😘🙌💚🍓🏵️🌷🙋
Supeł zamiast żołądka?
Żyjąc nieświadomie, tak naprawdę nie wiesz co się z tobą dzieje, ponieważ jesteś w niekończącej się reakcji na otoczenie. Straszny tytuł mający przyciągnąć twoją uwagę, rzeczywiście ją przyciąga i za moment karmisz wahadło destrukcji energią własnego strachu. Twoje życie, to reakcja. Oni grają, ty tańczysz w ten deseń.
Łatwo cię zdenerwować, denerwujesz się raz i dwa, jesteś poirytowany a żołądek ze złości i nerwów skurczył ci się o 2/3. Tak, teraz twój żołądek to 1/3 z tego co było.
Gdy w tym czasie jest pusty, to się tak skurczy, że wytwarza się w nim pompa ssąca, która wysysa żółć z woreczka żółciowego i ta żółć dostanie się do żołądka całkiem wbrew jej przeznaczeniu, gdyż.
Teraz, gdy coś zjesz, wszystko zostaje zalane żółcią pęcherzykową (ta z woreczka żółciowego, kwaśniejszą trochę niż zasadowa wątrobowa) i uniemożliwia dobrą pracę żołądka. Żołądek to coś przepycha do kiszek, podrażniając kiszkę cienką, która stara się wypchnąć rzecz do jelita grubego.
I to coś źle strawione zaczyna się tam odkładać, temperatura wzrasta i niestety ZACZYNA SIĘ PROCES GNILNY, a powinien kontynuować trawienny.
Z kolei biedne małe robotnice, czerwone krwinki w ilościach aż 4,5 miliona zamiast wyszukiwać pożywienia w jelitach (głównie w cienkim, ale i grubym), oraz w wątrobie, nic nie mogą wyłapać, a same poparzone żółcią, kurczą się i zaczyna się smutek.
Człowiek chudnie, traci siły i ma zaparcia.
Wrzody żołądka powstają również wtedy, gdy żołądek nie umie chronić się przed nadmiarem żółci.
Widzisz więc, że nie dla ciebie teraz duże posiłki i długi post, żadne tak posty przerywane, nie możesz korzystać z dobrodziejstwa autofagii, musisz jeść mało i często, aby żołądek nie zamienił się w ŚCIŚNIĘTĄ POMPĘ SSĄCĄ. Mówi się wtedy o REFLUKSIE ŻÓŁCIOWYM.
Gdy do żołądka dostaje się żółć, wytwarza się taki dziwny gaz bezzapachowy, odbija się i człowiek czuje się jakby go aż przypierało pod serce. Właśnie wtedy żółć zalewa śluzówkę.
I w sumie każdy zna sytuację, że denerwując się podczas jedzenia, nagle nie może przełknąć kęsa. Jedzenie w stanie irytacji, czy strachu nie jest wskazane. Nawet podczas nerwowego meczu też nie. Koniecznie trzeba się uspokoić. Jedzenie to czynność medytacyjna, wymaga dłuższego żucia i spokoju.
Nie ma też sensu teraz spierać się, czy bakterie helicobacter pylori rzeczywiście powodują wrzody żołądka, a w konsekwencji raka żołądka jak się powszechnie sądzi przytaczając podobne badania (1), czy też wręcz przeciwnie, należy je dobrązowić, bo chronią śluzówkę, gdy pH żołądka robi się zbyt wysokie, i właśnie te bakterie sprawiają, że żołądek nie ulega auto-strawieniu.
I, że są właśnie niewykrywalne w śluzówce pokrytą kwasem solnym HCl, a gdy właśnie TEGO KWASU ROBI SIĘ ZA MAŁO, to Helicobacter Pylori ukazuje się w całej krasie wraz ze śluzówką.
Nie ma sensu się spierać, gdyż i tak remedium na zjawisko oznaczenia w testach obecności tych bakterii jest doprowadzenie do właściwego pH żołądka, czyli NAJCZĘŚCIEJ konieczność jego zakwaszenia. A jak możesz to zrobić przeczytaj w bardzo dobrym wpisie o prostych domowych metodach na wrzody, nadżerki i Helicobacter pylori
Najczęstsze objawy związane z zakażeniem Helicobacter pylori:
Ale okazuje się, że również DEPRESJA może być ściśle powiązana z uciążliwym, przewlekłym zakażeniem Helicobacter pyroli, z którego nie można wyjść pomimo antybiotyków i całego protokołu. Okazuje się, że wyciągnięcie człowieka z oparów beznadziejności i smutku warunkowała wyleczenie błon śluzowych żołądka. (2)
Jest oczywiście pytanie retoryczne, co było wcześniej?
Czy silne problemy trawienne przyczyniły się do spadku odporności na bodźce z własnej głowy i świata, następnie popadnięcie w skrajny smutek zwany depresją?
Czy odwrotnie? To smutek wywołał do tablicy stan zapalny błony śluzowej.
Trzymając się jednak zasady w zdrowym ciele zdrowy duch, można przesądzić, że to problemy trawienne (najczęściej związane z niedokwasotą żołądka i zakwaszeniem ciała) wywołały tak silną reakcję psychiczną.
Prawie każdy w pewnym wieku ma niedobór kwasu żołądkowego, nawet bez konieczności badania tego stanu rzeczy, a często sprawdza się prosty domowy test (uwaga test NIE JEST absolutną wyrocznią).
Problemy wynikają z uszkodzonych błon śluzowych żołądka, mechanicznie z powodu ostrych elementów jedzenia, np ości lub przez bakterie, jak właśnie H. pylori, lub z innych powodów, gdyż najczęściej wszystko wiąże się ze zbyt niskim poziomem kwasu żołądkowego.
Mówi się o żołądkach podczas operacji, które prawie wyglądają jak żel z powodu ekstremalnych niedoborów lizyny.
Tych operacji można byłoby uniknąć właśnie przyjmując AMINOKWASY LIZYNĘ, PROLINĘ, I GLICYNĘ (przy okazji, dobry nowy wpis o stanie zapalnym i poziomie aminokwasu glicyny), główne składniki KOLAGENU, wraz z witaminą C (w ilości 2 razy dziennie po 1/2 grama witaminy C).
Nie wszyscy jednak dobrze tolerują kolagen przy dużych problemach trawiennych. Wtedy sprawdzają się wyoizolowane, wstępnie przetrawione w laboratorium aminokwasy.
Przepis na bulion z kości wegańskich, ale jednak z kolagenem.
Polecam wysokiej jakości Kolagen morski TiB (typu 1) o opatentowanej formule PeptanF (100% kolagenu w kolagenie, czyli bez domieszek)
(uwaga! wszystko należy konsultować z prowadzącym lekarzem!, gdyż ja nim nie jestem)
Konkluzja jest następująca
Złe trawienie, uszkodzenie błon śluzowych żołądka, refluks, refluks żółciowy, przeciekanie jelit, niespecyficzne stany zapalne jelit to wszystko może przyczynić się i przyczynia się do poczucia beznadziejnego smutku i DEPRESJI
owocek
Materiały źródłowe
Powiązane artykuły
Komentarze
Pepsi, zawsze na stresujące sytuacje reagowałam problemami z żołądkiem. W grudniu miałam trudny czas: czekałam na wyniki biopsji, ale na poziomie intelektu to ogarnęłam. Byłam spokojna, dobrze jadłam, spałam długo, chodziłam na spacery. Miałam gorsze chwilę, ale się ogarniałam, skupiłam na celach itd. Natomiast mój żołądek i brzuch nie przyjęły tego do wiadomości: najpierw miałam mega refluks, ból żołądka i nadbrzusza, zwłaszcza po prawej stronie. Nie jem cukru zupełnie, przesyłam na bez glutenu, piję wodę z cytryną, jest lepiej. Nie idealnie, ale da się żyć. A: wyniki ok. Moje pytanie jest takie: jak na prawdę się zmienić, czy moje ciało jest oddzielone od myśli?
ciało może chorować tylko z powodu psychiki
Pepsi, może to komuś pomoże: moje fatalne samopoczucie i psychiczne, i fizyczne było spowodowana pasożytami. Może zdrowe jedzenie je trochę „pogoniło”, bo odkryłam je sama, co było dosyć obrzydliwe, ale pomogło mi poczuć się lepiej 😉
Jak je odkryłaś ?
Pepsi bardzo potrzebuje pomocy, rady co kolwiek. Mam ogromny problem z trawieniem wszystkiego-odrazu brzuch robi się jak balon. Zgaga, refluks oczywiście jest ale jelita też w złym stanie kłócie, ból zazwyczaj lewej strony. Nie wiem co robić. Mam niedokwasote. Próbowałam zakwaszać ale po tym czuje się jeszcze gorzej brzuch strasznie obolały i wzdęty. Jem tylko gotowane i to bardzo mało kilka razy dziennie ale nie pomaga nic. Myślałam o glutaminę i o kuracji z marchewką ale nie wiem czy to dobry pomysł. Proszę o odpowiedź