsza właśnie na surowo.
Dlatego możesz śmiało dodawać ją, podobnie jak organiczną jagodę acai do 4 szklanki.
Dzisiaj jadąc autem, usłyszałam hasło w kampanii przeciw Dr Czerniakowi, nie upieram się, bo może to była kampania antyczerniakowa.
Skórę pokazuj lekarzowi, a chowaj przed słońcem.
Zafiltruj się.
Bez komentarza.
Moja rada, zbadaj TSH. Lwia zmarszczka często powiązana jest z wysokim intelektem, ale też z problemami z tarczycą. A wtedy intelekt może być dowolny.
Twoje hormony biologicznie służą do PRZEKAZYWANIA INFORMACJI MIĘDZY POSZCZEGÓLNYMI ORGANAMI.
Zaburzone wpływają na Twój nastrój i wygląd. A przede wszystkim na zdrowie, ponieważ wpływają na rozregulowanie procesów, za które odpowiadają.
Spoglądając w lustro możesz odkryć pierwsze symptomy zaburzeń hormonalnych i dostrzec znaki subtelnie wysyłane przez Twój organizm.
Jeśli chcesz mnożyć ilość happy poranków,
Nie zapomnij zacząć dnia od 4 szklanków🙂
Pierwszą rzeczą na jaką zwrócisz uwagę badając swoją twarz będzie cera. Rzecz tak oczywista, że niemal niedostrzegalna na codzień.
Skóra jest BLADA I MATOWA albo poszarzała? Może to oznaczać niedobory substancji odżywczych. A więc możesz po prostu nie mieć surowców lub warunków fizycznych potrzebnych do produkcji hormonów. Zbadaj to i możliwie najszybciej uzupełnij niedobory.
ZACZERWIENIONA, RUMIANA twarz może być natomiast objawem problemów z wątrobą. Wątroba odgrywa bardzo ważną rolę w metabolizmie hormonów, jeśli więc nie działa prawidłowo, proces ten jest zaburzony.
Przy okazji zwróć także uwagę na przestrzeń pomiędzy brwiami, która na mapie twarzy powiązana jest z wątrobą.
Jeśli w tym obszarze pojawiają się linie (nie mówię o lwiej zmarszczce), podrażnienia lub wypryski, to również także znak, że należy zadbać o wątrobę.
Oczyść swoją wątrobę i wesprzyj ją dietą.
Codzienne 4 szklanki są dedykowane tej sytuacji.
Wzmocnienie ODPORNOŚCI poprzez uzupełnienie braków odżywczych! Skóra matowa, blada i poszarzała?
Bogaty Greens & Fruits TiB
Witaminy w tym pula B complex, minerały, oraz ponad 50 wyciągów z ziół, owoców i warzyw
Silnie podkrążone oczy oznaczają problemy w pracy nerek.
Obszar ten w medycynie chińskiej powiązany jest bezpośrednio ze stresem oraz snem. Cienie pod oczami sygnalizują drobne zaburzenia gospodarki hormonalnej.
Niektóre osoby jednak są zdrowe, a taka ich uroda, więc nie wpadaj w panikę. Ogólnie odradzam wpadanie w panikę kiedykolwiek.
Nawadniaj się dobrze, unikaj kofeiny, wysypiaj się i, na ile możesz, oraz łatwizna:) WYELIMINUJ STRES
Nos to, w ajurwedzie oraz chińskiej medycynie, odzwierciedlenie ZDROWIA SERCA.
Rozszerzone pory w tym obszarze twarzy mogą oznaczać wysokie spożycie sodu, co wpływa na ciśnienie krwi. Również na niedobór Omegą 3 oraz przeciwutleniaczy w diecie.
Zarówno kortyzol jak i insulina są powiązane z meridianem serca.
Zbadaj elektrolity, sód i potas, tutaj musi panować równowaga. I jedz więcej kwasów tłuszczowych Omega 3 i przeciwutleniaczy (acai berry this is BIO, .
Dieta niskosodowa i wysoko potasowa będzie wskazana. Przepisy z surowego 10 dniowego detoksu hormonalnego bardzo dobrze wpisują się w te zalecenia.
Jeśli masz wysypkę lub rumień na policzkach, może oznaczać to przypadłości związane z ŻOŁĄDKIEM I PŁUCAMI.
Problemy z policzkami mają często palacze.
TRAWIENIE również nie pozostaje bez oddziaływania na równowagę hormonalną, ponieważ bezpośrednio wpływa na metabolizm i wykorzystanie hormonów przez organizm.
Rozważ rzucenie alergenów (kazeina, czy gluten), oraz wiadomo, że papierosów!
WYSYPKA I podrażnienia NA POLICZKACH, BRODZIE, SZYI I W DEKOLCIE są oznaką zaburzeń równowagi hormonalnej.
Bolesne cysty na przykład powodowane są przez wysoki poziom androgenów i często występują w stanach takich jak zespół policystycznych jajników.
WYSOKI POZIOM ANDROGENÓW jest wynikiem stresu, diety bogatej w cukier, zmęczonych nadnerczy, ogólnej nierównowagi hormonalnej, oraz insulinooporności.
Pepsi Eliot
PS
Na głównym obrazku scena/pani z filmu: Sposób na blondynkę”:)
Źródła:
Powiązane artykuły
Komentarze
Jesteś mądrą panną i wiesz już, gdzie NATURA schowała NAJWIĘCEJ WITAMINY C! Dodaj więc Camu Camu This is BIO do czwartej szklanki lub do zielonego szejka
Nie zaszkodzi zejść na Ziemię, przysiąść na krześle i wypić zielonego szejka z Camu Camu This is BIO!:)
Pepsi, kochana, a przebarwienia? To moja zmora od lat…
po słońcu wychodzą? 4 szklanki robisz? Dużo surowych antyoksydantów? jagódki? aloes? próby wątrobowe? <3
Moje zeszly jak odstawilam gluten… a meczylam sie z nimi kilka lat. Wyniki w normie a plamy na calej buzi. Polecam!
A ja mam taki problem. Opuchlizna pod lewym okiem. Śpię na lewej stronie. Czy to może by od tego? Czy powinnam zbadać coś?
TSH,m kreatyninę, kwas moczowy, mocznik, sód i potas, oraz mocz i pH moczu zawsze warto zbadać. A tak, opuchlizna pod jednym okiem może też pojawić się od tego przygniecenia jednego oka. <3
Dziękuję
Witaj Pepsi :* ja mam właśnie od lat problem z workami pod oczami i zawsze wiązałam to z nerkami, ale nadnercza tez mam zmęczone (choć nad tym pracuje) i problem z wysypiskiem się.. jak jeszcze można wspomóc likwidować worki? W dzień wesela przyjaciółki obudziłam się z takimi worami.. 🙁
jaki poziom TSH?
Pepsi hej 🙂
u mnie zawalona jest strefa t, wypryski na brodzie i koło ust i w rogu czoła (zawsze w tej samej części) ale to chyba jakaś alergia albo podrażnienie…które się powtarza…na chyba już wszystko.
Problem z owłosieniem…nie może męskim ale tez nie kobiecym…rośnie tam gdzie nie trzeba i mam wrażenie ze coraz więcej. Jestem chronicznie zmęczona, apatyczna, mam często ciśnienie w okolicach 90/60, problemy z jelitami, często odczuwam bóle mięśni i kości ale chwilowe….Badania miałam przeprowadzone różne i wszystko w normie, endokrynolog powiedział ze taka moja uroda, drugi zatruł mnie tabletkami, które tylko zaszkodziły a na problem nie pomogły.
pije mace, wodę z cytryna..ale może to stres. Tylko jak w dzisiejszych czasach go zniwelować? ??♀️
Pepsi, masz jakaś złotą radę dla mnie? albo chociaż srebrną?
A jakie to TSH jest? Jaka 25(OH)D? Jak wypada test na zmęczenie nadnerczy? Jakie pH moczu? Ile macy bierze This is BIO bierzesz?
<3
Morelko 🙂 Stres na pewno jest przyczyną. Ale na pewno nie jedyną. Ale też nie ma sensu obsesyjnie szukać wszystkich przyczyn. Oczywiście warto zidentyfikować te indywidualne, czyli dotyczące szczególnie Ciebie. I nimi się zająć. Oraz poznać uniwersalne metody, które będą działać korzystnie na pozostałe przyczyny bez zbędnego skupiania się na każdej z osobna. Tak jak jest z macą. Czy za każdym razem pijąc ją ktokolwiek czyta sobie całą listę na co ona pomaga? Wiemy, że pomaga więc stosujemy. A często możemy nie mieć pojęcia, że jako adaptogen pomogła na jeszcze kilka naszych problemów. Często zresztą nie do końca uświadomionych. A pijąc ją nie mieliśmy intencji pozbycia się akurat tych.
Dlaczego o tym piszę. Bo to jest analogia do tego stresu właśnie. Sytuacje stresowe spotykają każdego. Nie jesteśmy w stanie ich zniwelować. Bo co zrobisz? Denerwującego szefa, małżonka, teściową, sąsiada pozmykasz w szafie? Przeprowadzisz się do środka lasu? I zimą jak zasypie Cię na 2 tygodnie to przyjmiesz to bezstresowo? Nie niweluj stresu. Gdy sobie rozmawiasz z koleżanką i podchodzi Twoja teściowa z jakąś uwagą, to jak rozwija się sytuacja? Ty jesteś cała fioletowa ze złości, a koleżanka miło się uśmiecha. Więc skąd wziął się stres? Od teściowej, od koleżanki czy powstał w Tobie? Trenuj odporność na stres, na sytuacje stresowe, to jak Ty osobiście na niego reagujesz. Czytaj bloga, słuchaj Pepsi na FB. Medytuj, módl się, biegaj, oddychaj, wizualizuj, afirmuj, ćwicz jogę itp.. Jest sporo ścieżek. Każdy znajdzie odpowiednią dla siebie metodę. Dodatkowo wzmocnij ciało, bo zapewne masz niedobory przy objawach jakie opisujesz.
Nie zrozumiały jest również fragment, w którym piszesz, że wszystkie badania miałaś w normie. To na kija dałaś się zatruć tabletkami?
I jeszcze jeden temat do zastanowienia się dla Ciebie. Jeśli lekarz mówi, że wszystko jest w porządku, a Ty czujesz się słabo i źle to komu wierzysz? Lekarzowi, który widzi Cię przez 5 minut raz w roku czy swojemu ciału, w którym przebywasz non stop?
Normy laboratoryjne są w wielu przypadkach mylące. Dlatego Pepsi poprosiła Cię o kilka wyników gdyż je czasami można zinterpretować inaczej niż to wynika z widełek zakresów.
Na blogu jest szukałka. W prawym górnym rogu. Możesz jej zadać poszukiwanie nurtujących Cię odpowiedzi. Wpisz w nią jakieś hasła, np. typu lista badań, zmęczenie, stres, 4 szklanki itd., a pojawią się artykuły, w których dane tematy są poruszane. Jeśli lekarze nie są w stanie pomóc Tobie, to oznacza, że Ty jesteś w stanie pomóc sobie. Ja nie bagatelizuję opinii lekarzy ale staram się je sprawdzać. Już nie wierzę ślepo, że lekarz, który sekundę po moim wyjściu od niego nie pamięta ani mojego nazwiska ani twarzy, wie cokolwiek sensownego o moim właśnie organizmie. Poza tym co przeczytał ogólnie w książce o ogółu europejczyków rasy białej. Sam poszukuję, sam jestem w drodze samouzdrawiania i nie żałuję swojej decyzji sprzed lat aby tak robić.
Dasz radę. Będzie dobrze, bo jest dobrze i dziękuj za to. Z miłością 🙂
https://www.pepsieliot.com/4-szklanki/11399/czy-mieta-to-antyandrogen-i-koniec-z-wasiskami.html
No żesz ty Morelko mówisz i masz. Niestety nie umiem tego wkleić. Ale właśnie wracam z Facebooka od Pepsi i wczoraj napisała posta o odporności psychicznej. Przeczytaj sobie, proszę. W sam raz jak znalazł odpowiedź na Twoje pytanie. Odnośniki do mediów społecznościowych Pepsi znajdziesz na dole strony. Wystarczy kliknąć i Cię przerzuci, a następnie znaleźć wczorajszy wpis Pepsi. FB to nie moja bajka więc skoro i ja przed chwilą znalazłem, to i Tobie się uda. Nawet nie wiedziałem, że na FB Pepsi też wstawia takie fajne i pomocne wpisy. Myślałem, że tylko linkuje arty z bloga i nagrywa filmiki. A tu masz taki pomocny wpis. Już wczoraj do Ciebie napisała! Razem z Rockym tylko czekali na Ciebie aż skorzystasz 😉 Wszechświat już Ci sprzyja Morelko. Nie pomyliłem się pół godziny temu, bo to zawsze działa 🙂
Przemko kocham
Pepsi a wg mnie powinnaś (sorki za słowo, nic nie musisz
Przemko, najeżdżasz prawym klawiszem myszki, na czas nad zdjęciem do wpisu i otwiera Ci się mała litania, i kopiujesz łącze <3 https://www.facebook.com/PepsiEiot/posts/361623001996796?__cft__%5B0%5D=AZVY-JbKBFPcHOo1uF3MiEwgEOobabP9ay21cmbuE6DgDC0dWgMLgky4AWqwD2liMWQYIebswKVYrWXwAzeSuXFqe7FFl1a6hIwAKQK6XmtH_vQ2vw23Xc7HvMiHaOp739zzpi1Lh1OUsOsibbhqyD6y&__tn__=%2CO%2CP-R
O, faktycznie. Udało się. Będę częściej zaglądał na fejsa. Chociaż obsługa bloga o wiele prostsza wg mnie.
Jeśli chodzi o filmiki z biegania i jakieś ewentualne zmiany. To zauważyłem, że te z FB można oglądać przy zgaszonym ekranie telefonu. To jest bardzo przydatne dla tych, którzy słuchają Cię jednocześnie biegając. A np. na YouTube tak się nie da. Musi być ekran włączony i wtedy jakiekolwiek przypadkowe dotknięcie od razu przerywa transmisję albo przeskakuje do innej strony. Także ten FB Watch ma sporą zaletę. Poza tymi problemami z powiadomieniami czy zaproszeniami.
Ja zakochany po uszy 🙂 Codziennie czytam. I ciągle wracam do starszych wpisów. Zacznę robić notatki żeby systematyzować tą wiedzę. Tak jak kiedyś notowałem tipy od GA albo Niki
Ja bym chciała siedzieć tylko tutaj, ale Google taka tnie, że ludzie nie widzą to raz, a dwa, ze ludzie nie rozumieją, że na FB wszystko znika w dół i jest nie do ogarnięcia, nie do odpowiedzenia, nie do odnalezienia etc. Ale cóż, idę tam, gdzie ludzie chcą 🙂
Przemko to chyba pierwszy raz się z Tobą nie zgodzę, ja na fb watch muszę oglądać pasywnie a na YT mogę wygasić ekran i telefon lata w nerce. Nie wiem co to za czarna magia
Acha Mruno. A to może dlatego, że ja oglądam i słucham przez przeglądarkę. Nie używam aplikacji od YT ani FB. I dlatego mam inne doświadczenia. Muszę sprawdzić. Dzięki 🙂
Gdyby po skórze twarzy oceniać, byłabym bardzo zdrową osobą. I szczęśliwą. Nie mam zmarszczek (62 lata), nie mam worów, przebarwień itd. A jednak jestem i stara i bardzo schorowana. Kremów prawie nie stosuję, najczęściej tylko Ziaja pod oczy, ale niesystematycznie. Tak, że ten, cholera wie, jak to jest z tą skórą naprawdę. Buziole.
Czy jesteś typem, który w wieku 25 lat musiał w sklepie udowadniać, że jesteś dorosła? 🙂 Czyli typ wiosna, jak reżyser Polański np?
Niestety, nie. Zawsze wyglądałam na starszą, niż byłam 😉
Jak George Clooney 🙂
A o co chodzi z odbarwieniami (jaśniejszymi plamami) na twarzy? Dwie plamy symetryczne na policzkach plus jedna dodatkowa na jednym z policzków, pojawiły się nagle, tsh 1.47
to może być grzybek
Pepsi czy jest jakas dieta która usunie z organizmu torbiele ? ( nerka 5 cm, ogólnie obie nerki po kilka mniejszych, piersi mnóstwo torbieli) do tego ciągły problem z gulami i krostami na twarzy, szyi, plecach i dekolcie.
Jestem chuda i wazę prawie 50 kg a mam 33 lata i nie chce schudnąć. A mam problem bo cierpię na refluks żółci.
Przede wszystkim jesteś bardzo zakwaszona/zanieczyszczona Zalecam 4 szklanki – https://www.pepsieliot.com/4-szklanki-poznaj-najprostszy-z-prostych-codzienny-rytual-oczyszczania-ciala/ żeby się zalkalizować, dotlenić komórki, jeśli nie możesz octu to bez octu , do 4 szklanki dodatkowo jarmuż (kale This is BIO), jakie masz wyniki tych badań https://www.pepsieliot.com/lista-podstawowych-badan-ktore-pomoga-ci-ruszyc-ze-skrzyzowania/? jakie pH moczu rano na czczo i o 12 w południe? jaka kreatyna? Jaki kwas moczowy i fibrynogen? Jaka dieta”?
A wiecznie błyszcząca się twarz?
Bez pryszczy czy zaskórników?
Bez pryszczy, ale dużo zaskórników:/
Od zawsze
czyli cera tłusta
Witaj Pepsi kochana, Tyś mym ratunkiem! Nie muszę pisać, jak Cię uwielbiam, bo przecież Ty to czujesz! Z Twą pomocą poradziłam sobie już z wieloma kwestiami życiowymi i zdrowotnymi. Na ten moment całkiem mi dobrze w życiu i taki topic sobie wzięłam na tapet – sprawa dotyczy wyglądu skóry na całym ciele. Na twarzy skóra spoko, ale na ciele… zwłaszcza na ramionach i przedramionach jest to najbardziej widoczne – jest gęsto upstrzona maleńkimi podskórnymi czerwonymi punkcikami – to jakby drobniutkie wybroczyny, krwiaczki znacznie mniejsze od główki od szpilki. Mam 36 lat, ale te wybroczynki mam od wczesnych lat dwudziestych. Wydaje mi się, że mogły powstać po spożywaniu kiedyś często aspiryny (już nie spożywam takich rzeczy od lat, a nowych punkcików nie przybywa, stąd ten trop), ewentualnie innych leków przeciwbólowych. Nie bledną one pod wpływem naciskania skóry, nie swędzą, nie krwawią, nic nie robią, po prostu są. A ponieważ łapki chude, żylaste, skóra cienka, blada to widać je bardzo i tak jakoś… mało zdrowo to wygląda. Do tego mam bardzo dużo czerwonych punktów rubinowych na ciele, już takich wypukłych, wielkości główki od szpilki, niektóre trochę większe. Wyniki krwi, moczu i hormonów idealne, 4szklanki od roku, pełna suplementacja wg Twojej rozpiski od ok. 2-3 lat, od paru miesięcy jeszcze OPC z p. winogron, żadnych chorób przewlekłych ani leków (piguł anty też nie), ruch jest, sen jest, bez cukru, nabiału, glutenu od kilku lat, żadnych używek, no mięso jem, ale tylko eko drób max. raz dziennie, jajko codziennie, ser kozi, czasem jakaś sardynka, dużo surowych warzyw, owoców, orzechy, pestki, płatki owsiane, gryczane, kasza jaglana, quinoa, ryż brązowy, chleb żytni na zakwasie, bataty – większość z tego bio. Jestem ektomorfikiem, baardzo ciężko mi utrzymać wagę, więc na 811 nie jestem gotowa, obawiam się, że nic by ze mnie nie zostało 😉 No i już nie mam pomysłu, gdzie szukać/co może być przyczyną tych punkcików i czy jest szansa, że znikną? W necie nie znalazłam zbyt wiele na ten temat, pomuuusszzzzz plizzzz
Nie sądzę, aby 100% dieta roślinna mogła tutaj cokolwiek pomóc, więc tym bardziej nie namawiam, gdyż i tak nikogo nie namawiam,. Uważam, że jest wiele dróg do zdrowia, bo i tak najważniejsza jest psychika, a dokładniej samoświadomość.
Te wybroczynki, gdy powstają mogą mieć przyczyny, w tym groźne, ale skoro sprawa trwa już ponad 15 lat, a wyniki badań są bardzo dobre (robiłaś krew z rozmazem?) to pewnie jest to nic groźnego, ale dlaczego ma miejsce , nie potrafię powiedzieć. Podsuwam Ci artykuły https://my.clevelandclinic.org/health/symptoms/21636-petechiae ale nie widzę w nim rozwiązania, poza tym, że rzeczywiście mogłaś się tego nabawić z powodu leków bez recepty rozrzedzających krew, Jednak dlaczego to nie mija, nie wiem.
Serdecznie Cię ściskam i pozdrawiam
Dziękuję Pepsi za szybką odpowiedź! Tak, krew z rozmazem też ok. No jakiś taki dziwny przypadek z tym, ale może trzeba dać temu jeszcze czas… Wszak w skali życia swego to dopiero od niedawna jestem na dobrej drodze, a kiedyś różnie z tym bywało. Ciałko potrzebuje czasu, no i spokoju, a z tym już nie tak łatwo, więc chilluję, oddycham i przecież widzę piękną skórę 😀 Dziękuję Pepsi, wysyłam dużo love!