fbpx
Pepsieliot
Możesz się śmiać, ale i tak za kilka godzin
zmienisz swoje życie...
219 352 308
186 online
46 183 VIPy

Co robić, gdy Twoje dziecko jest naprawdę potwornie niegrzeczne?

Czyli praktyczny kurs oczyszczania wszystkich 7 czakr Twojego dziecka.

Niegrzeczne dziecko da się jakoś przeżyć, ale okropnie niegrzeczne dziecko sprawia, że życie rodziców zamienia się w chaos. Żyjąc w chaosie mają coraz mniej danych, a to powoduje kolejny wzrost entropii. W końcu sytuacja tak się zapętla, że z czułością i miłością patrzysz na milusińskiego, tylko wtedy gdy śpi. Rodzice nie rozumieją za jakie to grzechy to. Rzeczywiście nie rozumieją, gdyż najczęściej śpią.

I taki komć:

Jakiś dłuższy czas temu obecnie pięcioletni syn pytał coś na zasadzie czy jak umrę, to go zostawię … tlumaczylam mu, że jesteśmy przede wszystkim duszą, a ciało jest trochę jak nasze ubranie i takie sprawy, że możemy sobie potem iść gdzie chcemy, jak o tym pomyślimy, coś takiego. U nas nie ma za bardzo na codzień tematu Boga czy jakichś takich duchowych rzeczy, więc chyba nie ma skąd o tym usłyszeć, żeby zapytać. Ogólnie w sumie chyba dość mało zadaje pytań, jak na dziecko w tym wieku. Prędzej o znaczenie jakichś słów, zresztą ja sama też wyskakuję często czy wie, co dane słowo czy powiedzenie znaczy, jak je gdzieś podsłyszy i mu tłumaczę. A atmosfera w domu ciężka, bo to jest mega przekorny typ, bardzo autonomiczny, taka mocna, wyrazista osobowość. Jest bardzo śmiały i wygadany i lubi zagadywać i małych i dużych, wie czego chce, chyba wszystkie panie w okolicznych sklepach go kojarzą;) Jest wrażliwy, empatyczny i przytulasny, ale z drugiej strony złośnik, krzykacz, nie radzi sobie z regulacją emocji i zawsze miał skłonność do takiej nazwijmy to histerii. A mam tu na myśli wyłączenie się kory nowej i przestawienie na zapętlenie w emocjach, gdzieś w tych ssaczych czy gadzich częściach mózgu.

Trudno jest żyć z dzieckiem, które Cię w ogóle nie słucha, naprawdę, niewiele było razy kiedy zrobił coś, o co się go poprosiło. Od początku był problem, żeby go namówić na cokolwiek, bo dosłownie trzeba traktować dyskusje z nim i używać argumentów jak do dorosłego, który się z Tobą totalnie nie zgadza i nie ma bata żeby zmienił zdanie:P Przy tym też od zawsze bardzo trzeba było szanować jego granice, bo przy ich przekraczaniu dramat. Dużo rzeczy teraz wiem dopiero po czasie niestety. No i oczywiście alergie, te sprawy, żeby nie było za łatwo. To jest rodzicielstwo level hard hehehe. Dzięki niemu tyle w sobie rzeczy mogłam ogarnąć i przerobić, że to niesamowite, jak duży postęp w rozwoju zrobiłam od tego czasu, w każdej płaszczyźnie tak naprawdę. Ale teraz coś utkneliśmy w takiej nieprzyjemnej atmosferze, on nam robi na złość ze swoich złości, krzyczy, rządzi się, bije i wyzywa;) Siedzę we wszystkich rodzicielstwach bliskości, self-reg, nvc, pozytywnej dyscyplinie i faktycznie te sprawy pomagają, ale chyba brakuje już tego sektora duchowego do tej regulacji. On mi potrafił kiedyś takie rzeczy mówić, że nawet moja mama, której trochę tlumaczę te duchowo energetyczne sprawy, robiła wielkie oczy. Od wczoraj tak w sumie wykiełkowało we mnie przekonanie, że mu się przyda nauka zarządzania energią. Ale jednak zostawię to pytanie, bo może jeszcze otrzymam jakąś podpowiedź, na którą sama bym nie wpadła.


Pytanie o to, czy zostawisz dziecko, gdy umrzesz, jest tak naprawdę oznaką, że u dziecka narodziło się już ego i to jest pierwszy objaw strachu o przyszłość, czyli płynącego prosto z ego. Podobne pytanie zadaje praktycznie każde dziecko i należy dać mu odpowiedzią przede wszystkim bezpieczeństwo. Dziecko wprowadzasz w świat duchowy, dopiero wtedy, gdy otwarcie zapyta. Jednocześnie mówisz jasno, że to jest Twoja „theory of everything”,  a niekoniecznie jedyna obowiązująca i, że może ją przyjąć (wcale nie musi), dopóki nie stworzy sobie własnej teorii wszystkiego. Na razie niech będzie dobrym obserwatorem i niech szczyci się uważnością Herloka Szolmsa. Kup mu lupkę i czapeczkę w kratkę Burberry. Nie będę wnikać w matrixowe metody „ulepszania” niegrzecznych, a nawet okropnych (obiektywizm bez oceniania) dzieci, bowiem na enfant terrible, nianie psycholożki mają jakieś tam sposoby należące (według mnie) do metod matrixowych. Ja bym była skłonna polecić Ci metody Niani McPhee, czyli czary mary.

Zanim dojdziemy do abrakadabra hokus pokus należy zadbać o odpowiednie odżywienie dziecka:

Pasożyty

Dzieci miewają pasożyty, a jeśli coś się dzieje niepokojącego (również na poziomie psychiki),  powtarzających się infekcji to zwykle winne są właśnie pasożyty i niedożywienie. Możesz zrobić dziecku biorezonans, albo odrazu zastosować oczyszczającą kurację z pestkami z dyni (inni domownicy też powinni zrobić). Nie oznacza to, że zaraz wszystkie pasożyty na to pójdą, ale zwykle dziecko poczuje się lepiej.

Kuracja dla dorosłych

Należy na czczo spożyć 25-30 gramów (średnio 2 łyżki) świeżych, pozbawionych łupin, silnie rozdrobnionych nasion dyni. Po około 2 godzinach od spożycia należy przyjąć środek przeczyszczający, w przypadku dorosłego, łyżkę oleju rycynowego. Dla pewności kurację można powtórzyć po 2 dniach. Aby zabieg był bardziej efektywny, pestki z dyni można połączyć z innym naturalnym lekiem na pasożyty yyy … z marchewką. Wymieszaj 3 łyżki startej marchwi, 25-30 g potłuczonych, świeżych pestek dyni i 2 łyżki oleju. Tak przygotowaną miksturę należy zjeść na czczo. Po 3 godzinach należy spożyć łyżkę oleju rycynowego, aby wywołać efekt przeczyszczający i wydalić pasożyty. Podczas kuracji nie można nic jeść.

Pestki z dyni na odrobaczanie dzieci

Zmiksuj z mlekiem ryżowym 15-30 g (im młodsze dziecko, tym mniejsza dawka) świeżo wyłuskanych pestek dyni i podaj je dziecku na czczo. Zamiast mleka możesz wymieszać pestki z miodem. Następnie dziecko może zjeść śniadanie. Po 3 godzinach podaj dziecku 1-2 łyżeczki oleju rycynowego (u bardzo małych dzieci lub u tych z problemami jelitowymi olej należy/można zastąpić oliwą z oliwek), aby wywołać efekt przeczyszczający. W razie potrzeby kurację można powtórzyć po 2-3 dniach. w didaskaliach Gdy u dziecka zaczyna się jakaś infekcja, wystarczy że tylko katar, bywa, że wszystko schodzi niżej i kończy się poważnym stanem zapalnym. Dlatego już na początku należy przeprowadzić kalibrację kwasem askorbinowym(ale, nie częściej niż 1 raz, góra 2 razy w miesiącu, gdy jest uzasadniona potrzeba w miesiącu) wraz z sokiem pomarańczowym, jednak kalibracji nie rób częściej niż raz, góra 2 razy w miesiącu, gdy jest uzasadniona potrzeba. Należy też robić inhalacje/nebulizacje. Oprócz tego należy nawet przy zwykłym katarze delikatnie oklepywać plecy dziecka, a jak tylko schodzi niżej infekcja, a temperatura ciała nie jest wyższa niż 38 stopni należy postawić dziecku bańki, tylko na plecach, omijając kręgosłup.


Uodpornienie

Przed śniadaniem organiczna chlorella w zależności od wieku (roczne dzieci biorą 1 gram, 7 latek 2 gramy), oraz podobną ilość bio spiruliny. Przy czym jeśli dziecko nie brało alg należy zacząć od 1/4 tabletki chlorelli i powoli, sukcesywnie zwiększać dawkowanie. Dzieci o dziwo lubią chrupać algi. Do śniadania wysokiej klasy preparat multiwitaminowy i minerałowy dla dzieci Vitek TiB, a po śniadaniu Omega 3 TiB dla dzieci. Dobrze jest sprawdzić jaki dziecko ma poziom 25(OH)D? I również po śniadaniu dołączyć odpowiednią ilość D3+K2. Bardzo istotną rzeczą  jest magnez, dlatego dodawaj dziecku do kąpieli kieliszek (100 mllitrów) chlorku magnezu, przeczytaj też artykuł o magnezie i poradach doktora Sircusa. Z kolei zupełnie nie podawaj dziecku alergenów do jedzenia, ale to przecież dobrze wiesz.

Mamy więc dziecko oczyszczone z pasożytów, odżywione, a teraz zajmijmy się jego czakrami

Sensu stricte chodzi o oczyszczanie czakr u dzieci

O tym jak łatwo podnosić własne wibracje będzie osobny wpis, bo dobrze kminisz, że Twoje wibracje mają wpływ na otoczenie, w tym na dziecko. Staraj się jak najczęściej wykonywać z dzieckiem te ćwiczenia w celu oczyszczenia jego wszystkich siedmiu czakr. Są to specjalne ćwiczenia dla dzieci bez względu na wiek.

Pierwsza czakra

To jest szczególnie wskazane ćwiczenie dla dzieci nadruchliwych (kiedyś napisałabym z ADHD, ale to oczywiście tylko braki magnezu), niemogących zasnąć, krnąbrnych, tak zwanych „nieusłuchanych”. Tyle, że o tej porze roku dość trudne do przeprowadzenia, ale da się, tym bardziej, że trwa tylko 1 minutę. Pochodzenie tego ćwiczenia wywodzi się z indiańskiej tradycji.

Zalecenia dla dziecka:

1. Zdejmij dziecko buty 2. Zacznij tupać na bosaka chodząc po powierzchni, która uziemia, czyli najlepiej na zewnątrz po trawie, piasku, po kamieniu, po betonie 3. Złóż dłonie w pięści 4. Uderzaj pięściami w ziemię, jednocześnie tupiąc nogami (czyli idź zgarbiony w pałąk) 5. Podczas tego tupania wypowiedz to: „zasługuję na to, aby tu być, i żyję tutaj z radością” 6. Tup przez jedną minutę, każdego dnia Gdy dziecko będzie tak tupać, wtórne czakry u stóp aktywują jego energetyczne korzenie.  Dziecko może poczuć mrowienie w kończynach dolnych lub uczucie ciężkości nóg, z powodu, że zacznie pobierać do swojego ciała energię ziemską.

Druga czakra

Dzieci równoważą własne męskie i żeńskie energie, odczuwając otoczenie zmysłami. Rośliny, drzewa, powietrze, a nawet rower, drabinki gimnastyczne, podobnie jak dżungla są formą zmaterializowanej energii i pulsują uczuciami, które dzieci mogą odebrać. Wszyscy jesteśmy wrażliwymi istotami, ale dzieci są zdecydowanie bardziej. Gdy dziecko zakłada trampki, czy tenisówki, adidasy, łotewer, poproś je, aby dotykając palcami sznurowadeł doświadczały tańca tworzonego przez palce podczas wykonywania węzła. Gdy ludziom nakłada się na umysł uspołeczniające programy, tracą wrodzoną zdolność rozpoznawania subtelnych wrażeń. Kiedy dzieci angażują zmysły w otaczający je świat, czują się szczęśliwsze i mają większą chrapkę na życie.

Trzecia czakra

Gdy dziecko już zasypia pomóż mu podtrzymać lub stworzyć zdrowy układ odpornościowy. Pocieraj  mu delikatnie głowę, powtarzając pozytywne słowa: każdego dnia i na każdym poziomie Twoje ciało działa cudownie dobrze, tworząc zdrowe komórki, dodając Ci witalności i kreując wspaniałe życie. Powtarzaj to wiele razy, gdy dziecko zasypia.

Czwarta czakra

Dzieci mają wielką wyobraźnię i mogą łatwo nauczyć się, jak odbierać energię z pleców. Dzieci lubią marzyć o wspaniałych możliwościach tego, co zrobią, kiedy dorosną. Zachęć dziecko, aby wyobrażało sobie siebie we własnym pięknym życiu, na swoich yyy … plecach. Takie praktyki, mimochodem (lewą stopą do lusterka:),  przyciągną energię niezbędną do urzeczywistnienia tych celów.

Piąta czakra

Gdy masz więcej dzieci, które zaczynają się ze sobą przekrzykiwać i kłócić jest to bardzo dobra metoda, która wkrótce rozkrochmala atmosferę, rozpraszając potencjały i dzieci po prostu wybuchają śmiechem. Aby otworzyć czakrę gardła i otrzymać energię wzmacniającą, zacznij głośno mówić w wymyślonym języku, używając gardłowych dźwięków. Wykonuj to ćwiczenie przez jedną minutę każdego dnia.

To samo ćwiczenie dla dorosłego również uleczy czakrę gardła

Gdy drzesz się wysoko, albo wręcz przeciwnie powstrzymujesz się z trudem, aby nie wybuchnąć i by nie padły nieprzyjemne słowa strzały, gadając nisko i byle co w tym dziwnym wymyślonym bełkocie sprawisz, że czakra gardła zostanie uzdrowiona. Nie zdziw się też, że zniknie ból szyi, ślinianek, a nawet, że Twoja tarczyca będzie o wiele lepiej funkcjonować.  To na zawsze zmieni twoje życie.

Szósta czakra

Dzieci są naturalnie multi-sensoryczne (czyli wielozmysłowe, pobudzają wszystkie zmysły: patrzą, słuchają, poruszają się, dotykają, wąchają, a nawet smakują niewidzialne), ale mogą zacząć zapominać o tej wrodzonej zdolności w wieku około 7 lat z powodu nadmiernie ustrukturyzowanego systemu edukacji w matrixie. Jeśli dziecko ma mniej niż 7 lat, zachęcaj je to tej naturalnej ciekawości i łączenia się z niewidocznym światem. Jeśli są starsze, przypomnij im jak podchodzili do świata, gdy byli młodsi. Takie przypomnienie automatycznie połączy je z ich niesamowitymi zmysłami.

Jak to zrobisz? Oto pomocne narzędzie do wzmacniania intuicji bez względu na wiek (dziecko gada z duszą)

Będziesz potrzebowała 5 kopert i pięciu kartek w różnych, ale jednolitych kolorach. Zamknij po jednym kolorze w każdej kopercie. Daj dziecku do ręki zamkniętą kopertę i poproś, aby użyły własnych zmysłów do zebrania jak największych informacji o kolorze kartki w środku koperty. Zapytaj dzieci co czują w związku z tym niewidocznym kolorem i zwróć uwagę na intuicyjną ekspresję każdego koloru. Opisy dzieci będą pomocne w zrozumieniu, jak doświadczają intuicji.

Siódma czakra

Tak jak dla nas wszystkich, system wyższej świadomości, świat transcendentny, duchowy jest miejscem, z którego pochodzi Twoje dziecko, zanim zdecydowało się żyć na Ziemi i zalogowało się, do swojego awatara. Dlatego powiązanie z tym alternatywnym wymiarem jest dla nas wszystkich tak bardzo cenne i ważnym jest, aby je ulepszać (to powiązanie). Dlatego Twoim zadaniem jest pomóc swojemu dziecku, aby potem w dorosłości umiało samo sobie pomóc.

Do tego celu służy ćwiczenie podtrzymując połączenie dziecka z własną duszą

Niech dziecko narysuje obraz świata, w którym obecnie nie mieszka. Zasugeruj mu, aby ten świat był mu jakoś znajomy lub przypomnij mu o magicznym miejscu, które odwiedza podczas snu. Zachęć do rozmowy o szczegółach rysunku, aby wyciągnąć od dziecka wiedzę o innych wymiarach i pomocnych istotach (coś jak anioł stróż, ale nie podpowiadaj dziecku formy).

Po kilku tygodniach czakry Twojego dziecka będą oczyszczone, a kontakt dziecka z samym sobą i z domownikami wejdzie na inny pułap zrozumienia.

z miłością

 

(Visited 7 841 times, 1 visits today)
-
Blog pepsieliot.com nie jest jedną z tysięcy stron zawierających tylko wygodne dla siebie informacje. Przeciwnie, jest to miejsce, gdzie w oparciu o współczesną wiedzę i badania, oraz przemyślenia autorki rodzą się treści kontrowersyjne. Wręcz niekomfortowe dla tematu przewodniego witryny. Jednak, to nie hype strategia, to potrzeba.
Może rzuć też gałką na to:

Dobre suplementy znajdziesz w Wellness Sklep
Disclaimer:
Info tu wrzucane służy wyłącznie do celów edukacyjnych i informacyjnych, czasami tylko poglądowych, dlatego nigdy nie może zastąpić opinii pracownika służby zdrowia. Takie jest prawo i sie tego trzymajmy.

Komentarze

  1. avatar Niki 22 grudnia 2018 o 17:56

    Och, z opisu wyłania się dziecię Indygo! 1-wszy typ Humanista albo 4-ty „międzywymiarowy”

    1. avatar Kats 22 grudnia 2018 o 20:46

      Haha, tego się właśnie obawiałam, że to mogą być te klimaty 😉 Gdzieś, kiedyś, miałam zapisaną do przeczytania książkę o dzieciach indygo i może trzeba by się za to zabrać 😛 Można gdzieś poczytać o tych typach, o których piszesz? Zaciekawiło mnie to.

      1. avatar Niki 23 grudnia 2018 o 09:39

        M.in w publikacjach Nancy Ann Tappe o zrozumieniu swojego życia dzięki kolorom – to od niej się zaczęło w latach 60-tych poznawanie obdarzonych głęboką intuicją dzieci/ osób Indygo, już w pełni ukształtowanych, rodzących się już jako dojrzałe osoby, to ona właśnie wyczuwając ludzką aurę wyszczególniła 4 typy: humanista, konceptualny, artysta i „międzywymiarowy” najbardziej zagadkowy – i Carroll i Tober „Dziecko Indygo” którzy rozbudowali tę koncepcję o metodykę pedagogicznego postępowania. Również u Doreen Virtue. Nikołaj Czeczotkin jeszcze inaczej (duchowo, lirycznie, dusza to według niego zespół energetyczno-informacyjny) określa te 4 typy, z których najbardziej powszechnie znanym jest „dusza na gumce”/ pijana dusza, w świecie medycyny konwencjonalnej określana do niedawna jako ADHD i nagminnie „leczona” farmakologicznie – ile organizmów i dusz przez tę farmakologię zepsuto… W google wpisujesz hasło: dzieci indygo 4 typy i czytasz z różnych źródeł, także z doświadczeń ludzi opisanych na forach, tam też ktoś wrzucił fragment do tekstu z Pepsi bloga.

  2. avatar Jarmush 22 grudnia 2018 o 20:11

    właśnie tak, stara dusza

  3. avatar Kats 22 grudnia 2018 o 21:08

    Dziękuję pięknie za ten artykuł <3 Tak też właśnie stawiałam na odrobaczenie, i niedawno nawet mieliśmy podejście z syropem od mnichów na V(nie wiem czy mogę tu pisać nazwę), niestety coś nie wypaliło. W zeszłym roku młody przeszedł nim kurację i było ok, a ostatnio po jednej dawce zaczął się pokładać, źle się czuł, mdliło go i narzekał na ból głowy, więc się wystarszyłam i więcej nie podałam 🙁 Dostawał za to od jakiegoś czasu olej z czarnuszki, podbno też m.in. na robale działa. Może faktycznie spróbuję z tą dynią, póki się jeszcze jakieś ostały. Co do witamin to zastanawiałam się czy nie kupić najpierw dla całej rodzinki Greens&fruitsa, bo ostatnio coś nam wszystkim chyba trochę się pogorszyła odporność, a nie mam na tą chwilę kasy, żeby kupić kilka zestawów witamin. Myślisz Peps, że można by tak na początek chociaż? 🙂 Jeszcze raz dzięki za odpowiedź, muszę sobie koniecznie zapisać, żeby mieć te wszystkie ćwiczenia pod ręką 😀 A sposób na gardło wypróbuję jak tylko mąż pójdzie spać 😀 Bo akurat ostatnio właśnie nas dręczą gardłowe sprawy, więc będzie jak znalazł <3

    1. avatar Jarmush 23 grudnia 2018 o 07:20

      tak, ale młody 1/3 tabletki utłuc w moździerzu i zmieszać z czymś pysznm

      1. avatar Kats 23 grudnia 2018 o 08:07

        Dziękuję bardzo <3

  4. avatar Domiii 23 grudnia 2018 o 12:33

    A co jeśli człowiek ma dwa lata i nie da rady wykonać większości tych ćwiczeń? Nie umie jeszcze dobrze mówić a już jest wesoło. Krzyk kilkanaście razy dziennie jest normą, wrzaski, trzaskanie drzwiami i takie tam. Odrobaczona, alergeny wywalone już dawno bo AZS od urodzenia i uczulona na wszystko. Lubi czasem pomruczec mantry ale to wszystko. Chlorelle wcina, witaminy też. Wiem że jest bardzo wrażliwa i niesamowicie wymagająca i jak paczam w te wielkie niebieskie oczyska to się rozpływam z miłości ale nie wiem co jeszcze mogę zrobić, by jej pomóc…

    1. avatar Jarmush 23 grudnia 2018 o 14:37

      rób to, co możesz zrobić, bunt dwulatka, kiedy zaczyna pojawiać się lęki, czyli ego, to jeszcze trochę inna sprawa. No i przede wszystkim Ty się budź, podnoś własne wibracje.

      1. avatar Domiii 23 grudnia 2018 o 14:46

        To nie bunt dwulatka. Ona tak ma od urodzenia 🙂 przez pierwsze 18 miesięcy nie przestawala płakać, przebadana od stóp do głów wszystko ok. Tylko na moich rękach była spokojna i tylko na moich rękach była w stanie zasnac i spać. Ale zgadzam się z autorką komcia, że takie dzieci są początkiem wielkich zmian. Wtedy płakałam razem z nią a teraz widzę ile dzięki temu zrozumiałam i jak się zmieniłam. Podnoszenie własnych wibracji, może w tym tkwi sedno :*

  5. avatar mc 23 grudnia 2018 o 21:16

    Domiii, moja córka jest identyczna. Też ma tak prawie od urodzenia. Półtora roku spala tylko u mnie na rekach, nigdy nie pozwoliła się odłożyć do łóżeczka, leżaczka, bujaczka. Jazda samochodem dramat. Nigdy nie jeździła w wózku, bo krzyczala strasznie. Tylko noszona w chuście. Niesamowicie wrażliwa. Jak skończyła 2 lata zaczął się niesamowity bunt, który nadal trwa. Teraz ma 3, 5 roku. Nie wiem czy to bunt. To raczej emocje, ich nadmiar. Jest niesamowicie zdolna. Bardzo wcześnie zaczęła mówić. Poświęcam jej 100%czasu. Jest niesamowita ale czasem nie wiem jak postępować. Mam jeszcze obawę, że to wszystko może być nop, bo pierwsze 1,5 m-ca była niesamowicie spokojna, pieknie spała i później z dnia na dzień wszystko się posypało.

    1. avatar Domiii 23 grudnia 2018 o 23:20

      🙂 wszystko się zgadza: chusta, samochód i wózek i cała reszta:) moja była szczepiona tylko w szpitalu, potem już zmądrzałam. Nigdy nie myślałam, że to może być po szczepieniu i w sumie teraz to już nie ma znaczenia. Też poświęciliśmy jej cały czas, bo inaczej się nie dało ;)nadal potrzebuje by poświęcać jej cała uwagę i energię. Próbujemy znaleźć równowagę i nauczyć się razem funkcjonować tak by nikt nie ucierpiał:) Myślę że mało jest ludzi którzy potrafią to zrozumieć nie mając takiego dziecka. A Ci którzy mają rozumieją aż za dobrze 😀 sikanie w samotności…. to jest dopiero luksus.

  6. avatar Dorota 23 grudnia 2018 o 22:14

    Ja mam dwoje takich maluchów.
    Albo mi przy nich wysiądzie psychika albo się przebudzę.

    Ale ja w sumie chciałam zapytać o jedno: czy w czasie przeziębienia i ogólnie w czasie chorób mogę podawać dzieciom spirulinę, chlorellę i multikids? Nie dokarmiam tym wirusów?

    1. avatar Jarmush 23 grudnia 2018 o 22:20

      nie, dziecko trzeba wzmocnić, algi to pokarm, co chcesz dziecku dać jak jest chore, frytki? Przecież ciało wtedy potrzebuje kalibracji witaminą C, witamin, olejków, ciepłych kompresów. Tylko przy antybiotyku robi się przerwę z witaminami, a probiotyki podaje się w odstępie 3 godzin. Polecam Ci też bloga dla mam noemidemi.com

      1. avatar malutka 1 marca 2019 o 19:00

        Pepsi a propos czy wycofaliście że sklepu multikids g&g? Zamawiam 2 lata i nagle nie widzę 🙁 why?
        Ale za to Vitek zauważyłam..
        Czy to może podobny skład? Taka alternatywa spod Twoich skrzydeł TiB?
        Z góry dzięki za odp :*

        1. avatar Jarmush 1 marca 2019 o 19:18

          Świadoma alternatywa, gdyż jest to produkt wybitny sam w sobie i śmiem powiedzieć, że jeszcze bardziej dopracowany niż poprzednik. Czekamy na dostawę, bo pierwsza rozeszła się w mig. Na Omegę 3 Kids TiB też czekamy.

          1. avatar malutka 2 marca 2019 o 06:36

            Ok wszystko jasne, dziękuję! To bierzemy vitka i omegę jak wpadną na stan, bo zapasy się kończą.
            Owocek!

          2. avatar Jarmush 2 marca 2019 o 06:59

            <3

  7. avatar ed 24 grudnia 2018 o 08:02

    witam,
    kalibracja tylko raz w miesiącu ? – chodzi o wiek dziecka, czy w ogóle to się odnosi do wszystkich dzieci – pytam w przypadku 10 i 13 latki? tez takie ograniczenie?
    a codziennie 2-3 gramy w celu utrzymania poziomu wit C mogą być?

  8. avatar Spoko 25 grudnia 2018 o 15:21

    Peps,czemu nagle mnie ,,odsyskrubywało?Zawsze dostawałam artykuły na maila i w wolnym czasie wchodziłam i czytałam,weszłam teraz i echo,nic nie dostawałam przez bardzo długi czas?

    1. avatar Jarmush 25 grudnia 2018 o 17:55

      pewnie wszystko jest w spamie, poszukaj, lub w ofertach, teraz wychodzi jeden zbiorczy. Pracujemy nad tym. A wpisów jest każdego dnia multum, no może nie w święta, ale każdego innego dnia tak.

  9. avatar olivia 27 grudnia 2018 o 23:06

    a co myslisz o masazu wilbargera dla takich dzieci ? i czy zachowanie dzieci ma jakis zwiazek z wachadlami…bo u mnie jest tak ze jak jedna sie naprawi to druga ma jakies gorsze dni i tak na zmiane .

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sklep
Dołącz do Strefy VIP
i bądź na bieżąco!

Zarejestruj sięZaloguj się

TOP

Dzień | Tydzień | Miesiąc | Ever
Kategorie

Archiwum